@ELLIOTT
przy Belgii jesteśmy ubogimi krewnymi ze wschodu. Różnica PKB na głowę mieszkańca jest po prostu ogromna, średni statystyczny Belg jest dwukrotnie bogatszy niż Polak. Przy obecnym tempie rozwoju obecny poziom Belgii osiągniemy dopiero ok 2030 roku.

cóż... cudów nie ma.

na pocieszenie można powiedzieć że w 1989 roku różnica w PKB na głowę mieszkańca (czyli niejako bogactwie obywatela) była 3,5 krotna na korzyść Belga, obecnie jest 2-krotna. Więc powoli ten dystans zmniejszamy. Zawsze jakieś pocieszenie... choć osób zarabiających 1000coś na rękę raczej średnio ono cieszy.

@straszny "cóż... cudów nie ma"

No jak to nie?
A osławione cuda rządów PO, a darmowe unijne pieniądze, [...], to nie cuda?

@spider_co

Wiesz..przykro mi że jestem takim samolubem, ale ja tego prawa nie tworzyłem Jak Ci to przeszkadza to pisz do Unii, Tuska, Merkel...nie wiem kogo..Ja korzystam z tego co oferuje mi świat Dają możliwość otrzymania po roku nauki stypendium 400,800,1500 zł ? No to się uczę i zabieram. Tak jak pisałem wyżej. Lepiej skupić się na nierobach i skazańcach.

U nas w kraju roweru pod sklepem nie można zostawić, a Ty wymagasz miłosierdzia

@spider_co
a to to jest pozytywistyczne podejście. Praca u podstaw i stymulowanie inwestycji.

a co do cudów rządów to ekhm... ja uważam obecny rząd za zjadliwy bo nie chcę widzieć opozycji u władzy. To różnica. Wybieram zapalenie płuc zamiast syfilisu

Chętnie głosowałbym na centrowo-liberalną alternatywę, tyle że nic takiego nie ma. Czasem między PiS a PO tworzą się partyjki chadeckie, ale z liberalizmem w gospodarce mają niewiele wspólnego. Samego Tuska uważam za niezłego premiera, choć wolałbym jako premiera prawdziwego ekonomistę jak np Jan Krzysztof Bielecki. W mojej prywatnej ocenie Tuska wyprzedzają Mazowiecki, Belka i wspomniany Bielecki, reszta wypada zdecydowanie gorzej (w tym fatalnie Miller, Pawlak, Olszewski, słabo Kaczyński, Buzek, Marcinkiewicz)

Gdyby taki PiS zmienił lidera a na premiera zaproponował jakiegoś poważnego prawicowo-liberalnego ekonomistę, w stylu pana prof. Krzysztofa Rybińskiego albo prof. Roberta Gwiazdowskiego.... mieliby mój głos! Serio całkiem. Ale tego nie zrobią. Kaczyński władzy nie odda za nic.

@straszny zakładając że by się wzięli za rządzenie a nie "rozliczanie winnych" w wiadomej sprawie.

@Netman
"Teraz teoretycznie dzięki takim stypendium, kursów itd. znajdzie się grupa osób, która naprawdę skorzysta z tego i pozyska znacznie lepszą pracę (do tego wczesną pracę)."

OK, Ty i Tony dostaniecie znacznie lepsze prace, tak 10-30tyś na miesiąc. Super.
Oprócz tego co wcześniej wymieniłem weź jeszcze poprawkę na podwyżki dla urzędników, nauczycieli, służbę zdrowia, służby mundurowe, emerytów i rencistów, itd itp.
+inflacja
+kolejne socjalne wymysły rządu i unii

"na studiach popatrzę jak połowa ludzi to jedne wielkie nieroby, niczego się nie dotkną,"

No widzisz, gdyby jeszcze każdy 'student unii' miał zarabiać wielką kasę z której oddawałby te 80% (a nie wyjeżdżał robić gdzieś gdzie zabiorą tylko 10%) to może, może katastrofa tego systemu nie byłaby taka spektakularna.
Ale nie, przecież z unii dostawać musi każdy, czy się stoi czy się leży. Kebaby też ktoś musi robić, a koszty 'wykształcenia' kebabiarzy są nieistotne.

"Niestety takie mamy społeczeństwo, 'Zarobić, ale aby się nic nie narobić'"

Taki mamy system, okradający pracujących by dawać nierobom. Społeczeństwo jest wynikiem systemu w którym żyje, nie odwrotnie.

Proponuję eksperyment: Rozmowa z magistrami np. górnictwa wykształconymi w PRL, dowiedz się co oni dostawali w czasie studiów i po 'żeby później mieć lepszą pracę i dawać więcej na to wszystko'.

@Cursed

Ale nie, przecież z unii dostawać musi każdy, czy się stoi czy się leży. Kebaby też ktoś musi robić, a koszty 'wykształcenia' kebabiarzy są nieistotne.

