zależy jak mierzyć, ja tam reżimom które przy tym grzebią sobie jak chcą, byle im tylko dane do założeń pasowały, nie do końca ufam: [LINK]

Ale nawet na oficjalnych danych inflacja 2005-2015 wyniosła 25%, więc niewiele mniej od podanego przeze mnie przedziału.

Administracja Obamy pobiła wszelkie rekordy zapewniając Amerykanom ponad 51,6% spadek zagraniczonego kapitału w nowych inwestycjach w ciągu pierwszego roku urzędowania.
Przez pierwsze 6 lat urzędowania administracja Obamy nie potrafiła zapewnić więcej kapitału niż Bush w czasie ostatniego roku urzędowania, a nawet w ciągu 2006r.


Można? Można!

@Cursed
ale chyba nie chodzi o sztuczki słowne, tylko fakt historycznego rekordu napływu kapitąłu inwestycyjnego do USA. To jest sednem.

ps.
Special Forces Antonio genialne :D.... tylko szkoda mi naszych prawdziwych spec-służb, bo cieszą się renomą.... pewnie jeszcze góra rok. 

Ofset po polsku - miejsca pracy w Ameryce:
http://fakty.interia.pl/polska/news-rmf-fm-pierwsze-oswiadczenie-firmy...

Sztuczki słowne? Sama prawda, oczywiście prawdę można pokazywać z różnych ujęć ;p

Co do historycznego rekordu to tak, ale nominalnie.
Realnie ostatni rok Busha to inwestycje na poziomie ponad 2,1% PKB, a 2015 niecałe 2% PKB

PIS-ekonomia, kolejne cuda!

Za rok na drogach polski samochód elektryczny średniej klasy, cena szacunkowa 70 000 zł. 60% wykonania w Polsce. Konkurencja dla Tesli, Toyoty, BMW...... W ROK KURDE> .... co tam 10 lat badań Tesli, co tam parenascie lat Toyoty, polska myśl technologiczna w rok czasu wyjedzie na drogi polska elektryczną limuzyną.... oczywiśćie w międzyczasie jakimś cudem polska kasta urzędnicza zagoni całą Polske do stawiania stacji ładowania i zorganizuje super-nowoczesne akumulatory. 

Elon Musk może klęknąc przed tempem naszych urzędników.

http://innpoland.pl/130513,niech-sie-boi-elon-musk-polska-narodowa-tes...

przy tym rozmachu za 3 lata spokojnie skolonizujemy księżyce Jowisza. 

@straszny
No trochę śmieszne to jest. Ale weź pod uwagę że oni mogą po prostu kupić gotowy projekt, przykleić znaczek PES (Polski Elektryczny Samochód) wprowadzić kilka zmian i tyle.

Do tego jednak budowa auta elektrycznego jest milion razy łatwiejsza od spalinowego. Jeżeli masz podwozie i zawieszenie to właściwie wybierasz silnik elektryczny i robisz do niego komputer. Wszelkie układy ESP, ABS to kontrola silnika właściwie. A jak masz oddzielny silnik dla każdego koła to już w ogóle bajka. OFC autopilota nie będzie itd, ale powiedzmy sobie szczerze, jak ma kosztować 70 tys. zł to i tak by go nie było.

Musimy zacząć od taniego, przestronnego auta dla mas. Bo na rywalizację z wyższą półką raczej nie mamy kasy ani czasu.

O ile uważam to za straszne bajkopisarstwo, fajnie by było jakby jednak nasz rodzimy przemysł samochodowy się odrodził. A tutaj jest spora szansa że wskoczymy na rynek na fali zmiany technologii.

Przecież to się doskonale wpasowuje w trendy ogólnoświatowe.
Chińczycy wczoraj przedstawili swoją osobówkę: LeEco LeSee Pro, Niemcy bez spalinówek od roku 2030, Holandia od 2025.

A przy tym, czego chcą dokonać Japończycy, to i tak raptem przedszkole: latające auto na olimpiadę 2020.


Dlatego "nasze" plany z milionem aut elektrycznych w 2020 roku wydaja się mało ambitne. Za rok ma być dopiero przedstawiony prototyp, więc do produkcji i użytkowania jeszcze trochę... Ponadto, z tego, co pamiętam, to Ursus też ma w planach wypuszczenie "cywilnego" pojazdu.


Ale zgadzam się z jednym: odgórne sterowanie gospodarką już przerabialiśmy i tylko bokiem nam to wyszło.

