Niby w sieci jest dużo testów porównawczych tych telefonów, ale w sumie żaden mnie jakoś w nawet 80% nie przekonał. W głowie siedzi mi jeszcze Szmelcung S8 albo S8+. Androida znam na wylot. Lecz serce mówi zaryzykuj i kup nadgryzione jabłko.

@Englishman
Kup 1+5T. Będzie Pan zadowolony.

@Englishman
pomyslem na bezprzyciskowy interfejs, jakością wykonania, płynnością pracy powinieneś byc zachwycony. Serio, i bez żadnej przesady - zachwycony. To jest pierwsza prawdziwa rewolucja w mobilnym świecie od 2007 roku. Wszystkie pozostałe Samsungi, One-y, Xiaomi przypominają przy iPX dopracowane modele na WIndows Mobile 6.5, który próbował przez chwilę walczyć wtedy z iPhonem 2G/3G. Stara generacja. Za rok-dwa ich cena pierdyknie o dół studni. Bo wszyscy zaczną (oczywiście Android, przez jego specyfikę otwartego systemu, z opóźnieniem) przechodzić na interfejsy nowej generacji (100% gestów zamiast przycisków + FaceID i jego następcy).

poza tym kupując iPX (powtarzam tu się z wątku obok, ale jest to akurat miejsce na podsumowanie), kupujesz praktycznie wszystko co najlepsze tylko da się zapakować w małą formę smartfona:
- zdecydowanie najszybszy mobilny CPU, bijący rynek o rok-dwa,
- tak samo najszybsza grafika, pamięć, dysk SSD - wszystko tu jest wsadzone najlepsze co da się wycisnąć z technologii mobilnych,
- najlepszy ekran jaki został zbudowany (i to nie jest żadna przesada ani górnolotne określenie)
- najlepszą kamerę video wśród mobilków (4K 60fps, doskonała jakość obrazu i tryb slow-motion)
- jeden z najlepszych aparatów foto na rynku - z trybami portretowymi, zoomem optycznym, pełną stabilizacją optyczną wszystkich, przednich i tylnych
- bardzo dobrą baterię, korzystającą z AI, uczącą się Twoich nawyków i stylu życia 
- największy ekosystem urządzeń dodatkowych, w sposób nieporównywalny nigdzie współgrających ze smartfonem (od urządzeń Apple - Apple Watch, Airpods, iPad, po urządzenia elektroniki domowej po mnóstwo innych)
- na doskonałą jakość wykonania urządzenia
- doskonałe audio - zarówno przez BT, lighting jak i głosniki
- na najlepszą jakościowo bazę gier i programów w świecie mobilnym 
- doskonałą formę, kształ zbliżony do iPhone-a 6 jest poręczny w ręce, wygodny do obsługi jednym palcem.
- co najmniej 5 lat updateów OSa, bardzo szybkie reakcje na zgłaszane problemy przez ten czas.
- bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa porównując do Androida.
- powolna utrata wartości i łatwość odsprzedaży używanego (na pniu Ci zejdzie nawet za 4-5 lat w godziwej cenie)

na co się szykuj?
- od razu do ceny dorzuć drogie niestety etui Apple, do mnie już jedzie
- na specyfikę ekosystemu - tanio tu nie ma, nie będzie i nikt nie oczekuje tego tak serio, jeśli oczekuje to prawdopodobnie mieszka w Polsce ,
- na jego zamknięcie - nie ma SD-card, nie ma tak otwartego systemu plików jak w innych OSach
- na to że appki są jakościowo na ogół w innej lidze niż Google Play, ale takich za darmo to tu mało. Nikt ich nie oczekuje zresztą, bo dzięki temu że programiści na Apple zarabiają potężnie, piszą na niego najchętniej.
- dżwięk mono w video, nawet w 4K 
- bez etui - na koszmarne koszty naprawy w razie zbicia szybki z tyłu albo ekranu

"@Englishman
Kup 1+5T. Będzie Pan zadowolony."

