Wczoraj też pokazali Asystenta Googla
https://www.youtube.com/watch?v=5bYSX2C4aWc
Już sobie wyobrażam wysłanie bez potwierdzenia źle zrozumianej wiadomości do źle zrozumiałego kontaktu
Forum > Mobilne > Zapowiadane nowe topowe telefony i tablety.... na co czekamy? vol 2
Wysłane 2016-05-19 21:45
Wysłane 2016-05-22 18:38
Android N w slow motion
https://www.youtube.com/watch?v=dxbL37IFVRo
Wysłane 2016-05-23 10:28 , Edytowane 2016-05-23 10:46
na oko grafika - ale wyczucie miałem ;) - mówiłem że Xiaomi topowe modele mają foto na poziomie Samsung/Apple sprzed dwóch lat ? I że takie zdjęcia to Samsung S5 robił?
Xiaomi dało (pierwszy raz zresztą) do oceny swój flagowy model Mi5 w testach DXO Mark mobile
generalnie dobre foto, o całkowitej punktacji za jakość 79pkt. Punktacja mocno spadła przez wysoki poziom szumów oceniony na 68 pkt. Punktacja taka sama co Samsung S5 z 2014 roku.
obok słabej konstrukcji, gdzieś te oszczędności trzeba było zrobić.
Wysłane 2016-05-23 23:32
@straszny
Jest OK przecież. Szumy...no teraz szumy każdy softem wycina, nawet w lustrzankach (w niektórych nawet nie da się tego wyłączyć). Także tutaj możliwe do poprawienia w przyszłości. Inne wady foto wymienione na końcu w sumie też.
Nieco inaczej ma się sytuacja w przypadku wideo bo tutaj nie wiadomo czy winne jest złe oprogramowanie matrycy, zła optymalizacja algorytmów kompresji czy jeszcze co innego. OK nie ma stabilizacji i to widać ale dopóki rozdzielczość filmowania jest niższa od fizycznej rozdzielczości matrycy to też da się załatwić oprogramowaniem.
Nie bronię tu Xiaomi, ale jak napisałeś - z jakiegoś powodu jest on tańszy od SGS7.
Wysłane 2016-05-24 08:34 , Edytowane 2016-05-24 10:15
@djluke
jakby soft dał radę, to by na pewno szumy wyciał.. wiesz, topowy HTC10 czy Samsung S7 myślisz że nie szumią? Też, tylko trochę mniej i soft daje radę większość wygładzić i wyciąć niemiły dla oka efekt. W wielu aparatach dochodzisz do ściany takiej, że dalsze odszumianie skutkuje ogromną deprecjacją jakości obrazu.
generalnie kiedyś widziałem artykuł porównujący obraz RAW z kompaktu i smartfona vs wynikowy jpeg.. za głowe można się złapać jak gigantyczna jest skala ingerencji softu - nie tylko szumy, geometra, luminacja, wszystko bylo strasznej jakości.
ja tam korzystam bardzo rzadko z RAWów, jak chce zrobić sobie artystyczne ujęcie na 500px, a tak to zdecydowanie wole jpegi, ewentualnie jpeg+raw, choć wywoływanie normalnych zdjęc z raw do jpeg już dawno przestało mnie rajcować. Mam dość doświadczenia w manipulowaniu kolorem żeby wyciągnąć z jpega to co innym wydaje się niemożliwe.
oczywiście to co prezentuje Mi5, nadal jest bardzo dobra jakość jak na smartfona, Samsung S5 przez dwa lata obok Apple iPhone 5S, był standardem jakości mobilnego obrazowania.
@1084
chodzi Ci o opisy procedur ? - to tutaj masz poszczególne kategorie szum, ostrośc, kolor itd... http://www.dxomark.com/About/In-depth-measurements/Measurements/Noise
Wysłane 2016-05-24 11:12
Moim zdaniem uzyskany wynik na poziomie S5 czy Xperi Z3 to jest wciąż bardzo dobry wynik.
