@Straszny Kwestia czy tam będzie LTE 😉 No i te niepokojące 10%...

A będąc w temacie, coraz bardziej żałuję że zamiast notebooka nie mam hybrydy/tableta. Synek klawiaturę chce maltretować, ale ekran dotyka z nabożną czcią 😁

@-ADSO-
generalnie dotykowe urządzenia, takie czy inne to przyszłość. Ja tam dzieci zawsze starałem się oswajać z różnymi interfejsami szczególnie z naciskiem na dotykowe. 

tablety mają ogromną przewage na klasycznym laptopem, wtedy kiedy nie potrzebujesz tony programów x86 i wielkich gier typu Wiedźmin, to takie urządzenie jest niezastąpione.... wczesniej wydawało mi się że tablety wymrą zamknięte przez phablety/smartfony z jednej i coraz lepsze laptopy z drugiej, teraz zmieniam zdanie - zostaną i utrwalą swoją pozycję, sukces iPadów Pro na świecie jest tego doskonałym przykładem

ja np przestałem do mieszkania zabierać laptopa z pracy. Wszystko co chce mam na iPadzie 12.9. Multimedia, filmy, muzyka - lepsze niż na absolutnie kazdym laptopie, gry - lepiej dopasowane pod dotyk, praca - może mniej wygodna niż duże stanowisko x86, ale hej, to przecież sprzęt pomocniczy do właściwej stacji PC. Do tego czytanie dokumentów, projektów, pdfow czy nawet ebooków ...No bomba.  A jak coś to przecież mam zdalny ekran do laptopa, w LTE chodzi to mi bardzo dobrze. 

przynajmniej szybki internet na zjeździe

Jak będzie zasięg, bo jak byłem na 3 zlotach, to pamiętam, że różnie z tym bywało. Na ostatnim najlepszy zasięg miejscowego wifi łapał xiaomi Netcopa

@straszny
Tablety wpadły w pułapkę jednej ze swoich zalet - jak się kiedyś wydawało - niskiej ceny. Okazało się że tablet za pincet nie jest tani, a jest wyrzuceniem 500 złotych w błoto i to spowodowało zniechęcenie do tabletów. Pewnie nie bardzo to sprawiedliwe, ale jest faktem. Z kolei sensowne urządzenia są na tyle drogie, że ludzie kierowani złą opinią o tanich tabletach, boją się ryzykować takiej kwoty. Gdyby nie ten fakt z pogranicza psychologii, tablety nie traciły by tak wyraźnie dystansu do laptopów, a rozwijały by się na rynku jak mówisz. Niemniej przyszłość pewnie w tabletach - a raczej hybrydach - z klawiaturą, ale jednocześnie z o rząd dłuższym czasem na baterii niż laptop.

No u mnie jak coś zmodernizowali to działa dla mnie wystarczająco dobrze,

A mieszkam na wsi, dom od domu średnio o 500m, a do najbliższego miasta mam 10km. Także od jesieni się na tyle poprawiło, że zostałem w Plusie.

No i chciałem dodać, że u mnie limit mam ograniczony dla 3g. Ale jak się korzysta z LTE to i tak najpierw wykorzystuje przysługujący limit. Zresztą obecnie w moim przypadku nie ma sensu korzystanie z 3g. No i polecam jednak korzystać z innego pasma niż LTE800, gdy ktoś ma taką możliwość.

@kotin
wiesz co - ale nawet tanie tablety też się sprawdzają jeśli nie rząda się od nich bycia drugim stacjonarnym pecetem.

Gros tabletów na rynku to tablety Apple, które mają ok 5+ lat wsparcia technicznego, które są dobrze wykonane i bardzo trwałe. Widziałem statystyki że rynek wpadł w stagnację bo userzy zmienili po 2-3 smartfony przez ostatnie 4 lata a cały czas są z pierwszy zakupionym tabletem z którego wciąż są zadowoleni. 

Sygnał o spadku na tym rynku może być bardzo fałszywy bo nie opiera się na braku zainteresowania używaniem, tylko niechęcią do zmiany takiego tabletu na kolejny, póki dobrze działa pierwszy kupiony.

teraz trafiłem na ciekawe śledztwo na temat raportów Apple o iPadach na 9to5mac  ... wychodzi że konsumentów przez iPhone 6S Plus i 7Plus, przestał interesować model iPada Mini. Jeśli odliczyć spadającą gwałtownie jego sprzedaż to okazuje się że sprzedaż tabletów serii Pro 12.9 i 9.7 wcale nie spada, że cały czas cieszą się rosnącym zainteresowaniem!

