Ano też prawda...tym sposobem poniesie jedynie potencjalną odpowiedzialność za rozpowszechnianie a nic nie ugra bo każdy musi sam się przez to przedzierać, a nie każdy ma czas, chęci i na tyle samozaparcia. Niby są materiały więc każdy może sobie popatrzeć i pewnie masa ludzi już je czesze...ale to ci ludzie, a nie Stonoga coś tam odkryją jak coś.

@Yoshi_80

W moim miasteczku Zdzieszowic (niem. Deschowitz lub Odertal) produkowali Niemcy tą benzynę syntetyczną i paliwo dieslowskie w ogromnych Zakładach Koksowniczych (Schaffgotsch Benzin Werke GmbH - Stowarzyszenie Blechhammer 1944 - Niemieckie Zakłady Paliwowe), które uległy częściowo w zniszczniu (cała instalacja produkcji benzyny) w bombardowaniu przez samoloty Amerykanów. Benzyna i oleje dieslowskie były paliwami niskiej jakości, a wykorzystywano je głównie jako domieszkę do innych paliw. Maksymalne zdolności produkcyjne zakładów w Zdzieszowicach szacowano w analizach amerykańskich na ok. 60.000 - 80.000 ton wyrobów paliwowych rocznie, realna produkcja nie przekraczała 40.000 ton. Nie zdziwiłbym się, że to paliwo wykorzystywali też do budowy kompleksu militarnego Riese. A tuż obok zakładu przejeżdżały szybkie pociągi z Berlina do Bytomia w 4 godziny w czasie, kiedy nie było trakcji elektrycznej. Mało tego od długich lat Zakład spala niesamowicie duże ilości gazu, które wystarczyłoby na całą Opolszczyznę i nie potrzebny byłby ten gaz ziemny. Podobnie z samym ogrzewaniem, gdzie nikt nie musiałby palić w piecu.



 

@qwejk

a docelowo zniszczenia państw narodowych

to co piszesz to bajka dla dzieciaków wierzących w spiskowe teorie z internetów, państwa narodowe powstały ponad 100 lat po powstaniu socjalizmu, pierwotny socjalizm jest reakcją na niesamowity wyzysk nowej klasy robotniczej nie ma nic wspólnego z ideami narodowymi i walką z nimi. Sprawdź sobie timingi nim będziesz ciągnął dalej nienaukowe wywody. 

Ludzie w Europie w XVIII wieku nie znali pojęcia państwa narodowych, a socjalizm już istniał dawno, jako reakcja własnie na skrajny wyzysk i monopol arystokracji, zamieniającej się właśnie w wielkich kapitalistów. Państwa narodowe powstały dopiero w reakcji na niesione przez Rewolucję Francuską idee wolności międzynarodowej i praw obywatelskich. Szermujące nimi Cesarstwo Napoleona (choc wcale ich nie gwarantowało ale używało jako doskonałej broni) bardzo szybko osłabiało morale armii z którymi walczyło, dlatego odpowiedzią ancien regimu było wytworzenie potrzeb solidarności monarchów z wyzyskiwanych wcześniej stadami niewolników-chłopów i robotników. Wmówiono im że jest coś takiego jak naród i że oni mają obowiązek go bronić aż do do śmierci. I że nie moga żądać praw obywatelskich ani demokracji ani niczego takiego bo monarcha najlepiej opiekuje się ich życiem z 16godzinnym trybem pracy.

Jeszcze Fryderyk II zastanawiał się jakim cudem jest bezpieczny we własnym obozie otoczony rekrutami-chłopami traktowanymi jak zwierzęta (prawie za każde najmniejsze przewinienie kary batożenia do śmierci włącznie). Jednak sama dyscyplina i drakońskie kary nie wystarczały 100 lat później w walce z armią obywatelską Francji. Więc wmówiono tym biednym ludziom że robią to nie tylko dlatego że sa traktowani jak zwierzęta i manekiny, ale że robią to dla wspólnego wyższego dobra, dla wirtualnego celu, narodu. Cel tak samo wirtualny jak walka dla religii. 

