@Lukxxx

;) no trochę jestem. Ale bez przesady z tym interwencjonizmem, we wszystkim musi być balans, w nim też.

@spider_co
Ale to właśnie z takich chmur dane będą wyciekać. Bo wszystkie inne Dropboksy Drive'y i im podobne prywatne chmury będą pilnować kwestii bezpieczeństwa jakby to o dane medyczne potomstwa ich prezesów chodziło - bo to jest warunek dobrej opinii w branży, a co za tym idzie dopływ gotówki. Natomiast podmiotom publicznym i takim, gdzie dane trzymane są "przy okazji" aż tak na tym nie zależy bo i tak musisz je tam zdeponować.
Ileż to już razy słyszeliśmy o stosach dokumentach ze szpitali, prokuratur i im podobnych znajdowanych na śmietnikach. Dla tych ludzi to tylko stosy niepotrzebnych papierów które zawalają miejsce.

To @straszny z dedykacją dla Ciebie, jeśli nie znałeś: [LINK]

@Lukxxx
gdyby nie to że 3 lata temu ten filmik linkowałem na IN4 to pewnie bym nie znał...  jest super.

btw: filmik bardzo emocjonalnie opowiada się za jedną ze szkół ekonomicznych, fajny do oglądania ale już tak średni do głębszej refleksji.

na pewno takie antysystemowe poglądy są popularne wśród młodych, bo poglądy Hayeka często teraz utożsamia się z libertariańskimi.

Mamy też przykłady tego że, w odpowiednich warunkach, obydwie szkoły dają pozytywne efekty:
Singapur jest przykładem dla ekonomii ze szkoły austriackiej , kiedy np niezwykle dynamiczny rozwój USA lat 50tych i 60tych - przykładem dla ekonomii keynesistowskiej. Jeden i drugi miał kryzysy, jeden i drugi działał i działa.

ja nie wierzę że w naszym swiecie ogromnych korporacji światowych i koncentracji kapitału jakiej Hayek chyba nawet nie przewidział, szkoła czystego liberalizmu gospodarczego ma szanse. Wg mnie bardzo szybko zdemoralizuje się w nieograniczony korporacjonizm.

straszny 

ja nie wierzę że w naszym swiecie ogromnych korporacji światowych i koncentracji kapitału jakiej Hayek chyba nawet nie przewidział, szkoła czystego liberalizmu gospodarczego ma szanse. Wg mnie bardzo szybko zdemoralizuje się w nieograniczony korporacjonizm

@1084
zawsze o tym dyskutowaliśmy, taki sąd jest czystą abstrakcją. Zwykły człowiek musiałby mieć zapewnione w nim możliwości finansowe analiz i powoływania biegłych z niezwykle specyficznych specjalistycznych dziedzin. Biegłych nie ustępujących wiedzą i możliwościami analizy zagadnienia sztabom prawniczo-eksperckim wielkich korporacji, na które idą setki milionów dolarów (a u patentowych trolli to miliardy dolarów)

Po prostu w to nie wierzę. Nie ma systemu na świecie gdzie by się to udało. To świetnie wygląda i brzmi w teorii, w praktyce jestem przekonany że władza rozstrzygająca sądów niczym nie różniłaby się od władzy partii politycznych.

USA miało już system libertariański. Miało wszelkie jego znamiona od połowy XIX wieku do 1928 roku, kiedy niekontrolowany przez państwo wolny rynek zakończył się totalnym kolapsem gospodarki, ogromnym bezrobociem i straszną biedą w wielu regionach kraju na granicy głodu. Jego załamanie rozlało się na Amerykę Południową i całą Europę. To państwo uratowało wtedy Amerykę, przejmując kontrolę nad niektórymi elementami rynku i wychodząc na prostą w parę lat. Amerykanie, mimo swojego zamiłowania do wolności jednostki i prywatnego biznesu, o tym wciaż pamiętają. Stąd od 80ciu lat takie rozdarcie w ekonomii amerykańskiej, między dwoma szkołami ekonomicznymi.

