@strasznyTo prawda, dlatego przy swojej produkcji warto dbać o miękką wodę. Wiele z zawartych w wodzie związków (zwłaszcza metale), bardzo niekorzystnie wpływa na smak piwa. Często niektóre gatunki zostawiają na podniebieniu czysto surowy posmak kojarzący się z kranówką.

hm zdawało mi się że dodałem posta w którym zawarłem moje OSOBISTE refleksje nad jakością koncernowych piw i linkami do for o piwach domowych. Ciekawe komu to przeszkadzało ?

@Fulko
Mam szczerze dosyć Fulko Twojej arogancji i zwykłego chamstwa - nazywanie szczynami, sikami itd, tego co piją inni, marudzenie na wszystko wokół i ciągłe posty balansujące na granicy dobrego smaku - masz ostrzeżenie, i to ostatnie już. Załóż sobie swoje forum i jęcz i przeklinaj na nim do woli, tu więcej jednego postu takiego nie dam Ci opublikować.

@straszny
Wszystko zależy od względnego postrzegania rzeczywistości. sorry że bredzę. Nie ma znaczenia kiedy żył t-rex, tylko o powielanie np. nieprawdy. Dzisiejsi ludzie to ocenili i powielili.

Ciekawe jak z tym aluminium. Nie ma smaku aluminium? :) No jeśli są ludzie o niezwykłej percepcji smakowej to co wtedy, jeśli wyczuwają takie niuanse. Mi się wydaje że kiedyś w pewnej paście do zębów z 'leczniczymi właściwościami dziąseł' czułem dosłownie aluminium, lub to urojenia z piwem kiedyś podobnie. ale moze to tylko sugestia byla.

Ja alkoholu w zasadzie to nie pijam, ale czasem lubię sobie wypić naprawdę zimne piwko pokroju Łomża Miodowa, Radler, Desperados, Tyskie, czy Carlsberg. Nie jestem żadnym degustatorem. Smakują mi te "szczyny"

xxx7x

Kiedyś zrobiłem test na znajomych. Każdy deklarował, że zaraz wyczuje "posmak puszki" piwa. Jak rozlałem do szklanek piwa butelkowane i te z puszki to 10 osób nie wiedziało co pije. Pewien użytkownik youtuba (adbuster) zrobił test na energetykach. Kupił te najdroższe i te najtańsze. Podmienił zawartości i co ? Ludziom najbardziej smakował "Red Bull", który tak naprawdę był energetykiem za "zeta" z Lidla, czy innej sieci. Marketing i psychika działa..

@TonySoprano
Przy energetykach, to faktycznie każdy smakuje tak samo.
Nie powiesz tego samego o piwie. Chyba nigdy nie piłeś takiego wojaka czy vipa.

@xxx7x
Ok, tylko naukowcy wysnuli takie hipotezy na podstawie dogłębnych badań.
A co jest bardziej wiarygodne, badania przeprowadzone przez naukowców czy słowa Mietka za rogu, który nigdy nawet nie był w browarze i na siłę wymyśla bezpodstawne historyjki?

Z aluminium, to po części jest prawda.
Najbardziej przekonywujące tłumaczenia jakie widzę, to po prostu do puszek potrafią rozlewać gorsze jakościowo piwo. Posmak aluminium jest pozorny.

@TonySoprano
Z piwem to jeszcze bym się zgodził, ale z pastą do zębów to ewidentnie jakiś dziwny skład i posmak miała, nazwy nie pamiętam. A jakiś tam odpad od produkcji aluminium dodają. Chyba ten fluor.
No i zgoda pijemy oczami, etykieta na 1 miejscu zazwyczaj.

A może aluminium jest wyczuwane wzrokiem + smak. bo jak wiadomo smak to w większości węch. a w przypadku aluminium tu musi być 3 czynnik. dobra wystarczy, testa też pewnie bym nie przeszedł w czym Piwo leżakowało.

@Netman
A tam, wystarczy nieograniczona moc obliczeniowa ludzkiej wyobraźni(np. Mietka) i naukowcy wysiadają na poważnie piszę.

@Netman

A może piwo w puszce własnie jest lepszej jakości? Ciekaw jestem jakby wypadły badania odnoszące się do reakcji trunku na światło ( znajdującego się w butelce ). No chyba że takie są, a po prostu nie wiedziałem

@xxx7x
sam nie znosiłem swego czasu picia z puszki, i do tej pory nie potrafię się przełamać. Znam wyniki ślepych testów i sam je na sobie robiłem i też nie potrafiłem odróżnić przelanego w szklankę piwa puszkowego od butelkowego. Mimo to i tak kupuję zawsze butelkowane Może i psychologia zakupów czegoś co wydaje się solidniejsze robi swoje, ale przecież piję dla przyjemności.

Jeden z największych mitów odnośnie piwa.
W necie na każdym kroku można spotkać.

@Netman
No co, piwo z pierwszego tłoczenia

Ja tam na zlocie piłem wszystko. No może poza ciemnymi i przenicznymi których zwyczajnie nie trawię

@djluke
Taa, a później ktoś musiał pchać auto do najbliższej stacji.

[LINK] Świetnie obalone mity odnośnie piwa. Gość dobrze gada.

