Miasto które sprywatyzowało ... prawie wszystko. [LINK]. Została tylko straż pożarna i policja. Reszta jest prywatna. Dosłownie wszytko. Efekt ? Nadwyżka budżetowa, a mieszkańcy sami zarządzają swoim miastem. Zero kredytów, zero długoterminowych zobowiązań.
Obejrzyjcie, zwłaszcza ci co piszą, jak to w prywatnym świecie niema parków, placów zabaw itp.
Są, tylko znacznie, znacznie tańsze ! Bo ci co je budują i projektują, muszą pracować a nie kraść ! Aha i opiekę zdrowotną też mają swoją, prywatną.
Forum > Tematy dowolne > Prywatyzacja.
Wysłane 2012-08-27 23:55 , Edytowane 2012-08-28 18:33
Wysłane 2012-08-28 17:20
...ale niektórym ludziom tego do łba nie wciśniesz niestety.
U nas wszyscy chcieliby leżeć do góry brzuchami, nic nie robić, dostawać urzędniczą pensyjkę, nie płacić podatków, no bo za co i korzystać z wszelkich możliwych dopłat i innych świadczeń, bo się należy i koniec.
Wysłane 2012-08-28 23:04
@1084 Norma, chyba nie spodziewałeś się niczego innego. Nie od dziś wiadomo, że „państwówka” to tak zwane ciepłe posadki. Social, ochrona, brak realnego zarządzania personelem, zatrudnianie po znajomości ludzi bez odpowiednich kwalifikacji, brak odpowiedzialności (lub znikoma) za swoje błędy (np. kontrolerzy skarbowi) itd. itp. Zawsze w momencie kiedy ktoś zarządza nie swoimi pieniędzmi ma za przeproszeniem w poszanowaniu rozchód gotówki czy efektywność pracy. Stąd później lekką ręką gminy/miasta/powiaty zadłużają się jak leci. W połączeniu z cwaniactwem, które nasz naród ma w genach daje to wszystko mieszankę wybuchową, którą na co dzień widzimy.
Wysłane 2012-08-29 07:44
@Wheerex Nie zgadzam się. A co w przypadku firm, korporacji? Przecież tam też Prezes nie jest właścicielem gotówki, którą zarządza.
Wysłane 2012-08-29 08:09
@maq
Niby tak, ale tam od tego jak dobrze nią zarządza zależą jego zyski, a w budżetówce w znacznej części czy zarządzamy dobrze, czy źle pensja/premia się należy
Wysłane 2012-08-29 08:22
@1084 cały czas to powtarzam...
A co za to u nas? Wszystko, łącznie z przedsięwzięciami, które powinny być stricte prywatne (vide autostrady i cała hucpa związana z Euro 2012) są sponsorowane przez podatników.
Ale weź tu wytłumacz to prostym ludziom, skoro nawet wykształceni mają z tym problem.
Wysłane 2012-08-29 09:41
Utopia. Nie pierwsza i nie ostatnia. Nawet jeśli w tym przypadku się sprawdzi/sprawdza to nie ma żadnych przesłanek za tym że sprawdzi się w innych przypadkach. Niestety.
Nie ma idealnego/jedynie słusznego przepisu na "wszechobecny dobrobyt" i warto sobie z tego zdawać sprawę.
Wysłane 2012-08-29 10:04
@thor2k Utopia, czy rzeczywistość?
Przykłady można by mnożyć: Singapur...
Dokładnie wiadomo, co hamuje rozwój, a jednak politycy patrząc krótkowzrocznie, wola dokładać kolejne obciążenia, licząc na głosy osób, którym nie chce się pracować.
Wysłane 2012-08-29 10:40
@spider_co
Fragmencie z Twojego linku:
"...państwowa instytucja, zajmującą się wspieraniem rozwoju przemysłu wysokich technologii. Inną dziedziną znajdującą się pod prawie całkowitą kontrolą państwa jest polityka mieszkaniowa, której rozwiązania przypominają rozwiązania socjalistyczne..."
Itd...krótko mówiąc wcale nie całkowita prywatyzacja, czy też niemal całkowita to raz.
Dwa, przykład o tyle chybiony że Singapur miał potencjał do wykonania takiego ruchu. Strategiczna rola w regionie, strategiczny port, 100-200lat pracy na swoją pozycję.