Hmmm jakby to inaczej określić jeśli nie sklepy... może pośrednicy?
Tak, Państwo gwarantuje co nieco. Co nie zmienia faktu, że w teraźniejszym oddziale pracownicy rozliczani są tak samo jak w sklepie/u pośrednika więc wciskają co mogą. Nie są to ludzie od dbania o nasze pieniądze -jak kiedyś. Teraz sprzedawcy to nic innego jak kreatorzy naszych potrzeb finansowych czekający na hasło typu: Tak, biorę to.
Koniec kropka. Target i nic więcej. Dwa: co jest podstawą wypłaty premii w centrali? Zysk firmy na odpowiednim poziomie.
Koniec z dbaniem o klienta. Liczy się TYLKO i WYŁACZNIE zysk.
Co do IT: na szczęście są  wymogi KNFu. Rekomendacja D  już mocno wstrząsnęła zarządzanie ryzykiem w polskich bankach.  Dwa: w instytucjach notowanych na giełdach USA mamy SOX404. Osobiście: dziękuję za regulatorów bo bez nich byłoby na pewno gorzej.
Faktu to nie zmienia: dla dzisiejszych banków liczy się tylko zysk.

Kiedyś hakowali serwery teraz chmury po prostu taka ewolucja nie ma co się doszukiwać drugiego dna, dane zmigrowaly w inne miejsce i tyle.

Pytasz straszny w pierwszym poście jak tu nabrać zaufania do sieciowych usług bankowych...

To jak tu nabrać zaufania do GPW?

@djluke


ano niestety, ten nasz świat jest nieźle porąbany. Mnie to generalnie ani ziębi ani grzeje, rachunki maklerskie mam w ubezpieczonych międzynarodowo bankach, traderski również. 


a co do ataków na GPW:

To nie pierwszy cyberatak na stronę GPW. 14 sierpnia strona stała się celem prorosyjskich hakerów CyberBerkut, którzy oskarżali Polskę o “sponsorowanie ukraińskiego faszyzmu”.

Kilka dni temu firma iSight Partners, zajmująca się bezpieczeństwem cybernetycznym, ostrzegła, że rosyjscy hakerzy, prawdopodobnie pracujący na zlecenie władz w Moskwie, wykorzystywali nieznaną dotąd lukę w systemie operacyjnym Windows do szpiegowania m.in. zagranicznych instytucji, w tym polskiej firmy energetycznej.

a GPW nie zhackowano tylko symulatora?

@pi_nio
nawet jeśli to pozyskano dane osobowe ludzi z mailami i hasłami, które sam wiesz że często dublują się z poważniejszymi zastosowaniami

@pi_nio
nowy artykuł, szkody na giełdzie są jednak większe http://www.bankier.pl/wiadomosc/Hakerzy-jednak-nabroili-na-GPW-7220841...

@straszny: to cieszę się choć raz, że nie inwestowałem :)

to co dzieje się z chmurami to w sumie pikuś przy tym: [LINK]

Każdy przeżywa swoje lepsze i gorsze chwile czasem się i wtopa zaliczy jeśli nikt wcześniej nie namierzył to jeszcze jakoś wygląda gorzej jak masz luki których nikt nie łata a znane od lat.

u mnie 4 stanowiska obok pakietów Adobe mają Corela.. rok temu skusiłem się i wziąłem wersję sieciowo-chmurową, zamiast kupować pudełka.... dzisiaj od rana wszsytkie stanowiska sparaliżowane, bo program wymaga weryfikacji online ważności  pakietu. Nic nie działa poza oglądaniem projektów.




jestem bezsilny bo mam stare pudełkowe wersje, tyle że do nich nowych wersji wczytać się nie da.... 

MASAKRA

na chwilę obecną strona Corela z danymi firmowymi wygląda tak..

[LINK] 

@straszny

o fuck... cieszę się, że z Adobe mam pudło CS6 i Lightrooma... Póki mogę będę na tym działał

@straszny
No dobra...a telefon do Corela? Załatwienie sprawy inaczej? Postawienie na ostrzu noża (odszkodowania za przestój firmy)?
Da się coś w ten sposób?