Po 6 latach padł mi Galaxy Tab Pro. Pytanie co teraz?
Galaxy Tab S6? Prawie trzy i pół koła. Może więc dorzucić te 4 stówy i iść w apple? Apple Air Gen 3.
Tylko nie mam nic appla :( Wiadomo jak masz iPhone'a to możesz np telefon odebrać na iPadzie itp, itd.
Co w przypadku konfiguracji Android +iPad? Są tu jakieś podobne usprawniania?
Jakieś mocne argumenty żeby iść w iPada w konfiguracji z Androidem bez założenia przejścia na iPhone w przyszłości?

Tablet, wiadomo, to przede wszystkim mały telewizor na podróże. NC+ go, Netflix itd... Który tablet będzie miał lepszy ekran do oglądania filmów (proporcje, kolory).
Później jakieś proste gry dla dzieciaków i reszta: poczta, net, excel, pdf.

Może więc taniej Galaxy Tab S5e? Tylko szkoda braku rysika. Jest jeszcze Galaxy tab S6 Lite na exynosie,w sumie podobnym do snapa z S5e (+2% w Antutu, -6% w Geekbenchu),  z rysikiem. Ale ma gorszy ekran więc chyba odpada.
ktoś z was może robił jakieś porównanie, testował albo ma S6 Lite i S5e? 

Huawei chyba robił jeszcze tablety ale zakładam że obecnie są bez Androida 
Doradźcie!
 

Jeśli tylko lub głównie do filmów to...iPady są kwadratowe, więc średnio się to sprawdzi. Co prawda głośniki super, ale zmarnować pół ekranu...

Huawei ma tablety na Androidzie - bo niby na czym miałby mieć? Najnowsze mogą nie mieć usług Google, ale Androida mają.

Skrót myślowy. Dokładnie bo co to za Android bez sklepu googla i usług? Co do głośników to Air ma tylko 2 na dole a S6 4. To dopiero iPad Pro ma chyba podobnie jak S6. 

@beton
W przypadku konfiguracji iPad + Android masz praktycznie to samo co w przypadku Android + Android, czyli synchronizację na poziomie konta/aplikacji Google. Potencjalne korzyści z posiadania iPada (w tym kontekście) to dostęp do lepszych aplikacji i lepsze wsparcie.

Jeśli byłeś zadowolony z obecnego tabletu, niczego Ci w nim nie brakowało i nie masz/zamierzasz mieć iPhona to, do wymienionych przez Ciebie zastosowań, ja bym Ci radził wziąć tablet z Androidem. Aplikacje do filmów są, proporcje ekranu do oglądania filmów są lepsze, głośników jest więcej, gry są, poczta, net, excel, PDF też jest.

Dokładnie bo co to za Android bez sklepu googla i usług?

A ja polecam tani tablet z odczepianą klawiaturą Androidem i Windowsem 10
Tani bo nawet jak trochę pomuli to zrekompensuje tym że w ogóle nie przejmujesz się nim, czy to że się porysuje czy że dzieci go uszkodzą. W końcu takie sprzęty to koszt taki że musiały by ze cztery czy nawet więcej takich uszkodzić aby strata była jak jednego za prawe cztery koła. Żadne pokrowce nie są potrzebne, zamykasz go jak laptopa i wrzucasz do plecaka czy tam do torby z laptopem z pracy.

Android to wiadomo, jakieś właśnie popierdółki tabletowe w tym wszystko dla dzieci.
Za to do normalnego używania podłączasz myszkę (albo na BT) i na Windowsie 10 masz w zasadzie normalnego laptopa, tyle że trochę śmulającego i z małym ekranem. Jest to też całkowicie oddzielne środowisko, można dać hasło i nie martwić się że np. dzieci zobaczą historię przeglądarki 

Ekrany w tych tabletach to IPS z naprawdę dobrymi kolorami i rozdzielczością 1920x1200. YT działa w 1080p lub ewentualnie 50/60fps w 720p. Dźwięk to takie brzęczenie ale wiadomo że z tabletu dźwięk będzie słaby. W Windowsie jak masz dobry wzrok to z bliska (no bo bardzo daleko to nawet trudno się oddalić od klawiatury...) nie trzeba skalować i naprawdę kozacko to wygląda. Sam używam tylko zooma w przeglądarce i w programach gdzie coś czytam/piszę. Wykonanie samego sprzętu jest całkiem niezłe, solidne się wydają. Oczywiście jakiś iPad jest solidniejszy ale lepiej niech będzie skoro jest kilka razy droższy. Wydajność to coś a'la niepodkręcone Raspberry Pi 4 dla starszych modeli z Atomem X5 i 4GB pamięci. Są też nowsze dzisiaj z 6GB ramów i Intel Gemini Lake N4100, powinny działać trochę lepiej. Bateria długo nie trzyma ale te dwie trzy godziny wytrzymuje na najwydajniejszym planie wydajności przy normalnym używaniu.

