Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!

skocz

straszny

Wysłane 2015-09-17 12:58

@Lukxxx


no ok - może i masz rację, Facebook z tej serii firm, które podałem, najmniej się nadaje na przykład...  :-P

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Lukxxx

  • Lukxxx
  • wiadomość Użytkownik

  • 2102 wypowiedzi

Wysłane 2015-09-17 13:17

Dla lodów preferencyjna stawka VAT wynosi 5 proc. a dla napojów 23 proc. Urząd położył nacisk na fakt, że produkt jest dostarczany do hurtowni w stanie płynnym, czyli powinien być traktowany jako napój. Właściciel firmy wskazywał, że konsument otrzymuje produkt zamrożony, więc jest to lód. WSA potwierdził, że mężczyzna produkuje lody, a nie napoje.


Kto tu urwa kombinuje, jak nie urzędasy. Powinieneś straszny przeprosić tego człowieka.

[LINK]

straszny

Wysłane 2015-09-17 13:23 , Edytowane 2015-09-17 13:26

@Lukxxx
przecież to dalej tylko cfaniak. Kurcze - tak jak Kluska.

Cfaniak, który znalazł lukę w prawie. Mi wstyd za takich ludzi, wcale się nie cieszę że wygrał czy przegrał. Tacy ludzie nigdy nie zbudują bogactwa narodu. W ten sposób wzbogaci się parę, może pareset osób w skali kraju, a nie zbudujesz majętne społeczeństwo. 

poza tym filozofia Kalego jaką własnie prezentujesz jest przerażająca - pokazywałem Ci wiele procesów sądowych które poszły kompletnie nie po Twoich pogladach, co zawsze komentujesz że sądy sa niesprawiedliwe, komunistyczne i nic nie warte. Chyba że raz zrobiły coś zgodnie z tym co myślisz, to już jednak są na chwilę fajne. 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2015-09-17 13:25 , Edytowane 2015-09-17 13:29

@Lukxxx
Pomijając całą sytuację (sąd jasno wskazał, kto miał rację), pytanie zasadnicze powinno brzmieć: co za debil (tak, piszę to z pełną świadomością) wymyślił stawkę preferencyjną dla lodów??? Czy to jest niezbędny do życia produkt, że obejmuje się go niższą stawką?

@straszny
Nie bardzo rozumiem twojego punktu widzenia. Niektórzy akurat wolą sorbety lodowe, czyli de facto zamrożony sok, od tradycyjnych lodów włoskich. Czy według ciebie, z powodu użytego surowca, przestają być lodami? :blink:

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

straszny

Wysłane 2015-09-17 13:47 , Edytowane 2015-09-17 13:51

@spider_co
wszyscy, cała nasza lokalna konkurencja tego pana, płacili normalną stawkę i walczyli kosztami dostawy, różna produkcją, on jeden olał orzeczenia USów i rozliczał to w ten sposób. Dla mnie jedzie typowym polskim cfaniactwem. Kluska też wygrał w sądzie i wcale z tego powodu nie uważam żeby mniej swego czasu cfaniaczył, bo cfaniaczył powtornie.

Takich producentów lodów w Polsce sa setki. 

Polaków na swiecie uważa się za kombinatorów i cfaniaków, niby ma to dobre strony (przysłowiowe złote rączki) ale na dłuższą metę społecznie straty długoterminowe sa ogromne... towar z Polski też będzie kojarzył się z cfaniactwem, i ciężko przekreślić takie odruchowe konotacje.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2015-09-17 13:50 , Edytowane 2015-09-17 13:53

Ale wskaż mi, gdzie jest to cwaniactwo, bo ja go nie widzę?
Na lody (zamrożone desery) jest preferencyjna stawka? Jest.
"WSA potwierdził, że mężczyzna produkuje lody, a nie napoje." Koleś, zgodnie z przepisami, zastosował taką stawkę.
To, że inni jej nie zastosowali, to jego wina?