- eeee co pan jakies Audi... kup pan Golfa w dieslu. 

I Pytanie o wersję. 64 czy 256GB. Różnica w cenie zauważalna i czy warto dopłacić do 4x większej pamięci w przypadku gdy nie można tych 64 poszerzyć przez kartę pamięci.

@Englishman
trudno mi powiedzieć, teoretycznie wersja 256 GB wydaje się trochę bardziej future-proof, ale w czasach ogomnych pakietów internetu LTE czy wszechobecnego wifi, zrzucić z iPhone zawartość do chmury,  to nie jest już jakiś problem. 

iCloud przy zapełnieniu działa tak że jak Ci się przepełni telefon to zostawi Ci miniaturki najstarszych zdjęć i filmów, a oryginały pozostawi w chmurze (ze ściągnięciem na życzenie).  

ja nie zamierzam jakoś dużo kręcić video 4K 60 fps.. ale jeśli chcesz to robić to faktycznie wersja 256 GB wydaje się lepszym rozwiązaniem. Zdecydowanie preferuję zdjęcia niż filmy, więc tu miejsca za dużo nie trzeba.

a - live view, mimo że to nie jest żadna nowość w świecie Apple wciąż robi świetne wrażenie, szczególnie jak iTunes wykorzystuje mix zdjęc i trybu live-view do montazu prezentacji Twoich zdjęć. 

na dniach wrzucę próbki filmów, zdjęć i live-view z iPhone X, z Polski i z Lanzarotte

Dziś 64GB to wystarczająco, ale jutro może okazać się za mało. I tego się obawiam.

@Straszny

A ile zajmuje minuta filmu 4k@60FPS bo wydaje mi się, że to jednak przerost formy nad treścią dla zastosowań domowych. Żeby zobaczyć jak dzieciakowi głowa na trampolinie podskakiwała, to 720p@30FPS wystarczy. Nikt raczej w filmie rodzinnym czyli sumie "dokumentalnym/wojennym" jakości microkosmosu nie oczekuje.

@Gakudini
a po pracy Ci podam wszystkie warianty.

czy przerost formy? Jadę teraz na Lanzarotte. Będe focił i kręcił filmy z wulkanu, plaż, z windsurfingu, mam nadzieje na delfinki. Umiem montować to na programach Adobe, cała rodzina będzie miała frajdę.

Aczkolwiek chyba zdecyduję się na 4K 24 fps, dla bardziej filmowego doświadczenia + filtry potem postprodukcyjne.

Uwierz mi - jakość tych filmów wgniata w ziemie - są podwójnie stabilizowane (optycznie i softwarowo) + naprawdę mają świetne wybarwienie (i nie mówię że np LG V-30 nakręci gorsze). 

I jeszcze jedna ważna rzec. Korzystam dużo z aplikacji do których aby nie wpisywać za każdym razem hasła to mam zdefiniowany odcisk palca. Czy można w taki sam sposób uruchamiać aplikację za pomocą face id? Zależy mi bardzo na tym. 

straszny - Czy możesz umieścić gdzieś jakieś minutowe nagranie przy 4k 60 fps? Potestuję sobie w final cut pro co się da wyciągnąć.

@maq2
jasne, spróbuje przed wyjazdem, albo po. Na dropboxa wrzuce.

@Gakudini


@Englishman
Ja mam 256GB. Na podstawie wcześniejszych doświadczeń wiem, że 64GB to dla mnie już niestety mało. Mam w tej chwili zajęte ponad 40GB (telefon mam od niedawna), najwięcej przez Audiotekę, Pocket Casts i Google Play Music. Mam zainstalowanych sporo aplikacji, zdarza mi się robić sporo zdjęć czy klipów. Dla mnie liczy się wygoda - można ustawić sobie automatyczne ściąganie np. nowych podcastów (czy czegokolwiek innego) i o tym zapomnieć. Przy 64GB musisz się liczyć z tym, że w pewnym momencie będziesz musiał się zastanawiać co by tu skasować, których aplikacji używasz częściej, a których rzadziej, itd. Owszem, można wszystko streamować po 4G, ale płacisz za to szybszym rozładowywaniem się baterii.
Ponadto większy flash to też większa szybkość zapisu i odczytu.

