Witam
Panowie - jest taka sprawa:
We wrześniu moja mama zleciła wykonanie mebli - facetowi z miasta, który ogłaszał się w internecie. Przyjechał, zrobił pomiary, kosztorys. Mama zaakceptowała wszystko. Na początku października rozpoczęto prace, postawiono kilka desek i było oczekiwanie na drzwi do mebli. Minął tydzień, jeden drugi, trzeci. Między czasie były próby dodzwonienia się do kolesia. Jak tylko usłyszał kto dzwoni, rozłączał się i wrzucał numer na czarna listę tak że nie można się dodzwonić. Próbowaliśmy z różnych numerów i z każdym tak zrobił. Usłyszał kto dzwoni i się rozłączał. Szybko przewertowałem internet i widzę że ten człowiek nie prowadzi żadnej działalności
Mamy dziś 11.11.2015. Żadnej informacji, żadnego telefonu. Nic, cisza. Międzyczasie chłop wyłudził od rodzicielki prawie 3/4 zapłaty. Mama nie ma żadnej umowy, potwierdzenia, papieru. NIC.
Jak pomóc mamie? Jak go zmusić by albo dokończył prace albo oddał kasę?
Forum > Tematy dowolne > Oszustwo? Wyłudzenie?
Wysłane 2015-11-11 10:20
Wysłane 2015-11-11 11:32
maq
Koleś podał adres który jest adresem prywatnym i nie wiem czy nie będzie to nękanie.
Wszystko było na słowo. W internecie jest jeden ślad. tutaj.
Wysłane 2015-11-11 11:51
Poszedłbym do rzecznika praw konsumenta, ale czarno to widzę ;p
Wysłane 2015-11-11 13:48 , Edytowane 2015-11-11 13:50
Wysłałbym SMS, że jeśli nie zwróci pieniędzy w ciągu x dni to zgłaszam na policję próbę oszustwa. To, że nie ma spisanej umowy nie ma znaczenia. Sąd będzie oceniał kto ma rację. Jeśli policja oleje to możesz również bezpośrednio w sądzie założyć mu sprawę cywilną.
Wysłane 2015-11-11 17:37
Nic mu nie zrobi. Bo niema żadnego śladu zawarcia jakiejkolwiek umowy. W sądzie facet powie, że nic nie dostał, bo jak dostaje to zawsze wystawia kwitek. Jakby był przelew to co innego, a gotówki brak.
Jak się załatwia coś z majstrami na lewo, to trzeba się liczyć z tym, że być może trzeba będzie dać po ryju, żeby wyegzekwować swoje. Bo to jedyne co do takich przemawia.
Wysłane 2015-11-11 17:56
O lle dobrze pamietam to w takim przypadku powinna byc spisana umowa pisemna.. ale jeśli powołać się na umowę ustną?
Ją bym wysłał SMS-a że prosze o kontakt w takiej i takiej sprawie. Brak kontaktu jest równoznaczny że zgłoszeniem sprawy o wyłudzenie na policję. No i to już pewnie droga przez mękę do odzyskania pieniędzy. Parę lat temu była podobna sprawa bodajże w Sosnowcu... I pamiętam, że klienci wozili się długo ale nie pamiętam finału.
Wysłane 2015-11-11 18:59
Jak firma to jeszcze można skarbowym postraszyć. Samo to że będą węszyć, szukać to już często wystarcza bo zawsze mogą coś znaleźć. Nawet jeśli nie w tej sprawie to cokolwiek to już kłopot dla firmy.
Wysłane 2015-11-11 20:00
@maq2
Za takiego smsa to on może się pofatygować na policję.
W sensie że ten 'majster' może? Niby z jakiej paki?
Wysłane 2015-11-11 21:01 , Edytowane 2015-11-11 21:02
Nie widzę żadnej groźby w smsie typu:
Prosze o kontakt w sprawie niedokończonych prac związanych z "zabudowaniem szafy". Według umowy ustnej miałyby być dokończone do... Nie odbiera Pan telefonu i nie oddzwania, nie ma z Panem żadnego kontaktu. Brak kontaktu do... będzie równoznaczny że zgłoszeniem sprawy na policję i do US.
Można mu też polecony wysłać żeby się wypierał, że zgubił komórkę.
Jeśli czechu ma adres gościa to bym się pofatygowal że dwa razy z kimś kto może nagrać rozmowę chociażby to była rozmowa przez drzwi.
Przy okazji wypytalbym się sąsiadów gościa czy coś wiedzą, czy były takie sprawy.
Kto jest online: 0 użytkowników, 320 gości