Google jednak ostatnio dramatycznie zmienił cenniki map i seryjnie obciążą za ruch na serwerach usług map podmioty i ludzi, kwota minimalna to 5000 USD, za wygenerowanie przez Ciebie zbyt dużego ruchu.

Skąd te informacje wziąłeś? :D Owszem API jest płatne od jakiegoś czasu, ale ta kwota minimalna to wzięta nie wiem skąd.

Mogą nie tylko podsłuchiwać nas w trakcie (...), ale i podglądać:
https://niebezpiecznik.pl/post/korzystasz-z-zooma-to-masz-problem-nawe...

@kotin
no nie mogą, Apple w ciągu zdaje się dosłownie jednej doby od wykrycia zapatchował macOSy.
W źródle, na macworld jest o tym

Update 7/11: Apple has issued a silent update to macOS that removes the Zoom Mac app's localhost server.

Podobnie natychmiast Apple zapatchowal mi i wyłączył moduł walkie tak]lkie w moim zegarku, jak tylko wyszło ze istnieje szansa złamania transmisji i jej odsłuchiwania. Choć tu nikt się nie włamał, ale ponoć istniała możliwość.

powodzenia w takim tempie na Androidzie albo Windows.

z jednej strony aplikacja, która przez trick próbowała nagrywać jej użytkowników, i przestała działać prawie natychmiast po zgłoszeniu tego do Apple vs stała praktyka szpiegowania firmy Google zgodna z polityką firmy... no nie mogę /// argument jako kontra do tak kolosalnej niemoralnej praktyki Google jest tak bez sensu że mi ręce opadają

@straszny
To nie tak.

Apple ma MacOS'a i iOSa. Ma je na określonym i to ściśle sprzęcie i łatwo mu nad nimi zapanować. Updaty, jeśli są potrzebne, wchodzą i każdy się cieszy. Okej, są też grupy ludzi ze starszymi urządzeniami, którzy updaty wyłączają - ale to nisza jednak. Osób z iUrządzeniami już niewspieranymi, klasy iPhone 4 i niżej, prawie nie ma.

Android - tutaj fragmentacja rynku jest przepotężna. Do tego dochodzą operatorzy z własnymi wersjami softu, różne wersje regionalne urządzeń itp., co sprawy nie ułatwia. Dodatkowo aktualizowane są tylko nowe urządzenia - stare albo już nie mają wsparcia, albo użytkownicy sami go nie chcą - bo im Android 4.4 działa szybciej niż 5 (gdzie zaraz wchodzi 10...) - i urządzeń takich jest cała masa ciągle!

I w końcu Windows...także olbrzymia fragmentacja i także masy ludzi walczących z aktualizacjami - tymi mniejszymi i tymi głównymi.

@djluke
Ja to dj rozumiem i generalnie do np Microsoftu pretensji nie mam, defragmentacja platformy x86 jest jej największa siłą.... ale Google z tym nagrywaniem zgodnie ze swoimi przepisami u kogo chce i co chce ... noż ku....a.. to już jest mega przegięcie.

Apple bije rekordy prędkości w patchowaniu błędów ale oczywiście jest to proste w systemach o dramatycznie mniejszej ilości konfiguracji. Inna sprawa ze Apple udało się zachować taką niedużą ilość platform i wariantów, a innym firmom nie.... IBM próbował z x86 i nie dał rady, bo idą na skróty ze swoimi biznesami.

U nas Komórkomania tez podchwyciła temat. Dobrze ze taka chamska inwigilacja jeszcze kogoś rusza [LINK]

@Panzer


Co do shadow profiles... Cóż, na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Niektórym się wydaje, co najgorsze słusznie, że góra szmalu zapewnia im bezkarność
 Wiem, że choćbym nie wiem jak się pilnował to wystarczy, że jeden mój klient czy choćby pracownik instytucji publicznej z pomysłem wystarczy do wywalenia moich danych w świat.
Zawiedziona dawna dziewczyna(musiałaby mieć dobrą pamięć albo mściwy charakter, bo jestem naście lat związany monogamicznie hihi. MONO, nie homo...). 
Albo powiedzmy ktoś komu sprzedałem radio samochodowe poprzez .... i kto uparł się przelew zrobić z góry(czego kompletnie nie kumam). 
Takie dane adres + telefon i nieco informacji ogólnych to wystarczający zestaw na start. A osoby w różnych punktach odpowiadających za dostawy usług elektronicznych mogą dołożyć kilka łopat danych.
A starciu z potentatami złapanymi za rękę każdy z nas jest w zasadzie niczym
Nie dadzą rady otwarcie na drodze prawnej to podsuną marchewkę, albo pokażą dopasowany za pomocą profilowania kij. 
Zresztą nie oszukujmy się -sami się podkładamy, bo wygoda plus pozostanie w nurcie vs. życie amisza... No ten tego...