To wciąż jest sprzęt praktycznie 2x tańszy od najnowszych flagowców liderów rynku (najtańszą wersję idzie już kupić za ~1500 zł). Ustępuje im w foto i wykonaniu ale już w wydajności nie (to akurat jest najłatwiejsze do osiągnięcia). Najlepszy model jaki kiedykolwiek Xiaomi wypuściło. Może następny zbliży się jeszcze bardziej do topowych marek.
Wysłane 2016-05-24 11:37 , Edytowane 2016-05-24 11:44
straszny Chodzi mi o jakąś spójność testów i ich wyniki tak jak to jest na np. optycznym. Mamy sample, mamy wszystko czarno na białym.
Przykładowo szum. Jak nie dostajemy surowego RAWA, to jego określanie mija się z celem. Dlatego, że dla jednych będzie zaletą, że zdjęcia nie są pozbawiane szumu, dla innych wadą. Np. odszumianie w lustrze to jest zgroza. Od tego są programy, wysoce niewskazane jest gdy robi to soft aparatu we własny sposób, bez kontroli użytkownika.
Dlatego jeśli szum wynika z braku odszumiania, to powinni dodać punktów a nie odjąć. A żeby to ustalić, trzeba zobaczyć darki z RAW.
Mam dość doświadczenia w manipulowaniu kolorem żeby wyciągnąć z jpega to co innym wydaje się niemożliwe
A co to ma do rzeczy? Przecież tu chodzi o zmianę struktury zdjęcia jaką wprowadza przy kompresji jpg.
Wysłane 2016-05-24 12:48 , Edytowane 2016-05-24 13:39
@1084
pokaż mi... ja tego nie widzę. Strukturę to może zaburza średnia/wysoka kompresja. Minimalna kompresja jpeg (jakość 12) ma jeszcze mniejszy wpływ na obraz niż mp3 320 kbps na dźwięk (gdzie powiedzmy na siłę to jakieś tam spłaszczenie może jeszcze się zdarzyć) - btw mało kto wie, ale format mp3 jest pochodną jpega, przeniesioną z 2D w audio.
jakikolwiek wyższe ISO daje dużo większe zaburzenie struktury obrazu niz jpeg max jakość
od wielu lat zablokowałem w maszynach cyfrowych (w tym w ploterze fotograficznym Epsona) druk z tiffa bez kompresji, wszystko co jest bitmapą w PDFie, to jest wcześniej przeładowywane w jpeg max jakość (bo zautomatyzowany workflow wszystko wcześniej i tak sprowadza do PDFów X3, a one są archiwizowane i równocześnie ładowane do docelowej maszyny)
ludzie walą drzwiami i oknami chwaląc sobie jakość, nigdy w życiu nie słyszałem żeby ktoś dostrzegł na ekranie lub wydruku foto różnicę TIFF/jpeg max jakość, nigdy w moim długim życiu ;). Chyba że mu o tym powiem, to widzi jakimś cudem prawie każdy
a oszczędność miejsca (dysków), czasu (ładowania i przeliczania plików) - ogromna.
Wysłane 2016-05-24 13:54
straszny
nigdy w życiu nie słyszałem żeby ktoś dostrzegł na ekranie lub wydruku foto różnicę TIFF/jpeg max jakość, nigdy w moim długim życiu ;)
Przy silnej kompresji różnica jest. Ale przecież nie o to chodzi. Różnicę widać natychmiast gdy obrabiamy zdjęcia, np. chcąc wstawić coś w zdjęcie, wymazać, połączyć itd. wtedy przy powiększeniu wyraźnie widać zaburzenia struktury, wystarczy użyć jakiegoś filtra w rodzaju straw, pociąć zdjęcie na kawałki, zapisać w JPG i połączyć znowu.