w hybrydy nie wierzę nic a nic - po pierwsze uważam WIndows 10 za system zbyt głęboko tkwiący korzeniami w biurowych stacjonarnych zastosowaniach i nie nadający sie na urządzenia mobilne, po drugie wszelkie integracje klawiatur z ekranami, te dziwne konstrukcje namiotów, obracanych na plecki klawiatur itd wydają mi się po prostu śmieszne. Zakładane na tablet opcjonalne etui z klawiaturą, daje to samo de facto a nie buduje dziwoląga. Zresztą zdaje się że świat też otrzeźwiał w temacie hybryd, bo Microsoft tydzień temu zaraportował że sprzedaż hybryd Surface 3/3Pro/4/4Pro i Surface Book spadła rok w rok o 25%. Czyli dużo mocniej niż tabletów (!).

tablet ma proste przesłanie - duża płytka z ekranem z maksymalnie ułatwionym sterowaniem dotykiem, do bezpośredniej interakcji wszędzie gdzie się da. Hybryda z jej koncepcją - trochę pecet, trochę tablet, ale tak do końca nic dobrze, wg mnie to nie wyjdzie za nic. 

@Straszny No i właśnie o te gry się rozbija 😉 Gdyby jednak istniała wersja lite 12,9" ze słabszym nawet ekranem​, za to z większą pamięcią i tańsza to kto wie...

@-ADSO-
no ale próbowałeś grac na hybrydach w gry pecetowe? Wspominałem kiedyś że braciak sobie kupił Surface 3 Pro... owszem da się odpalić na takim coś starego 3D...ale bateria która normalnie trzyma jakieś 3-3.5 godziny (z deklarowanych chyba 9) przy włączonej grze dosłownie topi urządzenie, bardzo się nagrzewa, a zabawy nie ma nawet jednej godziny i zero prądu. 

gry na iOS są świetne, kwestia doboru, pewnego przyzwyczajenia... że to nie gry pod myszkę, to jest największa zapora dla zatwardziałych pececiarzy ;) . Aktualnie męcze na iPadzie dwa świetne rpgi - Banner Saga 2 i Demon's Rise 2: Lords of Chaos - obydwa kompleksowością gry, jakością czy nawet wyświetlaną grafiką sa takie jak wersje pecetowe. Mega grywalne. A no i moge grac sobie w nie i 6-8 godzin, potem wrócić do spamowania na in4 albo oglądania Netflixa i dalej mam baterię.... zero stresu, zero streszczania bo zaraz kuniec prundu ;D

No i właśnie o te gry się rozbija 😉 Gdyby jednak istniała wersja lite 12,9" ze słabszym nawet ekranem​, za to z większą pamięcią i tańsza to kto wie...

ja Cię doskonale rozumiem, z polskiego punktu widzenia i-urządzenia wydają się horrendalnie drogie, ale pomyśl o tym tak - jak kupisz sobie np takiego iPada Air 2 z klawiaturką Logitecha za w sumie ok 2600-2700 zł, masz urządzenie na 4-5 lat intensywnego przyjemnego używania. Ról spełnia mnóstwo. Przy iPadach Pro jeszcze dłużej, bo sa nowsze i mają bardzo mocne CPU.

@Straszny O surface nawet bym nie pomyślał, ba... nie wiem nawet czy zostanę przy Windows. Jak przyjdzie czas na zmianę to będą dylematy, póki co... laptopa ukrywać muszę 😉
Dotyk przy sterowaniu pewnie by się sprawdził, ostatnio grywałem w Vikings touchpadem i nie było źle.

@straszny

w hybrydy nie wierzę nic a nic - po pierwsze uważam WIndows 10

Niefortunnie użyte słowo - sorrki. Chodziło mi o tablety, ale z klawiaturą fizyczną, niekoniecznie w stylu namiotu. 
Co do Twojej oceny Surface - nie mam najmniejszego zamiaru się kłócić. Nie miałem go w ręku. 
Co do Windowsa 10, to mam o nim dobre zdanie, ale tylko i wyłącznie w PC, w tym w laptopach. Nie ma jednak faktycznie sensownej wersji mobilnej w rodzaju Androida, iOS, czy Chrome. 

Pytanie poza konkursem - czym jest Chromebook? Jakoś bardziej mnie osobiście przekonuje zakwalifikowanie go razem z tabletami do mobilnego świata ARM, niż do świata MacBooków i laptopów.

@kotin
ale Google kończy Chromebooki. Ma być jeden system wywodzący się z Androida ale bez rdzenia Linuxa - Fuchsia OS.

(jakoś po polsku ta nazwa brzmi wybitnie dziwnie)

@Straszny Cena do 3000 byłaby ok, ale nie za niespełna 10 cali. Podstawowe urządzenie musi jednak być półkę wyżej - 12,9" by pasował, prawie idealnie.