@spider_co
I jeśli dobrze pamiętam to Ursus zrobił własnie to co pisałem. Kupił gotowe projekty. Jeden z Norwegii, drugi z Chin a trzeci chyba włoski? No nie ważne. Kupili tanie projekty na start. Żeby poznać technologię. Potem pewnie będą je rozwijać, a jak zacznie to się zwracać to może zaprojektują coś własnego, bądź w kooperacji.

Panowie... polskie społeczeństwo naprawdę jest jednym z najbardziej konserwatywnych w Europie, będziemy pewnie ostatni jeśli chodzi o porzucanie diesli i spalinkówek, nie wierze w zaden sukces, i to odgórnie narzucony, miliona osobówek elektrycznych w krótkim czasie (jak wymyślił sobie PiS).

Tak samo nie wierzę w odgórnie wymuszoną produkcję luksusuowego samochodu elektrycznego. Jeśli ktoś nie będzie chciał robić go sam, to państwo utknie w milionie problemów, przepisów i ukrytych kosztów. 

Budowa w całej Polsce sieci szybkiego ładowania? Przecież to horrendalne nowe koszty, dla kraju, który własnie bije rekordy zadłużenia budżetu. 

W Polsce najważniejszym kryterium samochodu dla kupy ludzi jest spalanie. Nie dlatego, że kogoś obchodzi ekoterroryzm, tylko dlatego, że paliwo kosztuje piniondz. Jakby mogli za grosze tankować z gniazdka to super.

Problem jest inny. Te osoby mieszkają w niewielkich mieszkaniach i zarówno 70k to dla nich wciąż za dużo, jak i nie mieliby go gdzie sensownie ładować.

@Lukxxx
Ale też coraz więcej budynków wielorodzinnych ma garaż podziemny. Tutaj nie widziałbym większego problemu z potrzebną infrastrukturą. Tylko przepisy musiały by wymóc w nowych budynkach stacje odpowiednie zasilanie, a w już istniejących - wyznaczenie okresu na dostosowanie budynku.

@straszny
Statystyki smartfonowe mówią wręcz odwrotnie. U nas smartfony są w czołówce i lubimy nowości. Dlatego na nas testowali jakiś czas temu nowe ROMy (bodajże LG i ktoś jeszcze, Samsung?).

Jasne jest, że taki samochód nie jest dla wszystkich, a bez ogromnych inwestycji w infrastrukturę jest właściwie niemożliwy do zakupu. Ale, jakbym ona była zapewniona w miastach i zasięg gwarantowany takiego auta byłby 300-400km, to bym kupił przy następnej takiej inwestycji.

Niestety ale obecnie elektryczne auta mają jedynie sens w miastach, ale znowu miasta mają najgorzej z infrastrukturą.

Do tego nasze społeczeństwo jest przekonać dosyć łatwo. Po prostu musi być taniej. Jak będzie to i będą takie auta po naszych drogach jeździły. Ale że jesteśmy raczej biednym społeczeństwem szybko diesle z miast nie wyjadą. Co nie zmienia faktu, że jakbym mógł to bym jeździł elektrykiem (najlepiej Teslą).

/@spider_ci/
Wiesz, tu już nawet nie chodzi o taką infrastrukturę pod domem. Ale o stan energetyki w naszym państwie. Mamy mało elektrowni, ze starymi paliwami z ogromnymi stratami przesyłowymi. Jak czegoś z tym nie zrobią to sobie moga pisac o elektrycznych autach, ale nie na masową skalę.

@straszny
Na początku był Melex. Znany i używany wiele lat na najbardziej ekskluzywnych polach golfowych świata.
Następnie elektryczny samochód powstawał wielokrotnie. Jeden nawet jeździ jako samochód norweski:
http://www.buddyelectric.com/
To polski projekt z lat 90 tych, wykupiony przez Norwegów.
Potem było jeszcze kolejno kilka projektów, w tym najbardziej zaawansowany był Rometu:
http://www.motofakty.pl/artykul/testujemy-romet-4e-samochod-elektryczn...
Ostatni powstał w którejś z polskich grup energetycznych, ale mimo poparcia Morawieckiego projekt zdaje się odwołano.
Szkoda, bo polskie autobusy elektryczne Solarisa, są na dzień dzisiejszy najlepsze w Europie i schodzą jak świeże bułeczki.

