@D@nielo
auto to ma świetną bryłę i jak za ta cenę dość bogate wyposażenie
Forum > Tematy dowolne > Jakie auto do 15 tys?
Wysłane 2014-06-09 19:00
Wysłane 2014-06-09 19:09
C-MAX 2,0 jest interesujący. Nawet jeden jest na sprzedaż u mnie - 2004 rok za 14,5 tys.
Wysłane 2014-06-09 19:15 , Edytowane 2014-06-09 19:24
dość duzo czytałem o C-MAX'ach
jak już zdecydujesz się na ten model to tylko i wyłącznie wersja 2 litrowa GHIA - jest to wersja najmniej awaryjna
bolączką C-MAXów jest dwumasa po przebiegu 100 tys. podlega wymianie - pytaj się o to sprzedającego
cena wymiany dwumasy jest rózna, w zalezności od warsztatu waha sie od 2-2,5 tys.
Wysłane 2014-06-09 19:27
Ghia jest droższa. Kolejny 20 km ode mnie [LINK] Poczytałem i wydaje się, że to nieliczny ford, co nie jest g.... wart.
Wysłane 2014-06-09 19:31 , Edytowane 2014-06-09 19:39
GHIA jest droższa ale tu nie oszczędzaj , kup mlodszy rocznikiem ale wersje GHIA
poza tym dośc drogawo hmm za 17 tys to rocznik 2006-2007 .... czekałes rok, wiec poczekaj i miesiac kolejny a kup cos sensownego w dobrej cenie ;)
tu brak alufelg, stalówki to w cenie nie dorzuci ;)
tak na pierwszy rzut oka to :
1. źle spasowany tylni zderzak
2. źle spasowana maska silnika
co może świadczyć o niepewnej historii , sprzedający twierdzi że bezwypadkowy hmm....
tyle że to auto nie nowe , ważne żeby silnik miał dobry
ELBLĄG
Wysłane 2014-06-09 20:29
Fergus_Shadow - być może Cię zmartwię, ale w tego typu ogłoszenia, jak te elbląskie to nawet nie zaglądam. Czysty pic pod sprzedaż. Plak wszędzie gdzie się tylko da.
Tutaj ten za 14,5 tys. [LINK] , w porównaniu do innych to tanio. Może coś negatywnego w nim widać na fotkach? Teoretycznie mógłbym go jechać obejrzeć nawet dzisiaj ale nie chcę się napalać i komuś robić nadziei, że znalazł kupca. Jak już się zdecyduję, to podjadę odpowiednio przygotowany i nie sam.
Wysłane 2014-06-09 21:12 , Edytowane 2014-06-09 21:14
@maq
no niby tak .....po SAAB'a jechałem 160km w jedna stronę , samochod nie byl wyplakowany, nie byl wypucowany ale byl zadbany i nie byla to pierwsza lepsza oferta,
auto kupiłem z rąk prywatnych, tyle że co z tego skoro poprzedni właściciel mógł kupić go od handlarza
bo auto bylo sprowadzone
jak masz trafic dobrze to trafisz,
ten z Iławy wyglada OK i cena nie jest niska tylko rozsądna
poszukasz dłużej to sam zobaczysz ile mozna dac za taki a taki rocznik ;)
Wysłane 2014-06-10 19:52
no niby tak .....po SAAB'a jechałem 160km w jedna stronę
To jeszcze nic. Moja kuzynka wybrała się po samochód ze stolicy do Nadrenii - Północnej Westfalii.
I tak samo powinien zrobić kolega maq, bo to co jest dostępne u nas to w ogromnej większości powypadkowy złom.
[LINK]
Wysłane 2014-06-10 21:19
Niech kazdy przemyśli temat 2 albo i 3 razy, napalając się na samochód z Polski w świetnej cenie. Po pierwsze radzę zaglądnąć na ceny porównywalnych modeli w Niemczech choćby na Mobile.de a potem zastanowić się, skąd biorą się tak duże różnice ? Przysłowiowy ,,niemiecki dziadek płakał jak auto oddawał" jest tu niczym przy Polaku, który chyba z najlepszego serca auto oddawał za połowę ceny nowemu właścicielowi. Serio, siedzę tu w Niemczech, pracuję, szukalismy tu już samochodów i porównywaliśmy wiele cen z polskimi. Nie wiadomo czemu ale ogromna wiekszość samochodów w Niemczech, w stanie bardzo dobrym lub dobrym jest nawet o 50% droższa od tych w Polsce. O czymś to musi świadczyć, bo gdy doliczy się opłaty przy imporcie oraz zysk, skąd bierze się cena polska?
