@TonySoprano A powiedz, co da bicie piany, skoro i tak żaden polityk, żadna siła społeczna, będąca przy pełni władz umysłowych, nie przywróci kary śmierci.

Gdzie odpracuje? A co to, mało jest potrzebnej do wykonania pracy? Tylko trzeba tak zmienić prawo, aby tacy delikwenci MUSIELI pracować na rzecz ludzi, których skrzywdzili.


PS,
Idąc twoim tokiem rozumowania, należałoby odstrzelić wszystkich bez wyjątku, gdyż każdy człowiek jest potencjalnie groźnym przestępcą. Innymi słowy, aby poczuć się bezpiecznie wracamy do metod stalinowskich, wychodząc z założenia , że każdy jest winny, tylko trzeba znaleźć odpowiedni paragraf?

@spider_co

Proszę Cię...oczywiście, że każdy jest potencjalnym mordercą. Tak było, jest i będzie. Idąc na spacer z psem, też może mu odwalić i rzuci się na dziecko. Może? Pewnie, że może. Tyle że z takim marginalnym poziomem zrobienia komuś krzywdy żyjemy od zawsze, a tutaj mamy przykład faceta, który jeździ nagminnie po pijaku, jechał brawurowo, kłócił się z dziewczyną, pewnie nerwy mu skoczyły do poziomu 1000%, a na koniec miał 2 promile i zamordował 2 rodziny.

Ja po sylwestrze rano o 9.00 byłem trzeźwy. Poszedłem na komisariat dmuchnąć w wężyk. Pokazało mi 0,00. Natomiast nie czułem się najlepiej. Mało spałem, głowa mnie bolała. Zdecydowałem się że prześpię się do 17 i wrócę do domu autem 100 kilometrów. Wstałem i wszystko było tak jak należy. Serio nie widzisz różnicy w postępowaniu np. moim, a tego kolegi wyżej ? Oczywiście. Mogłem nie zapanować nad pojazdem i kogoś zabić. Mogłem. Lecz z takim ryzykiem przyszło nam żyć od zawsze. Trzeba je sukcesywnie minimalizować. A co się robi ? Zabiera prawko na 1 rok. Dopiero musi dojść do tragedii, aby oczy się otworzyły na 5 min, a potem szybko zamknęły, bo ta tragedia nie zmieni nic w systemie karania. Już nawet dajmy spokój z tą karą śmierci. Serio. Niech tylko kara będzie chociaż w ułamku sprawiedliwa do popełnionego czynu.

6 grudnia facet skasował mi CR-V. Jechał na 11 letnich oponach, które nie były zimówkami. Mądre? I co? Nic. Gdyby dostał do tego 3000 zł mandatu, może na drugi raz by nie doszło do takiej sytuacji.

@TonySoprano ale mamy właśnie spłaszczenie kar.

A spłaszczenie kar jest wynikiem podejścia totalitarnego. Podejścia PREWENCJI. Podejścia, że państwo ma karać za możność popełnienia krzywdy innym. Za to, że się jedzie za szybko, gada przez komórkę, nie zapnie pasów itp. Nieważne czy w międzyczasie stanowi się zagrożenie na drodze, czy nie. Dalej mamy to samo wszędzie, ubezpieczenia emerytalne, obowiązki szkolne itd. A skoro ludzi się już traktuje jak dzieci, to jak już zrobią coś złego, to dalej tak się ich traktuje. Czyli nie kara za wysoko.

Ot taka nasza antyciwilizacja prewencji.

Ja wolę cywilizację represji, która traktuje ludzi jak odpowiedzialne osobniki, a następnie dotkliwie każe za błędy.

@Lukxxx myślę podobnie, ale w przypadku naszego gatunku może się okazać, że bardzo szybko wyeliminujemy 50% społeczeństwa

@pi_nio cóż medycyna zawaliła sprawę i drastycznie zmniejszyła umieralność, to trzeba jakoś tej selekcji naturalnej pomóc

Poza tym nie zgadzam się. Ludzie ogólnie zachowują się odpowiedzialniej w takich sytuacjach.