Przecież nie dostaje każdy...u mnie na uczelni jak dobrze pamiętam to 5% kierunku może otrzymać kasę ze stypendium. Składać podanie oczywiście może każdy, kto uzyskał średnią większą od 4.0, ale cóż z tego jak przyznawali dopiero od 4,5. Najgorszym problemem ludzi jest brak jakiegokolwiek zainteresowania przyszłością. Praca i kasa jest. Tyle tylko nie każdy potrafi ją podnieść. A już na pewno student z samym papierkiem ukończenia Socjologii ( a kierunki pedagogiczne są w naszym kraju najbardziej popularne ) Sam się zastanawiam dlaczego Debilizm? Głupota? Brak zorientowania w rynku? Bo nie wierzę że ktoś może zapisać się na takie coś jak psychologia, czy socjologia, skoro świat idzie w zupełnie innym kierunku.

Ja naprawdę jestem załamany też inną sprawą. Zobacz ile powstało "uczelni" w naszym kraju. Imienia Bolka i Lolka, Madzi z Sosnowca, Katarzyny W. No paranoja. Ja mam uczelnię na dosyć dobrym poziomie. Natomiast widzę zakres materiału i pracę jaką muszą wykonać studenci u mnie, a np u mojej siostry na SGH. Tu nie ma co porównywać. Ona nie dość że ma kierunek w obcym języku, to jest to naprawdę renomowana uczelnia. Pracę gdzie chce ma od razu po zakończeniu studiów.

@TonySoprano
Nie każdy? Cóż, przynajmniej jakaś dobra wiadomość

A dlaczego tak jest? Pewnie możnaby się rozpisywać.
Grunt że wystarczyłaby prywatyzacja jakichś uczelni humanistycznych(czy choćby tylko kierunków), jakichś ASP i jakichś zarządzań i marketingów - i prosze, krzywdę robiliby sobie tylko Ci którzy naprawdę tego chcą i to tylko za pieniądze swoje/rodziców.

@Cursed

Kasa za wyniki w nauce jest, ale nie ma możliwości aby każdy ją otrzymywał. Zależy od uczelni i kierunku jaki % otrzymuje świadczenia. U mnie jest 5% ( rok temu było 7% ). Największe szanse mają studenci Finansów - 10%, ale ich jest najwięcej. To są grosze nawet jak stypendium wynosi 1000-2000 zł, a jak wiesz ja mam raptem 400 zł. Wystarczy zobaczyć ile prz*******ą skazańcy za kompletne nic nie robienie. To jest dopiero biznes.

Od 2013, czy 2014 ma być mała rewolucja na uczelniach. Ograniczają liczbę tych śmiesznych kierunków i zabierają licencję - czy jak to się tam zwie - na ich prowadzenie. Notabene takie uczelnie jak AGH,Uniwersytet Warszawski, SGH etc są bardzo dobrymi uczelniami ze świetnymi specjalistami. Problemem są jakieś cuda prywatne, gdzie dyplom się kupuje..

@TonySoprano Ale ja wcale nie uważam, że taki a nie inny ustrój UE, to twoja wina.
I całkowicie ciebie rozumiem, że skoro coś tam "rozdają", to lepiej samemu skorzystać, niż patrzeć jak przepada, lub korzysta kto inny.

Tylko jednocześnie pisanie o tym, że jest to super rozwiązanie, gdy jednostki mogą doić innych dla "wspólnego" dobra, to hipokryzja.


EDYTA
@straszny Dla mnie Tusk nie jest złym premierem, jest tragicznym.
Dlaczego? Bo przed pierwszą i drugą wygraną kadencją (na moje szczęście, zauważyłem ten brak kompatybilności w szeregach PO, już w trakcie rządów PiS/SO/LPR) obiecywali co innego, a robią dokładnie na odwrót. Gdyby nie ten fakt, to mógłbym ci przyznać rację.

@spider_co

Ale co ja takiego wydoiłem? Dali to wziąłem i pracuję na emerytury. Gwarantuje Ci że więcej mi zabrali,niż ja wziąłem. A ponad to jak pisałem wyżej są to naprawdę niskie %. Nie każdy student dostaje po 2000 zł. Natomiast nie chce mi się rozpisywać, bo nie jestem żadnym Robin Hoooodem, ale ostatnie 4 stypendia 400zł przeznaczyłem na zakup dwóch pralek dla rodzin, gdzie panuje bieda i smród totalny bo nigdy nie prali swoich ubrań - możesz w to uwierzyć? Moja mama w kuratorstwie ma takie przypadki że szkoda słów...Gwarantuję Ci że jakbyś wszedł to byś się po prostu porzygał Tak jak pisałem wyżej wielokrotnie...dojenie możemy zauważyć u skazańców, nierobów którzy i tak robią na czarno biorąc po 1000 zł z mopsu ( a 80% ludzi tak robi ) etc

Jest kilka fajnych i przydatnych wg. mojej opinii stanowisk państwowych. Jak np asystent rodzinny. Jest to człowiek, który stara się naprostować daną rodzinę. Ja walczę 2 tydzień, aby nauczyć ludzi obsługi pralki. Robię to "charytatywnie" w weekendy, ale wiem że moja robota nie idzie na marne. Krok po kroku i dana rodzina wróci na "łono" społeczeństwa. Będzie miała wreszcie lepszą/gorszą wigilię bo nauczyło się ich gotować, sprawiło jakąś choinkę etc

