@rikimaru
ale to nie jest pomysł rządu i spotkał się z negatywnymi opiniami. To pomysł gromadki zapomnianych senatorów z paru klubów (głównie PiS i trochę PO, zdaje się że jeszcze trochę niezależnych go poparło). Sprawdź sobie kto konkretnie z nazwiska i do tych Panów miej pretensje że tak marnują czas naszej Wyższej Izby.

Praktycznie nie jest to możliwe i rząd o tym wie. Orlen i Lotos i tak jadą na niskiej marży, ratując się właśnie sprzedażą towarów handlowych na stacjach. A na czym jak na czym to na tych firmach Rostowskiemu zależy bardzo.

@straszny

W całej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji ludzi z PiS jest bodaj trzech - większość z PO, a poza tym:

Pomysł poparły jednak resort zdrowia oraz Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). Piotr Dąbrowski z MZ poinformował, że minister zdrowia jest za ograniczaniem dostępności do alkoholu - fizycznej i finansowej, ponieważ badania potwierdzają, że wpływa to na zmniejszenie jego spożycia. Dodał, że ministerstwo rozumie interes przedsiębiorców, jednak - ponieważ chodzi tylko o względy finansowe - stoi na stanowisku, że właściciele stacji benzynowych muszą poszukać źródeł przychodów w innych produktach. Także dyrektor PARPA Krzysztof Brzózka uznał, że ograniczanie dostępu do alkoholu sprzyja ograniczaniu spożycia i jego negatywnych następstw.

MZ to już nie jest "gromadka zapomnianych senatorów".

@rikimaru
słyszałeś o jakichś działaniach PARPA? Co 2-3 lata wyskakuje taki pomysł publicznie. Zbyt dużo do stracenia ma gospodarka żeby ktoś na to poszedł.

@straszny ile tych panów interesuje gospodarka pokazują przez ostatnie 5 lat swoich rządów.

@spider_co
nie jest lekko, ale robią co mogą. Czasy są jakie są i nie ma cudownych receptur. I tak uważam że ze wszystkich możliwych konfiguracji jakie mogą zajść w polskiej polityce wciąż mamy najlepszy możliwy rząd (dwie alternatywy w razie wyborów to SLD+Palikot albo PiS+PSL).

@straszny co nie zmienia faktu, że jest to kiepski rząd.
W zasadzie, w stosunku do swoich poprzedników, zmienili tylko retorykę, z gospodarką tak samo nie bardzo wiedzą co począć. Więcej psują, niż poprawiają.

@spider_co no ale też np otwieraja zawody. Dla młodych ambitnych to już coś, a takich nam nie brakuje. Mnie bardziej nurtuje plan ukończenia autostrad na 2034r...

@koradon

Dla gospodarki to dobrze że mamy trochę poślizgu z budową dróg. Natomiast warto poczekać na plan finansowy jak dobrze pamiętam 2014-2017?20? dotyczący finansów na infrastrukturę


"no ale też np otwieraja zawody. Dla młodych ambitnych to już coś, a takich nam nie brakuje"

Dokładnie. Ja wiem że wielu ludzi bez wykształcenia ( totalnie zerowego ), jakiegoś planu życiowego, czy dla leni śmierdzących nie będzie pracy godnej i dobrze płatnej, ale nie na tym świat polega, aby siedzieć i nic nie robić Czasy są jakie są. Trzeba być elastycznym na wszystko.


Zawsze mądrze jest dyskutować za lady, albo monitora. Utwórzcie partię, przedstawcie swój plan ( notabene nie w jednym zdaniu że: " tam sobie wybudujemy most, tam obetniemy akcyzę, tam renty powiększymy (...) ) i co...do działania Czasami jak czytam na forum ( nie bije jakoś konkretnie do nikogo )wypowiedzi wielu "specjalistów" ekonomii, finansów, baa każdej z dziedzin życia! i czytam ich plany budowy tego, tego, tego 10x taniej jak chce zrobić rząd to kurcze! No po prostu jestem w niebie chyba Czekam na cud! Przecież mam powiedzmy bezpośrednią styczność ze 10000% profesjonalistami

Powiedzcie co z podatkiem katastralnych ? Nadal PO próbuje go przeforsować, żeby puścić ludzi z torbami czy coś zmieniło się w tej kwestii ?