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

straszny

Wysłane 2015-09-17 13:52 , Edytowane 2015-09-17 13:53

@spider_co
lody rozwoził i sprzedawał jako płyn i mroził na miejscu. US uznał że płyn to płyn a ten Pan twierdził, że jeśli zamroził ponownie to nie ma mowy o płynie. 

USy wszystkim pytającym o to od wielu lat wydawały orzeczenie o wysokości stawki.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

elkoos

  • elkoos
  • wiadomość Użytkownik

  • 3760 wypowiedzi

Wysłane 2015-09-17 13:52

@straszny
Apple, jak prześledzisz historię firmy, tym bardziej.

spider_co

Wysłane 2015-09-17 13:56 , Edytowane 2015-09-17 14:00

@ straszny
Ale jakie to ma znaczenie, gdzie płyn jest zamrożony? Co mnie, jako konsumenta interesuje, gdzie przebiega produkcja (w tym wypadku mrożenie), skoro ja płacę za finalny produkt?
Budownictwo: czy mieszanka betonowa, wyprodukowana na budowie przestaje być betonem, ze względu na miejsce produkcji?


Miej pretensje do urzędników, tworzących kretyńskie prawo, a nie do ludzi, którzy są zmuszeni się w nim poruszać.

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

pustelnik

Wysłane 2015-09-17 19:57 , Edytowane 2015-09-17 19:57

Rzekłbym że prawo jest złe skoro urzędnicy - sąd i skarbówka - mają odmienne zdanie co do jego interpretacji. Jak by istniała sytuacja czysta jasna, to nie było by pola do cwaniakowania. Okazja czyni złodzieja, a zgadza się że Polacy są kreatywni - rozbiory, okupacja Niemiecka, potem sowiecka, po prostu nasi przodkowie musieli sobie radzić. Teraz mamy unijne dyrektywy które obchodzimy - np żarówki sprzedawane jako urządzenia grzewcze. My się dopiero uczymy lojalności wobec państwa, bo przez prawie dwa wieki państwo działało przeciw obywatelowi. Dużo jeszcze czasu minie nim nasze podejście do państwa stanie się bardziej "zachodnie". 

Popularny swojego czasu cytat z Ucieczki z Festung Breslau w pewnym sensie podsumowuje ten rodzaj kreatywności.

- (...) Jak Niemcowi powiesz "zakazane", to znaczy "zakazane". Jak Ruskiemu to powiesz - to samo. Spróbuj powiedzieć to Polakowi. "Zakazane" to są dla niego od razu trzy możliwości: częściowo zakazane i trzeba ściemniać, zakazane, ale nie do końca, tak jakby zakazane i niezakazane jednocześnie. I najprostsza możliwość. Zakazane? Aha, to znaczy nikt nic nie wie i rób, co chcesz.

- Jezu Chryste, nigdy nie zrozumiem tego narodu. Jak wyście przetrwali tyle wieków?

- Właśnie dzięki temu.



Pewnie ktoś na takiej kontrowersyjnej interpretacji dosłownie "kręci lody" ale na większą skalę, bo to prawie w klimatach sławnego "lub czasopisma" jest.

Po za ciśnięciem po minionych rządach i skutkach transformacji parę ciekawych uwag - link.

straszny

Wysłane 2015-09-17 23:50 , Edytowane 2015-09-18 08:44

@pustelnik

dajesz przykład jak kapitał niby niszczy mały polski biznes? To podam Ci odwrotny przykład - prywatna spółka - ogromna, czesko-polska kopalnia Bogdanka SA została własnie na niej wykonana egzekucja i renacjonalizacja

Państwowy gigant Enea SA wymówił wieloletnią umowę na dostawy węgla z Bogdanki, jej kurs załamał się, ludzie potracili majątki. W samym dołku Enea ogłosiła własnie że kupuje Bogdankę, dając za akcje trochę więcej niż teraz kurs wynosi. 

