Brzmi jak tytuł z nomen-omen Faktu w sezonie ogórkowym ale jednak coś jest na rzeczy. Kilka minut temu w wiadomościach oficjalnie wypowiadał się przedstawiciel władz, ze widział zdjęcia z geo-radaru i że informacja o lokalizacji pochodzi od osoby która osobiście uczestniczyła w ukryciu owego pociągu a na łożu śmierci przekazała wiedzę pozwalająca na zlokalizowanie pociągu.
Jak sądzicie będzie to (choć część) słynnego wrocławskiego złota jakieś dzieła sztuki czy tylko sprzęt wojenny ? A może Bursztynowa komnata ? a Może niewygodne dla kogoś dokumenty... ? Co obstawiacie ?
Swoją drogą dlaczego tego typu ślady przy obecnym poziomie techniki - radarów, skanerów itd nie są sprawdzane przez jakąś agendę rządową ewentualnie wspólnie z prywatnymi inwestorami ? Dolny Sląski wciąż może choć nie musi kryć wiele niespodzianek może nawet bardzo wartościowych.
To co? Ja stawiam na jakieś przedmioty wartościowe, może dzieła sztuki ale na bombę w rodzaju bursztynowej komnaty nie liczę.
Forum > Tematy dowolne > Złoty pociąg z Zamku Książ
Wysłane 2015-08-28 19:02
Wysłane 2015-08-28 19:08
Mnie tylko niepokoi to, że już tyle czasu minęło, odkrywcy wskazali miejsce, zdjęcia z georadaru, a nasze władze oczywiście wykazują opieszałość... Mam nadzieję że gdzieś na "górze" ktoś specjalnie tego nie opóźnia, by złupić ewentualne dzieła sztuki, czy część złota... W tym kraju wszystko jest niestety możliwe
Wysłane 2015-08-28 19:55
Ponoć pociąg jest przysypany mocno + solidnie zaminowany. Podejrzewam, że to powód dlaczego
odkrywcy go nie eksplorowali i ewentualne znalezione złoto powolutku nie przetapiali i upłynniali.
Nie ma łatwego dojścia, wymaga i zabezpieczenia saperskiego i sporych robót budowlanych, a tego
niepostrzeżenie nie da się uczynić. Jak są grzeczni to może dostaną 10% znaleźnego. ale wątpię.
Stawiałbym na złoto. Choć może się okazać, ze jest już pusty... że Odessa (lub Sowieci) już odkopała.
Jeśli, jednak będzie tam złoto to pewnie się zaraz znajdą "właściciele", twierdzący, ze to im zrabowano.
Wysłane 2015-08-29 16:43
Z punktu widzenie Państwa Polskiego najlepiej by było - jakkolwiek to niezręcznie brzmi - gdyby pociąg zawierał (tak wiem, dzielenie skóry na niedźwiedziu i to nie upolowanym jeszcze ) albo dzieła sztuki co do których nie ma wątpliwości, że w 39 znajdowały się w naszych zbiorach albo....złoto w sztabach. Wtedy nie wiadomo do kogo należało. i ostatecznie można by kilka %% odpalić Rosjanom/Niemcom/Żydom/tym dwóch ponom, a reszta na łatanie dziury budżetowej
wtedy najlepiej jakby tego było wiele wiele ton.
Wysłane 2015-08-29 17:35 , Edytowane 2015-08-29 17:49
@pi_nio
ba... będzie sraczka do kogo to należy na mur beton, niech cokolwiek wartościowego znajdą.
@thor2k
ale to nie ta skala... nawet niech znajdą tam nawet tonę złota (ilość gigantyczną na tamte standardy), to jest to 40 mln zł. Dużo ale nie w skali budżetu państwa ;)
Wysłane 2015-08-29 22:56
Coś co mi nie od razu przyszło do głowy, a wydaje się być sensowne. Jeśli dwóch panów poinformowało że wiedzą gdzie jest i sami tematu nie ruszyli to znaczy że nie mogli go ruszyć samodzielnie. Wiemy też o zdjęciach georadarowych owego składu co oznacza (uwzględniając mój poziom wiedzy o tym urządzeniu) że jest on dość równo przysypany ziemią, bo inaczej za dużo na takim zdjęciu by nie wyszło. Wskazuje to w mojej opinii że samo wygrzebanie takiego składu, nawet nie uwzględniając kwestii zagrożenia pirotechnicznego (minowania, pozostałości amunicji, niewybuchy itd), będzie po primo długie, secundo drogie, tertio niebezpieczne. Wszyscy dzielą skórę na niedźwiedziu, a pytanie jest czy cała operacja ma prawo wyjść na ekonomiczny plus.
