Tego nie wiadomo nigdy, ale szansa na pewno byłaby większa. Więcej za przyłączeniem by nie poszło, skoro teraz poszło tak mało, za to byłaby duża szansa, że więcej by poszło przeciw - co teraz było co najmniej ruchem ryzykownym.
Forum > Tematy dowolne > Ukraina - wojsko wchodzi do gry.
Wysłane 2014-07-22 13:35
Podobno były takie jaja, że odpowiednie osoby dostawały po kilka kart do głosowania zamiast jednej.
Wysłane 2014-07-22 18:04 , Edytowane 2014-07-22 18:06
Nie zapominajmy, że połowa Krymu, to Rosjanie...
Do tego dodajmy Tarów Krymskich, którzy pewnie licznie głosowali przeciw.
To by się pokrywało z 'prawdziwymi wynikami'
Wysłane 2014-07-22 18:35 , Edytowane 2014-07-22 19:14
@Netman
jeszcze jeden aspekt - bo np rosyjska klasa średnia czy wyższa (ta z Krymu ale nie tylko z niego) wręcz marzy żeby zostać obywatelami Unii, a umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z EU daje taką duża szansę w perspektywie 10-15 lat (czyli : wyobrażalnej)
Oni, gdyby ktoś zapewnił im uczciwe obywatelskie głosowanie a nie "radziecki styl" głosowaliby przeciwko połączeniu z Rosją (i wiem to na pewno z pierwszej ręki) , tak w tym głosowaniu to poszli i zagłosowali karnie jak trzeba, bo wiadomo.. ktoś może podglądać, nagrywać, licho wie.
Pod lufami karabinów głosowanie to żadne głosowanie.
Wysłane 2014-07-23 09:43 , Edytowane 2014-07-23 14:10
@Netman
oczywiście, po prostu zwracam uwagę że nie jest tak że 100% Rosjan chce żyć w państwie Putina.... :), jeśli tylko ktoś się dorobi - spierdziela do Europy (zresztą jedna z dwóch córek Putina też wyemigrowała do Europie Zachodniej, konkretnie mieszka w Holandii). Tyle że głośno nikt o tym nie mówi, bo ręce ruskiego wywiadu potrafią sięgnąć bardzo daleko, także na teren Unii.
no i przede wszystkim warto zwrócić uwagę ze nawet rozpatrując Rosjan jako monolit - nigdzie poza Krymem nie stanowią oni na Ukrainie większości... upada więc argument o oddawaniu terenów bo większość etniczna tak chce...
Wysłane 2014-07-23 16:30
Azjaci mogliby zająć Ziemię... stanowią tu większość etniczną.
Wysłane 2014-07-23 16:53
@pi_nio
Ziemia tylko dla tych co na niej osiądą, a jak wiadomo - mucha nie siada.
Wysłane 2014-07-23 19:11
znalezione w sieci
Cyber wojna Putina …
Hakerzy z grupy "Anonymus International" twierdzą, że za "sponsorowanymi internautami" stoi Kreml. Manipulowanie przez nich portalami społecznościowymi jest starannie przygotowaną operacją.
To, co wygląda na spontaniczną działalność internetowych trolli, zalewających codziennie sieć milionami opinii i komentarzy o ukochanej Rosji, dobrym prezydencie Putinie i złym Zachodzie, jest w rzeczywistości starannie zaplanowaną operacją, prowadzoną i finansowaną przez firmę, którą łączą ukryte związki z Kremlem, twierdzi we wczorajszym wydaniu internetowym monachijska "Süddeutsche Zeitung".
Dziwna "Agencja Badań Internetowych"
Ta duża firma, której biuro mieści się w Olgino na przedmieściach Sankt Petersburga, zatrudnia ok. 600 pracowników, pełniących rolę płatnych komentatorów i blogerów. Ich zdaniem jest manipulowanie portalami społecznościowymi w duchu sprzyjającym oficjalnej polityce rządu Federacji Rosyjskiej. Do takiego wniosku doszli redaktorzy "Süddeutsche Zeitung" po przeanalizowaniu ponad 138 megabajtów danych w postaci poufnych dokumentów tej firmy i e-maili wysyłanych przez jej personel kierowniczy, udostępnionych w internecie przez hakerów z grupy "Anonymus International", znanej z wielu spektakularnych akcji. Wcześniej o trollach na usługach Kremla donosiły amerykański "Washington Post" i brytyjski "Guardian". Na ich działalność wydaje się ok. miliona dolarów miesięcznie.
Ten obraz pokrywa się z tym, co o działalności petersburskiej Agencji Badań Internetowych już w 2012 roku pisała rosyjska opozycyjna "Nowaja Gazieta". Jej reporterce udało się dostać pracę w Agencji w charakterze specjalistki ds. public relations. Mogła przekonać się naocznie, przy pomocy jakich metod fachowcy od PR prowadzą walkę w sieci z wszelkimi przejawami krytyki wobec polityki Rosji z jednej strony i urabiania opinii publicznej na jej korzyść z drugiej. Przybiera ona najczęściej formę krytycznych komentarzy, wyszydzających lub ośmieszających wpisy internautów niezgadzających się z linią rosyjskiej polityki zagranicznej. Zatrudnieni w agencji trolle prowadzą także ożywioną działalność w portalach społecznościowych z Facebookiem i Twitterem na czele.