Ja nie mam nic przeciwko temu, aby korzystać z jpg, bo jakość jest ok. po prostu formaty bezstratne mają inny cel, to wszytko.
Wysłane 2016-05-24 13:57 , Edytowane 2016-05-24 14:17
@1084
nic takiego się nie stanie jeśli używasz jpeg w max jakości kompresji. Zawsze obrabiamy prace w jpegach.
To co piszesz to dotyczy jakichś formatów wysokiej kompresji, które przypominają mp3 64kbps. W trakcie obróbki jednak pod żadnym pozorem żaden z jpegów nie może mieć zmienianej kompresji, wtedy wszystko będzie ok i mozna je dowolnie obrabiać jak tiffy. Serio.
ważne zeby nie zmieniac kompresji jpeg na niższą jakość, jeśli jakość zawsze jest maksymalna, to znam wielu profesjonalnych fotografów, znanych w Polsce, którzy odeszli już od plików RAW, choć nawet głośno o tym nie mówią bo im zwyczajnie głupio się przyznać że od lat pracują z jpegami a nie plikami RAW - a wiem bo drukowałem całe wielkie wystawy fotograficzne (poważny facet na ziemi slęczący nad 30 m2 druku z lupą - bezcenne ;D)
(wiem że utarło się że raw, tiff.. kompresja bezstratna itd musi być i wogóle. Tyle że nie musi ;) oczywiście niczemu nie przeszkadza, jak ktoś ma za dużo miejsca )
Przy silnej kompresji różnica jest.
to oczywiste, wogóle nie podlega dyskusji, ale mi chodzi o używalność jpegów max jakość zamiast tiffów czy nawet raw-ów, tylko o to.
Wysłane 2016-05-24 14:32 , Edytowane 2016-05-24 15:00
TIFF to raczej determinuje cel użycia a nie jakość - jest to dalej surówka. Do końcowego wydruku czy archiwizacji (choć w zasadzie powinno się archiwizować surówkę, przecież TIFF też ma kompresję i to bezstratną) starczy jpg wysokiej jakości. I nie wiem jak w grafice - pewnie też - ale w takim mp3 jeśli już o nim rozmawiamy to przez te 20 lat istnienia formatu dokonał się gigantyczny postęp w kodowaniu i 128 czy 192kbps teraz to nie jest to samo co na przełomie tysiącleci - i to bardzo delikatnie mówiąc.
PS. czemu jp2 się nie przyjął? Licencja tylko? Czy coś jeszcze?
/EDIT/
To było analogowe mp3 a teraz robią cyfrowe klawiatury dla odmiany
Wysłane 2016-05-24 17:27
straszny Ja tam lupy nie potrzebuje aby zobaczyć różnicę między RAW a JPG, widać jak na dłoni, wystarczy wyciągnąć o kilka ev jasność, czy cienie. Różnice są widoczne przy obróbce link. Albo balans bieli link.
A, że wiele osób nie korzysta z RAW to zupełnie normalne, ja rzadko potrzebuję RAW, ale czasami się przydaje, zwłaszcza w wysokich ISO, bo odszumianie wbudowane w aparaty jest fatalne.
Wysłane 2016-05-24 19:16 , Edytowane 2016-05-24 20:09
@1084
... i właśnie od tego (nieskromnie) zacząłem że ja do takiej manipulacji przestrzenią barwną nie potrzebuję pliku RAW, w zupełności wystarczy mi jpeg. Kwestia doświadczenia.
RAW ma prostszy system manipulacji bo bardzo dużo nadmiarowej info jest dopisane do obrazu, łatwo zmienić tonację, wyciągnąc tony albo kontrast. To samo można zrobić w jpegu, tylko wymaga albo wiedzy albo softu. Tyle że raw dodatkowo wymaga mnóstwa małych zabiegów (jak na ogół korekcja geometrii, które przy generowaniu jpega aparat mający dane o obiektywie, sam je nanosi w locie). Plus i minus. Zważyłem dawno temu i plusy praktycznie dla mnie nie mają znaczenia. Minusy ogromne.