Już za samo zabicie takiej ilości osób (ponad 10) przez kierowcę samochodu, który prowadził po pijanemu w biały dzień przy dobrych warunkach pogodowych, łamiąc wszelkie przepisy ruchu drogowego i na dodatek przy świadkach z ulicy co jest wielkim i czystem dowodem w tej sprawie, że kara powinna być natychmiastowo wykonana przez sąd. Był już kilka lat temu notowany za jazdę pod wpływem alkoholu co powinno być wzięte pod uwagę. Kierowca z pełną premedytacją, brawurą i świadomością złamał zasady praw i ochrony człowieka, któremu się należało ludziom, którzy zginęli tragicznie, bo nie jeździ się samochodem szybko po wypiciu alkoholu i łamiąc przepisy. Powinnien samochodem trafić na słup, lampę czy drzewo oraz szczególnie zminimalizować ryzyko trafienia w ludzi. Za głupotę też płaci się najwyższą cenę. Niestety, gdyby ludzie (świadkowie) zatrzymali tego kierowcę i zabili go w obojętnie jaki sposób za jego czyny to w świetle prawa oni są też przestępcami i nawet jak zrobili to społecznie dla dobra ludzkości, aby pomścić śmierć ludzi, którzy zgineli tragiczne.

@Lukxxx[/b]
Kiedyś karano dzieci linijką po łapach, rzucaniu kredą w głowę, itp. Jak się rodzic dowiedział co syn przeskrobał to jeszcze spuścił pas i lał.... A dziś uczeń zakłada nauczycielowi kosz na głowę czy fotografuje telefonem i przesyła, gdzie się da. Nawet rodzice mają problemy ze swoimi dziećmi, bo się im stawiają. Bo mamy takie bezstresowe wychowanie od końca lat 90-tych.

@dr_DEATH[/b]
50 batów i więcej po plecach szczególnie od zmarłych rodzin. Nikt nie przywróci im życia - nie zginęli przez żywioł, choroby czy przez nagły problem z organizmem. Zginęli ludzie przez głupotę kierowcy. Żadnych więzień czy kar śmierci i robienie z tego kabaretu. Gdyby nie alkohol i brawura kierowcy, a stało by się przez rozmowę z telefonem to może były by prace przymusowe jako kara. W takich największych masakrach śmierci wielu ludzi przez jednego człowieka to muszą być największe kary, które odstraszą na przyszłość ludzi.

Proponuję ostudzić emocje. Panowie tak naprawdę wszyscy macie rację !. Każdy pomysł wnosi coś nowego ale problemem jest nasze prawo - a raczej nieuchronność kary. Podejrzewam, że każdy z nas w podobnej sytuacji dokonałby samosądu na takim zwyrodnialcu - ale tak jak z wielu z Was zauważyło ważne jest także zadośćuczynienie. Dożywotnia renta, praca w kamieniołomach, publiczne upokorzenie itd. Wszystko można "załatwić" ale potrzebne są mechanizmy prawne, których nam brakuje. Nie ma co się zapatrywać na inne kraje ale tworzyć własne prawo - na swoim podwórku i adekwatne do potrzeb. Wiemy, że w Polsce alkohol jest dużym problemem więc należy pod tym kątem dostosować prawo. Dla mnie ten człowiek nie różni się niczym od kogoś, kto chodzi po mieście z giwerą i strzela do ludzi - narzędziem zbrodni jest alkohol + samochód. Uważam zatem, że każdy kto wsiada za kółkiem po spożyciu powinien być traktowany jak potencjalny zabójca - zamiast tego zabiera się im prawo jazdy "na rower" bo uprosił sąd ...
Dziesiątki razy słyszy się że ktoś wsiada za kółko mimo, że nie ma prawa jazdy bo zabrano mu je za jazdę po kielichu - to po co nam to prawo jazdy ?. Dlaczego nie zabieramy takim ludziom "narzędzi zbrodni" ?. Jak ja wyjdę na miasto z maczetą to podejrzewam, że odbiorą mi ją po kilku minutach ...

Bardzo podobają mi się programy Miszczak'a - "cela". szczególnie więzienia w Ameryce południowej, gdzie osadzeni traktowani są jak podludzie a nie hotelowi goście. Odsiadkę zaczyna się na korytarzu - bez celi i pryczy, na które trzeba sobie zapracować. W Norwegi więźniowie mają hotelowe warunki - tyle, że każdy pracuje za darmo.
Osobiście znam ludzi, którzy zimą napadają na kioski, dają się złapać Policji i spędzają milutko czas w ciepłych celach z TV. Nasze prawo jest zbyt liberalne i niestety uderza w prawych obywateli. Podejrzewam, że zapłaciłem w swoim życiu więcej mandatów za prędkość, złe parkowanie i "niemanie" świateł niż niejeden recydywista alkoholik prowadzący pojazdy pomimo zakazu i braku prawa jazdy.