Prędzej czy później i tak nas zaczipują wszystkich...
Ważne, by nawet na własnym sedesie się uśmiechać, bo ciężko zgadnąć, czy jutro akurat z tego momentu ujęcie nie będzie kolejnym lepem-chwilówką na jakiejś stronie z "zobacz januszy jak się krzywią" :E

Nie Android, ale są tu już wpisy inne o bezpieczeństwie, więc dodaję:
Microsoft Office nas podobno szpieguje  LINK 

Zmieniłem LINK, sorrki za pomyłkę. 

@kotin
edit: 



-------------

"Hakowanie świata".... Facebook, Cambridge Analitica i co zaczęło się od postawy "oj tam oj tam coś tam wiedzą" do pełnej manipulacji społeczeństwem i jego wyborami

Premiera na Netflixie.

Kolejny sprytny malware [LINK]

Hakowanie świata - podstawy, czyli pozycja wielkich firm nowych technologii, wobec demokracji, rządów, systemu podatkowego, gospodarki wolnorynkowej (której już nie ma), wobec prywatności ich klienta...
https://www.polska2041.pl/finanse/news-sa-juz-silniejsi-od-najpoteznie...

Nie tylko android ale jednak mobine:  https://niebezpiecznik.pl/post/faceapp-to-narzedzie-rosjan/ 

@nosweratu
no ale to nie kwestia OSa, jest appka, która mówi że zrzuci Twoje dane do swojej chmury, obrobi je ale przy okazji będzie z nimi robić co chce. Jasno, wyraźnie przy instalacji. No i faktycznie robi to co deklaruje. 

Zdziwienie ludzi że aplikacja robi to co jest napisane że robi, choć prawie nikt nie czyta co robi. I nie mobilne, a właściwie nie tylko mobilne, bo przecież FaceApp jest tak samo na Windows 10 w Windows Store.


W życiu bym z takiej appki nie skorzystał bo przecież wiadomo że każdy na początek postarzy swoje selfie więc twórcy FaceApp mają od razu komplet informacji o mnie z moim aktualnym zdjęciem (a aktualne zdjęcia konsumentów najtrudniej pozyskać w tych systemach szpiegowania)... w tym wypadku FaceApp pozyskał już ponoć 150 mln aktualnych selfie userów. Genialna baza marketingowa do obrobienia przez SI. Regionami, nacjami, urządzeniami z których zdjęcia są robione itd.

@straszny dlatego napisałem - że nie tylko android 

Dodajmy że licencja pozwalająca wykorzystać wizerunek osób jest też fajna bo możesz to sprzedać dowolnej agencji.

Inna sprawa że face ID przy czymś takim jest tylko teorią

@nosweratu
ale nie wiem do czego nawiązujesz teraz z tym Face ID? Face ID nie korzysta z kamerki do selfie.

@straszny
Face ID Samsunga, da się oszukać zdjęciem, a ogromna ilość zdjęć powiązanych z użytkownikiem telefonu, wypłynęła na rynek. 

@kotin
no ale to się nie nazywa Face ID. Face ID to nazwa technologii Apple, kompletnie innej niż filmowanie buziaka. FaceID rzuca mapę 30 000 punktów na twarz i w podczerwieni analizuje 3D obraz jaki tworzą i na tej podstawie następuje identyfikacja. FaceID działa w totalnej ciemności.

Firmy które udają Face ID (Samsung, Huawei, i cała reszta) nazywają je po prostu Facial recognition. Jest ich multum zresztą i wszystkie robią to fatalnie.