@TonySoprano Czekaj czekaj, nie bierz tego do siebie. Przecież mi chodziło tylko i wyłącznie o słowa poparcia dla tego systemu.
Nie wnikam, czy coś ci się udało z tego wyrwać. Jeżeli tak, to nawet lepiej, bo przynajmniej pieniądze nie przepadły. Przecież kiedyś trzeba będzie to zwrócić (nawet wtedy, gdy się z tego nie korzystało), chociażby w postaci dużo większej składki do wspólnej kasy (już pomijając wyższe podatki).

no ja właśnie chcę zmienić pracę na lepiej płatną, nawet byłem na rozmowie i cóż, płaca 1111,48, ale przyznam że pracodawca miał gest, gdyż powiedział że jak będą dobre wyniki sprzedaży to dorzuci od siebie 50zł podziękował Panu pozostanę w obecnym miejscu. Pozostaje mi chyba wyjazd do innej części Polski, coraz bardziej skłaniam się ku Poznaniowi, jak będzie sensownie to wezmę rodzinę ze sobą i żegnaj ściano wschodnia z europejskimi cenami.

@xoot Heh, ja póki co się trzymam dzielnie. O ile moje zarobki są całkiem przyzwoite, to żona zarabia coraz mniej (nowy właściciel, mimo wysokich zysków, co chwilę tnie premie) - jeszcze rok temu, dzięki wysokim premiom sprzedażowym, miała w niektórych miesiącach sporo wyższą pensję niż moja, o tyle teraz (co miesiąc) jest to już odczuwalnie mniej. Jeżeli tak dalej pójdzie, to sam zacznę się zastanawiać nad wyjazdem za granicę (co dla mnie jest ostatnią deskę ratunku).

Z pensjami jest coraz gorzej wszędzie słyszę magiczne "cryzyz" i coraz więcej znajomych dostaje "średnią krajową" na starcie tzn 1500-1800 brutto.

Co do Tuska obiecywał kiedyś 300 mln dotacji z miesiąc temu 500 mln

[LINK]

@Pio69No każda dotacja = mniej kasy w portfelu :D:D

W sumie im mniej dotacji tym lepiej.

Dotacje rozwijają w narodzie tylko jedną cechę - żebractwo. Już mamy tutaj dotowanych studentów, którzy sobie ładnie żebrają o różne stypendia zamiast ruszyć tyłek i zacząć coś robić.

Żebractwo oprócz tego, że demoralizuje - zapytajcie kogoś kto żebrze jak trudno z tego wyjść, trochę jak nałóg - to dodatkowo powoduje, że wysiłek ludzki idzie w rzeczy nie tworzące wartości dodanej. Redystrybucja to nie handel.

Tylko fajniej by było nic też nie płacić do tego 'budżetu'.

Każdy kto wierzy w dotacje niech sobie popatrzy na dotowane NRD, jak i dotowaną Afrykę i zobaczy co tam te dotacje uczyniły - nic dobrego. A teraz niech porówna sobie to z tym co robią w Afryce Chińskie (prywatne, chociaż czasami tylko "prywatne") inwestycje.

@Lukxxx

Każdy kto wierzy w dotacje niech sobie popatrzy na dotowane NRD, jak i dotowaną Afrykę i zobaczy co tam te dotacje uczyniły - nic dobrego. A teraz niech porówna sobie to z tym co robią w Afryce Chińskie (prywatne, chociaż czasami tylko "prywatne") inwestycje.

jako że w Chinach nie ma literalnie ani jednego dużego prywatnego banku (po "uwolnieniu" rok temu 98% całego chińskiego rynku finansowego kontroluje państwo, wcześniej było 100% - banki, parabanki, fundusze ubezpieczeniowe, inwestycyjne i inne, wszystko państwowe), gratuluje porównania. Wszystkie inwestycje Chin w Afryce sa inwestycjami w 100% państwowymi, czasem wykonywanymi rękami prywatnego pośrednika. Oczywiście pośrednika kontrolowanego przez partię.

to jakaś piramidalna historia podawać przykład totalnego socjalizmu jako wzór na mniej socjalizmu

@straszny no ale akurat to dobrze że są w państwowych rękach, nie ma przynajmniej czegoś takiego jak w UE i USA, gdzie zyski z banków idą do prywatnej kieszeni, bo niestety bank zarobioną kasą z nikim się nie podzieli, natomiast jak już jest źle i bank upada, to wyciąga łapę po pieniądze podatników i innego rodzaju dotacje z głośnym apelem ratujcie ratujcie bo jak upadnie taki bank to padnie gospodarka. A figę bym dał, nie umiesz zarządzać firmą, to niech upadnie i tyle.

@straszny

prywatne, chociaż czasami tylko "prywatne"

Jestem świadomy, że nie taka mała część z tych inwestycji jest państwowa. Nie wszystkie jednak. Wiesz ludzie w niektórych zakątkach na świecie najpierw odkładają, a później inwestują, nie wszystko musi być na kredyt.