Wysłane 2016-05-24 20:09
straszny To nie jest kwestia doświadczenia. Nie jesteś w stanie cofnąć odszumiania, nie jesteś w stanie skorygować balansu bieli bez straty jakości.
To takie gadanie jakby powiedzieć, że maluchem pojedziesz tak samo jak ferrari na torze, bo masz doświadczenie.
Sam zwykle wolę jpg, bo jest mały i wygodny, ale zdaje sobie sprawę, że RAW jest w niektórych sytuacjach nieoceniony.
Ale niema sensu się spierać. Nie o tym jest ten temat i szkoda naszego czasu.
Wysłane 2016-05-24 20:10 , Edytowane 2016-05-24 20:22
@1084
nie to zupełnie inne gadanie, bo mówi Ci to grafik z 20letnim doświadczeniem, posiadający (jak ledwo parę osób w Polsce) pełne spektrum własnych maszyn obrazujących - od laserów, po wielkie atramenty i solwent i pełne spektrum własnych kalibratorów i spektrofotometrow koloru. A nie kierowca malucha, amator rzucony na tor wyścigowy. Nie zajmuje się przygotowaniem grafiki raz na rok z wesela rodziny. Zawsze o grafice komputerowej cięzko mi się rozmawia z amatorami (szczególnie ambitnymi amatorami, jak Ty) bo mają gigantyczne sztucznie wytworzone potrzeby do uzyskania na ogół efektów tonalnych tak prostych że zęby bolą....
Wysłane 2016-05-24 20:50 , Edytowane 2016-05-24 21:03
straszny
bo mówi Ci to grafik z 20letnim doświadczeniem, posiadający (jak ledwo parę osób w Polsce) pełne spektrum własnych maszyn obrazujących - od laserów, po wielkie atramenty i solwent i pełne spektrum własnych kalibratorów i spektrofotometrow koloru.
Ale jedna z drukarek była skalibrowana inaczej niż inne, bo część wydruku ma zupełnie inny odcień.

Kurcze, od czasów Amigi i pierwszych maczków babram się w tym i wiem, że w druku i tak wychodzi to wszytko nie tak jak na ekranie, nawet jak skalibrujemy i co tam jeszcze. Ale proszę cię, nie wmawiaj mi, że z JPG zrobi się to samo co z RAW. Niema takiej możliwości. Niczym tego nie zastąpisz, bo już sam proces odszumiania zmienia plik. Widać to zwłaszcza przy wyciąganiu niedoświetlonych zdjęć. Ja wiem, że w druku zwykle niema to znaczenia. I to jest główny powód tego, że działasz na jpg a nie RAW a nie to, że jest tak samo.
Wysłane 2016-05-25 07:52 , Edytowane 2016-05-25 10:13
@1084
widzisz wyżej kłóciłeś się że nie możesz obrabiać jpegów.... co jest zupełnym mitem.
w teorii masz rację. Tak myśli ogromna większość, wiem o tym. Znajdziesz w sieci milion głosów potakujących jak to bardzo potrzebują raw. Bardzo wielu nawet profesjonalistów, utwierdzających się w tym zdaniu. Milion amatorskich przykładów takich jak te śmieszne zdjęcia (które bez problemu da się wyciągnąc z jpega tak naprawdę) W praktyce - jeśli dasz mi raw i jpeg, bardzo chętnie z kazdego jpega wyciągnę nieodróżnialnie to samo co z raw. Oczywiście zepsucie zdjęcia do szumu trzeba by narzucić sztucznie jakąś pikselizacją uwzględniająca narastający warunek "if darker", i to najlepiej sinusoidalnie, ale wszystko da się zrobić.
na ogół sample jpegów "o patrz tego nie obrobie inaczej niż z rawa" okazują się owszem złe, ale raw z niego równiez okazuje się zły, i bez szans na obróbkę (zabity kolor, bez możliwości już korekcji plam) - raw daje bogatsze info o pikselu obrazu, ale hej, jeśli to info jest zero dla jpega, na ogół jest i zero dla raw. W innym wypadku wywoływanie do jpega nie zabija informacji o kolorze, i jest to obrabialne.
