@Inferno
Raczej bez różnicy jest bank w kwestii funduszy inwestycyjnych. Długi czas realizacji zlecenia jest normalnym zjawiskiem. Mało tego, nawet nie możemy się dowiedzieć bieżącej wyceny jednostek funduszy, gdyż jest jedynie dostępny podgląd z parudniowym opóźnieniem. Ma to na celu zapobiegać dynamicznemu obracaniu pieniędzy. 

Przeciwieństwem jest rynek akcji. W tym przypadku możesz nawet siedzieć cały dzień 'na enterze' 
Niektórzy, tak zwani day traderzy, wykonują nawet wielokrotne operacje kupna/sprzedaży na jednym walorze w ciągu jednego dnia. 


Z własnych obserwacji i przemyśleń, imho nie warto interesować się funduszami. Lepiej samemu z głową inwestować w rynek akcji. 

Przytoczyłeś mBank. W nim jest prowizja za sprzedaż/kupno akcji w wysokości 0.39% od wartości transakcji, lecz nie mniejsza niż 3zł. 
Czyli gdybyś chciał kupić akcje spółki X za 200 zł, to zapłaciłbyś 203 zł. 

Gdybyś chciał inwestować w obcą walutę, to pewnie byś więcej stracił na przewalutowaniu w obrębie rachunków bankowych niż zarobił po latach. Do grania na walutach jest forex, który jest cholernie ryzykowny, ale zarazem może przynieść olbrzymie zyski. Gdzieś wyczytałem, że ponoć tylko 2% graczy na nim zarabia. Osobiście nigdy nie próbowałem na nim gry.

Rozumiem, że okres długoterminowy jest dla wielu zbyt czasochłonny ? :)Akcje, jak rozumiem, muszę kupować i sprzedawać, aby mieć jakieś pieniądze. A dywidendy, jak dobrze pamiętam, to od firmy się dostaje jakiś % z ilości akcji ? Nie ma takiej opcji, że zainwestuję, poczekam chwilkę i parę groszy będę dostawał co jakiś czas tak jak w lokacie ? Bo trochę to powoduje, że muszę dużo czasu spędzać na analizowaniu kiedy kupić i kiedy sprzedać :P

Jak nie mBank, to co innego ?

a ktore spolki sa najbardziej dywidendowe ?

w sumie moze to lepszy pomysl niz lokata o lepszej stopie zwrotu ?

@I want to believe


jeśli chodzi o wszelkie zagadnienia giełdowe to nie ma lepszego portalu niż stockwatch.pl
akurat jest artykuł o 7 spółkach proponujących nawet 12 % dywidendy ro...

@inferno
można grać i na 100 zł choć wg mnie mija się to z celem bo prowizje zjadają za dużo, ale tak, można

siąde wieczorem to zrobię Ci rozpiskę książek dzięki którym zrozumiałem że giełda to nie szulernia tylko miejsce gdzie człowiek może bardzo mocno pomnozyć swoje pieniądze inwestując mądrze i rozsądnie.

te spolki nic mi nie mowia zeby zainwestowac w nie dlugoterminowo.
myslalem raczej o PZU, KGHM itd

@I want to believe

KHGM - całkowite uzależnienie od ceny surowców - miedzi i srebra, cóż... owszem wypłaca dywidendy, ale nie wiadomo jak długo, po za tym kurs jednak podlega dużym wachaniom.

Ja tej spółki nie czuję, jest zupełnie niezgodna z moją filozofią inwestowania i szukania okazji. Państwowy moloch zajmujący się najprostszą czynnością wykopywania miedzi i przy okazji pozyskiwania srebra. 

no to pzu

albo jakas inna spolka z WIG30 ?

@I want to believe

No inwestowanie na giełdzie ma to do siebie że trzeba samemu spółkę poznać. Przecież to jest caaaaały rynek. Od producentów prezerwatyw do rozwiązać cloud computing czy leczenia genetycznego 

Straszny te 100 zł to na początek aby poznać zasadę działania. Potem, jak się wprawię, będę stopniowo zwiększał kwotę. Odłożę parę zł z wypłaty, potem jak się uda coś zarobić, pewną część z zysku dam do inwestowania i tak będę powoli powiększał tą kwotę. Muszę się dowiedzieć, czy warto kupować powiedzmy 100 akcji jednej firmy, czy po kilka po trochę.

Dodatkowo opłaty - prowizje, podatki i inne. Czy sam muszę o to dbać, czy jednak jest to już mi potrącane. Muszę określić, ile czasu zajmie mi przeszukiwanie co kupić, kiedy i ile, jak długo zajmuje czasu, aby umieć uporządkować sobie grafik.

@Inferno
Na początek polecam przeczytać pozycję, którą kiedyś straszny polecał.
Z niej się dowiesz wszystkich podstaw związanych z inwestowaniem na giełdzie.


http://www.e-kiosk.pl/numer,18501,komputer_swiat_ekspert_biznes

Poczytam.

W międzyczasie chciałem się jeszcze zapytać o inwestycje w fundusze - one są długoterminowe, ale czy są one przyjazne jakoś ? W sensie, czy ktoś na nich z Was gra i powiedzmy, zastępuje je w jakimś stopniu zamiast lokaty ?

@Inferno

jeśli mogę prywatnie doradzić to daruj sobie fundusze, w Polskich warunkach niestety większość z nich ma fatalne stopy zwrotu.... jak szukasz spokojnej niedużej stopy zwrotu - obligacje komunalne duzych miast, jak szukasz dużej stopy zwrotu z duzym ryzykiem, to akcje albo certyfikaty na produkty, kupowane jak akcje z giełdy, jeśli szukasz jeszcze większej stopy zwrotu ale z bardzo duzym ryzykiem to kontrakty terminowe. 

jedyna znana mi zaleta funduszy że zyski z nich nie są obejmowane podatkiem Belki, a cała reszta tak.

a jak ostatnio z akcjami Airbusa? ;D coś mi mówi, żeby inwestować. :>

a jak ostatnio z akcjami Airbusa? ;D coś mi mówi, żeby inwestować. :>

@pi_nio
@kruser

A Panowie - FANTATYCZNIE

Akcje europejskiego giganta Airbusa dały w 5 lat 300% stopy zwrotu, a co do wypadku to i tak rosną, bo inwestorzy uznali że błąd ludzki w żaden sposób nie przekłada się na jakość produktów.

To jest piękno giełdy - wygrywa zimna głowa i wyzbycie się emocji chwili 

@straszny napisz coś o tych książkach co wspomniałeś kilka postów wyżej, może coś będzie ciekawego czego jeszcze nie czytełem :)

BTW o książkach to jest QuickRage w temacie.

Nie wiem czy przypadkiem nie do końca dnia.

@straszny: po pierwsze: jak to jest? raz piszesz, że giełda reaguje emocjonalnie, a raz ,że "zimna głowa"? :D po drugie: Ty nie czaisz, że żartuję czy jak? ROTFL! :D matko... weź wyluzuj i czytaj między wierszami chłopie... załamujesz mnie.

@pi_nio - straszny to nawet na twoich żartach potrafi zarobić

dobry żart funta wart


A tak naprawdę to pi_nio pisze serio, ale żeby nie tracić swojej łatki to pisze "e no na żartach sie nie znasz"
Mówie wam, on tak serio serio