Dlatego Apple ma notcha i w nim serię kamer i czujników, a nie jedną kamerkę - łezkę, dziurę, wyskakujący pstryczek czy cokolwiek, tu poziom zabezpieczeń jest ok 4 razy lepszy niz przy skanowaniu linii papilarnych. Post nosferatu (być może przypadkowo) zasugerował że applowe FaceID nie spełnia wymogów prywatności i bezpieczeństwa, kiedy firma dba o to obsesyjnie (wszystkie dane trzymane lokalnie, zazszyfrowane do tego, tylko na naszym urządzeniu, zero sieci i kontaktu z serwerami)

Face id o ile pamietam można oszukac maska a takową można zrobić na podstawie zdjęć ( oczywiście więcej niż jednego) a zakładając że przeciętna nastolatka robi więcej zdjęć w toalecie niż zrobiono w Europie do roku 1930.... (przerysowanie zamierzone)

@nosweratu
nie, nie można oszukać maską. Nigdy nie można było oszukać FaceID Apple żadną maską, wydrukiem czy zdjęciem, nawet w pierwszej wersji po premierze dwa lata temu zabezpieczenia były od razu na wysokim poziomie.

Face Recognition Samsunga i Huaweia da się oszukać pokazując zdjęcia osoby w drugim telefonie, w wypadku technologii Apple w pierwszym wydaniu dwa lata temu dało sie to zrobić przez trójwymiarowy model głowy delikwenta (więc potrzebujesz skanu 3D), z nałożonym nadrukiem twarzy (potrzebujesz dokładnego skanu 2D twarzy), plus podgrzanie do temperatury ciała całego modelu. Potem Apple zaostrzył gdzieś półtora roku temu zasady rozpoznawania. 

Panowie. Niedawno mieliśmy spór o to, czy jak napiszemy GB, jako gb, to mały błąd, czy ogromny. Dla mnie mały. Dla Ciebie Straszny - jak pamiętam również. W tamtym wątku się więc nie odzywałem, dopóki jeden z kolegów dla poparcia swojej tezy, nie zaatakował innego, zwyczajnie przy tym kłamiąc.

Tu też nie wkraczałem w spór czy Face ID nazywa się tak, czy zupełnie inaczej. 

Zabieram więc głos wtedy, bo zaczynamy tracić temat:
Nosferatu ma rację. Nie ważne jak się nazywa Face ID i czy jednej firmie udało się zabezpieczyć tą technikę.
Tematem jest bezpieczeństwo i podkreślenie zagrożenia wypływającego z istnienia aplikacji podającej jak na dłoni wszystkim zainteresowanym twarz powiązaną z namiarem na telefon, jest istotne. Chwała firmie Apple że zabezpieczyła się przed tym rozwiniętą techniką, ale tematem jest bezpieczeństwo. Firmy których klienci mogą ucierpieć, więc zamieńmy purysto językowy  wyrażenie Nosferatu na:

"Inna sprawa że Facial recognition przy czymś takim jest tylko teorią"


Teraz dobrze?  

@kotin
kompletnie się nie zgadzam

poza Apple nikt FaceID nie potrafi zastosować, cały czas piszesz jak nosferatu - jakby Apple miało z innymi firmami wspólna technologię. 

To co stosuje konkurencja jest parę lat do tyłu jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa, prywatności itd. To zupełnie inna technologia tylko tyle że też rozpoznająca kształty użytkownika. Ale to tak samo jak samochód jest w tej samej technologii co rower. 

Nie ważne jak się nazywa Face ID i czy jednej firmie udało się zabezpieczyć tą technikę.

Bardzo ważne, to jedna jedyna technologia, która stosuje rozpoznawanie usera przez system 3 kamer/skanerów, reszta stosuje zupełnie inne mechanizmy, nie ma żadnych "innych" firm przy FaceID. A samo FaceID jest w tej chwili najbezpieczniejszą używaną masowo, w swoim uczeniu maszynowym w 100% lokalną usługą, opartą na lokalnej mocy CPU a nie chmurze Google, utrzymująca tylko dane zaszyfrowane lokalnie, zupełnie odwrotnie od Google. 




Właśnie przez OJ TAM OJ TAM TO PRAWIE TO SAMO wzięła się bylejakość Androida i niewiarygodna łatwość z jaką Google teraz sobie może korzystać z najbardziej prywatnych i osobistych waszych danych