Wcześniej, przed epoką napoleońską, żaden szlachcic w Europie nie czuł się "My Naród" (jak stanowiła niesamowicie nowoczesna konstytucja USA, zresztą było to bardziej "My Obywatele" niż "My Naród") ze swoimi niewolnikami-chłopami. Jakbyś mu to zasugerował polskiemu szlachcicowi z XVIII wieku, ze ma coś wspólnego z tymi niewolnikami, którzy uprawiają mu ziemię, pewnie chciałby Cię zabić za wyjątkową zniewagę. Potem, owszem, czuli na zasadzie że jest to nowy sposób zagonienia chłopstwa do walki w imieniu szlachty. Więc wtedy było My ale cele nasze a nie wasze. 

Wcześniej nikt o takich ideach nie słyszał, nasza szlachta nigdy nie czuła się jednym narodem nawet z mieszczaństwem, nie mówiąc o chłopach. Oni z szlachtą również. Na calym świecie warstwy społeczne żyły tylko we wspólnych strukturach władzy a nie w jednym narodzie. Zresztą żadne nasze powstanie, nazywane narodowym, takowym nie było. Śmieszne określenie. Przy powstaniu styczniowym gros chłopów był pasywny lub nawet aktywnie wrogi szlachcie, mordując ją przy prawie każdej okazji jak złapano powstańców bez broni po bitwach.


XX i XXI wiek, epoka szybkiej wymiany głupiej informacji, braku weryfikacji i bezrefleksyjnego powtarzania najgłupszych historii stworzył niesamowity kocioł w którym wiedza jest traktowana tak samo jak plotka i fantazja. Kiedyś było tak że głupiej książki nikt by nie wydał, bo nikt by głupot nie czytał, teraz wszystko można napisać, bo nic nie kosztuje opublikowanie najdziwniejszych historii w internecie. 

emat syntetycznej benzyny tak jak i zgazowywania węgla śledzę od bardzo dawna ze względu na potencjalny wpływ na giełdy światowe... przemysłowo sa to procesy bardzo niskowydajne energetycznie , próbowali tego ostatnio nasi sąsiedzi Ukraińcy, mający miliony ton węgla a niedostatki gazu i ropy. Owszem w teorii można pozyskiwać syntetyczne paliwo i syntetyczny gaz, ale koszty jednak za duże. 

A Niemcy mimo posiadania procesów syntezowania ropy na ogromną skalę, gotowi byli zaryzykować i przegrać wojnę zeby tylko dorwać się przez Kaukaz lub Egipt do brytyjskiej ropy.

W tej chwili, przy nowoczesnych skomputeryzowanych i zoptymalizowanych procesach, dla syntetycznej ropy sens produkcji oscyluje między 120 a 160 dolarów za baryłkę odpowiadającą ropie Brent. 2-3 krotnie za drogo.

Podałem to jako przykład tego, że już ponad 70 lat temu potrafiono sobie w jakiś sposób poradzić z brakiem ropy. Obecnie technologia jest o wiele bardziej zaawansowana, więc procesy produkcji syntetycznych paliw powinny być tańsze, wydajniejsze i bardziej ekologiczne. Przecież 70 lat temu np nikt nie słyszał o pozyskiwaniu gazu z łupek a teraz okazuje się to bardzo opłacalne.
Drugą alternatywą która jest prostsza i tańsza w produkcji są biopaliwa. Co ciekawe biopaliwa dają niższą emisję podczas spalania więc są bardziej ekologiczne. Jeżeli wykorzystać by energię słoneczną do produkcji biopaliwa (do destylacji) to wówczas bilans eko dodatkowo wychodzi na plus (bo jeżeli destylujemy za pomocą energii pozyskanej z paliw kopalnych to jest lipa) .


Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że mówiąc o paliwach przyszłości wszyscy próbują nam wmówić, że te technologie musza powstać i musza być szalenie zaawansowane. Musza to być jakieś akumulatory, jakieś ogniwa słoneczne, ogniwa wodorowe itp rzeczy. Tymczasem alternatywy są i są tańsze ale o tym się nie mówi. Z kilku względów. Lepiej utrzymywać taki stan i kontrolować mizerny postęp nauki w wynajdywaniu tych supertechnologii aby mieć ciągle alibi na używanie i windowanie cen ropy. Gdyby środki jakie to pochłania skierować w całości na badania nad biopaliwami lub syntetykami oraz udoskonaleniu procesu ich produkcji to rezultaty  mielibyśmy dużo szybciej i dużo lepsze. Tymczasem w świadomości ludzkiej lansuje się technologie bez przyszłości lub o przyszłości bardzo odległej. 
Bo jak wytłumaczyć przeciętnemu kowalskiemu, ze teraz to on "chce" ładować swój samochód prądem apo przejechaniu 500-600km znowu musi ładować i czekać bóg wie ile. Jak wytłumaczyć, że trzeba budować nowe infrastruktury zasilania, punkty ładowania itp. No trudno to wytłumaczyć. 
Dużo prościej byłoby wytłumaczyć, ze od dzisiaj zamiast benzyny lejemy spirytus, na tych samych stancjach z tych samych dystrybutorów do tych samych samochodów. Prawda? No właśnie. To jest zbyt proste i zbyt niebezpieczne dla przemysłu naftowego. 

@Yoshi_80

Tymczasem alternatywy są i są tańsze ale o tym się nie mówi

ale ja się zgadzam z pierwszą częścią tego co piszez :) - są w tej chwili alternatywy

tyle ze nie zgadzam się z drugą częścią - nie są tańsze, nawet w sposób zbliżony

inaczej w tej chwili miałbyś masowa produkcję ropy i gazu z węgla własnie na Ukrainie, kiedy ledwo 4 eksperymentalne zakłady stoją i nie są w stanie nawet zbliżyć się do zysku netto. Nawet przy tamtej bardzo taniej sile roboczej.

Spirytus? Przemysłowa produkcja spirytusu jest dużo droższa niż wydobycie ropy. Musisz przejść rozgotowanie kukurydzy lub ziemniaków, fermentację, przygotowanie okowity, jej destylację, potem rektyfikację, wszystko w warunkach niezwykle sterylnych. I w takich sterylnych warunkach dostarczać po całym świecie. 

Nawet nie jestem pewny czy na planecie da się hodować taką masę hektarów ziemniaka i kukurydzy żeby produkcja spirytusu zastąpiła ropę. Aha - i musisz cały rok aktywnie doglądać pól czy jakaś nowa roślinna choroba właśnie nie położyła Ci rocznych plonów ziemniaka pod paliwo (jak łatwo wtedy sparaliżować cały swiat terrorystom, którzy zorganizują zmodyfikowaną genetycznie bakterię atakująca roślinę z której pozyskujemy paliwo).

Trzeba szukać rozwiązań choć zbliżonych do kosztów najtańszego pozyskiwania energii, czyli wydobywania ogromnej masy płynu i gazu spod ziemi. Płynu prawie gotowego i gazu tak naprawdę już gotowego. 

Jeżeli ktoś nadal naiwnie wierzy, że bogaci przyczyniają się do redystrybucji majątku, to ciekawy przykład w GB daje Facebook: odprowadził aż 4 tys. funtów podatków , czyli mniej, niż średnio jeden pracownik, osiągając jednocześnie sto tysięcy razy większy zysk.

