@thor2k
no tak tak, bo w artykule było napisane "Phoenix Towers - najwyższy budynek świata stanie w ...", więc już na starcie dziennikarz wykazał się nieznajomością tematu nie mając pojęcia o tym że jest akurat budowane takie coś Kingdom Tower.
Natomiast obydwa projekty sa z jednej strony MEGA imponujące rozmachem, ogromem wkładanych w jeden budynek pieniędzy ale z drugiej strony są jakimś przekazem chorej gigantomanii obydwu nacji (Arabów i Chińczyków).
...choć jeszcze u Chińczyków potrafię to zrozumieć bo w ten sposób bogaci nie ruszając się z miejsca trafiają w strefę bez smogu.
Forum > Tematy dowolne > Jak to w tych Chinach panie 2 ?
Wysłane 2014-06-23 13:44 , Edytowane 2014-06-23 13:48
Wysłane 2014-06-23 16:13 , Edytowane 2014-06-23 16:24
@Straszny
Kingdom Tower dopiero jest w budowie, więc nie jest najwyższym budynkiem na świecie.
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=525819
Swoją drogą, czapki z głów za takie cudy architektoniczne.
/edit, trochę spóźniłem się z opublikowaniem posta.
Wysłane 2014-06-24 12:20
Jakiej chorej gigantomanii?
Kiedyś w naszej cywilizacji bycie naj, było czymś chwalebnym. Bycie najszybszym, największym, najsilniejszym, najmądrzejszym. Pierwszym w kosmosie, pierwszym w głębinach, w sporcie (to jeszcze trochę zostało). Przekraczanie aktualnych granic było gloryfikowane. I dobrze! Na tym polega rozwój.
Teraz mamy pseudo kulturę nie wychylania się i bycia przeciętnym, rozwój przenosi się gdzie indziej.
Wysłane 2014-06-24 14:03 , Edytowane 2014-06-24 15:17
@Lukxxx
ke? Odróżnijmy gigantomanię od osiągania wielkich celów. Tak spłyciłeś zagadnienie (pod jak zwykle durną znowu teorię że teraz wszystko źle a kiedyś dobrze, ciekawe kiedy poduczysz się historii?) że głowa mała.
przykłady ze starożytności, jak Ci nowoczesny świat przeszkadza
* Jak wyspa Rodos zbudowała ogromnym kosztem Kolosa z Rodos, rujnując ekonomię tej wspaniałej wyspy na dziesiątki lat: gigantomania (cła na budowę, które osłabiły bardzo handel wyspy)
* Jak Egipcjanie zbudowali wielkie piramidy, rujnując ekonomię połączonych królestw, na wręcz setki lat,: gigantomania (ogromne podatki na budowę)
* Jak Grecy zbudowali 23-rzędowy statek, 150 metrów, z wypornością 1700 ton (taki drewniany gigant) "Syrakuzy": gigantomania (statek nie był w stanie zadokować do zadnego portu, był za duzy, rozładunek odbywał się przez dziesiątki statków pośrednich [tutaj ciekawostka: miał 4 ufortyfikowane wieże z obrotowymi katapultami na pokładzie jako swoją artylerię obronną)
* jak Ateny uparły się budować największą flotę bojową w basenie morza śródziemnego: osiąganie wielkich celów
* jak Aleksander zbudował światowe uniwersalistyczne imperium: osiąganie wielkich celów
budowa budynku zbyt kontrastującego z makro i mikro-ekonomią regionu w którym jest budowany jest czystą chorą gigantomanią bez uzasadnienia ekonomicznego a tylko dla ambicji decydentów. W tym wypadku są to Chińczycy chorobliwie nienawidzący się z Arabami (i vice versa oczywiście), więc każda ze stron zrobi co może żeby pokazać że jest lepsza od drugiej.
Wysłane 2014-06-24 14:13
straszny Chińczykom za bardzo nie kontrastuje, oni mają bardzo nowoczesne miasta i wszędzie jest pełno nowoczesnej architektury. Zresztą ciekawsze od budynków są kierunki rozwoju technologi wojskowych w Chinach. link.
Wysłane 2014-06-24 14:18 , Edytowane 2014-06-24 20:14
@1084
przeczytałem link i nie widzę nic ciekawego... Rosja ukrywa ok 50% wydatków, 20% wydatków to w sumie nie jest dużo... nie wiem czym mamy się przejąć?
Podkreślono, że jesienią 2013 roku prawdopodobni po raz pierwszy chiński bezzałogowiec przeprowadził misję rozpoznawczą z dala od bazy nad Morzem Południowochińskim
...pierwsze drony?? Teraz?? czyli są coś ok. 15-20 lat za armiami Japonii, Koreii Południowej, Tajwanu (teoretyczne potencjalne cele chińskiego napadu), które takowych dawno używają... ok - nadrabiają, jak wszyscy.