Wysłane 2014-06-11 09:40
W wśród niektórych modeli różnica w cenach sporo wyższa, niż 50%.
Dla siebie szukałem 306 GTi-6, to na mobile.de średnio ze 3-4x droższe, niż pojedyncze oferty, które pojawiają się u nas.
Wysłane 2014-06-11 10:24
Wszystko to wiem. Koleżanka kupiła niedawno astrę. Okazało się, że zmiana rozrządu była ściemą, klima nie działa, wtryski leją.
Tylko kto w dzisiejszym czasie jest w stanie wybrać się na kilkudniowy wypad za granicę. Oczywiście za granicą też nie jest kolorowo. Brat swego czasu jeździł po auta do Niemiec. Trzeba wybrać kilkanaście egz. do sprawdzenia i jeździć, jeździć, aż w końcu coś się wybierze. Zupełnie jak w Polsce. Tylko szansa na trafienie lepszego egz. większa. Kolorowo nie jest.
Dlatego wolę kupić coś ewidentnie na miejscu. A jak od handlarza, to od takiego, którego znam i wiem kiedy jedzie po auto i kiedy wraca i z czym. Wtedy wiem, czy auto przyjechało prosto z zagranicy a nie noclegowało kilka tygodni gdzieś w szopie będąc naprawiane. Druga opcja, to kupno samochodu krajowego. Tylko u nas może być bardziej zużyte, bo autostrad nie ma i drogi straszne.
Znalazłem wczoraj piękną octavię, znów na miejscu. 2 lata w kraju i rzekomo po wymianie wszystkiego, co wiąże się ze sprowadzeniem auta. Ideał? http://otomoto.pl/skoda-octavia-C33399021.html
Wysłane 2014-06-11 10:28
Poproś właściciela tej octavii o kod silnika, ew VIN.
Wysłane 2014-06-11 10:55
A masz możliwość sprawdzenia?
Wysłane 2014-06-11 11:22
Sprawdzenia historii nie, chodzi mi o to, czy to nie niesławny 2.0 z pompowtryskami.
Wysłane 2014-06-11 16:55 , Edytowane 2014-06-11 17:26
@grizli
trochę od rzeczy piszesz.....bo po pierwsze widziały gały co brały a po drugie to tu i tu są jak nie autoryzowane to zwykłe serwisy a ze jeszcze wiekszośc polaków jest madra po szkodzie, wiec sobie poźniej w brodę pluje zamiast dochodzic swoich roszczeń.. po trzecie większośc aut w Niemczech sprzedawana jest przez zgermanizowanych turasów i innych imigrantów, którzy też uczciwością nie grzeszą ....
poza tym tak jak maq pisze to nie te czasy że jedziesz na raich i w piec minut kupujesz samochód,
dla przeciętnego Kowalskiego taka wycieczka to koszt min. 1,5k zl pod warunkiem że ma upatrzony samochód a wie o nim tyle co o nim wyczytał bądź usłyszał z telefonu - tu też jest loteria . Tak więc przeciętny Kowalski kupi auto w Polsce i dołozy te 1,5k zeby kupic rocznik wyzej a jak jest choć w połowie kumaty to nie problem trafić na dobre auto tu w kraju, nawet jak nie trafi to tu na miejscu ma większe szanse że wywalczy swoje
Wysłane 2014-06-11 18:56 , Edytowane 2014-06-11 19:04
Nic od rzecz nie pisze, bajek mi tu nie wciskaj bo siedzę tu od 2 lat codziennie i przeglądałem tysiące ogłoszeń od tej pory oraz oglądałem mnóstwo samochodów. Nie pisałem tez NIC o przeciętnym Kowalskim tylko jeśli ktoś ma możliwość. Co do Turasów to mniej słuchaj kolegów albo czerp informacji z prasy a więcej sam pooglądaj. Tyle samo tu Turasów co zwykłych ludzi, którzy sprzedają samochody -prywatne ogłoszenia. Są też autohandle -żadne tureckie ściemy gdzie na placu stoi po 2-3 tysięcy samochodów ! Tylko ich ceny zabijają przeciętnego Polaka. Nie wiadomo skąd one biorą się patrząc na ceny odpowiedników w Polsce. Jeśli chodzi o koszty serwisowania w autoryzowanych stacjach, nie są one znaczaco wyższe od tych ze stacji nieautoryzowanych. Tu generalnie wszędzie robocina jest dość droga a ceny części porównywalne do tych z Polski. Co jednak zauważyłem ostatnio gdy szukałem czujnika ABS w Niemczech. Dość duża stacja obsługi z własnym sklepem (sieciowa). Sklep internetowy także, w katalogu tylko czujniki renomowanych firm -dosłownie 5-6 pozycji no i wiadomo cena odpowiednia przyjmijmy od 40-50 euro. W Polsce w takim Intercarsie, 30 firm i cena od 10-50 euro z czego 25 to pozycje tak zwane ,,firmowy odpowiednik" wysokiej jakości.
