Witajcie!
Nie wiedziałem jak nazwać temat, więc może od razu zaczną opisywać sytuacje :)
Otóż, przez 1,5 roku wynajmowałem mieszkanie od pewnej miłej kobiety. Teraz mieszka tam moja znajoma, bezpośrednio po mnie wynajęła z mojego polecenia... 2 dni temu okazało się, że musi natychmiast się stamtąd zabierać, bo... na ten lokal został ogłoszony przetarg i zaraz ma go zająć jakaś firma...
Co się okazało... "właścicielka" nie była właścicielką tego mieszkania, tylko je jakby "dzierżawiła" do użytku... i to chyba na swoją działalność (pewności nie mam)... W każdym razie od władz spółdzielni dowiedzieliśmy się, że ma zapis w umowie, że nie może "podnajmować" tego mieszkania w żaden sposób i czerpać z tego tytułu korzyści, a ma go tylko na użytek własny czy tam firmowy... Wynajmowała je nam jednak NIE INFORMUJĄC NAS O TYM.
"Rzekomo" płaciła za to 700 pln (info od niej, ale podejrzewamy, że jeszcze mniej), my płaciliśmy jej 1600 pln... Niezła przebitka, prawda?
No ale nie to jest najważniejsze... ogólnie po to wynajmuje mieszkanie, aby czuć się w nim bezpiecznie, wiedząc, że niekt nie ma prawa mi tam wtargnąć a ja mam umowę i prawa lokatorskie. Mogę pojechać na wakacje i jak wrócę nikt mi nie zmieni zamknów i nie wyniesie moich rzeczy. Pracuje głównie w domu, robię czasami olbrzymie projekty dla różnych firm... mam kupe wartościowego sprzętu foto i video, komputery i przede wszystkim dane.
Okazuje się, że przez 1,5 roku byłem "nielegalnym lokatorem" nie wiedząc o tym.
Pytanie do Was - czy ja mogę coś z tym zrobić? Żądać odszkodowania, zwrotu kasy, zastraszyć ją jakoś? Ostatecznie nawet wytoczyć proces?
Mam umowę, wszelkie rozliczenia były puszczane przelewami... wszystko tip top "legalny lokator" ... ale jak widać nie do końca...
Co Wy o tym myślicie? Chciałbym jakoś się w temacie rozeznać zanim pójdę z tym do prawnika, bo nie wiem czy jest sens?
Forum > Tematy dowolne > Prawo lokatorskie?
Wysłane 2016-12-23 19:19
Wysłane 2016-12-23 21:27
Myślę, że jest o co walczyć. Nie pytałbym jednak na forum, ale znalazł jakiegoś adwokata. Ktoś kogoś musi znać, a jak nie to wpierw zapytaj na forum prawne, i jak tam Ci powidzą, że jest o co walczyć to iść i zapłacić kilka zł za poradę prawną.
Wysłane 2016-12-23 22:03 , Edytowane 2016-12-23 22:06
W skrócie: jaki jest czas wypowiedzenia w umowie?
Dwa: napisz oficjalne pismo do spółdzielni, że wynajmujesz takie i takie mieszkanie na podstawie takiej i takiej umowy - załącz umowę.. Pytanie do spółdzielni: Jaki jest stan prawny mieszkania?
Ogólnie rzecz biorąc, wyrzucić lokatora się nie da :) bez lokalu zastepczego :)
Z czystej ciekawości, dostawales od Pani faktury ?
@lasica
Adwokat raczej jeszcze nie. Może radca prawny specjalizujacy się nieruchomościach. Ale najpierw zacząłbym od zobaczenia okresu wypowiedzenia i odpowiedzi ze spółdzielni. Nie ma co marnować kasy, jeśli nie znamy stanu faktycznego. A jak napisałem, lokatora (także nieplacacego czy nawet nielegalnie zajmującego mieszkanie) łatwo się nie da pozbyć, szczególnie zimą.
Wysłane 2016-12-24 10:53
@Gimmickz
1 Ty nie powinieneś w tej sprawie nic robić. Ta sprawa Ciebie nie dotyczy.
Możesz pomóc koleżance, o ile o to poprosi.
2 Ty powinieneś wyciągnąć wnioski na przyszłość. Będziesz sprawdzał czyje mieszkanie wynajmujesz.
Od tego są księgi wieczyste. Tam zapisano właściciela i obciążenia hipoteki, służebności itp.
Wysłane 2016-12-25 02:38
Ja mam mieszkanie własnościowe, które wynajmuję. W umowie jest między innymi zapis, że wynajmujący jest właścicielem mieszkania i wynajmuje je na taki to a taki okres. Jest również informacja o okresie wypowiedzenia, załącznik opisujący stan mieszkania itp. Od tego co płacą lokatorzy normalnie odprowadzam podatek zgodnie z ustawą.
Natomiast to co podajesz, to jest zwykłe przestępstwo i koleżanka spokojnie może dochodzić praw i powinna również zgłosić sprawę do US, w końcu to oszustwo.
Myślę, że problem może być innego rodzaju. Skoro pani łaszczyła się na takie grosze, ryzykując w tej sytuacji tak bardzo (tak, tak, to są grosze w stosunku co może teraz oberwać), to znaczy, że za bardzo od niej nic nie wyrwiecie. Nie będzie miała pewnie z czego, a jak ją US złapie za dupsk to już w ogóle.
Wysłane 2016-12-25 12:55
@1084
Zauważ, że nie znamy treści umowy. Może nie jest wpisane, że Pani jest właścicielem?
Może Pani płacila podatek? Tego tez nie wiemy.
Może nawet płaciła porządnie podatek od nieruchomości, czyli w tym przypadku ie od zwykłego mieszkania, tylko tak jak dla działalności. A może ten podatek jest wliczony w czynsz.
I wtedy jedynym problemem jest, że złamała umowę pomiędzy nią a spółdzielnią.
I co jej zrobisz? Nic, bo nie jesteś stroną.
"Too many IFs".
Podsumowując
1)jaki jest okres wypowiedzenia w umowie?
2)ponownie: nie da się i nie można wyprowadzić ot tak lokatora.
Wysłane 2016-12-26 02:46
Nie mogła płacić podatku od wynajęcia lokalu, bo zgodnie z prawem nie mogła go wynajmować.
Sam jestem najemcą lokalu na cele działalności i mam w umowie, że nie mogę go podnajmować. Gdybym to zrobił, to musiał bym być idiotą aby iść do urzędu i płacić od tego podatek.
To tak, jakbyś haracz zbierał na bazarze i potem poszedł do US i napisał, zbieram haracz od ludzi na bazarku za to, że im mordy nie obiję, płacę od tego podatek, żeby było uczciwie.
Ale tak czy inaczej, zawartość umowy jest bardzo istotna.
Kto jest online: 0 użytkowników, 257 gości