Z punktu widzenia historycznego to trzeba zbadać co tam dokładnie mają, toć to istna kapsuła czasu, legenda do chwili obecnej, choć historyków by bardziej cieszyły pewnie akta i dzieła sztuki niż potencjalne złoto. Z punktu widzenia bezpieczeństwa jeszcze bardziej (ponoć poruszenie wśród poszukiwaczy się zrobiło na miejscu) bo ktoś jeszcze może znaleźć nie to co trzeba, trafi na półtonową bombę przy okazji i będzie jeden poszukiwacz mniej.
Światowy Kongres Żydów oczywiście zgłosi roszczenia, w końcu po wojnie trochę ich ubyło, wskazanie na żyjących potomków pierwotnych właścicieli nie powinno nastręczać im trudności To jest ironia, nie przejaw antysemityzmu.
Rosjanie wg jednej wersji bursztynową komnatę znaleźli, potem udawali że ją budowali od nowa :P Choć i tu bym się nie zdziwił jak by ktoś przeżył ze spadkobierców, nawet mimo Radzieckiego podejścia do szanowania życia i faktu że oni dalej nie mają pojęcia co stało się z tysiącami krasnoarmiejców.
@Straszny
Może Ty się orientujesz albo ktoś inny- czytałem gdzieś, kiedyś (dużo czytam, nie zawsze pamiętam gdzie) o umowach z lat '50 bodajże między PRLem, a krajami do których po wojnie wyemigrowali Żydzi mieszkający na terenie naszego kraju przed wojną, w ramach których komunistyczne władze Polski przekazywały kasę choć (chyba częściej ekwiwalent w naturze jakiejś sumy), zaś kraje przyjmujące zobowiązywały się do przyjęcia za tą cenę na swoje barki potencjalnych roszczeń emigrującej ludności. Nie mogę sobie przypomnieć co to dokładnie było albo czy to było i mi pamięć figli nie płata :P
Wartościowe to tam jest wszystko. Broń, elementy oporządzenia, mundury, nawet sam pociąg jako taki to ma siedemdziesiąt lat. Ponoć bagnet drugowojenny w dobrym stanie potrafi być warty do tysiąca zł. Ja mam nadzieję że to nie trafi do prywatnej kolekcji tylko gdzieś to wyląduje na wystawie.
Wysłane 2015-08-31 08:28 , Edytowane 2015-08-31 10:51
@pustelnik
problem jest w tym że przez przemożny wpływ ZSRR nigdy nie pozwolono Polsce ludowej załatwić sprawy nawet w sposób pobieżny. Nie nastąpiła ani sformalizowana restytucja mienia ani zadośuczynienie, nie ma żadnej umowy między Polską a państwem Izreal, która sprawę by ostatecznie zamknęła.
W tej chwili jesteśmy jedynym krajem regionu, który takiej umowy nie ma, ale u nas, w przeciwieństwie do reszty krajów, chodzi też o niebagatalny majątek, bo o majątek 6 mln ludzi, z ok. 1-1.5 mln rodzin. W sumie nawet więcej bo do majątku ludzi, którym zagarnięto mienie w czasie II wojny światowej dochodzi kilkaset tysięcy polskich Żydów, których wygoniono z Polski w roku 1968, również zagarniając ich majątki.
doskonale przy tym rozumiem, i nie ma w tym żadnego antysemityzmu, ludzi którzy obecnie ledwo sobie radzą a tu słyszą że obce państwo żąda od nas wypłaty jakichś miliardów dolarów. Oni nie czują się temu winni, z drugiej strony dla Żydów to często są majątki, które budowali setki lat w Polsce i zostały im zabrane bardzo gwałtownie, bez ich winy.