Ja mieszkając tu na miejscu szukałem niedawno samochodu praktycznie tylko w necie. Dopiero gdy znalazłem 3 odpowiednie oferty w 1 regionie, ruszyłem w trasę. Pierwsze auto odpadło ze wzgledu na stan zewnętrzny i wewnętrzny. Drugie miało nienegocjowalna cenę i było po lekkim gradobiciu. 3cie było strzałem w 10kę, piękna zadbana w doskonałym stanie technicznym i wizualnym Sealt Altea XL. Nowy właściciel do dziś jest nią zachwycony pomimo, że zapłacił za nią wiecej ok 4 tysięcy złotych (w sumie z opłatami) niż za porównywalny w Polsce. Wszystkie 3 samochody były w promieniu 50km także ich sprawdzenie zajęło mi mniej niż 1 dzień. Nie twierdzę, ze każdy może to zrobić i nie jest to problematyczne ale nie jest to niewykonalne a koszt przejazdu do Niemiec, można zamknąć w kwocie około 400 zł w obie strony.
Wysłane 2014-06-11 22:21 , Edytowane 2014-06-11 22:22
Standardowo zrobił się offtop, wyluzujcie Panowie.
grizli - Mieszkasz nie daleko mnie i dobrze wiesz, że 400 zł to starczy jak jedziesz sam, znasz język i w ciągu 48 godzin masz zamiar wrócić. Problem się robi, jak masz wybrane 3 auta i wszystkie są do niczego. W mojej sytuacji, to sam nie pojadę, bo języka nie znam a po angielsku raczej będzie ciężko jeśli szukam auta od osoby prywatnej. Jechać z kimś, to czas, kasa, i nieraz łaska ze strony kierowcy. Nie mam na takie rzeczy ani czasu ani ochoty. BTW jestem fanem usług i jeśli ktoś się na czymś zna i robi to lepiej ode mnie, to dlaczego ma na tym nie zarobić? W końcu ludzie jeżdżący po auta mają doświadczenie, wiedzą co i jak sprawdzić, jak negocjować itp. Ja chcę tylko PRAWDZIWEJ informacji na temat produktu, który mam kupić.
Wracając do tematu - skoda z linku wyżej jest nieaktualna, za to c-max za 14,5 jest. Rozmawiałem z właścicielem, przyznał że maska była malowana, reszta niby nie i można sprawdzać. Auto używa rodzinnie, jest to jego drugi C-max i sprzedaje, bo ma kolejne dziecko i szuka S-maxa. W ogłoszeniu jako nieliczny podał VIN i tyle ile można to sprawdziłem w sieci - wszystko się zgadza. Zdziwił mnie nieco brak opon zimowych, rzekomo się zużyły i je wyrzucił. Klima działa, skrzynia 6 biegowa. Wydaje się sensowny wybór... jak na Forda:)
Wysłane 2014-06-11 22:39
Kiedyś polecałem to jeszcze raz polecę sprzedawcę. Pięciu moich/ojca znajomych kupiło u tego Pana i nie było absolutnie żadnych problemów. Sprzedaje auta salonowe PL, serwisowane w ASO, można brać na przegląd gdzie się chce i negocjować. Mazda z linku niżej wygląda fajne, ale coś opis ma jakiś "biedny"
[LINK]
Wysłane 2014-06-12 08:41
Bardzo podobają się mi te Mazdy co zalinkował Tony, lecz znany jest problem z korozją tego modelu.
Kto jest online: 0 użytkowników, 200 gości