@TonySoprano załóżmy partię IN4 (nie bez kozery 4 z SHIFTEM to $ )

@spider_co
"W zasadzie, w stosunku do swoich poprzedników, zmienili tylko retorykę, z gospodarką tak samo nie bardzo wiedzą co począć. Więcej psują, niż poprawiają."

Eheh Zapewne jeszcze młodyś.. Startuj do polityki i walcz o lepszą Polskę. Każdy może krytykować, jak napisał przedmówca zza monitora, takie nasze prawo. Osobiście oceniam aktualny rząd umiarkowanie pozytywnie, w odróżnieniu każdego z poprzednich, które w mojej ocenie były słabsze pod każdym względem (to co robiły, tego czego nie robiły, afer itd).

To że jest korupcja i nepotyzm to wie każdy, tak zresztą jest wszędzie, nie tylko w Polsce. W różnym stopniu. Taka jest polityka i władza.
Natomiast dobrze (właściwie!) wykształceni ludzie, ambitni i z pomysłem na życie nie mają problemu ze znalezieniem zajęcia i kasy. I nie mam tu na myśli tylko absolwentów wyższych uczelni.
Poprzednie rządy narobiły pseudo-wykształciuchów, którzy teraz bujają się bo praca na nich nie czeka a przecież "powinna". Znam wielu ludzi z niższym wykształceniem, którzy mają fach w rękach i zarabiają nie mniej niż ja A niektórzy nawet więcej bo ich firma już prosperuje.

Rozumiem że ludzi można krytykować (rząd) ale jak czytam na każdym kroku że nic nie pasuje, że jest dno to.. aż mi żal. To już nie jest krytyka tylko hmm... Aż się boję słów, żeby nie obrazić!

Myślę że ciężko o tym dyskutować. Każdy widzi jak jest i wyciąga wnioski. A wnioski można wyciągać bardzo różne, na podstawie tego:
- W jakiej się jest aktualnie sytuacji finansowo-zawodowo-towarzyskiej
- Tło rodzinne (jak im się wiedzie)
- Z jakiego rejonu Polski się pochodzi
- Sympatii politycznych
- Charakteru człowieka (pesymista, optymista, nie ma nic po środku).

I wychodzi z tego taki a nie inny sposób patrzenia na rzeczywistość. Jeden widzi wszędzie zło i dno, inny szanse i możliwości. spływam do pracy zanim mnie tu co poniektórzy obrzucą negatywną energią i odechce mi się życia ;)

@TonySoprano "Czasami jak czytam na forum ( nie bije jakoś konkretnie do nikogo )wypowiedzi wielu "specjalistów"... - nie zapominaj, że ciebie również to tyczy.

@agnus "Eheh Zapewne jeszcze młodyś.. Startuj do polityki i walcz o lepszą Polskę." zapewne starszy o ciebie
Nie zamierzam zakładać żadnej partii, ani tym bardziej startować w jakichkolwiek wyborach, gdyż polityką, a w szczególności politykami się brzydzę, dla mnie to jedno wielkie szambo. Moje poglądy na politykę są zbliżone w dużej mierze do anarchizmu (ale w dosłownym znaczeniu, nie utartym poglądzie na ten nurt).

A moja krytyka obecnego rządu wynika z tego, że ta ekipa wypuszcza mnóstwo bubli prawnych, które uderzają wprost w moją wolność, moje życie, a także w całą gospodarkę. Może jak znajdę kiedyś chwilę, to postaram się wypunktować wszystkie wady i zalety tego rządu, ja widzę więcej minusów - począwszy od mającego wpływ na całe życie mojej młodszej córki - przymusu nauki szkolnej w wieku 6 lat .
Bo samo podtrzymywanie stanu zastanego nie jest dla mnie sukcesem, do czego wielokrotnie próbuje przekonać społeczeństwo kierownictwo PO.

