Bardzo fajny raport:
[LINK]
- nic dodać, nic ująć :)))
*** EDIT ***
PS
No może warto podać jeszcze źródło informacji:
[LINK]
- trzeba by się wczytać i poznać metodologię... ja na chwilę obecną nie mam tyle czasu, jedynie wyszukałem info o Polandi na stronie 295.
Forum > Tematy dowolne > Polskie drogi za Etiopią, lotniska za Kambodżą, kolej za Bangladeszem !!!
Wysłane 2013-08-10 09:37 , Edytowane 2013-08-10 10:22
Wysłane 2013-08-10 10:27
@TonySoprano
No to zależy jak oceniamy... czy ogólna ilość km przypadająca na jednego mieszkańca, czy na jeden zarejestrowany samochód, czy ilość oddawanych nowych dróg, czy stosunek powierzchni kraju do ilości dróg, czy średni czas przejazdu 100km., czy jakość nawierzchni, czy, czy, (czy...), itp. itd.
Na pewno pod jakimiś względami możemy być gorsi od tej Etiopii czy Rwandy... kwestia teraz, jak to zostało "policzone" w powyższym raporcie.
Wysłane 2013-09-01 03:12
W temacie kolei...
Otóż oddano do użytku (po remoncie/przebudowie) przeprawę kolejową przez Wisłę. Jest to obecnie najnowocześniejsza przeprawa tego typu w Polsce. Przejeżdża przez nią około (czy ponad?) pół tysiąca pociągów dziennie. Podniesiono maksymalną prędkość przejazdu z 40km/h do...60km/h
Jednym słowem Poczekaj, Kiedyś Przyjedzie...
Wysłane 2013-09-01 11:34
Drogi to małe piwo. Najfajniej działa u nas ta fikcja zwana darmowym leczeniem, czyli służba zdrowia.
Według nowego raportu czas oczekiwania na dostanie się do specjalisty to średnio 3 miesiące, czas oczekiwania na np. endoprotezę to ponad trzy lata, podobnie na operację zaćmy. Oczywiście to średnie czasy. Od początku roku czas oczekiwania wzrósł 6 razy. Dzięki Uni europejskiej i podwyżce podatku na lekarstwa czas ten wzrośnie pewnie jeszcze bardziej, a część szpitali zbankrutuje. Do tego dojdą jeszcze kolejne cięcia spowodowane deficytem budżetowym. Cały system zaczyna trzeszczeć w szwach. Podatki które płacimy trafiają do kasy zadłużonego państwa i są pochłaniane, to tylko mydlenie oczu, że to trafia na leczenie czy emerytury. Jestem ciekawy jak duży dług musi mieć Polska żeby system padł całkowicie. 200,300% PKB?
Wysłane 2013-09-01 12:13 , Edytowane 2013-09-01 12:34
@1084
wcale nie jest tak źle ze służbą zdrowia.
mam dysplazję skóry i w tym roku zrobiłem w prywatnej klinice operację na fundusz, było szybko, wygodnie i bardzo fachowo.
System jeśli przesadzi się z jego niewydolnością, z ilościa socjalu, to wprowadzi częściową odpłatność i tyle (tak jak to mają zorganizowane Duńczycy czy Szwedzi), albo w końcu ludziom wróci rozsądek i przestaną bać się prywatyzacji szpitali (z usługami w ramach funduszu). Wszystko jest w granicach łatwych do opanowania przez mądrych ludzi.
dług Polski faktycznie jest kłopotem. Musi przyjść w końcu jakaś osoba i przeprowadzić rozsądne reformy. Czasu, wbrew pozorom, jest jeszcze dużo - 10-15 lat nawet, ale bez tej reformy za 15-20 lat państwo zbankrutuje bo kierunek niestety jest bardzo niepokojący. Wydaje mi się że ten premier, który będzie rządził po okresie teraz Kaczyńskiego, będzie musiał podjąć się głębokiej reformy finansów publicznych, i to nie takiej deklaratywnej jak zrobiła PO, tylko prawdziwej reformy.
Wysłane 2013-09-01 12:33
A dostańcie się na usg to jest wyzwanie. W tym roku w styczniu byłem u lekarza, dostałem skierowanie na usg, oczywiście zapisać zapisali, ale na początek kwietnia i co zrobiłem? poszedłem prywatnie do tego samego, który robi badanie w szpitalu czekałem około 6 dni. Zapaść już jest i to wcale nie trzeba 10-15 lat, bo już w tym roku zrobili se jaja i gdzieś zwinęli 30 mld zł oczywiście dane oficjalne dla ludzi, które w przyszłym roku trzeba jakoś pokryć i dlatego nie nastąpi obniżka vat do 2016r, który miał być do końca 2013r, a jest jednym z najwyższych w Europie. Pieniędzy w Polsce nie ma i nie będzie, większość szerokim strumieniem płynie za granicę, a nam zostają podatki od pracy od kwoty 1600 brutto.
Wysłane 2013-09-01 12:52
@strasznyMoja ciotka po zawale dowiedziała się, że do kardiologa to za 3 miesiące może iść. Badania musiała zrobić prywatnie, bo już się przeterminowały. Wuj ma zaćmę, operacja za dwa lata.