Niestety kara śmierci nie sprawiłaby, że byłoby bezpieczniej. Taki morderca nie wsiada po pijaku za kółko z myślą, że "najwyżej dostanę 15lat a nie czapę, wiec spoko". Problem w Polsce polega na tym, że policja odwala robotę papierkową, zamiast pracować. Ja od 15lat jeżdżenia samochodem byłem kontrolowany przez policję raz. Żeby barany nie jeździły na gazie, to wystarczyłby mandat za taką jazdę w wysokości 10% rocznych dochodów delikwenta (za drugim razem 50% itd.) i kontrole, kontrole, kontrole.
Co do kary śmierci która jest słuszna, bo tańsza niż utrzymywanie darmozjada w więzieniu, to już kiedyś była taka dyskusja, ciężko jest zderzać zasady moralne z zasadami ekonomii. Emerytów również utrzymujemy z naszych podatków... i niepełnosprawnych... i bezrobotnych. (nie będę kontynuował tego wywodu i wymyślał, jak zlikwidować deficyt budżetowy naszego kraju).

@Gakudini Och oczywiście, że kara śmierci nie wyeliminowała wszystkich problemów. Ale nie każdy na nią zasługujący popełnił przestępstwo nieświadomie, pod wpływem narkotyków czy alkoholu. Część przestępców popełnia zbrodnie świadomie i jeśli widmo nieuchronnej kary śmierci odwiedzie od zamiaru popełnienia najcięższego przestępstwa chociaż 10% potencjalnych moderców to już jest sukces. Mamy wtedy do czynienia z czyms takim jak kara odstraszająca przed popełnieniem przestępstwa.

Zapominamy o tym, że kara musi mieć kilka cech. Ma zadośćuczynić pokrzywdzonemu, ma mieć wymiar adekwatny do popełnionego czynu, ma być tak sroga by nikt nie chciał popełniać przestępstwa itp. Obecnie prawo w naszym kraju nijak a się do powyższego. Raz, że kary są albo za niskie albo za wysokie w stosunku do popełnionego czynu, a dwa że w Polsce (nie wiem, może to po komunie?) jest kult przestępcy - podziwiamy jeżdżacych po pijaku, jeżdżących za szybko, podziwiamy lżących Policję i łamiących prawo na wiele innych sposobów. Od małego żyjemy w świadomości, że prawo można łamać i nikt nam nic nie zrobi.

Przecież ten facet zabił bo kilka lat temu nasze prawo zawiodło. Winny został pozostawiony aby sam się zresocjalizował, jak widać zrobił krok w drugą stronę. Teraz można dalej brnąć z głupią wiarą, że "może to się sklei?" albo zmienić prawo tak aby takie wypadki już się nie powtórzyły, a i inne sytuacje także nie miały miejsca.

@all O ile osobiście uważam, że dla takich sytuacji kara śmierci jest jak ulał, o tyle kara ma być satysfakcjonująca całe społeczeństwo ze szczególnym uwzględnieniem rodziny pokrzywdzonych, tej która jeszcze pozostała. Minimum to zapuszkowanie gościa na tak długo, że po wyjściu nie będzie w stanie już nikogo krzywdzić, oczywiście w tym czasie sam ma zapracować na siebie. Nie liczmy na odszkodowanie dla pokrzywdzonych, bo z czego niby miałby zapłacić?

Trochę nowych informacji:

Według niej, sprawca przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. - Twierdzi, że 1 stycznia do trzeciej nad ranem pił alkohol, a 30 grudnia palił marihuanę. Wyraził skruchę i twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek - podkreśliła.
W jego organizmie wykryto także amfetaminę.


Czytaj więcej na [LINK]

@TonySopranoPewnie starzy nadziani wiec typ na wiosce czuł się jak nigdzie indziej a teraz posiedzi pewnie z 10 lat a jak sprawa ucichnie to kochani rodzice wyciągną synusia....

według mnie kara śmierci powinna wejść w życie większość osób z bała by się a tak to się wyrabia co się chce a pewnie będzie gorzej ..

kara Śmierci jest zbyt prostym wyjściem, lepszym wyjściem było by stworzenie zakładów pracy dla więźniów i podniesienie górnej granicy kary z 15 na 25 lat. obowiązkowe zatrudnienie takiego delikwenta w zakładzie pracy za przysłowiową miskę zupy. Jazda po pijaku nie jest zdarzeniem losowym jak sam wypadek.

dokładnie to co myślę - stop zmienianiu prawa po tragediach (Amerykanie i Anglicy mówią na to: hard cases make bad law), stop rozmawianiu o wielkich zmianach prawa pod wpływem chwilowej tragedii lub afery.

bardzo dobry artykuł, imho trafia w sedno.

