A ja zawsze marzyłem żeby mieszkać na szczycie góry. A mieszkam w najniższym miejscu miasta - fartem metr powyżej najniższego punktu, jak będzie powódź to jeszcze zdążę krzyknąć !
Forum > Tematy dowolne > Ciekawostki i nowości ze świata nauki vol.2
Wysłane 2017-02-07 23:42 , Edytowane 2017-02-08 10:41
@cichy
z tym CO2 to jest tak że całym przekleństwem gazu jest jego spektrum - gdyby nasze oczy widziały odrobinę bardziej w stronę podczerwieni - widzielibyśmy CO2 jako kłęby białego dymu. CO jest przeźroczysty bo spektrum oka mamy jakie mamy, i ludzie nie łapią tego że nagrzewa się w podczerwieni a nie w ludzkim pasmie widzialnym. Dlatego mamy w internecie zjawisko mega problemu z załapaniem czym toto własciwie jest, ze to nie ten dym z komina taki kłębiasty. Gdyby widzieli tak jak chmury (a mozna tak go sobie obejrzec przez odpowiednie urządzenia), sprawa byłaby dużo prostsza w powszechnym odbiorze.
z tego dalej juz buduje się w głowie myślenie magiczne: nie widać -> nie ma zagrożenia.
------
A ja zawsze marzyłem żeby mieszkać na szczycie góry
ja też, może nie na szczycie, ale zamierzam tak własnie mieszkac - na zboczu wysokiej 2-3 tysięcznej góry ;)
Wysłane 2017-02-07 23:46
Te wysepki to są dużo mniej bezpieczne. jak się się lód stopi to je zaleje.
Chyba, że duża wyspa z wysokim wzgórzem.
Niestety Golfsztorm słabnie.
[LINK]
Wysłane 2017-02-07 23:48 , Edytowane 2017-02-07 23:50
@adir
że co?
Wyspy Kanaryjskie mają szczyty 3000 metrów, Madera 2000, ludzie mieszkają do 1000-1500 metrów wysokosci.
chyba nigdy w historii zmiany nie były większe niż 100-200 metrów.
stopienie lodu Arktyki nie zmieni wysokości wody nawet o 1 metr (o centrymetry zmieni bo słodka woda ma inną gęstość niż słona). Stopienie lądolodów - to tak, to zmieni wszystko.
Wysłane 2017-02-07 23:57 , Edytowane 2017-02-08 11:32
@cichy/adir
z tego co wiem to rząd Malediwów już ma plany ewakuacji w wyniku globalnego ocieplenia, one pierwsze znikną jeszcze w tym wieku
mają od dawna budżet na to i są gotowi jak wyspy zaczną znikać
bardzo bym chciał zdażyć spedzic tam raz czy dwa wakacje ;)
Wysłane 2017-02-08 00:35
Tutaj link można sobie zobaczyć gdzie i w jakim tempie zmienia się poziom wód na świecie. Np. Morze Północne przybiera a Bałtyckie opada. Można sobie zobaczyć jaki jest trend na innych terenach.
Wysłane 2017-02-08 10:40 , Edytowane 2017-02-08 11:25
@1084
Patrzę na tą mapkę i intuicyjnie odbieram ją jako prawdziwą. Poziom wód w oceanach i morzach z nimi połączonych podnosi się wraz ze wzrostem średnich temperatur i topnieniem lodu. Natomiast Bałtyk pokazuje zjawisko dla nas Polaków katastrofalne. Obniżenie poziomu wód Bałtyku wynika ze stepowienia Polski i co za tym idzie mniejszą ilością wody spływającej do Bałtyku, (maskowanego na razie sztucznie działalnością rolniczą i zalesianiem).
Dramatyczne zmniejszanie się co roku poziomu wody w rzekach, oraz czego znowu nie widać tak od razu, zmniejszaniem się zasobów łatwo dostępnych wód gruntowych wynika ze zmian klimatu i nieprawdopodobnej głupoty - melioracji.
Melioracja była oczkiem w głowie komunistów, a do dziś żadem rząd, parlament, prezydent, nie zajęli się sprawą odwrócenia tego zbrodniczo głupiego procesu. Polska ma najmniejsze w Europie zasoby wodne a postępuje jakby wody miała za dużo.
EDIT
Skrajna, zbrodnicza wręcz głupota i nieodpowiedzialność polskiej klasy politycznej zadziwia po prostu.
Wysłane 2017-02-10 15:10
o paradoksach wypraw robotów na Marsa, fajny artykuł z Crazy Nauki
Curiosity nie może tknąc marsjańskiej wody....
Efekt jest taki, że 50 km od płynącej na Marsie wody stoi sobie łazik, który przebył 225 mln km specjalnie po to, by tej wody poszukiwać. I nie może nic zrobić. Podobnie jak my.
Wysłane 2017-02-11 19:59
SciFun jedzie po amatorach teorii spiskowych dalej .... uwielbiam gościa :D
[LINK]
Wysłane 2017-02-12 04:30
@ straszny podobnie jest również wielu poważnych opracowań nad teorią podająca w wątpliwość istnienie odległych galaktyk itp. podając jakoby otaczający wszechświat był tylko retrospekcją holograficzną emitowaną przez jakieś nieznane siły.
Wysłane 2017-02-12 07:49
Mi się wydaje, że przez tę walkę z CO2, co (celowo, czy nie) jest jednocześnoe walką ze słabszymi rynkami, zanim dojdzie do prawdziwej katastrofy będącej efektem globalnego ocieplenia, będziemy mieli straszniejszą w skutkach katastrofę będącą efektem wojny nuklearnej.