PS,
"Charakteru człowieka (pesymista, optymista, nie ma nic po środku)." - na swoją sytuację życiową nie narzekam, bo nie mam na co, może nie jest lekko, ale ja tam sie czuję szczęśliwy. Jestem życiowym optymistą, ale raczej umiarkowanym, nie hurraoptymistą na wzór amerykański. Natomiast nie podoba mi stagnacja - bo w obecnym dynamicznym świecie oznacza ona cofanie się w rozwoju, ani tym bardziej psucie państwa, co zauważam za obecnych rządów (nie tylko w Polsce zresztą).
Tak więc - można być życiowym optymistą, a jednocześnie z pesymizmem spoglądać w przyszłość własnego kraju (gdy jest on źle zarządzany).

@spider_co

Ale o czym ja gadam? Tennis? Zresztą poparłem to argumentami, prosiłem o sprawdzenie zestawień i....i chyba dobry ze mnie specjalista skoro przepowiedziałem przegraną Prosiłem o sprawdzenie zestawień, wyrażenie swojej opinii to napisano jedynie że pisze idiotyzmy więc jak dyskutować z kimś takim?


"przymusu nauki szkolnej w wieku 6 lat "

A zastanawiałeś się co Ci naprawdę w tym przeszkadza? Moja chrześnica poszła właśnie w wieku 6 lat ( nie przymusowo ) do szkoły gdzie wychowawczynią jest ciocia mojej mamy ( więc rodzina ) i oni w zasadzie nic poza grami, zabawami, prostymi naukami nic nie robią. Zajęcia nie są długie, ani męczące. Dodatkowo zaobserwowano że bardzo wiele dzieciaczków nawet w tym wieku nie potrafi zlepić sensownego zdania Wszystko ma plusy i minusy i bardzo wiele zależy od szkoły, nauczyciela itp. Dobry nauczyciel to i porządnie zajmie się dzieckiem w wieku 5 lat Program też musi być przemyślany i odpowiedni. Ja nie widzę nic złego w tym że 6 latki sobie pójdą do szkoły

@TonySoprano co mi przeszkadza we wcześniejszej nauce? Dużo, nawet bardzo dużo. Nie będę powielał tego, o czym wielokrotnie wypowiadali się zarówno psychologowie, dyrektorzy szkół, czy rodzice, których pociechy musiały pójść wcześniej do szkoły.

Wystarczy, że powiem iż nie podoba mi się:
1) przymus
2) skracanie dzieciństwa, dla czyichś chorych ambicji.
Samo to powinno wystarczyć za argumenty, ale jeżeli ci mało, to mogę walnąć cały wykład.

A co do tenisu: z góry założyłeś przegraną (owszem taki był wynik), jednak złożyło się na niego więcej, niż suche statystyki, czy też porównanie siła kontra technika - na ostateczny wynik niebagatelny, a wygląda na to, że największy wpływ miała niedyspozycja Agnieszki w tym meczu.

@spider_co
wszystkie zaawansowane kraje zachodu i dalekiego wschodu skracają dzieciństwo. Im szybciej dziecko zacznie wchłaniać wiedzę tym lepiej dla kraju.

Pokaz mi kraj, który robi odwrotnie.

@spider_co

No to jak to jest? Znam dyrektora mojego byłego LO ( Liceum+podstawówka ) bo pracuje tam "moja" (mamy) ciocia i on uważa inaczej. Może dlatego że pracują tam naprawdę dobrzy specjaliści, a sama szkoła jest jedną z lepszych w regionie? Dużo zajęć sportowych ( basen jest, baardzo fajna hala sportowa, orlik, parę kortów ) i to wszystko jest za free dla uczniów, dlatego rodzice bardzo chętnie wysłali swoje pociechy i nie żałują. Dzieci uczą się i pływania ( co dla mnie jest naprawdę ważne bo sam pływałem od wieku 4 lat i osiągałem spore sukcesy nawet na arenie międzywojewódzkiej ) i rywalizacji od małego z racji klubu sportowego, zapisywane są na naukę pływania po zajęciach ( prowadziłem takie coś jak jeszcze uczęszczałem do szkoły ) i można tak wymieniać. Ja rozumiem że niektórzy mogą mieć żal ( nie mówię o Tobie ) bo mieszkają na zadupiu, gdzie szkoła pęka w każdym miejscu i nie ma nic ciekawego, ale ja na pewno poślę swoje dziecko do tej mojej byłej placówki. I absolutnie nie uważam że 6 latki tracą dzieciństwo akurat w tym przypadku. Czym wcześniej zaczną przyswajać wiedzę tym lepiej. Jak jest na zachodzie? Dokładnie tak. Nie na odwrót. O dobre dzieciństwo nie dba przedszkole, ale w dużej mierze rodzice. Ja im dziękuję za to że wysłali mnie na to cholerne pływanie, na prywatne lekcje tenisa, czy nauczyli jeździć na nartach od małego bo teraz nie dość że mogę się realizować w tym co lubię, to nauczony jestem rywalizacji i brnę po życiową wygraną.Ja nie wspominam przedszkola ale właśnie podstawówkę, sukcesy sportowe, liceum.