trochę patowa sytuacja. Ja bym to rozwiązał jakimiś długoterminowymi obligacjami (np na 30 czy 50 lat), na dużo mniejszą część sumy (Izreal domaga się 60 miliardów USD), pod warunkiem podpisania zrzeczenia się wszelkich pretensji. Na pewno nie oddawanie złota czy czegokolwiek co znajdziemy...
dla porównania kościołowi katolickiemu, który stracił w wyniku działań Niemców i przede wszystkim PRL dużo mniej majątku niż polscy Żydzi, oddano w sumie równowartość 5 miliardów złotych (65 tys. ha ziemii - często w centrach polskich miast, ok. 150 mln zł gotówki i 490 nieruchomości).
dla zobrazowania skali - tona złota jaką może zawierać taki pociąg to ledwo 40 mln USD [edit]....
Wysłane 2015-08-31 10:16 , Edytowane 2015-08-31 10:19
Złoto kosztuje:
1134 USD za uncję = 36482 USD za kg.
Złota nie ma być 1 tona tylko 10 ton ergo: 10000 * 36482 = 364,82 mln USD a nie PLN.
PS. równo 4 lata temu za 1kg złota płacono 60000 USD, więc wartość kiedyś może być znacznie większa.
Wysłane 2015-08-31 10:43 , Edytowane 2015-08-31 10:51
@adir
nie wiem po co piszesz trochę oczywistość - tona kosztuje 40 mln napisałem w zaokrągleniu. Złoto spot jest tańsze zawsze niż złoto w sztabkach (dochodzi koszt produkcji sztabek).
tona to ok. 40 mln USD., i dlaczego 10 ton ? No i jeśli tona to 40 mln to nie wiem po co pisać że 10 ton to będzie niecałe 400...
edit// a kurcze, juz widze, za często operuję w PLN i napisałem 40 mln PLN .. LOL.
równo 4 lata temu za 1kg złota płacono 60000 USD
bo Goldman pozwolił sobie na potężną 10 letnią spekulację na rynku złota. W 2001 roku bank zajął długie pozycje na giełdach towarowych złota. Zamknął je 2011-12. Teraz gra na spadek (zresztą podobnie zrobił Slim Helu). Podawanie ceny ze szczytu cenowego jest bez sensu, ona była szczytem spekulacyjnej górki.
Wysłane 2015-08-31 11:00 , Edytowane 2015-08-31 11:08
Panie Straszny niech się pan nie denerwuje :)
Słyszałem szacunki, że ponoć tego złota ma być 10 ton (to nie jeden wagon tylko kilka towarowych i eskorta).
Oczywiście może się okazać, że tam są inne dzieła sztuki, a nie ma złota lub są tylko dokumenty przegniłe...
Napisałem o szczycie cenowym jako punkt odniesienia, że wartość złota może być znacznie większa
niż szacowane. Oczywiście może też nieznacznie spaść... od dzisiejszych poziomów.
Złoto oczywiście będzie w sztabkach, ale najprawdopodobniej z oznaczeniami hitlerowskimi (lub ewentualnie
banków z których zrabowano sztabki) więc trzeba będzie je jeszcze raz przetopić.
Choć, jeśli to by były małe sztabki z oznaczeniami hitlerowskimi, to NBP mógłby je sprzedawać (choć mogłoby to pewnie naruszać prawo) , kolekcjonerzy by zapłacili pewnie 2 krotność ceny rynkowej za kruszec za taki "skarb historyczny".
Wysłane 2015-08-31 11:22 , Edytowane 2015-08-31 11:25
@adir
zupełnie się nie denerwuje tym bardziej że walnąłem babola pisząc PLN o dolarach
Napisałem o szczycie cenowym jako punkt odniesienia, że wartość złota może być znacznie większa
niż szacowane. Oczywiście może też nieznacznie spaść... od dzisiejszych poziomów
nieznacznie ? Chyba raczysz żartować ;) .... nie każ mi zamykać krótkiej pozycji na złocie :P:P , zamierzam ją trzymać jeszcze parę lat ;)
popatrz sobie na wartość złota przez całe lata 80te, 90te... obecna jest ciągle efektem spekulacji amerykańskich banków na rynku kruszców.
ciągle jesteśmy blisko górki.
