@1084 Jesteś pewien, że producentom opłaca się ryzykować na takim rynku, że trafi się nadgorliwy klient, któremu zechce się rozkręcić sprzęt i sprawdzić, co tam w trawie piszczy? Ja raczej skłaniam się do tezy, że do takiego kraju kierowany jest pierwszy sort, natomiast w krajach, gdzie nie obowiązuje tak restrykcyjne prawo, trafiają wszystkie odrzuty i urządzenia po naprawach.
Forum > Tematy dowolne > Odmowa (brak możliwości) reklamacji - Warto walczyć?
Wysłane 2014-06-17 20:08
Wysłane 2014-06-17 21:06 , Edytowane 2014-06-17 21:07
spider_co Jestem pewien. Czasami kupuję sprzęt z takich krajów i bywa nierzadko, że rozbieram i zmieniam konfigurację. Naprawy widać wyraźnie. I nie są to seryjne naprawy, a pojedyncze egzemplarze. Sprzęt nie jest kupowany na wyprzedażach ani nic z tych rzeczy. A nikt poza hobbystami w tych krajach tego nie rozbiera, a nawet, to i tak po naruszeniu plomby producent ci powie, że sam coś nakombinowałeś. Zresztą ludzie mają tam w nosie czy to było naprawiane, liczy się gwarancja, że działa, a dobrze prosperujący sklep i tak wymienia od ręki. W końcu oni tam nie płacą podatku od zakupionych tylko od sprzedanych towarów, więc i straty mniejsze.
Wysłane 2014-07-03 13:37
Obecnie sprawą zajmuje się Federacja Konsumentów, status W-Supporcie od 20 dni wisi "Czeka na zatwierdzenie kosztorysu", mimo, że 14.06 telefon miał zostać odesłany bez podejmowania czynności serwisowych. Będę kontaktował się osobiście z serwisem, dlaczego ten status jest wciąż niezmienny i jakie działania planują podjąć w kwestii naprawy jeśli będzie miała miejsce.
Generalnie muszę przyznać rację i zwrócić honor, że nasze polskie prawo jest kiepskie i tak naprawdę mimo, że coś mi przysługuje to i tak Sprzedawca może się wypiąć i muszę zgłaszać sprawę do sądu.
Wysłane 2014-07-03 13:46
Zatwierdzenie kosztorysu? Czyli to naprawa odpłatna? To już w ogóle jakiś wałek jest, bo albo telefon po gwarancji, albo ma uszkodzenie mechaniczne nie objęte gwarancją. Dziwne to wszystko.
Wysłane 2014-07-03 14:19
Czyli teraz wymagasz, żeby serwis naprawił telefon, ale nie za darmo tylko sprzedawca ma za to koniecznie zapłacić, a potem go nie odbierzesz, bo nie chcesz naprawionego, tylko nowy? Dobrze rozumiem?
Wysłane 2014-07-03 14:38
Źle... Nie wymagam aby go naprawili, zastanawiam się co jest powodem, że leży u nich tak długo i ewentualnie dowiedzieć się co jest przyczyną usterki w celu informacyjnym, bo Sprzedawca nie był na tyle kompetentny żeby mi to powiedzieć. Obecnie moja postawa jest niezmienna, jednak cała sytuacja jest dla mnie sporą nauczką ;)
Wysłane 2014-07-03 17:02
@.matthis. Sam widzisz, w Polsce tylko masz możliwość o coś się ubiegać, ale nic nie masz zagwarantowane. Powiem Ci jednak, że szanse masz o tyle większe że trafił Ci się Sprzedawca gamoń: 1. Nie wiem na co czekał, w 14 dni powinieneś dostać info o tym, że sprzęt Ci przywróci do stanu zgodności, potem dostajesz info o tym, że możesz odebrać. 2. Dał Ci możliwość monitorowania naprawy. 3. Nie dba o to by sprzęt został przywrócony do stanu zgodności z umową, bo jak sam sprawdzałeś status w serwisie jest ciągle taki sam. 4. Naprawa pogwarancyjna jaką widzisz w W-Support jest dziwna, bo to by oznaczało, że usterka jest albo niegwarancyjna, albo towar nie ma gwarancji;
Może coś uda Ci się ugrać.
PS: Sprzedawca nie musi Cię informować o tym co było przyczyną usterki.