@spider_co

ano, zawsze tak jest że to duża klasa średnia i mały i średni biznes, zapewnia najlepszą redystrybucję majątku i najlepiej napędza konsumpcję i produkcję. Państwa o jaskrawym kontrastach bogaci/biedni i kontrastach wielkie firmy(monopole)/pracownicy,  mają tą redystrybucję i konsumpcję bardzo słabą (bogaci wydaja w sposób zbyt skoncentrowany, na duperele, biedni nie mają czego wydawać)

Z biopaliwami nie doceniacie jednego aspektu - mimo że alkohol można zrobić dosłownie ze wszystkiego to typowymi obecnie jego źródłami są płody rolne konsumowane jako żywność. Zwiększenie popytu na te grupy roślin prowadziło by do podniesienia cen żywości, a tego za bardzo nie chcemy. Nawet jak znajdziemy wydajne rośliny nie spożywcze to dalej będzie konkurencja o powierzchnię przeznaczoną na uprawy paliw i produkcję żywności.

Przy okazji - nie wiem czy wiecie o swoistej anegdocie o Łukasiewiczu. Otóż maziarstwo (czyli handel smarami i innymi nisko przetworzonymi produktami z ropy) funkcjonowało w Beskidach na terenach obecnej Polski dość długo. Podanie mówi że do Łukasiewicza chłopi czy maziarze przyszli z surową ropą z pytaniem czy nie dało by się z tego wydestylować alkoholu Inna ciekawa historia mówi o tym że jak już funkcjonowało wydobycie u nas to miał go odwiedzić sam Rockefeller, który po powrocie do domu nie mógł się nadziwić iż ktoś za darmo przekazał mu wiedzę o pozyskiwaniu i obróbce.

@pustelnik
to też, ale nie tylko to - po pierwsze nowe choroby roślin, mogą być zabójcze dla światowego przemysłu, po drugie chciałbym zobaczyć statystykę że bez wycinania tych resztek światowych lasów jesteśmy w stanie pozyskac tyle ziemi żeby zrównoważyć roczne wydobycie ropy roślinami. 

@qwejk
tak można pochylać się nad najdziwniejszymi teoriami, jak też można dyskutowac sobie dyskutowac o wewnętrznej ziemii, o spiskach na księzycu i tysiącu durnot. Mozna nikomu nie ufać i w nic nie wierzyć. Proszę Cię bardzo. Przy okazji informuję że Twoje konto miało już na in4 bany za znieważające wypowiedzi, informuję Cię ze bany na in4 są na osobę, nie na konto. 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,title,Niepokojace-doniesienia-z-niemieckich-osrodkow-dla-uchodzcow-Kobiety-jak-zwierzyna-lowna,wid,17913357,wiadomosc.html?ticaid=115c77&_ticrsn=3

"Umieszczenie uchodźców w dużych namiotach, bez oddzielnych kwater dla kobiet i mężczyzn, koedukacyjne pomieszczenia sanitarne, brak zamków w pokojach - to tylko niektóre z czynników, które ułatwiają mężczyznom traktowanie samotnych kobiet jak "zwierzyny łownej".

pięknie te kapo to organizują

@Lukxxx
Przynajmniej nie mają tam problemu nabrzmiałych jąder coś za coś...

to jest świetne zestawienie pokazujące jak dziwnie zmienił się nasz świat... mega-korporacje mają większe zasoby gotówki niż naprawdę duże państwa narodowe

instytucja lub państw: zasoby pieniędzy (tylko gotówka) w miliardach USD
Apple         159 mld
Malezja 130 mld
Turcja 109 mld
Polska 99 mld
Indonezja 93 mld
Microsoft 84 mld
Dania         82 mld
Izrael         80 mld
Irak         74 mld
Filipiny 74 mld

Emejzing !

@Yoshi_80

no, to jest coś nienormalnego mocno że pojedyńcza korporacja ma więcej kasy niz duże państwo. Emejzing na czele, w koncu to największa prywatna firma świata.