Unia Europejska wydaje sporo więcej niz Chiny na wojsko (oczywiście nie wspominając o USA) - sama Wielka Brytania czy Francja, bez sojuszników, mają budżety mniejsze ale zbliżone do chińskiego (szczególnie jak odejmie się pasywne wydatki chińskie na utrzymanie ogromnej masy piechoty w wojsku, bo to jest ogromne obciążenie budżetu, podobne do naszego przedwojennego - Chiny wciąż utrzymują, obok związków pancernych, 100 dywizji zwykłej piechoty, nawet nie zmotoryzowanej)
Wysłane 2014-06-25 11:08
W Chinach festiwal psiego mięsa. Jak widać nie jest zakazane. Nie wolno tylko agresywnie reklamować. link Oczywiście pojawili się aktywiści itp. Swoją drogą całkiem smakowicie wyglądają te futrzaki. No i zawsze to lepiej zjeść niż tak jak np. Szwedzi, palić zwierzętami w piecu link.
Wysłane 2014-06-25 14:49 , Edytowane 2014-06-25 15:00
@1084
ano zgadza się, tak u nich jest, psy traktują tak samo jak ludzi - czyli bezdusznie, jak zera do wykorzystania, dlatego tak długo jak nie zmienią się kulturowo, nie będą mieli okazji przewodzić światu, nawet mimo tak gigantycznej populacji, póki nie zmienią się to zawsze będzie to ten dziwny bardzo duzy kraj z ogromną produkcją, ogromną wczesną umieralnością i wielkim zanieczyszczeniem.
ciągle nie rozumiem co ciekawego jest w chińskich kierunkach rozwoju wojskowości, pierwszy dron rozpoznawczy w 2013 roku..., chyba że po prostu propagandowo wrzucasz linki hurtem bez refleksji jak mało sensu maja....
Wysłane 2014-06-25 15:11 , Edytowane 2014-06-25 15:26
Straszny
Pentagon przestrzega, że dzięki "połączeniu praktycznie nieograniczonych funduszy" z pozyskiwaniem nowych technologii, Chiny będą w stanie w przyszłości przegonić USA w dziedzinie dronów.
Ciekawe czy staną się z czasem potentatem na tym rynku.
ano zgadza się, tak u nich jest, psy traktują tak samo jak ludzi - czyli bezdusznie,
Nie, u nich zjada się psy. U nas trzyma w schroniskach, czasami zabija potajemnie. Osobiście zjedzenie psa wydaje mi się o wiele lepsze niż trzymanie w schronisku. A na pewno lepsze niż napalenie nim w piecu. Pewnie, że lepiej byłoby gdyby psina znalazła dom i właściciela. W końcu w Polsce od pokoleń psiaki były towarzyszami ludzi. Jednak nie widzę nic zdrożnego w spożywaniu psiego mięsa. Ot, nie nasza kultura i nie nasze przyzwyczajenia. My jemy kurczaki czy świnie. Oczywiście jestem przeciwny maltretowaniu zwierząt. I to wcale nie dlatego, że je to boli. Po prostu dlatego, że współczesny dorobek ludzkości bardzo spersonifikował zwierzęta i to jak je traktujemy przenosi się na uczucia do ludzi.
Wysłane 2014-06-25 15:24 , Edytowane 2014-06-25 15:29
@1084
z dronami na pewno nadgonią dystans do poziomu co najmniej powyżej średniej - w sumie dziwne że tak późno... mają swoje komputery, projekty dronów to nie problem, tylko soft jest tutaj wyzwaniem (Amerykanie wiele lat zmagali się z inteligentnym softem radzącym sobie z dronem w sposób autonomiczny, reagujący na zmienne impulsy i samodzielny w decyzjach, bo takie jest konieczny w razie straty kontaktu ze sterującym człowiekiem).
doprawdy nie wiem jakim cudem są tak w tej chwili zacofani że wystartowali z pierwszym dronem dopiero teraz, to jest jednak kraj z gigantycznym budżetem militarnym.
Wysłane 2014-06-25 15:29
@1084
Tu bardziej chodzi o sposób postępowania ze zwierzętami. Można jeść koty, psy, krowy, świnie i chrabąszcze, byle tylko te zwierzęta traktowano z godnością i z jakimkolwiek uczuciem. Jak patrzę na ten powyższy film i te biedne psy w klatkach, koty w workach i ciągnięcie psów za skuterami to mi się nóż otwiera w kieszeni.