Wysłane 2014-07-03 23:23
-ADSO- wiesz co, dałem sobie spokój. Trwa to już ponad 4 tygodnie, Federacja zadziałała, a on jakoś się tym nie przejmuje. Jako, że wyjeżdżam na wakacje niedługo to telefon mi będzie potrzebny, więc jak człowiek do człowieka napisałem, że proponuje polubowne załatwienie sprawy, tak aby każdy wyszedł zadowolony, na co odpowiedział, że straszę go sądem i chce wyłudzić od niego pieniądze, bo zaproponowałem mu lekkie obniżenie ceny (8%) i naprawę (zamiast wymiany) za moje nerwy stargane xd Odnoszę wrażenie, że ma jakiś układ z W-Support, bo dziwne, że telefon tam leży już tyle czasu. Mogłem oczywiście przystawać przy swoim, ale sądownie by się toczyło długo, bo on wciąż nie ma pojęcia o tym, że jako Sprzedawca to on odpowiada, a nie W-Support. Generalnie jedyną rzeczą jaką osiągnąłem to nowe doświadczenia życiowe, że Sprzedawca jest Panem i nic oraz nikt nie może go ruszyć bo prawo albo mu wszystko gwarantuje albo nie nakłada na niego żadnych obowiązków. Federacja powiedziała wprost, że nawet przy nieudanej naprawie mogę mieć problem z odstąpieniem od umowy i pewnie Sprzedawca nie będzie chciał oddać kasy, bo to w jaki sposób podszedł do reklamacji pokazuje, że nie ma pojęcia jak działa proces reklamacji, uczciwy rynek i szacunek do klienta po sprzedaży.
PS: Mieliście racje, zwracam honor! ;)
Wysłane 2014-07-04 06:42
@.matthis. No jak pisałem, sprzedawca Ci się trafił idiota. Pewnie zmusi Cię do tego, że odbierzesz telefon "tylko" naprawiony bez żadnych bonusów mających na celu Ci coś wynagrodzić i odbudować jakieś zaufanie do firmy. Trzymam kciuki byś wogóle go spowrotem dostał w sensownym czasie.
PS: A czymś konkretniejszym się sprzedawca tłumaczy w sprawie przedłużenia się procedury?
Wysłane 2014-07-04 10:33
-ADSO- jako takiego przedłużenia nie było, bo... 14 dni miał na odpowiedź ws. mojej reklamacji, później jako, że jego odpowiedź nie była satysfakcjonująca zgłosiłem sprawę do Federacji Konsumentów, oni co prawda wysłali mu ładne pismo, jednak nic poza tym. Na to również miał 14 dni, jednak pismo wysłali tydzień po mojej wizycie (pocztą) więc jego odpowiedź jeśli by nadeszła to dopiero za tydzień, a jako, że Federacja pracuje 3 dni w tygodniu to dostał bym odpowiedź za jakieś 1,5 - 2 tygodnie. Dla mnie jest to już za wiele czasu, gdyż potrzebuje tego telefonu, a poza tym jego ceny tak lecą na łeb na szyję i w końcu się okaże, że mogłem poczekać i zaoszczędzić te 200zł. Co do odbudowania zaufania? To jest typ Sprzedawcy któremu nie zależy na zaufaniu klienta, jakimkolwiek szacunku czy odpowiedzialności za sprzęt. On nawet za pierwszym razem nie miał ochoty rzucić okiem co jest nie tak z telefonem (wtedy gdy nie przyjął reklamacji bo uznał, że nie mam do niej prawa), bo jego to nie obchodzi. Wiem, że nie ma obowiązku ale jednak to on sprzedaje i powinien chociaż przeprosić za niedogodności jakie mnie spotkały. Co do bonusów? Pisałem do niego wczoraj, kulturalnie, że proponuje rozwiązanie polubowne, gdzie obie strony znajdą kompromisowe rozwiązanie na zasadzie i obie będą zadowolone, a nie tylko jedna. To odpisał mi, że "jeżeli Pan sobie życzy, mogę jeszcze dziś przesłać informację do w-support o zgodzie na naprawę". Uznałem, że na lekcjach czytania ze zrozumieniem Pana nie było więc wytłumaczyłem prostym językiem, że mogę odejść od wymiany na nowy i wycofać się z działań w instytucjach (Federacja oraz Sąd) gdy on w ramach rekompensaty i odpowiedzialności za sprzęt obniży mi cene o te 8-10% (jakieś 100-120zł). Oczywiście mógł powiedzieć, że to są dla niego powiedzmy spore koszty, ale zaproponuje chociaż jakieś akcesoria, co by znaczyło, że ma ochotę się dogadać i na koniec wyraził odrobinę szacunku. Jednak Sprzedawca na moją propozycję zareagował "Czy grożąc nam sądem próbuje wyłudzić pieniądze?" Szczerze? Dla mnie to był znak, że facet jest niepoważny na tyle, że nawet nie ma sensu czekać na jego odpowiedź do FK, bo nie zmieni swojego podejścia i sprawa faktycznie będzie się ciągać w sądach więc przyjąłem propozycje naprawy.