Propaganda, manipulacje i rzeczywistość
"Süddeutsche Zeitung" podkreśla, że dzięki hakerom z "Anonymus International" po raz pierwszy udało się zdobyć dowody świadczące o celowym manipulowaniu nimi, co nasiliło się zwłaszcza po zaanektowaniu Krymu przez Rosję. Ofiarą działania kremlowskich trolli padła także redakcja rosyjska Deutsche Welle, o czym niedawno pisaliśmy.
Nie ulega wątpliwości, że na Zachodzie są ludzie popierający politykę Władimira Putina wobec Ukrainy. Jak jednak wynika z badań opinii publicznej, prowadzonych przez takie instytuty demoskopijne jak na przykład Instytut w Allensbach, tylko 8 procent Niemców jest dobrego zdania o prezydencie Federacji Rosyjskiej, co odpowiada mniej więcej wynikowi uzyskanemu w ostatnich wyborach do Bundestagu przez postkomunistyczną Partię Lewica. Z sondażu instytutu Emnid wynika, że 70 procent obywateli RFN nie zgadza się z jego polityką, a jak informuje instytut Infratest dimap dwie trzecie Niemców opowiada się za pomocą gospodarczą dla Ukrainy i wywieraniem nacisków na Moskwę przez USA i Unię Europejską. Tymczasem śledząc komentarze internautów, wysyłane do redakcji tygodników "Der Spiegel" i "Die Zeit", gazety "Süddeutsche Zeitung" oraz niemieckiej telewizji publicznej ARD, można odnieść wrażenie, że większość ich autorów zarzuca im stronniczość i brak wrażliwości na słuszne interesy Rosji. Spora w tym zasługa promoskiewskich trolli, twierdzi monachijski dziennik.
Wysłane 2014-07-23 21:24
Kreml nawet zwiększył pułap Su-25 na wikipedii z 7k do 10k km tak aby miał zasięg boeinga, a później w rosyjskich mediach ogłosił, że to Ukraina zestrzeliła samolot, w dodatku Ukraina ostrzeliwuje Gradem komisję międzynarodową aby nie dopuścić do szczątków wraku.
Aby było śmieszniej, pierwsza wersja Rosji w mediach, to zestrzelenie Buk-m przez Ukrainę.
Wysłane 2014-07-23 23:27
Wysłane 2014-07-24 00:09
No co, Rosja przeprowadza akcję w sposób całkowicie bezkrwawy...dlatego zestrzeliwuje tylko te samoloty, na pokładzie których lecą ludzie bez krwi...
Wysłane 2014-07-25 09:14 , Edytowane 2014-07-25 09:23
temat wyczyszczony z kompletni nie na temat offtopów i fantazji. Phobos 7 dni odpoczynku za uparte spamowanie nie na temat w dwóch tematach.
wracając do tematu, bo to naprawde jest na temat - mega ciekawa analiza zdolności bojowych separatystów:
http://www.defence24.pl/analiza_formacje-zbrojne-separatystow-jaka-war...
zainteresowanym tematem Ukrainy szczerze polecam.
Wysłane 2014-07-25 10:01
Fajna analiza, tylko taka prawda, że ich potencjał bojowy zależy tylko i wyłącznie od Ruskich. Jak nie będą dostawać broni/amunicji od Rosji to szybko będzie po nich. Część powalczy do końca, ale większość szybko zdezerteruje i ucieknie.
Wysłane 2014-07-25 11:18 , Edytowane 2014-07-25 11:19
@Lasica
generalnie największą ich zaletą bojową jest ogromna słabość armii ukraińskiej - 20 lat korupcji, złodziejstwa.. i specjalnego niszczenia struktur obronnych, które przybrało za Janukowycza formę zorganizowanej grabieży, spowodowało ż Ukraińcy nie mają de facto kim walczyć.
3 korpusy ogólnowojskowe o sile brygady NATO kazdy, do tego ok 40-50 samolotów (ok. 20 szturmowych SU25 i 20 myśliwskich SU-27, + mniej więcej drugie tyle robiące za magazyn częsci, bez możliwości latania - a i 4 sztuki SU25 stracili w walkach), do tego 10 nowoczesnych czołgów i kilkaset muzealnych... ta armia to jedna wielka bida. Gwardia narodowa złożona z ochotników-majdanowców to za mało.
W tej chwili Ukraińcy mają w polu ze 30 000 regularnej armii i drugie tyle ochotników. Jednak to wojsko musi osłaniać: stolicę, duże miasta, kompleksy fabryczne, lotniska, porty... do tego pilnować ogromnej granicy z Rosją.. a kraj jest dwa razy większy niż Polska. To ile wojska mogą przeznaczyć na zwalczania Separatystów, których liczebność ocenia się na 10-20 000 ?
Wysłane 2014-07-30 19:29
Nie wiem czy ktoś słucha, co ten Pan ma do powiedzenia... ja czasami tak i zaciekawił mnie stawianymi pytaniami odnośnie MH17:
[LINK]
Kto jest online: 0 użytkowników, 173 gości