@mircoch
jeśli chodzi o to że Apple wywala ze sklepu wszystko co niekompatybilne z nowym iOSem to 6 lat majac Androidy marzyłem o takim traktowaniu ton spamu zalegających w sklepie

MARZYŁEM

i jak się zastanowisz i przestaniesz pisać co Ci google na klawiaturę naniesie  ... to sam byś marzył o takim podejściu w Google Play. 

To co dla Ceibie jest powodem do śmiechu dla mnie to jest właśnie siła Apple i powód dla którego już never again Androidów - w Itunes jeśli aplikacja obsługuje multitasking, slide view, force touch to zostaje ... albo nie obsługuje i żegnamy. Więc ponad milion aplikacji już obsługuje a reszta poznika. Nie ma na świecie ekosystemu o tak niesamowitej adaptacji, bo nad tym wisi bat Apple. I to mi pasuje.


chipgate? że niby ten sam układy ale w 14nm i 16nm?  Wiesz ile wersji CPU jest no w Noteach (od pierwszego do piątego każdy ma pare różnych procesorów) ? Tutaj się nie różnią wydajnością - w Noteach różnią się o ok 20-30%. 

Nie ma na świecie producenta, który byłby w stanie w miesiąc czy nawet kwartał wyprodukować 13 mln procesorów. Tyle Apple sprzedało iPhonów 6S/6S Plus w pierwszy weekend sprzedaży i ponoć dynamika bardzo wolno spada. 
13 mln smartfonów w weekend

Swoją drogą jest to absolutny światowy rekord sprzedazy smartfonów ever. 

@straszny
Tyle że w Google to nie przejdzie bo jest gigantyczna fragmentacja rynku i ogromny rozrzut wersji, więc nie można wywalić wszystkiego co niezgodne z Andkiem 6 czy 5 bo zdecydowana większość urządzeń nigdy tych wersji nie dostanie. Jest za to limitowanie dostępności aplikacji - pod kątem kraju, urządzenia (wielkości czy ppi ekranu) itp.
Że jest ogrom spamu w sklepie Play to prawda, ale nie jest to związane z wersjonowaniem systemu.
Ale prawda - takie podejście, przy mocno ograniczonej bazie hardwaru ma sens. Tylko bez takich kwiatków jak w artykule jednak...

@djluke
to jest na zasadzie gdzie drwa robią tam wiury lecą. 

O tym jak ostro Apple traktuje rynek swoich developerów wiedziałem dużo wcześniej i to ewidentnie był kamyczek żeby dać sobie spokój z platformami od Google. Zresztą po tych paru tygodniach obcowania z aplikacjami na iOS jestem zachwycony... tu mi się nic nie wywala, nie zawiesza, nie mam żadnych dziwnych komunikatów... pracuje albo bawie sie, albo jak teraz spamuje forum :D. 

zgadzam się że przy masie sprzętu Google nie jest to proste, albo wogóle nie jest to możliwe, takie wymuszanie natychmiastowych updateów na partnerach... .tyle że wiesz co? Nic mnie to nie obchodzi  Ja mam świetne aplikacje i tyle. Każdy może mieć

Straszny  Mi się tam nic nie wiesza na Androidzie, ale to ja chciałbym mieć możliwość zdecydowania czy chcę apkę czy nie.  Kupuje grę, czasem się wywala, więc ja płacę a firma ją wywala i jej już nie mam. Super podejście. Klient śmieciem. Niech oddadzą zatem kasę wywaloną na grę, a sami niech sądzą teraz firmę za to, że ich program nie jest kompatybilny z nowym systemem. 

@1084
masz Androida bardzo krótko... jeszcze rok temu żołądkowałeś się strasznie że smartfony z Androidem to całkowicie bez sensu rzecz

biorąc pod uwagę zmianę o 180 stopni tak szybko to pogadamy za 1-2 następne lata  Wydaje mi się  (bez żadnej urazy) że jesteś trochę bardziej niecierpliwy więc na iOSsie pewnie spotkamy się szybciej 

Kupuje grę

m. Niech oddadzą 

@1084
Przecież możesz dostać zwrot kasy od Apple.  O tak. 

Ogólna uwaga na temat hejtu. Poszukałem w necie i policzyłem sobie. W UK, za pensję minimalną masz ponad 1.3 najdroższego dostępnego iPhona. W Polsce niecałe 0.3. Prawda jest taka, że to nie jest produkt na polski rynek. O ile pamiętam to nie ma ani jednego sklepu Apple w Polsce. Przy takim stosunku do zarobków nie dziwię się, że ludzie wolą coś tańszego. Ale jeśli coś jest drogie, nie znaczy, że jest automatycznie do niczego (często jest wręcz przeciwnie). Na Zachodzie iPhone jest odpowiednikiem telefonu za 1000 zł. Jest czymś, co może mieć każdy. I dyskutując, trzeba o tym pamiętać. Nie jest tak, że ten sprzęt jest jakoś nieziemsko drogi, a docelowy klient nie jest bogaczem, który nie ma co robić z pieniędzmi. 

