Witam,
Mam takie pytanie. Mój kolega wraz z żoną oraz 2 letnim dzieckiem zastanawia się nad wyjazdem na stałe do USA. On pracuje w naszej branży - jest elektronikiem - naprawia laptopy itp - niestety nie apple. Ona pracuje w banku. Mają zieloną kartę więc pobyt całkowicie legalnie. Czy warto, czy jest sens, czy amerykański sen już prysł ? Jak wygląda tam życie, jak zarobki, jak bezpieczeństwo. Jest tu ktoś mieszkający w USA, lub mieszkał i może się podzielić opiniami ?

Pozdrawiam

Ja trochę inna branża - ale dość często latam do stanów + mam tam sporo znajomych - generalnie za prezydentury Trumpa zaczęło być lepiej (ich opinia jako mieszkańców) w kwestiach finansowych.
Duże znaczenie ma do jakiego stanu chcieli by się przenieść - od tego zależą zarobki, szkoły, koszty utrzymania i generalne bezpieczeństwo- mają jakiś konkretny stan na myśli? 

Pracy w usługach jest sporo - choć najlepiej wykonywać zawód licencjonowany (elektryk czy hydraulik potrafi zarobić lepiej niż adwokat). 

Z tego typu kwalifikacjami nie ma co się martwić o dobrze płatną prace. Zwłaszcza, gdy dobrze nauczy się języka angielskiego. W stanach dużo można zarobić w określonych branżach. Na pewno nie opłaca się tam jechać, jako zwykły pracownik fizyczny, bo to zupełnie nie jest opłacalne.

Miasta które brane są pod uwagę tak wstępnie to - Denver, Seattle, Portland. Nie mają upatrzonego miasta/stanu, chcą trafić tam gdzie on będzie miał dobrą prace w zawodzie, gdzie będzie edukacja ok, miasto do życia dobre oraz bezpiecznie.

Z tego typu kwalifikacjami nie ma co się martwić o dobrze płatną prace.

w tych miastach przyznam się nie byłem - moi znajomi to jednak jedno albo drugie wybrzeże - niech rozważą mniejsze miejscowości - domy zdecydowanie tańsze a szkoły na starcie lepsze - fajną opcją jest na przykład Connecticut - stan nad Nowym Yorkiem - dość bogaty- niezłe szkoły

Jest też opcja New Jersey - mieszkać tam - pracować w NY. W New Jersey mają kilkoro znajomych więc było by łatwiej na początku.

Ogromne są różnice w podatkach i kosztach życia pomiędzy różnymi stanami - np. w Kalifornii jest baaardzo drogo, a w sąsiedniej Arizonie bardzo tanio.

Wszystko zależy od systemu naszych wartości. Średnia zarobków jest zazwyczaj adekwatnym miernikiem statusu społecznego. Oczywiście, Stany stoją znacznie lepiej niż Polska, ale też można znaleźć kraje gdzie jest jeszcze lepiej (zwłaszcza pod względem warunków socjalnych).

Z moich doświadczeń życiowych wynika, iż ludzie swoją sytuację oceniają przez pryzmat tego co posiadają ich znajomi (sąsiedzi czy ogólnie średnia wsi, miasta). Tzn, jeżeli marzysz u nas o nowym aucie. Tam sobie po jakimś je kupisz, tylko co z tego jak sporo osób takie ma i żeby myśleć o sobie w charakterze osiągnięć musisz auto dla każdego w rodzinie, czy takie za 50k$, spory dom, basen, łódkę czy wakacje w Europie.

No i tu pojawia się problem, bo gdzie by nie było ale jednak za granicą trudniej wybić się poza średnią dla danej branży, a na pewno nie łatwiej niż u nas gdzie masz wszystkie asy w rękawie.

To spowodowało, iż po prawie 2 latach (sumarycznie) pracy w rejonie Chicago zdecydowałem, że nigdzie mi nie będzie lepiej jak u siebie

@slawko - nie bardzo rozumiem Twoja wypowiedź. Co kogo obchodzi w jakim domu lub jakim samochodem jeździ sąsiad?
Pytanie brzmi czy warto, a jeśli tak to gdzie jechać do USA aby tam się osiedlić na stałe. 

Czy warto, czy nie, nikt Ci nie odpowie, bo każdy ma inny system wartości.
Dla jednej osoby nie warto ze względu na sam fakt rozłąki ze znajomymi niezależnie od warunków finansowych.
Dla innych warto ze względu na sam klimat.

Ja np. wyjeżdżam (planowo w lutym) na stałe do Nowej Zelandii i z żona ani chwili nie zastanawialiśmy się nad tym, czy życie tam będzie na niższym czy wyższym poziomie. jedziemy tam dla samego klimatu i z powodów zdrowotnych.

Ja bym koledze new Jersey odradzał - stan mocno średni - albo CT ( dobre szkoły i generalnie dobry stan) albo PA ( stan dość spokojny nie tak bogaty jak CT ale nadaje się do życia) to tak patrząc przez pryzmat że mają dziecko - jeśli mieli by pracować w NY to z obu jest bezproblemowa komunikacja, nie pchalbym się do dużych miast ale kto co lubi