Panowie... polskie społeczeństwo naprawdę jest jednym z najbardziej konserwatywnych w Europie, będziemy pewnie ostatni jeśli chodzi o porzucanie diesli i spalinkówek,

Bardzo stanowczo się nie zgadzam. Polacy wykazują ogromny rozsądek w ekonomii.
Parę przykładów? Proszę:
Moda na sklepy z odzieżą używaną. Typowy przejaw biedy, ale i rozsądku.
Moda na samochody używane to samo. Na Diesle do niedawna - to samo. Z samochodami na gaz - to samo, (to też swojego rodzaju hybrydy nawiasem mówiąc).
Moda na hybrydy spalinowo - elektryczne puka do drzwi.
(W wersji nie plug - in nie są ładowane z sieci, nie trzeba żadnej dodatkowej infrastruktury.)
Kiedyś obiecałeś że sprawdzisz - w czasach procesorów AMD Athlon 1,7+ / Barton 2500+, w Polsce sprzedawały się najlepiej na świecie. Polacy nie szli za opinią, a oceniali współczynnik cena / wydajność.
Jest mnóstwo przykładów na rozsadek ekonomiczny Polaków - włącznie z osiągnięciami makro ekonomicznymi - czesto osiąganymi wbrew działaniom kolejnych rządów. Polska na miejscu dawnego NRD, porównując osiągnięcia z nakładami których nie skąpi zachodnia cześć Niemiec dla swoich nieudanych wschodnich braci - była by Kuwejtem.
Polacy są konserwatywni w sprawach obyczajowych. Nie zawsze jest to dobrze, ale i nie zawsze źle, ale to zupełnie inny temat. W sprawach gospodarczych zasłużyliśmy na żart jaki o Polakach mówili Niemcy w czasie rozkwitu u nas targowisk że "szczękami":
"Cuda się dzieją w Europie. Izrael wojuje, Niemcy walczą o pokój, a Polacy handlują."  

@koradon

Statystyki smartfonowe mówią wręcz odwrotnie. U nas smartfony są w czołówce i lubimy nowości.

przytocz mi je. Wg mnie nic takiego nie ma miejsca, ale chętnie zobaczę że się mylę....

reszta wywodu nie ma dla mnie sensu, jeśli początek okaże się nieprawdziwy.

Polacy wykazują ogromny rozsądek w ekonomii. 

nie, nie ... jaki rozsądek? Polacy są generalnie skrajnymi egoistami, dlatego brudzą, śmiecą i rozrabiają tak długo jak nie przeszkadza to im samym. Stare diesle mogly śmierdzieć, truć środowisko i być okropnie niezdrowe, co wiąze się z gigantycznymi stratami pośrednimi dla Polski i w żaden sposób nie przeszkadza to przeciętnemu Januszowi tak długo jak tego 10 czy 20 letniego gruchota tanio kupi w Reichu.

@straszny
Egoizm to podstawa ekonomii. Powiedz jakiejkolwiek korporacji ponadnarodowej, że się ma sama, bez przepisów i przymusu stosować do ekologii, zasad przyzwoitości i ma nie krzywdzić dzieci, oraz czarnego luda ze strefy walk.
Powiedz Chinom żeby smogu nie było.
Powiedz USA i Kanadzie, żeby GMO nie stosowali.
...
Wybuch szyderczego śmiechu jaki usłyszysz, zagłuszy Niagarę.
Postawiłeś zarzut o braku poczucia ekonomii, a teraz jak Ci się nie udało, marudzisz o ekologii.
Myślałem że mogę się po Tobie spodziewać większej konsekwencji.

@straszny
No ale nawet jeżeli mój wywód o tych statystykach jest błędny to nie zmienia że reszta akapitów jest raczej życiowa i nie ma do tego pierwszego nic wspólnego.

Z tego co na szybko szukam to wychodzi, że jesteśmy gdzieś w okolicach 20 miejsca na świecie.
Ale szukam czegoś bardziej wiarygodnego czy tam większej ilości źródeł.

/edyta/
O takie coś znalazłem
[LINK]
chociaz to jest trochę z czapy.
Ten link jest lepszy.
[LINK]

Do tego chciałbym przypomnieć że nasz rynek płatniczy jest jednym z najnowocześniejszych na świecie. Zbliżeniowo zapłacisz właściwie wszędzie. Gdy we Francji wszyscy kochają czeki.
Więc tak według mojego stanu wiedzy jesteśmy dosyć chłonnym rynkiem na nowe technologie.