Kurcze, od czasów Amigi i pierwszych maczków babram się
Tak jak mnóstwo innych osób w Polsce i na świecie. To jest w końcu piękno masowości komputerów. Ja się nie "babram" tylko codziennie zarabiam cięzkie tysiące na tym. I biorę ogromne pieniądze od korporacji za godzinę poważnych konsultacji poligraficznych. Rozwiązałem mnóstwo problemów z poligrafii i grafiki komputerowej, firmom w których słyszałem "lepiej się nie da".
Ja wiem, że w druku zwykle niema to znaczenia.
poza drukiem foto nie ma żadnego innego sposobu na pokazanie jakości - przecież nie jest nim monitor. Bo takich urządzeń wyświetlających jak drukarki foto to jeszcze nie wymyślono - 5600, 4800 dpi czy nawet 1200 dpi to do monitorów jakby to powiedzieć, przepaść. W monitorach cieszymy się z najnowszych konstrukcji ala retina, z 300-400 ppi (oczywiście pamiętając że punkty na cal to nie to samo co piksele na cal).
Albo balans bieli link[/col....
zamiana dolnego w górny to 2 minuty przy jpegu....
Wysłane 2016-05-25 10:24
straszny
które bez problemu da się wyciągnąc z jpega tak naprawdę
No nie wiem czy bez problemu. Zwykłe wyciągnięcie chmur w jpg czasami wymaga nałożenia kilku jpg na siebie i manipulowania na każdej warstwie czym innym, a potem przecierki, tymczasem w RAW robisz to błyskawicznie.
jeśli dasz mi raw i jpeg, bardzo chętnie z kazdego jpega wyciągnę nieodróżnialnie to samo co z raw
ok. trzymam cię za słowo.
Oczywiście zepsucie zdjęcia do szumu trzeba by narzucić sztucznie jakąś pikselizacją uwzględniająca narastający warunek "if darker", i to najlepiej sinusoidalnie, ale wszystko da się zrobić.
Nie da się. Bo zmiany jakie wprowadziło odszumianie już usunęły informacje. Nie przywrócisz tego ponownie.
Możesz wprowadzić inny rodzaj szumu, ale tu nie to chodzi, tylko o to, że używają innych sposobów czy algorytmów odszumiania można osiągnąć o wiele lepszy efekt niż automat z aparatu.
Ja się nie "babram" tylko codziennie zarabiam cięzkie tysiące na tym. I biorę ogromne pieniądze od korporacji za godzinę poważnych konsultacji poligraficznych. Rozwiązałem mnóstwo problemów z poligrafii i grafiki komputerowej, firmom w których słyszałem "lepiej się nie da".
No to co? Ja zarabiam serwisując sieci, komputery i systemy, co nie oznacza, że wielu amatorów zna mnóstwo problemów i posiada umiejętności o wiele większe ode mnie.
Bo takich urządzeń wyświetlających jak drukarki foto to jeszcze nie wymyślono - 5600, 4800 dpi czy nawet 1200 dpi to do monitorów jakby to powiedzieć, przepaść
Tyle, że na monitorze masz możliwość powiększenia. Więc musiałbyś drukować gigantyczne arkusze aby zobaczyć to samo. No i trzeba jeszcze skalibrować tak, aby była powtarzalność kolorów. A to wcale nie jest takie łatwe. Zwykle co maszyna to jednak barwa się nieco różni.
Kto jest online: 1 użytkowników, 165 gości
djluke ,