@Netman
więcej jest takich różnych historii - np rodzina która wypiła puszkowane piwa i następnego dnia mieli leżeć w szpitalu a po dwóch dniach umrzeć bo zarazili się z szczurzego moczu Leptospirozą (nazywaną wirusem) - jest to totalna bzdura, kolejny hoax miejski (dziwne że go xoot jeszcze nie wrzucił). O ten hoax

Leptospiroza rozwija się ok 4 tygodni, jest chorobą faktycznie przenoszoną przez zwierzęta (koty, psy, szczury) tyle że leczy się ją skutecznie zwykłą penicyliną bo to prosta bakteria. Bakterie leptospirozy nie są wstanie przeżyć dłużej niż parę minut poza organizmem (a tu mowa o miesiącach leżenia puszek w magazynach)

oczywiście znajomy znajomego słyszał... jak przy żółci.

ja to nawet szczyn nie pije tylko Karmi i żyję

@straszny
Bo na pewno aluminium jest wyczuwane z puszki, czyli nie przechodzi do piwa :) i po przelaniu nie ma posmaku alu. Szkło zawsze wydaje się bardziej naturalne/neutralne do kontaktu z żywnością... i człowiekiem.
Podobnie pewnie z porcelana vs. akryl. Też pewnie nie ma znaczenia, ale to 1 lepsze. Chyba że to mit z porcelaną.

@xxx7xPuszki są pokryte lakierem, folią od wewnątrz (przeważnie lakier epoksydowy) i piwo nie styka się z metalem. Co najwyżej można było by wyczuć smak z tej ostrej krawędzi po odłamaniu zamknięcia . Z zewnątrz metal też jest zabezpieczany lakierem. Celowo piszę metal, bo nie wszystkie puszki są z aluminium. Na puszeczkach np. Żubra można zobaczyć dopisek FE. Natomiast dziwi mnie, że nikt nie płacze, że mu jedzie plastikiem i takim np. Bisfenolem A.

Szkło zawsze wydaje się bardziej naturalne/neutralne do kontaktu z żywnością... i człowiekiem.

A ja mam kufle cynowe, gliniane, drewniane i wszystkie są świetne w kontakcie z żywnością. A najlepiej smakuje mi piwo z cynowego pucharka. Zwłaszcza zimno w dłoniach jest fajne latem.

@1084

Co najwyżej można było by wyczuć smak z tej ostrej krawędzi po odłamaniu zamknięcia .

O i tu jest rozwiązanie... że po przelaniu piwa do szkła nie wyczuje się alu!
Alu to też chyba metal, ale nie chce mi się teraz sprawdzać nazewnictwa. Stal? powinna być chyba.
No, ale niby tworzywo sztuczne jest szkodliwsze, od takiej porcelany(są nawet chyba badania, lub mit zasłyszany). No i przecież ten wpływ może być wywoływany latami, skutki kontaktu itp. A jest jeszcze taka magia, że kiedyś używali naczyń z odpowiedniego metalu w celach leczniczych. Rzym miał chyba problem z ołowianymi wodociągami i też z początku woda na pewno smakowała i nic nie wyczuwali. Cynowy kubek 'na pewno*' mniej agresywny, czyli neutralny. A i oglądał ktoś Woda wielka tajemnica?

Z wyczuwaniem aluminium noże być czysta metafizyka lub fizyka. Tłumaczymy sobie wpływ innego naczynia... smakiem. Lub 'atomy' promieniują i oddziaływują na atomy Piwa! A co jeśli ktoś trafił na puszkę bez emalii, lub tylko częściowo naniesioną! ha dobra kolejny offtop, a tu o Chinach temat.

* kto to wie

@xxx7x
No ale już niedługo będziemy wiedzieli jak to jest naprawdę w tych Chinach, gdyż nasz kolega z forum wybiera się do Chin w sprawach biznesowych to porobi nam fotek filmów i pięknie nam tu wszystko opisze.

@xoot

Trzeba by tam pomieszkać kilka lat, żeby sobie rzetelne zdanie wyrobić, a i to może być mało.

Co do tych legend z kantem w piwach - w sól drogową zamiast spożywczej też ciężko uwierzyć, a jednak był to fakt.

@straszny Ech, jak ja nie lubię uogólnień, typu: "każde", "wszyscy", itp.

"Każe piwo robi się z mieszania koncentratu z wodą. Każde ma 4 etapy produkcji:
1. dojrzewania słodu,
2. fermentacja,
3. filtrowania i mieszania koncentratu z wodą,
4. dodawania chemicznych dodatków smakowych i stabilizacyjnych."


Otóż nie, NIE każde. Nie tradycyjnie warzone - proponuję prześledzić sposób produkcji piwa w (przynajmniej niektórych) małych browarach: receptura z browaru Kormoran.
Właśnie tym się różni PIWO od piwa (notabene, jestem smakoszem, dlatego mam identyczne zdanie co Fulko na temat tych wytwarzanych na przemysłową skalę napojów).

O kontrolach jakości piwa można poczytać sobie na stronie państwowego kontrolera - IJHAR-S.
Niestety, chyba nie było kontroli w zeszłym roku , a inspektorat nie może podać do publicznej wiadomości producentów wadliwych marek.