W końcu chcę powywoływać zdjęcia robione do domowego archiwum. Zdjęć są pełne foldery, wiadomo powybierane zostaną te najładniejsze i pytanie co dalej. Wszystkie zdjęcia do wywołania zapisane w JPEG, rozdzielczość 8 albo 16 Mpix.

Aparat robi w proporcjach 4:3, standardowe rozmiary zdjęć są w 2:3. Jak przyjdzie mi przycinać zdjęcia to znalazłem JPEGCrops, który tylko do tego służy, jak mnie najdzie na bardziej ambitne poprawki to zakładam że są sensowne tutoriale do obsługi gimpa, do bycia mistrzem fotoszopa mi się nie śpieszy

Zauważyłem że są trzy rozwiązania
- kadrować po kolei wszystko żeby było dokładnie tak jak chcę, acz zapowiada się sporo roboty
- puścić im żeby z automatu przycięli do 2:3 (czego nie chcę)
- niektóre fotolaby dają opcję zachowania proporcji, skracając jedną krawędź czyli zamiast 10x15 cm wyjdzie 10x13,33 (w sumie najbardziej leniwa opcja ale nie w każdym fotolabie są takie możliwości).

Polecacie jakieś konkretne rozwiązanie? Zależy mi na jakości usługi (bardziej odwzorowanie barw niż jakieś wypasione papiery) i cenie, choć mniemam że odbitkę cyfrową jest ciężko popsuć. W Warszawie mieszkam więc raczej kłopotu z dostępem do punktów usługowych czy dostarczeniem wysyłki nie będzie acz ostanie zdjęcia wywoływałem jeszcze zrobione na kliszy i nie mam pojęcia jak teraz to wygląda

Ja używam JPEGCropsa - jego UI jest fajnie skonstruowane - widzisz wszystkie zdjęcia na raz, szybko zaznaczasz na każdej miniaturce żądany kadr, a potem klikasz OK i gotowe :)

Jest jeszcze jeden patent - odbitki z białymi pasami, tylko to już kijowo wygląda.
Piszesz że aparat robi w 4:3...lustrzanka robi w 3:2 więc kup lustrzankę i po kłopocie albo przestaw w opcjach na 3:2 i mniej pikseli - nie zawsze się da, niektóre aparaty są na to odporne. Oczywiście nie zadziała to na już zrobione odbitki które trzeba kropnąć ręcznie.
Też używałem JpegCrops - idealny bo ma tylko tę funkcję i robi ją jak trzeba. A czy dużo roboty...jeśli nawet będziesz kropił 1000 odbitek to i tak będziesz miałz tym mniej roboty niż z ich przebieraniem

Wywołuję czasem zdjęcia za pomocą strony FOTOPAKIETY.pl i powiem tak... Jak na bardzo niską cenę to mają super jakość... można zamówić na jedwabistym papierze... Ich program do wysyłania zamówienia - fotosender - daje możliwość cropowania i delikatnej obróbki ... Nigdy tego nie robiłem, bo jednak jestem dość "zaawansowanym" pstrykaczem... Odpaliłem jednak ten program teraz i można: przyciąć do żądanej proporcji, zredukować czerwone oczy... i obrobić przy pomocy 5 suwaków (kontrast, jaskrawość + 3 suwaki od nasycenia 3 kanałów: Red, Green, Blue)...

Może to wystarczy? ;)

No i generalnie ich polecam - żaden empik czy inny tani kiosk nie wydrukuje Ci tego tak tanio i "przyzwoicie"
Trudno mówić o druku jak dla profesjonalistów (czasami jak zamówiłem jedno zdjęcie w 20 kopiach to miałem kilka nieco odbiegających od reszty - ale całkowicie mnie ot nie ruszyło przy tych cenach )

Fotopakiety wyglądają spoko, zwłaszcza że jak zobaczyłem ilość zdjęć spoczywających na nośnikach (na samym lapku są ich tysiące), to się złapałem na głowę. Na razie szybko muszę paręnaście fotek wywołać bo niecyforowa część rodzinki oczekuje na nie, mniemam że jak przytnę to w najbliższym fotojokerze wywołam ekspresowo.

Polecacie jeszcze jakieś firmy?

Zdjęcia prawie wszystkie robione Lumixem FZ18 - ma już trochę lat na karku, a że w domu jestem jedyną osobą która potrafi wykorzystać większość jego funkcji, to rok temu pojawił się kompakt od Canona, typowa "małpa", choć jego ubogość w możliwości kontroli zdjęć doprowadzają mnie do płaczu, jak go muszę używać. Lumix ma opcję robienia w 2:3 acz preferuję mieć więcej kadru żeby było z czego przyciąć. Lustrzanka jakoś zawsze w planach, choć nie wiem czy ktoś poza mną będzie w stanie używać jej inaczej niż powyższych aparatów. Tata jeszcze na analogach się bawił, jak mówi za stary jest na uczenie się nowych technologii. Z resztą świetny Zenit używany przez niego przed laty, na którym ja zaczynałem robienie zdjęć jest dalej gotów do działania.