Heh jesli mlodzi ludzie w naszym kraju maja takie poglady jak tony to dobrze o nas nie swiadczy

Mentalnie jestescie w sredniowieczu

@I want to believe O naszym kraju niewiele rzeczy świadczy dobrze. U nas 70% społeczeństwa jest za karą śmierci i 60% przeciwko aborcji bo to morderstwo i co ciekawe w większości są to ci sami ludzie. Ot taki dziwny kraj.

@I want to believe

Heh pewnie..facet który jechał pod wpływem, po narkotykach i zamordował 6 osób mentalnie był z renesansu/oświecenia


Poczekamy Panowie jakiś czas (tygodnie, miesiące) i wrócimy do tego tematu jak sytuacja się powtórzy

@TonySoprano
prawa na dziesiątki lat działania nie tworzy się pow wpływem emocji - wsciekłości, złości czy rozpaczy, prawo ma być sprawiedliwie i stabilne.

Proponowanie kary śmierci w momencie wypadku a nie przez poważną dyskusję jest obarczone ogromnym balastem emocji i subiektywnego traktowania prawa.

w sumie to takie słowiańskie...

@straszny

Ale to nie jest dla mnie chwila/moment. To że nie zakładałem tematów nie znaczy, że mnie krew nie zalewała. Sama inicjatywa tematu pt. " Kara śmierci " nie jest meritum sprawy. Tutaj chodzi, aby cokolwiek zrobiono w tym kierunku..cokolwiek, ale sprawa ucichnie i nie zrobi się nic. Propozycje polityków pewnie zastopują się w komisjach sejmowych jak to w zwyczaju bywa. I zauważ...mamy tutaj naprawdę poważny przypadek. Ja nie robię afery z tego, że ktoś po pijaku uderzył w kobietę i ją pokiereszował. Mamy tutaj recydywistę, po pijaku, po narkotykach, który zamordował 6 osób, a dwie są w szpitalu i szczególnie z jedną nie wiadomo co będzie. Co jeszcze trzeba do tego dołożyć, aby kara była maksymalna ? Miałem "znajomego", który za rozbój dostał 8 lat + posiadanie trawki. Nie zabił nikogo, nikogo nie zranił. Ile dostanie facet wyżej ? Tyle samo ?

@straszny Zgadzam się, z tym, że o zmianie prawa dotyczącym pijanych kierowców mówi się od kiedy?
O ile mnie pamięć nie myli, to od początków transformacji, a my nadal jesteśmy z tym w lesie... Ciągle po drogach jeżdżą tysiące pijanych kierowców.

@straszny Pewnie, że nie powinno się zmieniać radykalnie prawa na gorąco po takich zdarzeniach, przynajmniej nie bez zastanowienia tylko pod wpływem emocji, tutaj nikt Ameryki nie odkrył. Prawo już dawno powinno być zmienione na ostrzejsze, bez bodźców takich jak ten z Kamienia Pomorskiego. W tym kraju nie brakuje tragedii spowodowanych w dość analogiczny sposób jak ta ostatnia, i zawsze jest albo po jakiejś tragedii, albo tuż przed kolejną.

Pytanie - Ile trzeba wobec tego odczekać, według Ciebie oczywiście, żeby zmienić prawo i móc powiedzieć, że to dobra zmiana bo nie wprowadzona po tragedii?

IMHO o jakości prawa nie decyduje to kiedy zostało wprowadzone, ale jakie jest. Mamy naprawdę wyjątkową sytuację, że wszystkie partie chcą zmiany w tym samym kierunku, więc im może nie przerywajmy i niech coś dobrego z tego będzie, co? Zwłaszcza, że mamy w temacie wyjątkowo duże poparcie społeczeństwa.

O ironio, to samo społeczeństwo nie ma nic przeciw temu, że ludzie po spożyciu wsiadają za kierownicę. My alkoholu po prostu nie traktujemy jak zagrożenie. Wczorajsza "Uwaga" o ile dobrze pamiętam tytuł programu obnażyła to aż za bardzo.