@straszny Umieść efekt lub napisz jakie aplikacje i w jakiej kolejności będziesz testować to też coś skręcę.

[LINK] Warto być developerem

SGS2 dostał dzisiaj aktualizację Andka (pierwsza Hiszpania)
[LINK]

Teraz tylko czekać na Note'a

Już wgrałem i śmigam. Na razie same pozytywy

No może się coś w końcu ruszy.

[LINK]

Co prawda na razie są tylko rzeczy nie wymagające przetwarzania real-time audio, ale może w końcu ktoś w Google zauważy, że czegoś w Androidzie brak.

dzisiaj Panowie dzień dosłownie katastrofy na akcjach Apple. Największa firma świata, warta więcej niż większość krajów europejskich w parę godzin straciła 12%....

po 3 miesiącach spadków dzisiaj autentyczny wodospad


komentarz na natemat.pl [LINK]

Giełda i akcje to łądny przekręt w "nowoczesnym świecie". Potężna grupa robi niezłą kasę na spekulacjach i idiotach (patrz wejście FB na giełdę i wywindowane ceny akcji, a miesiąc później każdy analityk marudzi, że FB nie ma żadnego źródła dochodu, nie produkuje itp. Czemu wcześniej tego nie powiedzieli? Aby zrobić ludzi w balona i zarobić na potężnych spadkach). Apple będzie się trzymać dobrze, choć nie dziwię się strachem przed przyszłością, bo Iphone stoi w miejscu, Ipad po raz pierwszy ściągnął od konkurencji pomysł na mniejsze tablety - to już jazda na legendzie która potrwa rok albo dwa - bez kolejnych pomysłów będzie ciężko Apple.

@straszny
Masz jakieś informacje co się stało?
/edit Nie zobaczyłem linka

@Gaz
spokojnie... owszem mówiono i ja sam na forum inwestycyjnym miesiąc przed premierą FB na giełdzie śmiałem się ze przy obecnym sposobie monetaryzacji biznesu facebooka, wskaźniki sa tak przegrzane że firma 100 lat powinna rosnąć w realnym swiecie bez wzrostu kursu akcji żeby uzyskać godziwą wycenę.

Na giełdzie jak to na giełdzie - zawsze trochę mniej ludzi zarabia a trochę więcej ludzi traci, ale to nie jest tak że osoba z głową na karku nie może spokojnie zarabiać, mądrze analizując sobie firmy. Ludzie robią durne rzeczy, zawssze robili, tylko że po prostu giełda najlepiej to pokazuje .

Największy inwestor fundamentalny (nie grający na spekulację ani grę techniczną pod bieżące zachowanie kursu) Warren Buffet zarabia rok w rok ogromne pieniądze, mając miliardy dolarów i nie spekulując ani jednym dolarem.

O tym że Apple będzie spadać mówiło się od czasu śmierci Steve-a Jobsa. Premiera iPhone-a 5 i mini-iPada tylko potwierdziła najgorsze obawy. Firma przestała
- narzucać trendy innym (na czym da się najwięcej zarobić)
- kontrolować poziom jakości produktów z taką chorobliwą maniakalną precyzją jaką miał Jobs (obłażące z farby iPhone 5 były tutaj wystarczającym alarmem dla inwestorów)

to nieprawdopobne ale... Apple dostało właśnie patent na.... SKLEP. Tak, tak... patent na to jak wygląda ich sklep. Od tej pory każdy kto wsadzi na środek wystawkę a wejście zrobi ze szkła może liczyć na wizytę smutnych prawników z Cupertino.....

[LINK]

no po prostu poziom "innowacji" firmy przebija już wszelkie granice absurdu.... potem się dziwią że akcje lecą na łeb na szyję.



btw: Apple nie jest już najdroższą firmą świata - pikująca w dół wycena giełdowa przekroczyła (w dół) 415 mld USD. 416 mld USD to wartość Exxon-Oil.

@straszny brakuje mi jednego w tym patencie: na każdym stoliku powinna się znaleźć patera ... z nadgryzionymi owocami.