W ten sposób prywatna doskonale prosperująca, mająca ogromny zysk netto roczny, firma wlasnie zostala sprowadzona do parteru i za grosze kupiona przez państwo polskie.

stało się to w ostatnich dnia, teraz. 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Lukxxx

  • Lukxxx
  • wiadomość Użytkownik

  • 2102 wypowiedzi

Wysłane 2015-09-18 01:37

haha piękna komuna.

Państwo powinno mieć konstytucyjny zakaz wchodzenia w gospodarkę.

pustelnik

Wysłane 2015-09-18 02:03 , Edytowane 2015-09-18 02:05

KNF się tym nie zajmie? Taka trochę dzika akcja. Żeby była jasność, takie zagranie mi się nie podoba. Jak widać, pociągając za odpowiednie sznurki można dokonać cudów. Kompania węglowa nie będzie miała już konkurenta prywatnego, kwestia górnictwa w dalszym ciągu będzie nierozwiązana, parę stołków do obsadzenia więcej.

Tak pisałeś parę postów temu.

A tego polskiego cfaniactwa, zamiast cięzkiej pracy, nie lubie. Po prostu.Tak bogactwa nigdy kraju nie zbudujemy


Więc chciejmy go zbudować na małych/średnich przedsiębiorstwach, ciężką pracą. Na biznesach rodzinnych, które płacą podatki ale są bardziej związane ze swoimi konsumentami. Tylko w starciu z firmami, które wiedzą jak kwestię podatków przeskoczyć trochę trudno walczyć jak równy z równym. Niech wolny rynek działa, niech trwają najsilniejsi, tylko fajnie by było jak zasady były by identyczne dla każdego z graczy.

Link odnosi się do tego jaki punkt wyjścia mieliśmy. Startowaliśmy z komuny i pełni własności państwowej, przyszła  prywatyzacja, inne choroby okresu przemian. Nim w nowych realiach wytworzyła się grupa przedsiębiorców zdolnych do przejęcia pozostałości po minionym systemie, najlepsze kąski były już w rękach obcego kapitału, rynek wypełniony graczami. Duży może więcej, może pozwolić sobie na ostrą konkurencję cenową, zamawiając dużo surowców będzie miał lepsze ceny.

Szkodliwy wpływ sklepów wielkopowierzchniowych widzę z perspektywy swojego osiedla. W promieniu kilometra od domu mam dwa bazarki - typowe wielobranżowe, od marchewki, przez sukienkę, księgarnie, po stereotypowego "ruskiego" z miksem dóbr. Mimo wszystko fmcg było bazowym asortymentem. Pojawienie się marketów w okolicy - parę przystanków autobusem, mniej jak kwadrans samochodem - spowodowało, że w perspektywie paru lat 20 - 30 % drobnych handlarzy żywnością wyparowała.
Właśnie budują niedaleko mnie centrum handlowe, jeszcze parę lat temu bym się z tego cieszył, teraz mam bardzo mieszane uczucia.

straszny

Wysłane 2015-09-18 08:39 , Edytowane 2015-09-18 08:55

@pustelnik

Więc chciejmy go zbudować na małych/średnich przedsiębiorstwach, ciężką pracą.

właśnie to robię ;)


anyway - nie jest to proste, tak jak nie jest prosta sprawa marketów.... duży globalny rynek w gospodarce rynkowej ma tendencję do homogenizacji - do ujednolicania wszystkiego co się da ujednolicić. (przykładem w Polsce jest np Allegro, które zabiło inne platformy i inne formy handlu elektronicznego i całkowicie ustandaryzowało pod siebie prawie cały krajowy obrót... przerażające trochę ale nie mam pojecia jak można teraz Polaków wyrwać spod jego wpływu)

Z jednej strony chcemy mieć poczucie heterogenizacji własnej konsumpcji, czyli zróżnicowania jednostkowego konsumpcji, ale tylko pozornie, bo niby chcemy być oryginalni, ale mając popularne masowe towary (doskonałym przykładem jest Apple - niby każdy kupujący ich towary czuje się oryginalny a otrzymujemy coś z czego ludzie się śmieją że to stado owieczek). Market oferuje ustandaryzowane produkty homogenicznych rynków, pasuje idealnie do ludzkiego współczesnego myślenia i tego nie przeskoczysz.