Mi osobiście do podróży wytacza taki sprzęt. Mam nadzieję że zanim (u)padnie to będzie coś fajnego na ARMie z Andoidem i Win10 abo jakimś dużo lepszym intelem.

@XoR

Dźwięk to takie brzęczenie ale wiadomo że z tabletu dźwięk będzie słaby.

Bateria

Jakieś topowe Galaxy Tab / Surface Pro / iPad będą znacznie lepszymi urządzeniami.
Myślę że cena tych tanich tabletów jest wystarczającą wskazówką że takie urządzenie nie będzie tak dobre ani w Androidzie ani w Windowsie jak kilkukrotnie droższe markowe urządzenia dedykowane do tych systemów

Wszystko kwestia potrzeb i tego co uważa się za wygodę i czego oczekuje. Ja iPada bym nie kupił bo oczekuję po tablecie że to taki mały laptop z Windowsem używany z myszką pod ładowarką. Podobnie tabletu z samym Androidem bym nie chciał. Ten który mam (Cube iWork 10 Ultimate) ma też Androida i czasem włączam jak trzymam go w ręku i wtedy jest spoko ale ja w sumie jak gdzieś jadę to zawsze mam go na biurku pod ładowarką i mam do niego myszkę od laptopa z pracy, więc wolę Windowsa 10 który ma lepszy interface do myszki.

W każdym bądź razie ja tabletu z samym Androidem/iOS bym nie kupił.
Jak ten mi upadnie albo zaginie to zapewne kupię jakieś Surface Pro albo też chińczyka jeśli będzie coś dużo lepszego niż to co mam z Androidem/Win10

Korzystanie z takiego tableta podchodzi dla mnie pod masochizm (specyfikacja).

@emitar
I bateria. Nie sądzę też żeby producent jakoś specjalnie szalał z aktualizacjami.

Moim zdaniem, jeśli ktoś potrzebuje małego laptopa z Windowsem, to powinien kupić małego laptopa z Windowsem, a nie tablet. Tablet jest dobry jako urządzenie dodatkowe jeśli ktoś potrzebuje laptopa, lub główne, jeśli ktoś laptopa nie potrzebuje. A więcej osób niż by się mogło wydawać, nie potrzebuje komputera, z wyłączeniem pracy.

@XoR

S6 jest już u mnie, ale myślę o czymś tanszym dla dzieciaków. 

Ekrany w tych tabletach to IPS z naprawdę dobrymi kolorami i rozdzielczością 1920x1200.

Dla dzieci to raczej chyba lepiej coś markowego na ARM z Androidem niż chińczyk z Win10.
Polecałem to bardziej na zasadzie że jak ma zastępować na jakimś wyjeździe laptopa bo potrzeba nie zużywać dużo miejsca w torbach to całkowicie może go zastąpić do podstawowego klikania w necie czy nawet aby jakiś normalny program uruchomić a dzieci mogłyby sobie klikać w tym Androidzie. Raczej zakładam że dzieci wolą Androida a dorośli Windows 10 

Swój poprzedni tablet 8" z Androidem dałem synkowi brata to mimo że w domu ma mnóstwo komputerów i to nie byle jakich bo nawet Amigi ale chyba najbardziej lubi używać właśnie tego tabletu 

Do konkretnie pracy to kupiłbym bardziej jakiegoś małego ultrabooka. Tylko takiego booka to nie wrzucałbym do plecaka luzem jak leci bo trochę jednak by było szkoda. Tablet to jak mi się uszkodzi to kupię nowszy model np. Chuwi Hi10X  recenzja bo wygląda że nawet klawiatura z obecnego będzie pasować. Ten Chuwi ma dużo wydajniejszy procesor od Atoma X5 i więcej pamięci bo 6GB. Choć i te 4GB wydaje się wystarczać do Chrome aby się specjalnie nie przejmować pamięcią.

