Drodzy forumowicze, mam babcię, która ma 87 lat i jest w pełni sprawna jak na swój wiek, przy życiu trzyma ją ogródek działkowy, na którym sadzi pomidorki, ogóreczki i różne takie pyszności. Babcia podlewa ogródek taką ręczną pompą ze studni wierconej ( w zeszłym roku została wykopana nowa studnia, gdyż z poprzedniej bardzo słabo leciała woda).
Ze względu na to, że ogródki te za kilka lat mają być likwidowane oraz ze względów finansowych nie ma tam prądu (koszt przyłączenia 5000zł), pytanie mam takie co kupić?, czy pompę spalinową??? Czy osobno agregat i pompę ssąco tłoczącą, i pytanie kolejne : czy moja babcia poradzi sobie z uruchomieniem tego ( mieszkam 300km od babci i nie mam możliwości jej pomóc na tym ogródku).
Czy też może znacie jakieś inny pomysł?

wydaje mi się że nie poradzi sobie z uruchomieniem takiego sprzętu

może warto kupić zbiornik 1000L - i raz na pewien czas poprosić kogoś o nalanie tam wody (wynająć? - paliwo do agregatu też trzeba by wlewać....) - 1000L powinno jej wystarczyć na parę tygodni - a tam masz to w miarę bezobsługowo i co najistotniejsze wysiłek niewielki - koszt zbiornika - jakieś 300PLN

Wiem że nie na temat, ale może pomyśl o takim rozwiązaniu http://www.garnek.pl/nikita/16042735/malowany-zuraw. Mam u swoich dziadków starą ozdobną studnię i taki żuraw działa bardzo lekko, a i babcia na pewno będzie potrafiła go obsłużyć.