Może dlatego mam w dupie czy będą sprzedawać Lechy na stacji, czy też nie. Lata mi to. Ja mam swoje cele życiowe, które chce osiągnąć i basta. Nie obchodzą mnie polityczne pierdoły. Ja lubię uprawiać "biznes" a nie "politykę". Od tego jeszcze michy mi nie dano.

@spider_co
"zapewne starszy o ciebie" To nie jest takie pewne. Zresztą nie powiedziałem nic złośliwego aby zasłużyć na zakumuflowany żart z Twojej strony ;) Miałem na myśli to że za politykę biorą się głównie ludzie młodzi, przynajmniej zaczynają karierę wcześniej.

Przymus edukacji od 6 lat uważam za dobry. Aczkolwiek patrzę na to z punktu widzenia osoby bezdzietnej.
Szkolnictwo w Polsce uważam za b.słabe, mam niskie zdanie o związku nauczycieli, ogólnie tej grupie zawodowej, tak samo jak o kolejnych ministrach edukacji, którzy nie robią nic sensownego (wszyscy od 89). Szkoła w Polsce jest nieżyciowa, nie skupia się na edukacji młodego człowieka w wiedzę, nie rozwija myślenia, nie przygotowuje do życia w nowoczesnym społeczeństwie. Szkoła powinna wychodzić przed szereg i wyprzedzać zjawiska społeczne a jest raczej tak że to szkoła właśnie uczy anachronizmów i jest mocno do tyłu w stosunku do rzeczywistości, w którą wchodzą młodzi ludzie.
Choć jak powiedziałem, sam fakt posyłania 6 latków do nauki uważam za pozytywny a przynajmniej nie widzę niczego w tym złego.

Przepraszam Cię Spider, ale czytamy "się" już jakiś czas i z obrazu Twoich wypowiedzi (nie tylko politycznych) nie wysuwa się obraz optymisty Właściwie to wręcz-wręcz przeciwnie. Może jesteś realnie miłym i przyjacielskim gościem ale.

@spider_co dlatego, że normalni ludzie brzydzą się polityką to jest jak jest

..to może ktoś zgłosi projekt ustawy zabraniającej sprzedaży alkoholu w restauracji sejmowej i w najbliższej okolicy?

@paladyn

Powiedzcie co z podatkiem katastralnych ? Nadal PO próbuje go przeforsować, żeby puścić ludzi z torbami czy coś zmieniło się w tej kwestii ?

nigdy nie zamierzali, to PiS kiedyś wymyślił żeby tematem straszyć Polaków. Rostowski nigdy nawet nie zlecił prac sondażowych wśród gmin ani analizy możliwego wprowadzenia podatku, temat nigdy nie był w rządzie poruszany.

Zresztą szkoda bo ja jestem za tym podatkiem, mimo pewnego skomplikowania drastycznie zwiększa szanse na inwestycje infratrukturalne na poziomie gminy/powiatu, bo to im na tym wtedy najbardziej zależy na rozwoju własnej lokalnej infrastruktury.

W Wielkiej Brytanii podatek katastralny obowiązuje od zawsze i kraj ma się bardzo dobrze Zresztą praktycznie cały świat zachodni ma kataster w jakiejś postaci, co dobrze stymuluje lokalne inwestycje (Niemcy, Belgia, Włochy, Francja, Finlandia, Szwecja itd).

@straszny

Nie porównuj Polski proszę do Wielkiej Brytanii.