Musiałbyś stworzyć system dając z jednej strony wolny rynek, z drugiej blokujący monopole i z trzeciej blokujący globalne rozwiązania. Nie do zrobienia. Pierwszy punkt de facto wyklucza następne, albo jak kto woli następne wykluczaja pierwszy


@Lukxxx
Państwo powinno mieć konstytucyjny zakaz wchodzenia w gospodarkę.

i tu akurat zgadzamy się w 100% ;) ... problem w tym że państwo polskie jest największym pracodawcą i największym posiadaczem majątku firm generujących PKB.... no chore.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2015-09-18 09:23 , Edytowane 2015-09-18 09:30

:sleeping:@straszny
Co do przejęcia Bogdanki, to trochę się pospieszyłeś, bo to jeszcze nic pewnego.
"Rozpoczęcie zapisów na akcje objęte wezwaniem rozpocznie się 2 października i potrwa 14 dni.
Akcjonariat Bogdanki jest w ponad 60 procentach rozproszony. Akcje są w rękach osób prywatnych oraz funduszy inwestycyjnych. Największy, ponad 15-procentowy pakiet należy do Aviva Powszechne Towarzystwo Emerytalne BZ WBK SA.
– Analizujemy propozycję Enei. Nasze pierwsze wrażenie jest takie, że zaproponowana cena nie odzwierciedla prawdziwej wartości spółki – mówi Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny, członek zarządu Aviva PTE". ŁĄCZE

Dużo zależy od tego, czy prywatni akcjonariusze dadzą się łatwo podpuścić.

I jeszcze komentarz do całej sytuacji Prezesa Zarządu LW Bogdanka SA, Zbigniewa Stopy, który warto przytoczyć w całości:

"Tegoroczne negocjacje cenowe z ENEĄ odbywały się w takim samym trybie jak w latach poprzednich. Zgodnie z wieloletnią praktyką, ostatnia runda negocjacji przewidziana była na październik tego roku. W latach poprzednich porozumienie dotyczące cen na rok kolejny uzyskiwano zwykle w czwartym kwartale. Dlatego wypowiedzenie umowy było dla nas zaskoczeniem.
W naszej opinii wykazywaliśmy się i wykazujemy elastycznością negocjacyjną. Jako firma prywatna, z powodów oczywistych, nie możemy sobie jednak pozwolić na sprzedaż węgla poniżej kosztów jego wytworzenia. W konsekwencji nie możemy jako podstawy negocjacji przyjąć cen oferowanych przez spółki węglowe subsydiowane przez państwo, które są częstokroć znacząco niższe nie tylko niż koszty produkcji tych przedsiębiorstw, ale nawet niż koszty produkcji LW Bogdanka, które są przecież najniższe na polskim rynku.  W warunkach normalnie funkcjonującego rynku, jesteśmy naturalnym dostawcą dla elektrowni w naszym okręgu ze względu na wysokie koszty transportu węgla.
Biorąc pod uwagę naszą wieloletnią umowę z ENEĄ jesteśmy otwarci na powrót do rozmów i szukanie porozumienia. Wierzymy, że kompromis jest możliwy.
Warto przypomnieć, że z ENEĄ wiąże nas także umowa na dostawy węgla do powstającego bloku 1075 MW, którego uruchomienie przewiduje się na czwarty kwartał 2017 roku. Przewidywany poziom dostaw do tego bloku to ok. 2 mln ton węgla rocznie (wobec ponad 3 mln ton dostarczanych do ENEI obecnie). Oceniam, że dwuletni okres wypowiedzenia obecnej umowy pozwoli nam na ewentualne zastąpienie ponad 1 mln ton utraconych wolumenów, w przypadku jeśli nie doszłoby do osiągnięcia porozumienia z naszym odbiorcą.
W ostatnim czasie rozbudowaliśmy i nadal rozbudowujemy dział sprzedaży i aktywnie szukamy nowych klientów, również wśród mniejszych firm. Prowadzimy rozmowy z odbiorcami w Polsce i za granicą.
Nie wyobrażam sobie żeby obecna sytuacja na polskim rynku utrzymywała się jeszcze długo, o ile zapowiedzi rządu, że Nowa Kompania Węglowa ma być rentowna od 2017 roku są prawdziwe. Przy obecnie oferowanych przez KW cenach nie jest bowiem możliwe prowadzenie rentownej działalności. Nie jest również realne zmniejszenie kosztów wytworzenia w ciągu jednego roku. Wydajność na jednego pracownika w Bogdance jest trzy razy wyższa niż w KW SA i tego dystansu nie można pokonać w krótkim czasie i bez poniesienia znaczących nakładów finansowych."
ODNOŚNIK


