@straszny

1,3%    

O kim Ty mówisz, na prawdę daj spokój.

@kotin


1.3 % bo to durni faszyści, po prostu, Niemcy nie są tak głupi żeby głosować na to coś. Natomiast antypolskie nastroje nie są tak wcale małe, bo zagadnienie polskiej imigracji nie jest decydujące.

Poszukam zestawienia badań opinii publicznej na temat polskiej migracji do Niemiec. 

edit:
o proszę, sam zerknij  - Meklemburgia - Pomorze, fenomen antypolskości http://www.dw.com/pl/meklemburgia-pomorze-przednie-fenomen-antypolsko%...

@straszny

bo zagadnienie polskiej imigracji nie jest decydujące.

Sam to ładnie określiłeś.
Udowadniasz jedynie że Niemcy z NRD (wspólna przeszłość nas tak ukształtowała), nie są specjalnie jakoś od nas mądrzejsi.
Zarówno Im jak i nam potrzeba jeszcze trochę czasu na dojście do normalności, ale tak jak w Polsce antyniemieckie odruchy  to margines, tak też i u nich - to margines. Malejący z resztą z roku na rok.

PS

Codzienność to mieszkanie niezależne od dawnych granic, zakupy gdzie taniej... Życie.
Między Lechią Gdańsk a Arką Gdynia - o to jest problem, a nie jakieś tam, dotyczące procenta ekscesy.


PS
http://natemat.pl/139825,pracuj-w-polsce-mieszkaj-w-niemczech-jest-duz...

https://nowyekran.wordpress.com/2013/12/29/polacy-zasiedlaja-wschodnie...

http://www.pogranicze.de/component/content/article/37-jak-kupic/225-do...

Tu jest bardziej szczegółowo a propos tej przestępczości.

@Yoshi_80

W sumie to trochę smutne, ze co 64 Polak dopuszcza się przestępstwa. Takie statystyki tylko potwierdzają moje zdanie co do ludzi którzy tam wyjechali. Gorszy sort wydaje się być adekwatnym określeniem.

Gorszy sort?! Boże jakie to totalne uproszczenie co napisałeś... no idealnie wpasowywuje się w te wszystkie pozostałe uproszczenia świata jakie prezentujesz. I nie dziw się że nikt Cie nie bedzie traktował poważnie potem.

Pojechali głównie młodzi ludzi. Głównie chłopcy 19-35 lat. Rzutcy i energiczni, nie chcący zarabiać marnej 1000-coś złotych marnej niby pensji w zadupiach całej Polski. Z ambicjami. Pojechali bo Unia to jedno superpaństwo, które nie ma granic, tak jakbyś miał pretensje że ktoś z Zielonej Góry pojechał pracować do Krakowa. Pojechali i zostawili tu żony, dziewczyny, czasem dzieci. Mało kto je tam ściągnął, bo w Polsce jest ogromne przywiązanie do miejsca i rodziny w miejscu zasiedzenia. Mają ogromne napięcie seksualne i frustrację przeżywając po pare lat bez partnerek albo nie biorąc udziału w wychowaniu dzieci. A przy tym młodzi, którzy jeszcze na ogół chcą się po pracy wyszumieć co też robią tam na miejscu. Stąd i gwałty i przestępstwa. Często przesadnie piją. Przyczyna i skutek bardzo podobny jak u Syryjczyków.


Problemem jest ich wcześniejsze wychowanie i nieumiejętność radzenia sobie ze stresem i napięciem seksualnym - niedoinwestowana edukacja w szkole, do tego bardzo słaba edukacja seksualna, silna religia, silna na ogół patriarchalna rodzina (która nagle znika), słabe zrozumienie i słabe więzy szerszej grupy społecznej, bo nikt tego u nas nie uczy. replay: Przyczyna i skutek polskich gwałtów i przestępstw bardzo podobny jak u Syryjczyków.


tyle że nasi wyjeżdżają przez brak pieniędzy w kraju, Syryjczycy przez nadmiar bomb w powietrzu.


ps. jeśli nie umiesz powstrzymac się od przekleństw we wpisach - nie pisz na in4. Wszystkie wpisy zawierające ordynardne teksty lecą z ostrzeżeniem. O czym wiesz od wielu lat.

Jak się okazuje Polska była w latach 2012-2013 w recesji. Link .  Jak widać liczby i tabelki którymi nas hojnie karmią mogą być nieadekwatne do rzeczywistości. 

Straszny  

Syryjczycy przez nadmiar bomb w powietrzu

Jak ktoś ucieka przez nadmiar bomb, to merda ogonkiem, jak mu dadzą możliwość życia gdziekolwiek gdzie niebo nie wali się na głowę. A do tego siedzi cicho jak mysz pod miotłą i całuje po rękach tych którzy go przygarnęli. 

@1084 nie pomogły kreatywna księgowość i kradzież z OFE. Tusk wiedział co robi zwiewając z Polski.
No nic. Teraz trzymam kciuki za młodego Morawieckiego. Póki reszta PISu poluje na Wałęsę z nagonką, psuje telewizję i się trybunali, ma chłop chwilę spokoju.

@1084

Jak się okazuje Polska była w latach 2012-2013 w recesji.  Link [/co....  Jak widać liczby i tabelki którymi nas hojnie karmią mogą być nieadekwatne do rzeczywistości. 

nie wiem po co piszesz zdanie, któremu zaprzecza link jaki sam dajesz. Polska nie była w latach 2012-13 w recesji tylko miała dwa kwartały recesji, jeden w 2012 i jeden w 2013.