@kotin
jestem mega konsekwentny, tylko nie żyje 200 lat temu. Nastąpił ogromny postęp w naukach ekonomicznych - dbanie o ekonomię to nie jest dbanie tylko o mój czubek nosa tylko cały ekosystem ekonomiczny (i nie chodzi o ekologię, tylko straty ekonomiczne jakie generuje egoistyczne myslenie bez udziału ekologii)

Powiedz Chinom

sami wiedzą - Chiny są liderem światowego ograniczania emisji CO2 i ratowania środowiska w skali kontynentu i planety, ledwo w parę lat z pozycji malkontenta, przeszły do pozycji lidera. Tyle że egoistyczne myślenie o przysłowiowym czubku swojego nosa, spowodowało że teraz beda mieli teraz 20-30 lat stagnacji ekonomicznej (albo i zapaści), bo wszystkie nadwyżki idą im teraz na inwestycje ratujące ekologię. 
-------


wracając do tematu samochodów - w tym roku Polska była przez miesiąc na granicy blackoutu energetycznego.... a teraz mamy dodać w parę lat milion ładowanych elektrycznie aut.... no jaaaaaaa 

Paweł przepraszam, ale piszesz jakbyś chciał mieć rację.
Nauka ekonomii jest bezradna w obliczu polityki i narzędzi wielkich banków i innych światowych korporacji.
Nie ma kierunku / szkoły ekonomicznej, która tłumaczyła by na język praktycznych działań, potrzeby dnia dzisiejszego - jak keynesizm*
był środkiem na wielki kryzys i na potrzeby przygotowań do wojny.

Odbierane przez Ciebie jako prawdziwe założenia dbania o ekosystem, przypominają zbiór zasad kodeksu rycerskiego i mają takie samo zastosowanie w praktyce.** Dobrotliwa, troskliwa korporacja... Koncern przepełniony duchem ekologii... No sorry.
Chiny. Wyjdź na stację w dużym mieście chińskim. Padniesz. Nie ja nie byłem, ale kilkanaście osób znanych mi osobiście było. Niezależnie od narodowości wszyscy mówią dokładnie tak samo. To nie jednostkowy przypadek. To fakt, a że próbują to zmienić? Nie mają wyjścia. Ktoś w tych miastach musi pracować, ale tempo zmian jest tragicznie wolne w stosunku do potrzeb, a zmiany spóźnione.

Milion aut. Jak przesadzać to na całego, nie? Jakaś rozsądna liczba aut ładowana w taryfie zbliżonej do nocnej, tylko wspomoże system energetyczny. (Co nie znaczy że problemu nie ma, a Melex Zwei na pewno powstanie. )


*To był zarazem według mnie, gwóźdź do trumny wolnej gospodarki.
**O zachowaniu rycerzy w praktyce, to Ci mogę w kąciku historycznym napisać.

@koradon
Ale od kogo mamy kupić gotowe palny? Od Tesli? Czy może od BMW lub VW?
Jakiś czas temu czytałem artykuł pod tytułem kiedy dostaniemy Teslę S2. Według niego cały proces powstania np. nowego Golfa trwa 4 lata i nie da się tego czasu zbytnio skrócić. Według szacunków, przy względnie niedużym zapleczu technologicznym Tesli, powstanie nowej wersji zabierze minimum 6 lat.
Gdzie Tesla, a gdzie spółka 4 firm, gdzie żadna nie ma ani grosza wiedzy w tej materii, ani zaplecza, ani kasy, z czym do ludzi  

Niestety ale obecnie elektryczne auta mają jedynie sens w miastach, ale znowu miasta mają najgorzej z infrastrukturą.

Najmocniejsza Tesla - EPA 507km, NEDC 613km zasięgu. Kto tyle robi km na raz?

@Lukxxx
Zobaczysz, niech tylko elektryki będą popularne u nas, to za prąd dowalą taki podatek, że ropa będzie jedynym sensownym ekonomicznym wyborem. 


@straszny
Przecież pójdzie wszystko zgodnie z planem. Każdy wrzuca w tę przedsięwzięcie 2.5mln.  Łączne 10mln zł to kwota w sam raz na opłacenie pensji prezesów ;)

wracając do tematu samochodów - w tym roku Polska była przez miesiąc na granicy blackoutu energetycznego.... a teraz mamy dodać w parę lat milion ładowanych elektrycznie aut.... no jaaaaaaa 

Problemu nie będzie, przecież mamy elektrownie jądrowe za rogiem