Fakt jest w tym coś nienormalnego. Każda normalna firma zainwestowała by te pieniądze w rozwój, wybudowała fabryki, poszerzyła działalność itd. Apple nic takiego nie robi, w zasadzie nic nie ma poza produktami, jakimiś patentami i kasa na koncie. Ekrany robi sharp czy ktoś tam, telefony i tablety składa foxconn, elementy do nich produkują firmy zewnętrzne, laptopy też pewnie jakaś inna firma a procesory kupują od intela . Po prostu zgolili swoich klientów przez wiele lat na grubą kasę i za bardzo nie mają pomysłu co z tą kasą począć. Biedaczki.. hihi 

@Yoshi_80

o. Każda normalna firma zainwestowała by te pieniądze w rozwój, wybudowała fabryki, poszerzyła działalność 

co to znaczy normalna firma? LOL.  

Jeśli Apple z 2-osobowego startupu urosło do największej firmy świata widać że outsourcing produkcji wyszedł im na zdrowie dużo bardziej niz własne linie. Takie AMD dla odmiany miało swoją produkcję, zgodnie z zasadą jednego z dawnych CEO "prawdziwi faceci mają swoje fabryki". Jak widać zasada nie działa bo AMD na naszych oczach umiera a całą produkcję sprzedali. Czyli już nie są facetami ? 

Nie wiem czy wiesz jak działa outsourcing produkcji. Na świecie sa setki fabryk bedących w stanie tłuc jakies układy, nie jest to problemem. Fabryka elektroniki - i postawienie i utrzymanie, wcale nie jest droga porównując do kosztów profesjonalnego projektu procesora. Problemem jest własnie dostarczyć do fabryki projekty do produkcji. Na przykład taki Samsung jest w stanie tłuc procesory A9 i A9X dla Apple, ale sam nie jest w stanie zaprojektować chipu nawet zbliżonego wydajnością. Niby mogłoby się wydawać proste, bo przecież jest w stanie je produkować, a jednak taka ogromna firma nie potrafi ich zaprojektować. 

Druga firma w zestawieniu - Microsoft też nie ma swoich fabryk. Microsoft zarabia całą kasę na wirtualnym sofcie, patentach, projektach i posiadanych akcjach (np ma znaczący pakiet akcji Apple) . Outsourcing produkcji w krajach Azji jest bardziej opłacalny dla międzynarodowych korporacji. Czy to się komuś podoba czy nie, a wolny globalny rynek nie cierpi doktrynerstwa. 

poszerzyła działalność 

myslisz że Apple jakby zaczął produkować lodówki to takie fajne by było? Serio? Korporacja byłaby większa od siebie samej? Poszerzenie działalności, w wypadku firmy takiej jak Apple to zabójczo nierozsądny pomysł, który firma przecież testowała dawno temu i mało na nim nie zbankrutował, w ostatniej chwili uratował ją powrót Jobsa, wtedy do niewypłacalności były już tygodnie. 

@staszny
Ostatnio znajomy przy mnie dzwonił na infolinię MS bo miał jakąś tam sprawę. 
Niestety nie dogadał się do końca, bo rozmawiał z jakimś Indusem z łamanym polskim.
To dopiero outsourcing 

@Netman
hahahaha

troche przerażające ale dobre 

I znowu: widzę że debata tak wszystkich powaliła że szczęki znaleźć nie potraficie


Sam nie wiem czy zagłosuję na Kukiza czy na Razem.
Z jednej strony fajnie by było gdyby powstała w końcu w Polsce lewica, a komuniści z ZSL i PZPR spadli poniżej 3% i pożegnali się z naszymi pieniędzmi.
Z drugiej szkoda by było gdyby Kukiz się nie 'zakwalifikował'.

A mi z kolei chyba najbardziej podoba się program PO oprócz punktu o minimalnej stawce godzinowej. 
Tylko jak tu zagłosować na PO, no jak...