@1084

E tam zaraz pojechały. Połowa naszych usług w bankach ma luki takie, że aż wstyd. U nich to raptem namieszali w apkce i systemie od Samsunga, u nas np. zaszyfrowali dane w kilku bankach albo wykradli wszystkie dane i banki płaciły okupy. 

Straszny Dalej uważam,  że smartfony z androidem są bez sensu. Ani to telefon ani tablet. Jedynie większe są namiastką komputera,  ale raczej bardzo marną. A,  że muszę obsłużyć oprogramowanie do rehabilitacji leczniczej na tabletach (notabene dotacja z Unii,  apka. W rodzaju gotowanie jajka na twardo za 35000zł i to jedno z tańszych rozwiązań)  czy zarządzanie wentylacją w hucie (też z Unii,  tyle,  że tu soft po 60tysi na dzień dobry),  więc wiesz,  nie wybrzydzam,  mimo,  że mi skapuje tylko część tortu,  ale co mi tam,  podatnicy płacą. 

Co do zwrotu kasy to nie we wszystkich przypadkach i nie przy wszystkich formach płatności. Np. płacąc z karty telefonicznej (dopłata do rachunków)  zwrot nie działa. Tak samo jest problem ze zwrotem części arek których niema. 

Panzer A kto mówi,  że wyznacznikiem jest cena?  Byle dobry soft do odzyskiwania danych kosztuje wielokrotność iPhone. Tyle,  że działa pod Windowsem i wymaga podpięcia dysku. 90% tego co potrzebuje działa na Windows. I taka jest niestety prawda. Idź gdziekolwiek,  do Huty,  do odlewnia,  do przychodni,  szpitala itd. wszędzie jest Windows,  czasami Android i koniec. 

Nie jest tak,  że nie lubię Apple.  Miałem je jeszcze gdy pracowały na motorollach. Emulowało się na Amidze i działało szybciej niż oryginał. Na takim sprzęcie pracowało sporo wydawnictw w Polsce. Niestety system ten z czasem zmienił się na Linuxa.  Wbrew pozorom brak na to mnóstwa softu. To samo z iPhone. Pełno zabawkowego oprogramowania a byle AutoCADa brak. I znowu bez Windows problem. 

I tu chyba dotknąłeś clou różnicy. Apple jest dla indywidualistów, tam gdzie musisz się dostosować do korporacyjnych czy przemysłowych standardów to już bez windy nie bałdzo. 

Nowy Detector i nowy Cyan (oba z dziś):



Ciekawe czy już MIUI załatali...

@djluke

Google swoje nowe Nexusy na Stagefright 2 i 19 innych nowych zagrożeń zapatchowało 4 dni temu. No ciekawe czy MIUI stanie na poziomie szybkości Cyana i też już ma patche.... 

@straszny
Może za niedługo się dowiemy

A zainstaluje wieczorem piątkową aktualizacje. A dodali już do testu luki, czy jeszcze nie? 

@1084

CVE-2015-3876 i CVE-2015-6602

jak widzisz już są dodane (dzisiaj).

Hehehe najpierw bez aktualizacji. 

A jak zrobię aktualizację, to pewnie się wiele nie zmieni. 

Za 15 minut będę wiedział. 

Ok. w MI3 bez aktualizacji była podatność. W Redmi Note 1s też, w MiNote nie wykryło, ale może po prostu sam się wcześniej zaktualizował, a ja nawet nie zwróciłem uwagi. 

Możliwe. W Cyjanie z 3.10 miałem też podatność 6602 niezałataną, dziś jest OK. Nie wiem kiedy załatali ale załatali. Jeśli MIUI działa równie szybko to pogratulować, a inni niech zazdroszczą.

Skąd wiecie, że ten program sprawdzający podatności nie installuje wam właśnie podatności 7770? Albo nie wysyła haseł na ruski serwer?  Ja mam andka 4.3 więc wolę nie ryzykować  

@cichy
Nie wiemy. Nie wiemy nawet czy Zimperium nas nie wkręca w ogóle z tymi podatnościami! Albo Zimperium i Google zastawiły na nas pułapkę! Aaaaaa oni chyba chcą przejąć kontrolę nad światem! Zaraz...co to za goście tu idą! ZOSTAWCIE MNIEEEEE AAAAAAAAA!!!!!!......

@cichy
Zimperium to profesjonalna firma od  korporacyjnych zabezpieczeń... program w Google Play to tylko pokaz możliwości. Firma ma support od samego Google i współpracuje z nim ściśle.

 Ja mam andka 4.3 więc wolę nie ryzykować

cichy  Może i tak jest jak piszesz. Jak tak pomyslę, to zaczynam kojarzyć, że jak wczoraj w nocy wracałem do domu z pracy to w jednym takim ciemnym zaułku stał w kapturze Zimperium i instalował podatności. 


A instalować nic nie może, zabroniłem mu robienia jakichkolwiek zmian w MIUI.