Wysłane 2014-06-25 15:31 , Edytowane 2014-06-25 15:43
@1084
Oczywiście jestem przeciwny maltretowaniu zwierząt.
to obejrzyj sobie chiński rynek futer na zywo (uwaga - dramatycznie drastyczne sceny), bo znowu odlatujesz w wychwalaniu tego prymitywnego społeczeństwa, które dopiero zaczyna odradzać swoją kulturę
https://www.youtube.com/watch?v=oxVwsA2MLWA
i porównujesz to do spalarni upolowanych zabitych zajęcy-szkodników atakujących miasta ?????? .. w chorobliwej nienawiści do Szwecji posuwasz się do samooszukiwania, aby tylko pozostać ślepym i głuchym na to jak niesamowicie prymitywnymi ludźmi są współcześni Chińczycy.
Wysłane 2014-06-25 15:39
Nie sądzę, by to, co widać pod linkiem Strasznego było normą nawet tam.
Przypadki gorszego maltretowania widziałem na własne oczy w Polsce za czasów gimnazjum.
A koty przecież od dawna trzymało się w workach...
Wysłane 2014-06-25 15:44 , Edytowane 2014-06-25 15:46
straszny To nie jest normalne zachowanie ludzi na co dzień w tym kraju. A w ciągu ostatnich kilku lat zmieniło się jeszcze bardziej. W naszym kraju też odchodzą sceny. A króliki lepiej było by przerobić na pasztet, szkoda jedzenia, a w Szwecji mają je podłe i drogie.
Wysłane 2014-06-25 15:45 , Edytowane 2014-06-25 16:46
@Maveriq
jest normą jeszcze ciągle, w tym roku potwierdził to mój wujek, bedący z misją naukową w Chinach przez sporo czasu, w róznych miejscach.
Oprawianie do jedzenia psa zywcem, najpierw bicie pałkami żeby mięśnie miały więcej krwi a potem na żywca zdejmowanie skóry i dopiero zabicie i patroszenie, do tej pory bywa zwyczajem w jadłodajniach podających świeże psie mięso.
W Chinach odradza się kultura i cywilizacja, jasne że tak, za 50 lat prawdopobnie bedą się tego potwornie wstydzić, ale do tego czasu dzieją się tam takie dzikie rzeczy i jeszcze dziać będą.
Na razie rośnie liczba aktywistów walczących o minimalne poszanowanie praw zwierząt i szybsze ich zabijanie.
Wysłane 2014-06-25 15:56 , Edytowane 2014-06-25 16:00
W Polsce jedzenie psów też ma tradycje i nie jest zakazane. Psy jedzono niedawno w Niemczech a w mieście Appenzell tradycyjnym przysmakiem były wędzone parówki z psów.
Polski przepis na psie danie.
Weź średniej wielkości psa, opal nad płomieniem, zdejm skórę, póki ciepła, pokrój w dwucentymetrową kostkę, marynuj dwie godziny w słonej wodzie z octem i pieprzem. Smaż w oleju, dodaj cebuli i owoców, jakie masz. Duś ok. 1,5 godziny, aż mięso zmięknie. Pod koniec duszenia do smaku dodaj wątrobę. Podawaj z pikantnym sosem pomidorowym przyprawionym zielonym pieprzem.
W Danii arystokraci jedzą psy do dzisiaj. Kilka lat temu Henryk przyznał, że ich mięso jest bardzo smaczne, zwłaszcza z ras specjalnie hodowanych w tym celu.
Na razie rośnie liczba aktywistów walczących o minimalne poszanowanie praw zwierząt i szybsze ich zabijanie.
To akurat dobrze. Zwierze nie powinno cierpieć bez sensu, ani pragnienia, ani długiej agonii. Dotyczy to każdego zwierzęcia.
Wysłane 2014-06-25 16:42 , Edytowane 2014-06-25 16:56
@1084
Jaki Henryk, jacy arystokraci? O czy Ty piszesz bo nie bardzo kumam kto to jest "Henryk" ? Ostatni książę duński o tym imieniu umarł 70 lat temu.
Natychmiast po pokazaniu skandalicznego zachowania Chińczyków szukasz byle jakich tekstów bez ładu i składu, zeby tylko coś napisać w odpowiedzi Gdzie w Danii czy Niemczech ktoś zabija na targach zwierzęta na żywca zdzierając skóry? Co to za pomysły ...
przestań sie tak samooszukiwać...
Unia Europejska po przeprowadzeniu śledztwa na temat traktowania zwierząt w Chinach wydała zakaz importu chińskich skór psich i kocich na teren Unii, ze względu na niesamowicie okrutne metody pozyskiwania tychże skór z żywych zwierząt. Zakaz cały czas obowiązuje.
Kto jest online: 0 użytkowników, 165 gości