Ekran ma kolory bardzo dobre, gamut sRGB I dobrą gammę. Dobre kąty widzenia i proporcje 16:10. Rozdzielczość 1920x1200 przy 10.1" daje te 224 PPI co jak dla mnie jest w sam raz aby w Windowsie nie musieć używać skalowania i wszystko widzę z tych 30-50cm 

Wydajność niby jest "cierpliwa" ale w sumie wszystko działa. Najważniejsze że w Chrome filmy 1080p chodzą idealnie nawet jak jest dużo programów/zakładek uruchomionych. Jak te kilka sekund się strona/film ładuje to mi to nie przeszkadza aby nic się nie cięło jak ma być płynne.

Tablet z Windowsem na Atomie od Chuwi...słabo mi.

@XoR

Ekran

@XoR
No tak dla dzieci Android lepszy ale myślałem że mówisz o urządzeniu 2w1 z Windowsem i Androidem.

Kurnia, PANOWIE, każdy temat z pytaniem o to jaki tablet można skończyć słowem IPAD i zamknąć temat. Nie ma co do tego żadnej dyskusji.
Od prawie roku korzystam z podstawowego ipada po przesiadce z macbooków, z których korzystałem ostatnie 5 lat. Jedyne 2 sytuacje, gdzie potrzebowałem skorzystać z laptopa w ciągu tego roku, to gdy montowałem koledze film i chciałem skorzystać z final cuta, a drugi raz to gdy aktualizowałem oprogramowanie w rekuperacji i musiałem się z nią połączyć przez USB. Macbooka przejął syn na potrzeby nauki zdalnej.

@maq2

mówiłem ;)

@Maq E tam, "...nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go..."

@maq

Oj tam 

@beton
Napisże Ci beton jeszcze jedno, ja tez zacząłem od iPada air 2 9.7, mając Galaxy Note 4, mając tablet Asus Transformer, pecety itd... od samego początku przemyślenie rozwiązań i skupienie się na tym żeby mi się wygodnie używało fajnych aplikacji ujęło mnie niesamowicie. Do tabletu kupiłem z czasem smartfon, zegarek, kupiłem drugi większy iPad Pro. Nie ma problemu kupić sam tablet, nie ma problemu potem kupować inne rzeczy (albo i nie). 

W nadchodzącym iOS będzie bardzo zaawansowane używanie rysika (odręcznego pisma) i jeszcze lepszy multitasking. W moim odczuciu te urządzenia biją na głowę tablety android/Windows. I aplikacjami i przemyślanym zaprojektowaniem mobilnego OSa.

Mnie GUI dotykowe nawet w smartfonie nie ujęło. Ot, ograniczenia formatu.
Tablet to już coś co jest prawie latopem i właśnie małego laptopa z funkcją tabletu mi się najlepiej używa. Choć oczywiście te chińczyki do najbardziej udanych urządzeń nie należą bo mają głupie wady. Z tych w Windows to w sumie tylko skróty klawiaturowe na touchpadzie. Można je sobie jednak w rejestrze wyłączyć a i sam touchpad się wyłącza skrótem klawiaturowym (przynajmniej w tym cube iwork10). Nic jednak co bym nazwa deal breakerem, szczególnie że wydajność/cena jest dobra a tym bardziej była te 3 lata temu jak kupowałem swojego.

W sumie to takie bardziej markowe tablety z Androidem w tym przedziale cenowym (600-1000zł) wcale wydajności lepszej specjalnie od Atoma nie mają a nawet gorszą. Samsung Galaxy 6 Lite za 1600-1700zł ma wydajność Chuwi hi10x za 1100zł z klawiaturą i stylusem. Oczywiście bateria w Samsungu jest lepsza a system się pomiędzy urządzeniami różni diametralnie. Kwestia potrzeb bardziej. Szkoda tylko że nowe wintablety nie mają opcji dual boot a Android na starszych modelach zawis na wersji 5.1. Dlatego właśnie markowe są lepsze bo mają normalny support i w większości nie mają głupich wad. Choć i w markowych też się zdarzają a zazwyczaj mają dużo więcej bloatware niż te chińskie mają.

Za to co mnie ujęło w wintablecie że to normalny komputer PC tylko taki malutki 
Urządzeń do Apple nie planuję kupować nigdy... a nie wróć... mam PoweMac G5 Dual 2.7GHz i eMac 1.67GHz