Wysłane 2017-02-12 13:26 , Edytowane 2017-02-12 13:30
@Maveriq
Największym emitentem gazów podgrzewających atmosferę nie są bardzo biedne kraje tylko Chiny, które dawno uznały swoją rolę w tym i robią w temacie dużo więcej niż USA obecnie.
Oczywiscie ze możesz miec wrazenie ze jest to walka ze słabszymi gospodarkami. Ale to jest na tej samej zasadzie co Michał ma pretensje że jego sąsiedzi na wsi palą byle czym w piecach i trują im okolice... palą bo biedni, wiec czy apelowanie zeby używali sezonowanego droższego drzewa nie jest walką ze słabszymi rodzinami? Tak samo jest z państwami.
Apele o nietrucie środowiska i atmosfery idą do krajów rozwijających się bo te nadrabiają dystans przez budowę fabryk bez filtrow, bez zasad BHP, bez przepisów ochrony środowiska. Kupują od zachodu technologie przemysłowe sprzed 30-40 lat, i tak to się kończy.
ps. w wojnę atomową jakoś nie wierzę. Gdyby nastąpiła faktycznie zmiany klimatu byłyby straszliwsze niż jakiekolwiek CO2 pompowane przez nas.
-------------------------------
@lami
nigdy tego nie rozumiem - wierzyć w jakieś nieznane siły zamiast posłuchać naukowego wyjaśnienia... taka potrzeba stawania okoniem do tego co cywilizacja osiągnęła. Myślenie magiczne < myślenie religijne < myslenie naukowe. Zawsze bedą ludzie, którzy utykają na pierwszym.
Wysłane 2017-02-12 13:56
@straszny
Dlaczego z takim uporem ciśniesz że nieznane = magiczne/religijne? Nieznane = jeszcze niepoznane i tyle w temacie! Jak jutro ktoś tę "nieznaną siłę" nazwie to już będzie OK? Bo wzoru na nią nie poda co oczywiste, bo cała ta kosmiczna fizyka to w większości dywagacje, założenia i teorie - tworzone często po to by podeprzeć inne teorie...
Wysłane 2017-02-12 14:08 , Edytowane 2017-02-12 22:40
@djluke
Nie cisne tylko stwierdzam oczywistość. Nasze czasy to czasy kiedy każdy głupi może uzyskać niesamowity rozgłos w Social Media i najgłupsze magiczne myślenie przekazywać innym. Stą SciFun zaczął krecic filmy o tak oczywistych rzeczach, bo skala popularności myślenia magicznego jest niesamowita.
myślenie naukowe zbudowało cywilizację. Myślenie opierające się o fundamenty - obserwację/stawianie hipotez /eksperymenty /weryfikację/wyciąganie wniosków z których korzystają inni
myslenie magicznie nie wymaga żadnej weryfikacji, postępu, niczego, patrzysz na coś i wzruszasz ramionami "tak sie musi dziać i koniec, nie mam na to wpływu, nie obchodzi mnie", myślenie religijnie jest trochę inne po wprawdzie zakłada istnienie niezrozumiałej siły wyższej, ale również zakłada wolną wolę człowieka i kreowanie świata przez niego, czyli inaczej niż w myśleniu magicznym. Myślenie naukowe nie zna pojęcia sił wyższych w naszym realnym świecie, tylko co najwyżej pojęcie sił, których jeszcze nie zbadaliśmy do końca (więc trzeba o zrobić jak najszybciej)
Wysłane 2017-02-12 22:57 , Edytowane 2017-02-12 23:07
straszny
sąsiedzi na wsi palą byle czym w piecach i trują im okolice... palą bo biedni
Nie. Palą bo rząd cały czas okrada najbiedniejszych. Zamiast zmniejszyć podatki na dobre piece, na dobre paliwa, to nakłada jeszcze większe.
Palą, bo brak edukacji jak poprawnie palić. Jakby zamiast na podatki od CO2 pieniądze poszły na obniżenie ceny brykietu, drewna, wysokiej jakości węgla. Na wymiany pieców itd. To ludzie by mniej wydawali, było by mniej CO2 (bo mniej opału by szło), mniej pyłu, mniej siarki itd.
Robi się na odwrót. Zamiast zmniejszać koszta ogrzewania, to się je zwiększa. Efektem jest palenie czym popadnie, np. starymi szafami z płyt.
myslenie magicznie nie wymaga żadnej weryfikacji, postępu, niczego, patrzysz na coś i wzruszasz ramionami "tak sie musi dziać i koniec, nie mam na to wpływu, nie obchodzi mnie"
Nieprawda. Odprawiano rytuały, składano ofiary i wykorzystywano zjawiska,mimo, że były magiczne i ich nie rozumiano, albo rozumiano je na opak. Cała ludzkość i naukowcy też myślą magicznie, bo poprzez swoje zmysły nie postrzegają prawdy o świecie, tylko swoje wyobrażenie. Zaprzęgają do pracy różne siły, myśląc, że je rozumieją, po czym okazuje się czasami po latach, że coś działa inaczej lub z innego powodu.
A wiara w Boga to nic innego jak wiara w to, że ludzie powinni trzymać się pewnych zasad w życiu aby osiągnąć wewnętrzny spokój. To jak Buddyzm, tylko nie takie skomplikowane.
Kto jest online: 0 użytkowników, 216 gości