Witam, sprawa ma się tak. Mieszkam z rodzicami, mój ojciec narobił długu, komornik + inne chwilówki. Komornik wydał egzekucję jednak ojciec dogadał się z nim że będzie spłacał po 200zł/msc (zadłużenie około 20tyś.)
Chcę się zabezpieczyć na przyszłość i złożyć u notariusza podanie o anulowanie odziedziczenia spadku (wtedy długi nie przejdą na mnie).
Ale dręczy mnie jeden fakt, mieszkanie w którym mieszkamy nie jest własnościowe, tylko komunalne. Obecnie po śmierci mamy ojca jest zapisane na niego.
Czy w przypadku podpisania tego podania u notariusza tracę również w przyszłości prawa do mieszkania?
Forum > Tematy dowolne > Porada prawna
Wysłane 2013-07-15 17:39
Wysłane 2013-07-15 17:49 , Edytowane 2013-07-15 17:50
@memory
spokojnie spokojnie
ze spadkiem wcale nie jest tak że musisz go przyjąc i automatem spada na Ciebie
Po śmierci Taty miałbyś 3 możliwości:
- nie przyjąć spadku - odrzucenie spadku
- przyjąć spadek tylko do wysokości zadłużenia (więc nie dopłacasz do niego) - przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza (za głupio brzmiącą nazwą kryje się własnie zabezpieczenie Ciebie przed potencjalnymi kłopotami)
- przyjąc spadek z pełnym potencjalnym zadłużeniem - przyjęcie spadku wprost
więcej tutaj: [LINK]
Wysłane 2013-07-15 18:02 , Edytowane 2013-07-15 18:21
Dzięki Panowie, w sumie nawet nie muszę tego sprawdzać gdyż to samo już słyszałem.
Troszkę tego nie rozumiem "przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza"?
W momencie odrzucenia spadku, jak się ma sprawa z mieszkaniem, bo w sumię o nie się tutaj najbardziej rozbiega. Mieszkanie w bloku od jego początku było zapisane na moją babcię (mama ojca). Po jej śmierci w 2005r. przeszło ono na mojego ojca (mieszkanie NIE jest zadłużone). I pytanie czy po odrzuceniu spadku będę mógł przejąć mieszkanie?
Edit:
Przeczytałem o przyjęciu z dobrodziejstwem inwentarza tuataj [LINK] , jednak nie rozumiem tego do końca ;/
Wysłane 2013-07-15 19:23
Mam jeszcze jedno pytanie, Co w przypadku wejścia komornika do domu i wykonania "egzekucji komorniczej"? Na jakiej to jest zasadzie, w domu jest trochę mojego sprzętu (rower, komputer, wieża), niestety nie mam na to dowodów że to moje (f-vat itp.). Co w takim wypadku? Czy zabiera wszystko?
Wysłane 2013-07-15 20:22 , Edytowane 2013-07-15 20:26
@memory
generalnie masz trochę problem
niby w Polsce obowiązuje KPC z takimi zasadami:
art 845 § 2. KPC
Zająć można ruchomości dłużnika będące (...) w jego władaniu,(...) Ruchomości dłużnika będące we władaniu osoby trzeciej można zająć tylko wówczas, gdy osoba ta zgadza się na ich zajęcie albo przyznaje, że stanowią one własność dłużnika, (...)
ale praktyka komornicza jest taka że komornik zajmuje rzeczy które w jego mniemaniu są we władaniu osoby wobec której dokonują egzekucji. Jest tak że można podpierać się oświadczeniem na piśmie co do własności rzeczy na które nie masz dowodów zakupu, ale to już zależy od komornika i praktyki - jeden może to uznać, drugi nie.
Potem przysługuje Ci tzw powództwo przeciw egzekucyjne (art 841 KPC), jeśli chcesz odzyskać swoje przedmioty.
Wysłane 2013-07-15 20:40
@memory
tylko pamiętaj - te porady nie mają żadnej mocy prawnej, my jesteśmy amatorami radzącymi w dobrej wierze.
Są od czasu do czasu darmowe porady prawne w miastach - wg mnie skorzystaj z najbliższej możliwości i skontaktuj się z zawodowym prawnikiem.