PS: Nazwę źle napisałeś, lepsza Fucksyeah OS i fonetycznie tak samo 😉

Xiaomi Mi6 zdał rewelacyjnie test u Zacka z JerrryRig.... o ile 5tka była najkruchszym smartfonem jaki testował, tak 6tka jest odwrotnością, jednym z najtwardszych jakie miał w rękach, choćby nie wiem ile siły przykładać Jerry nie był w stanie go złamać, ani nawet trwale uszkodzić (odkształcenie cofało się) !

-------------
a propo krytyki małej ilości portów w MacBooku i MacBooku Pro... 9to5mac pokazał swietną mini-stacje dokująca/przejściówkę do nich, która naprawdę robi różnicę i rozwiązuje wszelkie kłopoty (i przy tym wygląda świetnie)

Satechis Pro Hub

@straszny
Bałbym się podnieść komputer z wciśniętym czymś takim i uwiązanymi doń jakimiś kablami. Ale poza tym stacja faktycznie fajna.

Stacja fajna, ciekawe jak działa. Wygląda ekstra i nawet nie jest droga, w porównaniu do innych przejściówek oczywiście. Szkoda tylko, że trzeba jednak dopłacać...

Nie powinienem się w tym temacie odzywać, bo MacBooki Pro uważałem za urządzenia robione trochę jako sztuka dla sztuki, ale dla mnie ta stacja dokująca nadaje im zupełnie nowy wymiar. Przenosi je wreszcie do realnego świata. Dodaje cechy praktyczne do zalet typu brylowanie w Intercity. Teraz to jest na każde zawołanie prawdziwy komputer, a sama stacja jest mało kłopotliwa i jest mądrze pomyślana.

Po raz pierwszy jak to zobaczyłem, to uznałem, że to fake na 100%

@kotin
 to nie jest tak że to jest jedyna... do MAcBooków jest mnóstwo fajnych stacji dokujacych. To jest siła marki na którą konsument chętnie wydaj pieniądze, więc producenci chętnie projektują dla niej droższe ambitne podzespoły. Tak samo jest z iPadami, które mają dosłownie zatrzęsienie fajnych gadżetów i dodatków, o których dowolny inny tablet może tylko marzyć. 

np zobacz sobie pionową  Hengedocks Vertical -  z portami ukrytymi od dołu - dosłownie dzieło sztuki :D
z kolei poziomy też Hengedocks Horizontal zupełnie zamienia MacBooka Pro 2016 - dodaje mu 13 (!) portów.

Satechis rzuciło mi się w oczy bo jest nietypowa w sensie że jest mała i tak bardzo poręczna.

@straszny
Nie, no super i stylowe bardzo, ale

...w sensie że jest mała i tak bardzo poręczna.

Dokładnie. 

Apple prawie codziennie przejmuje teraz jakieś firmy, albo kupuje sobie w nich udziały. Akurat przed weekendem kupiło firmę od sztucznej inteligencji i maszynowego uczenia Lattice i dodatkowo kupiło sobie udziały w znanej doskonale firmie Corning produkującej tak popularne szkła "Gorilla Glass" - takze kupując jej pancerne szkiełka niejako teraz wszyscy dają zarobić Apple ;)

jednak przed nami duże przejęcie, czytałem analizę amerykańskiego banku inwestycyjnego Citigroup z której wynika że jeden z podmiotów zostanie w tym roku przejęty przez Apple: Disney, Netflix albo Tesla. (wszystkie trzy pasują do wzorca że Apple stara się inwestować w amerykańskie firmy, i zmniejszyć dysproporcję pomiędzy kapitałem trzymanym na świecie a tym w USA)

Wszystkie trzy pasują - Disney dałby niesamowite wejście z marką Apple do filmów (Apple przejąłby na własność paredziesiąt studiów filmowych w tym Pixar, Hollywood Pictures, Lucasfilm czy Marvel Studios), Netflix rozszerzyłby Apple Music o Apple Films, a Tesla zakończyłaby etap własnych prac nad inteligentnym elektrycznym samochodem i zwiększyłaby niesamowicie wydajność samej Tesli przez nieograniczone finansowanie Apple.. 

Disney wydaje mi się najbardziej prawdopodobny... głównym udziałowcem Disney-a jest druga żona Steve Jobsa, Laurene Powell Jobs. Wszystko zostałoby w rodzinie. 

[post w mobilkach nie w biznesowym temacie bo generalnie dotyczy przyszłości największego producenta sprzętu i dostarczyciela usług mobilnych na świecie]