PS,
A, jeszcze jedno.
"jej kurs załamał się, ludzie potracili majątki"
Potracą majątki ci, którzy dadzą się wkręcić, w sztucznie wywołany "kryzys". Rozsądni inwestorzy nic nie stracą.

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

straszny

Wysłane 2015-09-18 09:33 , Edytowane 2015-09-18 09:49

@spider_co
owszem tracą, jest cos takiego jak stop-loss jak i psychologiczna wielkość straty.

na giełdzie mowa trawa to rzecz powszechna.... każdy kto dlużej gra wie żeby nie patrzec na absolutnie żadne deklaracje lub gdybania - tylko fakty.

co do reszty to nie wiem po co mi to piszesz.. śledzę to codziennie, - wypowiedź Avivy to wypowiedź spekulanta giełdowego, który próbuje trochę drożej opchnąć swój pakiet. A wypowiedź prezesa to z kolei giełdowy damage control "nic się nie stało, damy radę". Takei rzeczy omija się szerokim łukiem.

Analizy że Bogdanka nie jest w stanie zapewnić sobie wolumenu sprzedaży bez Enei powstały już pare godzin po decyzji Enei o wymówieniu umowy.

Polska jest zalewana tanim węglem z państwowych kopalni, jako że w tym roku poszła decyzja z samej góry o wyprzedazy zapasu z hałd. Leci wszystko w rynek po kosztach, żeby tylko zapewnić JSW i Kopalni Węglowej płynność finansową.

w ten sam sposób wypowiadały się polskie firmy budowlane na chwilę przed katastrofą przetargową.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2015-09-18 09:43 , Edytowane 2015-09-18 09:50

W moim pojęciu strata pojawia się wówczas, gdy uzyskuję mniej kapitału, niż wcześniej włożyłem. A skoro akcje są tak rozproszone, to pewnie nadal wiele z nich jest w rękach pracowników, czyli na dobrą sprawę dostali je oni "za darmo". W takim razie, gdzie tu strata?

Rzeczywistym problemem jest ciągłe dotowanie państwowego górnictwa. \"\upsa\"

PS,
Ty znasz wypowiedź prezesa spółki, bo jesteś na bieżąco, jednak nie każdy to śledzi. Jak na razie nie ma komentarza po wezwaniu ENEI, więc nie wiadomo, jak to wpłynie w dłuższej perspektywie na akcjonariuszy. Być może początkowa panika się zatrzyma.