Wysłane 2015-08-31 11:28
W tej chwili jesteśmy jedynym krajem regionu, który takiej umowy nie ma, ale u nas, w przeciwieństwie do reszty krajów, chodzi też o niebagatalny majątek, bo o majątek 6 mln ludzi, z ok. 1-1.5 mln rodzin.
Serio ale ja nie widzę żadnych powodów aby nasz kraj miał oddawać jakiekolwiek majątki zagarnięte żydom w czasie 2 wojny światowej.
Wojnę wywołali Niemcy a nie my. Wysiedlenia, eksterminacja i zagarnięcie majątków zrobili Niemcy a nie my! Co z tego, że działo się to na naszym terenie, Polacy do tego ręki nie przyłożyli. Zagarnięte kosztowności trafiały do Niemców a nie do Polaków.
Żydowskich właścicieli nieruchomości w dużej części już nie było, zostali zamordowani lub byli poza granicami i nie mieli zamiaru wracać. Ludzie zasiedlali co się dało, kraj był w ruinie, każdy dom był na wagę złota. Nikt nie będzie czekał na to aż łaskawie się ktoś po to zgłosi.
Sorry ale na wojnie i po wojnie nie ucierpieli i nie potracili majątków tylko Żydzi. Stracili na tym wszyscy. A ja nie widzę podstaw do roszczeń z tytuły strat spowodowanych przez Niemców! Na takie rozliczenia jest czas zaraz po wojnie a nie po 70 latach.
Wysłane 2015-08-31 12:22 , Edytowane 2015-08-31 12:29
@Yoshi_80
Co z tego, że działo się to na naszym terenie
Europę od Azji i generalnie krajów bez cywilizacji odróżnia między innymi święte prawo własności. Gość miał tutaj w Polsce działkę, już abstrahując od tego co na niej było. Jego rodzina miała ją na terenie Polski kilkaset lat. Albo faszyści albo potem władza ludowa zabrały mu ją bezprawnie. Dlaczego ma nie domagać się zwrotu jej albo jej wartości?
Kościół katolicki dostał pełną rekompensatę za stracone działki, budynki i majątek.
Rozumiem że absolutnie nie będziemy oddawać wyremontowanych budynków itd, przecież oczywiste że nowe inwestycje (wieżowce itd) dawno przekroczyły wartość strat, ale oni mieli tu swoją własność.
Chciałbyś żeby Twój dom tak potraktowano a potem kazano Ci spadać, bo tak?
dlatego ja proponuję oszacować koszt działek bez nowych inwestycji i oddać w formie jakichś obligacji skarbu państwa. Dużo mniej inwazyjne niż to co zrobiła komisja majątkowa dzieląc majątek państwa z Kościołem.
Ludzie zasiedlali co się dało, kraj był w ruinie, każdy dom był na wagę złota
mam rodzinę we Wrocławiu... po wojnie, emigrowali z Lwowa, dostali tak niesamowicie wyjechaną piękną willę poniemiecką że głowa mała. Sami bez dodatkowych osób. Nie mieli żadnych chodów ani nic takiego. Więc bez przesady, my też zasiedliliśmy bardzo bogate infrastrukturalnie niemieckie ziemie na wschód od Odry, warte wielokroć więcej niż infrastruktura i ziemia na wschodzie.
Wysłane 2015-08-31 12:46 , Edytowane 2015-08-31 12:53
Ja również nie widzę powodu, dla którego nasz kraj miałby spłacać jakiekolwiek rekompensaty za IIWW.
Przybliżone straty materialne naszego kraju szacuje się współcześnie na ~700 mld $. Jakoś nie słyszę naszych żądań w kierunku Niemców, o reparacje wojenne.
Wojna zakończyła się 70 lat temu, kolosalne koszty poniosło wiele narodów (również Niemcy), dlaczego bez przerwy słyszymy tylko o roszczeniach żydowskich?
Co innego rok 68 - w tym wypadku nasz kraj ponosi pełną odpowiedzialność, więc to my powinniśmy ponieść tego pełne koszty.
@straszny
Moja rodzina straciła pokaźny majątek na wschodzie, uciekając przed armią sowiecką rozsiała się po całej Europie (nie wszystkim się udało, dziadek zaliczył Sybir). Jednak nigdy nikomu nie przyszło do głowy, by podnosić temat jakichś roszczeń majątkowych.
Kto jest online: 0 użytkowników, 314 gości