No cóż można to skomentować tylko w jeden sposób: gdy poziom absurdu regulacji gospodarki przekroczy punkt krytyczny, to państwo czeka taki sam upadek, jak wszystkie nadmiernie sterowane mocarstwa.

Nie rozumiem, przecież patenty to nie od dziś pic na wodę i fotomontaż

Pamiętacie jak to Samsung miał oddać Apple tytułem strat tegoż ponad miliard dolarów? Otóż już nie...

Ostatnio miałem okazję poużywać telefon z Androidem (one x+). Mam w związku z tym porównanie. Moje subiektywne i dość luźne uwagi:

Najlepszą cechą Androida jest dostęp do systemu plików. Bezdyskusyjnie wygrywa tu z ios. Można dany plik edytować w kilku aplikacjach i nie jest, jak w systemie Apple, kopiowany do każdej aplikacji z osobna.

Wprowadzanie tekstu jest dużo wygodniejsze w Androidzie ze względu na możliwość instalacji alternatywnych klawiatur. Edycja tekstu jest natomiast dużo lepsza w ios. Lupka jest nie do pobicia. HTC zastosował podobne rozwiązanie, jednak działa ono dużo gorzej. Czasem lupka pojawia się, a czasem nie. Bywa to dość irytujące.

Widgety. Nie korzystam z nich prawie wcale. Na dobrą sprawę jedyny, który się u mnie przyjął, to kalendarz pokazujący wydarzenia na przyszły tydzień. Nadal nie interesują mnie pogodynki z chmurkami, słoneczkami itp. Przydatne są tez przełączniki różnych funkcji. Pomagają często zaoszczędzić energię. W iPhonie nie ma takich, ale nie ma też zasadniczo potrzeby ich używania. Tzn zawsze miałem tam włączone WiFi, synchronizację itp. i nie trzeba było kombinować z przełącznikami, Taskerami, Llamami żeby mieć przyzwoity czas działania na baterii. Niby duży ekran pochłania więcej energii, ale w iPhonie jest też sporo mniejsza bateria.

Większy ekran to fajna sprawa do przeglądania netu, ale obsługa jedną dłonią jest dużo wygodniejsza w iPhonie. Coś za coś. Ja wolę większy ekran (oczywiście bez przesady).

One x potrafi się dość mocno nagrzać. Jest to odczuwalne czasami nawet przy przeglądaniu www, z włączonym trybem oszczędzania energii (spowolniony cpu) w dość grubej obudowie (otterbox commuter). W iPhonie rzecz nie do pomyślenia. Gry 3d to zupełnie inna para kaloszy. Uruchamiają ukrytą funkcję farelki.

W Google Play znalazłem wszystkie potrzebne aplikacje. Jednak argument z większą ilością darmowych aplikacji nie ma znaczenia dla kogoś, komu wszechobecne reklamy działają na nerwy. Trzeba płacić. Poza tym nie da się wyłączyć dostępu aplikacji do takich rzeczy jak kontakty czy kalendarz. Wiele aplikacji na Androida wymaga dostępu do praktycznie wszystkiego.

Wielozadaniowość w one x+ praktycznie nie istnieje. Wydaje się, że telefon ma za mało RAM. Np. strony www się przeładowują jak zminimalizujesz przeglądarkę, otworzysz inną aplikację i wrócisz do przeglądarki. W ios takie cos ma miejsce znacznie rzadziej. Drażnią też drobne błędy. Żeby wkleić tego posta (nauczony doswiadczeniem) napisałem go w Google keep. Kiedy chciałem skopiować go i wkleić w standardowej przeglądarce, opcje edycji nie pojawiały się w ogóle. W końcu udało się to zrobić w Chrome. Potem okazało się, że Chrome powiększył okienko z tekstem tak, że nie dało się kliknąć w "wyslij". Oczywiście, w międzyczasie, telefon się rozgrzał do nieprzyzwoitej temperatury. W ios rzecz nie do pomyślenia.

Text reflow w standardowej przeglądarce htc bardzo poprawia wygodę czytania www.