@Englishman
Oddaje głos na 256GB. Sam mam 7 w wersji 128GB (najrozsądniejsze minimum, ale X ma 64 albo od razu 256).

@krymtON

hmm... pomyśle za rok przy następnym zakupie. Na razie racjonalizuje sobie że mi styknie 64 GB 

jest rzecz która jest słaba.... animoji..... SERIO? Całkowicie mnie to nie zainteresowało. Ani do klientow ani do rodziny nie bede wysyłał gadającej głowy liska czy innego prosiaka. 

Owszem - jako pokaz technologii zczytywania twarzy robi super wrażenie, ..... przez 10 minut, potem uświadamiam sobie jak bez sensu jest to dla dorosłej osoby

... i tu powinienem skończyć, gdyby nie to że np moja córka pomysłem na animoji do znajomych jest zachwycona. Już dostaje pierwsze od osób które mają iPX w jej klasie (sama ma iP 7 Plus). Ja osobiście chyba w życiu do nikogo żadnej nie wyślę, chyba że dla beki.

licze na zdecydowanie bardziej kreatywne wykorzystanie tak poteżnego mechanizmu jaki kryje się za kamerami 3D w iPX. Póki co - zawód. 

@straszny

No do Ciebie to nie pasuje, ale ja np, mimo 30 lat na karku, często właśnie "dla beki" wysyłam dziewczynie jakieś durne krótkie filmiki z jakimś durnym filtrem jak się nudzę stojąc w korku czy coś... z animoji pewnie bym chętnie śpiewał piosenki disneya 

@straszny

IMO, jeśli zamierzasz obrabiać później filmy, to zawsze warto nagrywać filmy w większym klatkażu, ponieważ zawsze możesz je później montować na 24fpsowym timelinie (czyli będziesz miał 'wrażenie filmowe' na gotowym dziele), a przy tym zachowujesz możliwość zrobienia slowmotion. 

@Ignacek 9

Tylko w "teorii" tak to wygląda.. W praktyce jednak jak zmniejszy ilość klatek to film może mieć "rwany", nieprzyjemny efekt, bo te klatki były rejestrowane jako max 1/60 sekundy... i jak utniesz klatkarz do 24 klatek na sekundę to dostaniesz w efekcie 24 z 60 klatek ostrzejszych z przeskokami...

Oczywiście możesz użyć jakiegoś programu, który softwareowo Ci to wygładzi - ale to już dodatkowa operacja.

Przy statycznych scenach praktycznie bez różnicy, ale już przy dynamicznych nawet laik potrafi się zorientować, że coś tutaj szarpie, ale nie będzie potrafił do końca tego nazwać...

Jak rejestrujesz i odtwarzasz film z 24 klatkami to już masz 1/24 sek i obraz ma ponad 2 krotnie większa szansę na "rozmycie" i poszczególne klatki ładnie się łączą ze sobą.

Ogólnie temat marginalny i dla zwykłego zjadacza chleba w zasadzie bez znaczenia - jednak ja rozumowanie strasznego rozumiem 

@Gimmickz
o dokładnie, wprawdzie montaż filmów tylko dotykam przy okazji posiadania pakietów Adobe (ot tak sobie dla rodzinki) ale teorię znam - więc rejestracja powinna być w wielokrotności wynikowego obrazu, który dla zachowania przyjemnego filmowego wrażenia powinien mieć 24 fps. Więc nagranie powinno mieć 48/72/96 fps a tego nie ma jak zrobić. 60 fps daje ultra-fluid obraz, ale jest on sztuczny dla oka ludzkiego, przyzwyczajonego od dziecka do TV i kina.

więc pewnie nagram sobie filmiki 4K 24 fps. Zabieram ze sobą iPada Pro, także szybki montaż czy wysłanie do chmury nie będzie problemem.