Raczej nic nie opanujemy, nawet dużo bogatsze kraje mają z tym problem. Po prostu za mało młodych ludzi, za dużo urzędników i stale rosnący dług. Będzie stale coraz gorzej aż się zawali. Dlatego polecam już teraz troszczyć się o przyszłość i nie liczyć zanadto na państwo.
Polecam ci Olej lniany na skórę. Ale taki prawdziwy zimno tłoczony i przechowywany w lodówce, stabilizowany z przeciwutleniaczami jest rakotwórczy. Pomaga też świetnie na paznokcie. Tylko długo trwa zanim zobaczysz efekty, czasami kilka miesięcy.
Wysłane 2013-09-01 16:25
Jeśli chodzi o służbę zdrowia, to niestety trzeba wykazać nieco inicjatywy. Skierowania ważne są w całym kraju. Na stronie NFZ jest lista placówek, obsługująca dane usługi. Trzeba po prostu dzwonić do wszystkich po kolei i pytać o terminy. Najczęściej udaje się coś znaleźć w dosyć krótkim czasie. Jeśli upieramy się, że koniecznie musimy iść do lekarza w "swojej" przychodni, to faktycznie czas oczekiwania może być długi.
Sam ostatnio miałem skierowanie do laryngologa. We wszystkich okolicznych placówkach terminy były co najmniej 2 miesięczne. Podzwoniłem jednak do wszystkich placówek w promieniu 1 godziny drogi i udało mi się umówić na następny dzień - "na fundusz".
Wysłane 2013-09-01 22:29 , Edytowane 2013-09-01 22:33
@1084
Nie wiem, czy kardiolog to jest taki dobry przykład. W nagłych przypadkach problemów z układem krążenia trafia się do szpitala. Jeśli faktycznie potrzebujemy pilnie konsultacji, można dać jednorazowo te 100-200zł za wizytę. Później przecież już nie chodzi się do takiego lekarza co tydzień, tylko raz na parę miesięcy, więc można się z wyprzedzeniem umówić.
Jeśli chodzi o onkologię, to niestety miałem parę przypadków raka w rodzinie i faktycznie nie były to wizyty z dnia na dzień, ale ostatecznie leczenie było na przyzwoitym poziomie. Nie można narzekać. Ciężko, żeby było idealnie skoro jest tylu chorych, a koszty leczenia ogromne. Znowu, jeśli komuś bardzo zależy na czasie, to zawsze może pójść płatnie. Naprawdę chyba 99% ludzi stać na to, żeby w nagłym przypadku wydać kilkaset, czy nawet parę tysięcy złotych na lekarzy.
Moim zdaniem nieco przesadzasz z negatywną oceną polskiej służby zrowia. Jest sporo mankamentów i zdarzają się pojedyncze przypadku ewidentnych wpadek. Jednak moim zdaniem fakt, że większość społeczeństwa ma zapewnioną bezpłatną służbę zdrowia, na naprawdę przyzwoitym poziomie, jest czymś, w skali świata, godnym pochwały.
Wysłane 2013-09-01 22:40
@kowgli
Mylisz się, wielu nie ma tych kilkuset złotych, o tysiącach nie mówiąc. Masz rację, że są wolni lekarze, można ich znaleźć jak się poszuka, ale trzeba uważać, bo z doświadczenia mojego wynika, że Ci wolni są często po prostu słabymi lekarzami.
Wysłane 2013-09-02 09:54
@Lasica@1084
Przesadzacie. Nie róbcie z Polski kraju trzeciego świata, bo to nieprawda. Proponuję spojrzeć na średnie dane dot. wynagrodzeń [LINK]. Przykłady, które podajecie, to jakaś patologia.
Wysłane 2013-09-02 12:22 , Edytowane 2013-09-02 12:23
@kowgliWiesz, jak wezmę siebie i 5 pań w sklepie obok i wyliczymy średnią to wyjdzie zdrowo ponad 2500zł, a panie zarabiają ok. 1500zł. W Polsce są bardzo duże dysproporcje zarobków i mało klasy średniej. Coraz bardziej rozwarstwia się społeczeństwo na biednych i bogatych. A biedni mają coraz mniejsze możliwości wyrwania się z matni.
Wysłane 2013-09-02 13:13 , Edytowane 2013-09-02 13:17
@1084
Niech nawet zarabiają te 1500. Nie znaczy to, że w nagłym przypadku nie mogą przeznaczyć paruset złotych na lekarza.
Nie twierdzę, że jest super idealnie. Neguję jednak stwierdzenia, że dla "wielu" ludzi niemożliwe jest wydanie w nagłej potrzebie kilkuset, czy na nawet paru tysięcy złotych. To jest gruba przesada. Istnieje oczywiście margines i bieda, ale nie jest to przeważająca część społeczeństwa. Jakoś ludzie jeźdżą samochodami, kupują telewizory, czy telefony komórkowe. Wiadomo, że nie każdego stać na najnowszego laptopa, czy wakacja za granicą, ale nie ma co popadać w skrajność. Większość osób ma też rodzine, czy znajomych, których w nagłej potrzebie (jak właśnie choroba) może poprosić o pomoc.
Co do rozwarstwienie się zgadzam i również mi się ono nie podoba. Pytanie jak to zmienić? Wzorem Skandynawii wprowadzić 50% podatki i limity zarobków?
Kto jest online: 0 użytkowników, 171 gości