I żeby było jasne. Nie uważam samego pomysłu/idei za złą czy głupią. Uważam, że ma szansę się sprawdzić w określonych realiach w innych określonych nie ma takiej szansy.
Wysłane 2012-08-29 11:21
@Han@Wheerex
Więc pytam dlaczego w budżetówce tak nie jest?
Wysłane 2012-08-29 13:17 , Edytowane 2012-08-29 13:18
@maq
zmuś 4 miliony Polaków do rezygnacji z pracy w państwowych urzędach i firmach, i zatrudnienia się na wolnym rynku w firmach prywatnych (które te usługi bedą outsoourcingować).
Połowa z nich okaże się niezdatna do czekolwiek, druga połowa pracuje z 50% wydajności jaką narzucą im normalne (prywatne) firmy.
Co z nimi zrobisz? 4 mln to jest tyle żeby wygrać w Polsce wybory. Kto powie że ich ocali - wygrywa w cuglach, rozwalając wszystkie plany prywatyzacji.
Thor2k ma rację - to jest nierealne.
Wysłane 2012-08-29 13:20
@strasznyNikogo do niczego nie mam zamiaru zmuszać. Przecież darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Gdyby urzędasy zdobywali pracę a potem wynagrodzenia za osiągnięcia i byli z tego rozliczani byłoby zupełnie inaczej. Problem jest o wiele wiele wyżej, na wiejskiej. Ryba psuje się od głowy. Na górze siedzą barany to na dole również.
Wysłane 2012-08-29 13:44
@maq Moim zdaniem problem nie jest na wiejskiej tylko właśnie w społecznościach lokalnych. To właśnie w gminach/powiatach/starostwach/pocztach/ i innych jest najwięcej przypadków zatrudnień „po znajomości”, „po rodzinie” itd. ludzi niekompetentnych. Wiem to z doświadczenia i znam mnóstwo takich przypadków. Systemy motywacyjne, premiowe itp. nic tu nie zmienią. Zgadzam się ze strasznym, większość osób z sektora publicznego nie dała by rady sprostać normą jakie są narzucane przez przedsiębiorstwa prywatne.
Wysłane 2012-08-29 13:53
@straszny Dokładnie tak to wygląda.
Pracowałem ponad 2 lata w urzędzie i widziałem, jak te kobiety wpadały w depresję, jak okazywało się, że coś (co wcale nie było trudne) wymagało zrobienia w krótkim terminie. Serio widziałem łzy w oczach kobiety, kiedy przyszedł petent z żądaniem zrobienia na następny dzień czegoś, co zajmuje godzinę. To są osoby, które w prawdziwej pracy nie są w stanie wypracować zysku dla firmy, więc zostałyby bezrobotne, bo ilość stanowisk kasowych w marketach jest ograniczona.
Najgorsze jest to, że jeden urzędnik wkłada serce w swoja pracę i dobrze sobie z tym radzi, no to zaharowuje się cały miesiąc, żeby dostać taką sama pensję, jak drugi pracownik w biurze obok, który się obija, nie wyrabia się ze swoimi zadaniami, których ma mniej i z tego względu nie zostanie zwolniony albo przeniesiony na inne stanowisko, tylko dostaje kolejnego pracownika do pomocy.
Między innymi z powodu takich paranoi zrezygnowałem z tej pracy.
Urzędy w Polsce to pewien rodzaj ośrodków pomocy dla osób niezdatnych do normalnej pracy - stąd mamy takich, a nie innych polityków, oni w większości wywodzą się z takich ośrodków.
Wysłane 2012-08-29 14:24
@Wheerex Tu nie ma co się zgadzać z kimkolwiek bo to jest po prostu fakt i święta prawda.
Tylko przyjmując tą tezę dochodzimy do kolejnej, że w urzędach pracują słabiacy. I nie ma co się dziwić, że potem mamy takie prawo, takie decyzje, takie zakupy, takie inwestycje.
Wysłane 2012-08-29 15:40
A jeszcze potem czyta się takie cos [LINK]:
"Rozumiem, że pan by chciał wszystkich urzędników pozwalniać.
Powiedzmy, połowę.
U nas uważa się, że biznes tworzy państwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, a to oni przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania.
Gdyby nie biznes, pani byłaby bez pensji.
To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczeni, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować."
Baaardzo specyficzna grupa zawodowa.
Kto jest online: 0 użytkowników, 253 gości