BTW: Sprawdzam status na W-Support, a tam "Urządzenie w trakcie naprawy", a data: 2014.06.06 gdzie jeszcze wczoraj było "Urządzenie czeka na zatwierdzenie kosztorysu" data:2014.06.10 ;D
Wysłane 2014-07-04 11:43
@.matthis. Dziwna ta reklamacja, dziwny ten sprzedawca jeszcze bardziej. Przecież decyzja o naprawie nie do Ciebie należy. Ty żądasz usunięcia wady poprzez wymianę urządzenia, on się nie zgadza (takie prawo, nie musi) ale musi usunąć wadę poprzez naprawę i w tej sytuacji nie musi Ciebie o zgodę pytać. Generalnie miał 14 dni by dać Ci odpowiedź na pismo, a potem/nawet w tracie tych 14 dni naprawa się odbywać albo przynajmniej zacząć. Nie współpracowałem z W-Support i nie miałem z nimi do czynienia i nie wiem czy dostęp Klienta do zlecenia jest taki zawsze naturalny czy nie? Dla mnie jest dziwny.
Szczerze, na miejscu sprzedawcy też bym Ci telefonu nie wymienił, ale dostałbyś ode mnie jakieś gratisy, folie, jakieś etui itp. i przede wszystkim już dawno miałbyś telefon spowrotem.
Tak jak pisze Lasica wystaw w sieci odpowiednią laurkę, bez emocji i zbytniej napastliwości, taką na zimno - bardziej bolą.
Wysłane 2014-07-04 13:07
-ADSO- bo jak sam wiesz, mamy Sprzedawce i Sprzedawce. Jeden kulturalnie przeprosi za zaistniałą sytuacje, dorzuci coś na poprawę humoru i zyska szacunek Klienta, inny po wydaniu paragonu umywa ręce od wszystkiego. Szczerze? Dążyłem do wymiany tylko dlatego, że wcześniej nie miałem z tym problemu. Po prostu oddawałem, za kilka dni odbierałem nowy. Gdybym wiedział, że sytuacja tak się potoczy wysłał bym od razu do serwisu producenta. Myślę jednak, że lektura w tym temacie da wielu odpowiedź na pytanie dotyczące powodzenia reklamacji oraz czego mogą się spodziewać. Oczywiście opinie rzetelną potwierdzoną pełną dokumentacją wystawie po odbiorze sprzętu od Sprzedawcy, również tutaj.
Wysłane 2014-07-05 23:27
Mimo wszystko szkoda, że wyszło na "nasze". Po cichu liczyłem, że coś ugrasz i pokażesz, że można.
Jak możesz to podaj nawet tutaj dane sprzedawcy. Nie będzie to niezgodne z prawem.
Wysłane 2014-07-12 18:21
Xperia wczoraj odebrana, śmiga elegancko także co do samej jakość naprawy W-Support nie mam zastrzeżeń. Mam jednak pytanie, jak działa cały ten system naprawy przy reklamacji u Sprzedawcy? Bo Sprzedawca nie potrafił mi w sensowny sposób wytłumaczyć na jakiej zasadzie telefon został naprawiony "no ja nie wiem jak oni to sam sobie nazywają, czy gwarancja czy co" xd W ogóle, wydał mi telefon, nawet nie dał żadnego pisma aby mieć dowód wydania telefonu, nie kojarzył mnie, nie sprawdził danych, a chyba przy reklamacji powinienem coś podpisać "że odebrałem sprzęt, ble ble ble" .
Wysłane 2014-07-12 22:54
@.matthis. Nie żartuj, że nie było żadnego papierka, zlecenia reklamacyjnego czy czegoś takiego. To tylko po raz kolejny świadczy o tym, że ta firma nie nadaje się by prowadzić działalność. Powinieneś przynajmniej dostać pismo z serwisy o tym od kiedy do kiedy przebywał u nich smartfob, bo o tyle zostanie Ci przedłużona gwarancja na niego.
Kto jest online: 0 użytkowników, 200 gości