Na koniec dodam, że Android zaskoczył mnie swoją stabilnością. Co jakiś tam czas trzeba go zrestartować, ale ogólnie nie jest tak źle jak się spodziewałem. iOS jest stabilniejszy, ale androidowi wiele nie brakuje.

@Panzer
Przetestuj operę mobile (nie mini)

Co masz na myśli, że edycja tekstu w iOs jest lepsza?
Testowałeś swype? Posiada genialne gesty ctrl + x,c,v,a itd

Z ramem to niestety prawda... ale obecne topowe Androidy z 2GB ramu naprawdę dają teraz radę

@Netman Operę mobile testowałem i: obrazki na stronach są zamazane (bardziej pasuje "rozpikselowane", ale chyba nie ma takiego słowa) przy wyłączonym trybie turbo, niemiłosiernie szarpie przy przewijaniu stron i od czasu do czasu się całkowicie wywala. Potem z ciekawości sprawdzę czy wersja pod ios zachowuje się tak samo.

Edycja tekstu. Wyobraź sobie, że chcesz zmienić jedną literę w danym słowie. Przytrzymujesz na nim palec i w ios pokazuje się lupa, która pomaga Ci ustawić kursor tam gdzie chcesz. W Androidzie też się pojawia... Z tym, że nie zawsze. To samo dotyczy zresztą przycisków kopiowania, wklejania itp.

Swype jest nie dla mnie. Testowałem zarówno to w klawiaturze domyślnej, jak i w SwiftKey. Kosztuje mnie to o wiele więcej nerwów niż stukanie.

PS
Jeden post do usunięcia.
Aha. I płynność interfejsu. Ciągle jest duża przepaść. Pomimo Project Butter.

@Netman Operę mobile testowałem i: obrazki na stronach są zamazane (bardziej pasuje "rozpikselowane", ale chyba nie ma takiego słowa) przy wyłączonym trybie turbo, niemiłosiernie szarpie przy przewijaniu stron i od czasu do czasu się całkowicie wywala. Potem z ciekawości sprawdzę czy wersja pod ios zachowuje się tak samo.

Edycja tekstu. Wyobraź sobie, że chcesz zmienić jedną literę w danym słowie. Przytrzymujesz na nim palec i w ios pokazuje się lupa, która pomaga Ci ustawić kursor tam gdzie chcesz. W Androidzie też się pojawia... Z tym, że nie zawsze. To samo dotyczy zresztą przycisków kopiowania, wklejania itp.

Swype jest nie dla mnie. Testowałem zarówno to w klawiaturze domyślnej, jak i w SwiftKey. Kosztuje mnie to o wiele więcej nerwów niż stukanie.

@Panzer
Co do płynności interfejsu zawsze byłem zdania, że androidowi sporo brakuje do iOS, ale ostatnimi czasy na nowym ROMie i kernelu mam super płynność (fps meter pokazuje 50-60fps) z czego jestem bardzo zadowolony.

Może @Netman chodziło o to, żeby używać Swype jako zwykłej klawiatury.


Nie wiem jak dokładnie wygląda edycja w iPhonie (nigdy długo się tym telefonem nie bawiłem, ale takiej rzeczy nie sprawdzałem), ale w telefonach z androidem jest to męczące. Szkoda, że nie robią już telefonów z przyciskami kierunkowymi takimi jakie miał telefon i5700. Tego mi brakowało w każdym kolejnym telefonie.


Czy przegrzewanie to wada Twojego telefonu czy ogólnie tej serii ?

@emitar Z tego co czytałem to wszystkie tak mają. Dlatego mam dość grubą obudowę, przez którą tego aż tak nie czuć. Nie przeszkadza to aż tak bardzo bo nagrzewaniu nie towarzyszy zawieszanie się telefonu ani inne tego typu atrakcje. W zimie to nawet całkiem przyjemna rzecz

W one x są przyciski kierunkowe, które można opcjonalnie włączyć.

Poza tym w Androidzie brakuje mi kontroli prywatności. Nie możesz dowolnej aplikacji w dowolny sposób przydzielać dostępu do kontaktów, kalendarza, miejsca pobytu itp., co moim zdaniem jest dużą wadą.