@kotin
a mi się wydaje że program Morawieckiego jest nierealny do bólu, zakładany bilion złotych kasy centralnie dysponowanej na inwestycje, zakłada ponad 50% udziału pieniędzy unijnych....  program zamieni się w centralną instytucję dysponowania dotacjami EU, będzie tym czym stała się centralna kasa chorych wobec kas samorządowych. Ma być dużo więcej odgórnego sterowania i biurokracji zamiast wsparcia samodzielności metropolii (bo tych PiS nie lubi) i samorządów (bo łatwo może stracić nad nimi kontrole). 

Już ja widzę jak to zadziała. 

wiesz... stwierdzić że w Polsce jest generalnie średnio-słabo i tendencje są nienajlepsze to naprawdę nie trzeba tytana ekonomii...  planów pobudzenia gospodarki też było mnóstwo.

Straszny  

 Polska nie była w latach 2012-13 w recesji tylko miała dwa kwartały recesji, jeden w 2012 i jeden w 2013.

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Czy te dwa kwartały nie były w latach 2012 2013? Czy jak np. w lutym 2012r byłeś w kinie to nie byłeś bo tylko w lutym a nie w grudniu? 

@1084
jak zarabiasz przez 4 dni duża kase a potem przez jeden tracisz trochę pieniędzy to mowisz ze tydzień masz na stracie ? Gdzie masz problem, do bólu prosta logicznie sprawa.

Straszny Jak zarabiam przez tydzień, miesiąc, rok nawet, to jeśli stracę kasę bo np. zabraknie mi któregoś dnia na życie i będę musiał pożyczyć, to i tak i tak w tym roku byłem na minusie. Nawet jeśli potem zarobiłem miliony to i tak nie zmienia tego, że byłem na minusie. Tak samo Polska była w recesji. 

IMO obaj nie macie racji

Terminologia z linku oznacza - biorąc pod uwagę przykład z zarabianiem, że przez 4 dni zarabiasz dużą kasę, a kolejnego dnia nadal zarabiasz, ale mniej.

To jest tylko kwestia tego jaki przedział czasowy sobie wymyślimy. 

A tutaj dla odmiany coś lepszego . Jakby tak jeszcze US tak odpowiadał i premier, prezydent itd. 

@1084
ja nie wiem co się stało że tak proste problemy już urastają dla Ceibie do rangi jakiejś wymyslonej karkołomnej konstrukcji logicznej... naprawdę nigdy nie miałes gorszego dnia w firmie? Nigdy nie było dnia gdy koszty były wieksze niz zysk? Przecież dobrze wiesz o co chodzi.

Mowa tylko o chwilowym spadku wzrostu, który i tak cały czas jest dodatni. Wszyscy na giełdzie temat znają bo był on szeroko omawiany od dwóch lat, to się nazywa "techniczna recesja". Gdyby suma wzrostów i spadków z całego roku była ujemna, albo niższa niż inflacja - o to jest powód do poważnego niepokoju. Wtedy jest prawdziwa recesja.

Ale o tym wszystkim serwisy ekonomiczne, takie jak Macronext  informują dosłownie codziennie. O technicznych dwóch kwartałach recesji dyskutowano rok temu bardzo szeroko bo część analityków wyliczyła to prawidłowo w 2014. W sumie o jednym bo drugi jest koło zera.

Przecież kluczem do sukcesu jest to, żeby koszty były większe niż przychody.
A propos Ostródy, to mam biuro vis a vis starostwa:) Non stop o tym trąbią w radiu.

Straszny  Nie rozumiemy się. Szkoda czasu na dyskusje z tobą, jak zwykle plączesz i wymyślasz. 

@1084
przecież trudno o prostszą sprawę..... czego robisz problem z tak banalnej rzeczy? Przez dwa kwartały PKB przestało przyrastać, rosło wcześniej i rosło później... gdzie tu problem do roztrzasąnia? Proste i jasne. Napisałeś że Polska była dwa lata w recesji a tak najzwyczajniej w świecie nie było. 


@maq2
przeczytałem to parę razy ale nie jestem pewny czy Ci się nie walnęło coś maq-u... 

Przecież kluczem do sukcesu jest to, żeby koszty były większe niż przychody

nie wiem jak w adminsitracji państwowej ale generalnie to kluczem do sukcesu jest żeby koszty były mniejsze niż przychody :D:D:D

@straszny
Michał podał artykuł, którego tytuł brzmi:
"Rewizja historycznych danych przez GUS sprawiła, że Polska straciła tytuł jedynego kraju UE, który nie doświadczył w ostatnich latach recesji."
Nie ważne - tydzień, miesiąc, rok. Doświadczyła? No tak. Czemu robisz problem z tak banalnej rzeczy?

@kotin
bo z takich sformułowań własnie tworzy się pseudo-postrzeganie świata - niedopowiedzenie i fałszywe wnioski. Sam Michał też tak zrozumiał to jako recesję dwóch lat i próbował tego jeszcze bronić. Więc robie problem że z braku rozeznania nie robić dziewictwa. 

W administracji nikt nie patrzy ani na koszty ani na przychody. A generalnie oczywiście jest tak jak napisałem. Chodzi o to aby nie płacić podatków.