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

straszny

Wysłane 2015-09-18 09:44 , Edytowane 2015-09-18 09:56

@spider_co

w moim wykresie masz na dole drugi mały wykres - to są obroty na spółce, popatrz jak ogromne pieniądze były obracane w czasie spadków, jak dużo akcji wyprzedano w parę dni w stosunku do poprzednich miesięcy - to są drobni polscy inwestorzy, którzy w panice wyprzedali akcje, które teraz przejmuje państwowa Enea (zresztą pewnie zasysała je od razu z rynku, bo ma do tego prawo, i po złożeniu deklaracji że rozwala biznes z Bogdanką, od razu mogła sobie jej akcje kupować... ot takie [bip])


 W takim razie, gdzie tu strata

ano taka że akcje były premią dla tych zwykłych ludzi, dają im poczucie współwłasności, rosną sobie powoli i dają pracownikom poczucie większej odpowiedzialności za firmę... a tu wpada państwo polskie i jedną deklaracją najpierw rujnuje kurs giełdowy, a potem ogłasza przejęcie.

... a potem słyszę deklaracje o budowaniu "państwa obywatelskiego"... no kurcze kurcze

Aha - przejęcia w Polsce wykonywane przez nasze państwo są na zasadzie: przejmujemy firmę bo nam się tak podoba, jeśli pan nie chce to wie pan,to.....  przejmujemy tak czy siak. 


a propo budowania majętności kraju i PKB - w Niemczech i w Japonii akcjonariat obywatelski w prywatnych korporacjach, dzielenie częsci akcji z pracownikami, jest standardem od lat 50tych. I to nie tylko z kadrą zarządzającą ale z najzwyklejszymi pracownikami, którzy z każda wypłatą dostają parę akcji swojej firmy. 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2015-09-18 09:56 , Edytowane 2015-09-18 10:01

@straszny
No cóż, pozostaje nam czekać do końca roku, wówczas zobaczymy, jak duży wolumen akcji uda się im przejąć.
Patrząc z drugiej strony na całą sytuację - w tak chorym układzie, w jakim musi funkcjonować Bogdanka, może to jest dla niej szansa na stabilizację. Przecież ona nie ma szansy, na dotowanie z budżetu państwa, jak śląskie holdingi węglowe. \"\obcy\"

PS,
...akcjonariat obywatelski w prywatnych korporacjach...
I osobiście uważam to za słuszne podejście, ale jeszcze dużo wody w Wiśle musi upłynąć, zanim u nas pojawią się takie standardy (o ile w ogóle to nastąpi).
:happy:

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

Yoshi_80

Wysłane 2015-09-18 11:18 , Edytowane 2015-09-18 11:19

Dla mnie 1 cwaniakiem III RP był chwalony wszędzie, lubiany, geniusz biznesu Jan Kulczyk ;-). U nas cwaniactwo jest popierane i przykład idzie z góry więc jak ma być na dole ?

przykładem w Polsce jest np Allegro, które zabiło inne platformy i inne formy handlu elektronicznego i całkowicie ustandaryzowało pod siebie prawie cały krajowy obrót... przerażające trochę ale nie mam pojecia jak można teraz Polaków wyrwać spod jego wpływu



I tak i nie. Ja parę lat temu aktywnie korzystałem z allegro ale od dobrych 5 lat praktycznie nic tam nie kupuję i nawet nie oglądam. Zakupy internetowe robię ze stron sklepów kierując się wyborem najtańszego produktu przez serwisy typu ceneo. Dla mnie allegro padło ofiara swojego sukcesu i cwaniactwa sprzedających. Naginanie cen za transport aby mieć niższa cene produktów to standard który mnie strasznie wkurza. Ilość ofert na allegro jest przytłaczająca i samo poruszanie się w gąszczu wyników jest na tyle męczące, że od razu rezygnuję. Dla mnie ten serwis praktycznie nie istnieje.

skocz

Kto jest online: 1 użytkowników, 220 gości

bartekxc ,