Wygląda na to ze od nowego roku urząd celny zaczął w większym niż dotąd stopniu zatrzymywać przesyłki zawierające telefony/elektronikę w celu kontroli certyfikatu CE telefony bez CE zostają wysłane do ekspertyzy
Zamawiałem ostatnio Ulefone U008 Pro wczoraj dostałem papiery z celnego z Przemyśla o fakturę i skan zapłaty (wysłałem wczoraj na meila) a dziś dzwoniłem żeby dopytać czy papiery OK .Pan potwierdził ze papiery OK ale telefon musi zostać wysłany na ekspertyzę certyfikatu CE na pytanie ile zejdzie stwierdził ze koło miesiąca
edyta/// co ciekawe sklep twierdzi ze telefon posiada znaczek CE na obudowie
Wygląda to tak ( z forum telchina.pl)
mentorkmk napisał(a):
swoimi kanałami ustaliłem, iż sytuacja w przemyślu wygląda as follows:
-zatrudnionych 4, stan osobowy prawie nigdy 100%
-wszystkie przesyłki od stycznia wer warszawa odsyła im, niezależnie co jest w środku
-wszystkie przesyłki są skanowane i CAŁA elektornika jest haltowana, jak pisał rodan77 z przemyśla idzie to do lokalnego oddziału UKE, Ci sprawdzają czy jest zgodny z CE
-pan celnik twierdzi że analiza jest BEZPŁATNA, niezależnie od tego czy coś wykaże czy nie
-jeśli zostanie stwierdzony brak CE, paczka zostanie odesłana do nadawcy a odbiorca zostanie powiadomiony listownie o tym fakcie
-jeśli zostanie dopuszczony, adresat dostaje zwyczajowe pismo o VAT
-nie ma praktycznie możliwości, żeby coś elektronicznego przeszło przez UP2 Przemysl bez VATu
pan celnik w formie żartu zasugerował żeby chińczycy naklejali choć China Export, to będzie podstawa do puszczenia bez gmerania czy jest zgodny,
jak nie ma nic na pudełku z automatu do UKE
Możliwe ze to akcja tylko na celnym w Przemyślu na innych jest dalej po staremu
Jeżeli by tak było wszędzie trzeba będzie się teraz dwa razy zastanowić zanim zamówimy telefon z magazynu z chin i pytać o certyfikat CE
A jak to u was wygląda mieliście ostatnio jakieś problemy z przesyłkami z chin