Wysłane 2013-07-17 08:58
@memory spadek powinieneś odrzucić tak jak napisał Straszny masz na to 6 miesięcy od śmierci Ojca. Tego terminu musisz przypilnować gdyż całe dobrodziejstwo i długi przechodzą na następców prawnych (spadkobierców) w drodze dziedziczenia. Tym samy, takiego dziedzictwa (20 tyś długu, jak piszesz) należy się jak najszybciej zrzec. Do końca możesz nie wiedzieć ile poza należnością główną jest jeszcze odsetek, a może innych kredytów, pewne instytucje czekają uśpione i jak nadarzy się okazja rozpoczynają postępowanie windykacyjne pełnej kwoty należności wraz z odsetkami .
Co do mieszkania , jeżeli jest własnością gminy i nie ciążą na nim zaległości z tytułu opłat czynszowych to możesz być spokojny. Tylko jest warunek musisz tam być od lat stale zameldowany po wtóre jak chcesz żeby mieszkanie zostało przepisane na ciebie musisz troszeczkę podeptać w urzędzie, trzeba też będzie ponieść opłaty na rzecz wkładu itp. Co do zaległości z tytułu opłat za media, aby normalnie funkcjonować trzeba te sprawy uregulować gdyż te zaległości obciążają pośrednio lokal.
Dopilnuj tych spraw gdyż takie z pozoru błahostki mogą cię uziemić na wiele lat !!!
Pamiętaj, zrzeczenie się spadku chroni ciebie przed konsekwencjami prawnymi i błędami spadkodawcy. Powodzenia!!!
Wysłane 2013-07-17 22:43 , Edytowane 2013-07-17 22:46
@grizli
Być może tak, być może nie. Gazeta nie przedstawiła żadnych argumentów drugiej strony - dlaczego sąd dał spadek z dobrodziejstwem inwentarza ?
Pamiętaj że przy takim spadku spadkobierca odpowiada prawnie tylko do wysokości spadku a nie do wysokości długu. Być może sąd uznał że ten majątek (o którym gazeta milczy) jest dużo więcej wart.
Nie lubię jak artykuł ogranicza się do robienia afery. Ciekawe co się okaże za pół roku.
Wysłane 2013-07-18 08:10
@straszny Nie sądzisz że gdyby np postanowienie sądu wynikało z tego że spadek to powiedzmy 3 miliony a dług 1 mln i tym umotywowali by wyrok, (dowody na to byłyby też zapewne przedstawione na rozprawie) to rodzice by o tym wiedzieli i raczej cieszyli się z 2 mln na rękę i nie odwoływali od decyzji. Zapewne tak nie jest i teraz tylko muszą ponosić dodatkowe koszty związane z rozprawami, trącić czas itd...
Wysłane 2013-07-18 12:34 , Edytowane 2013-07-18 12:39
@straszny
Jak zwykle szukasz dziury w całym. Tak działa wymiar sprawiedliwości w w Polsce. Nieludzko.
W TV ostatnio pokazywali dzieciaka który będzie miał sprawę w sądzie bo sąsiad na niego doniósł za to że rower na klatce zostawił. Ruszyła cała machina...policja, prokuratura i skierowali sprawę do sądu rodzinnego. Dramat
Wysłane 2013-07-18 13:00 , Edytowane 2013-07-18 14:18
@beton
@straszny Nie sądzisz że gdyby np postanowienie sądu wynikało z tego że spadek to powiedzmy 3 miliony a dług 1 mln i tym umotywowali by wyrok, (dowody na to byłyby też zapewne przedstawione na rozprawie) to rodzice by o tym wiedzieli i raczej cieszyli się z 2 mln na rękę i nie odwoływali od decyzji. Zapewne tak nie jest i teraz tylko muszą ponosić dodatkowe koszty związane z rozprawami, trącić czas itd...ależ przecież własnie na tym polega spadek z dobrodziejstwem inwentarza - długi tak, ale tylko do wysokości przejmowanego majątku.
Jak zwykle szukasz dziury w całym. Tak działa wymiar sprawiedliwości w w Polsce. Nieludzko.nie sądze, brałem udział w paru sprawach i nieludzkiego zachowania kompletnie nie zauważyłem. W paru było wręcz żenująca przesadna biurokracja, ale nigdzie nie zauważyłem nic nieludzkiego. A dziury szukam bo z natury nie wierzę w sensacje takich dziennikarzy.
Kto jest online: 0 użytkowników, 215 gości