@straszny
Napisałem o tych lekach, żeby pokazać, że dyskutujemy o czymś, o czym większość z nas nie ma pojęcia.

@Panzer

ja mam przyjaciół z którymi wiele lat pracuje organizując zjazdy naukowe, doktorów medycyny (ale habilitowanych a nie tytułowych ;p), profesorów medycznych...  dużo sobie rozmawiamy stąd wydaje mi się że mam dość dobry ogląd sytuacji. 

Czyli Pani Przewodnicząca KE wie co jest grane i zdaje sobie sprawę z zagrożenia.

Natomiast czekamy na decyzje rządu w tej sprawie, nie trzeba być ekspertem aby wyobrazić sobie jak epidemia korona-wirusa może rozłożyć całą gospodarkę (nawet nie myślę o dalszych konsekwencjach politycznych czy społecznych) .

@straszny
Dlatego napisałem, że większość 

Tak naprawdę to nawet naukowcy nie wiedzą o długoterminowych następstwach, bo to nowy wirus. Można wnioskować na podstawie istniejących od jakiegoś czasu podobnych wirusach i to wszystko.

@Panzer

Wszystko to są leki hamujące wzrosty wirusa, łagodzące objawy, podnoszące komfort życia. Nie ma leków zwalczających wirusa.

Jedyna skuteczna ochrona to szczepionka. Wirusa musi potrafić zwalczyć Twój własny układ odpornościowy, i tylko szczepionką go możesz tego nauczyć.

Szczepionka to też nie lekarstwo, ale profilaktyka. 

...i jak tu iść po bułki bez strachu?

generalnie wszystko idzie swoją zwyczajową droga: "jakoś to będzie" i "przecież nic się nie dzieje" - już dawno temu przestałem się zastanawiać dlaczego ludzie są tacy głupi... przynajmniej większość. ci na wysokich stanowiskach przede wszystkim.

@albercik
ludzie tacy sa - najpierw podśmiechujki i  niedowierzanie, połączone w wiarą "mnie na pewno nie złapie", potem przerażenie i przesadne emocje w drugą stronę.

jeszcze 2-3 dni temu brytyjski internet był pełny memów nabijających się z koronawirusa i ludzi, którzy nawołują do uważania na chorobę .. jacy to oni cfani a ta Europa głupia i przesadnie restrykcyjna..

Neosine działa na zupełnie inną grupę wirusów.

Panzer podał tylko przykłady w odpowiedzi na informację Łasicy, że nie ma leków przeciwwirusowych.
Jest ich wiele, sam przyjmowałem je wielokrotnie chorując na grypę, czy wirusowe infekcje gardła.

anglosaska droga do rozwiązania problemu pokazuje jak kolosalne jest różnica między postrzeganiem świata przez Anglosasów a resztą ludów Europy (Germanie, Słowianie).

Niedługo do Londynu wjedzie ciężki sprzęt i restrykcje będą takie same, jak w Hiszpanii, gdzie ludzie pożyczają sobie wzajemnie psy, żeby mieć usprawiedliwienie wyjścia z domu. Okazuje się, że jednak mają to samo postrzeganie, co wszędzie, czyli kłamanie obywatelom, że wszystko jest pod kontrolą zanim wprowadzą stan jakby wojenny.

szczepię się co roku na grypę... przy wyjazdach zagranicznych zawsze biorę pełne pakiety szczepień... nie widziałem w życiu innej szczepionki niż z koncernu farmaceutycznego.. skąd niby miała by być i jak niby bez pieniędzy miałaby zostać opracowana ? Niebezpiecznie zahaczasz o antyszczepionkowe pokłady głupoty.

A ja szczepiłem i szczepię córkę wszystkimi zalecanymi szczepionkami poza tą na rotawirusy.
Nie jestem antyszczepionkowcem. Sam namówiłem mojego ojca i od lat co roku szczepi się na grypę, choć efekt jest taki, że i tak co roku na nią choruje.
Mówię tylko o tym, że szczepionka chroni dokładnie tak samo, jak przejście choroby przed ponownym zachorowaniem.
Jeśli więc nie mamy szczepionki na danego wirusa, to wydaje się rozsądnym przechorować młodych obywateli w kontrolowanych warunkach (nie mam tu na myśli celowego zarażania), by potem jako uodpornienie nie stanowili zagrożenia dla starszych. Tym większego zagrożenia, że nikt nie wie, że zaraża.
O o dolarach wspomniałem dlatego, że teraz osoby, które przechodzą chorobę szczepią się za darmo.

@lami

Czyli Pani Przewodnicząca KE wie co jest grane i zdaje sobie sprawę z zagrożenia.

Jeżeli ma wokół siebie innych kumatych to jest szansa, że działania będą przynajmniej spójne. Sama wiedza bez kompetentnego zaplecza niewiele daje. B Krynicka się o tym boleśnie przekonała LINK

Z tą odpornością po przejściu choroby też może być różnie.

@Maverick

Panzer podał tylko przykłady w odpowiedzi na informację Łasicy, że nie ma leków przeciwwirusowych.
Jest ich wiele, sam przyjmowałem je wielokrotnie chorując na grypę, czy wirusowe infekcje gardła.

Któryś z tych leków? [LINK]

Naturalne pochodzenie koronawirusa LINK

@Panzer, zawsze znajdą się jakieś przypadki ponownego zachorowania.
Choćby z powodu niedoleczenia z błędnym testem na koniec.
Pamiętajmy też, że mamy do czynienia z dwoma szczepami.

@kruser, nie. To zawsze były leki na receptę i czasem trafione dopiero za drugim razem.


Favipiravir przesuwa medianę czasu leczenia z 11 do 4 dni.

In addition, X-rays confirmed improvements in lung condition in about 91% of the patients who were treated with favipiravir, compared to 62% or those without the drug.

Leki są. Trzeba tylko wiedzieć, jakie i jak stosować i mieć do nich dostęp.

@Maveriq
Właśnie czytam ze ten favipiravir to jest to! Sredńa czasu wyleczenia koronawirusa spada dramatycznie ... akceptacja do masowej produkcji i sprzedaży w maju... chyba ze coś w międzyczasie się nie uda.

Wychodzi na to, że Fijifilm jeszcze do czegoś się nadaje :)

Niestety w ciężkich przypadkach nie pomaga za bardzo. Czyli do maja siedzimy w domu? 

@Maveriq
Wiem bo mam ich dwie duże maszyny (Xerox to Fujifilm).


@Lasica

Czyli do maja siedzimy w domu?

wariant optymistyczny.... 

coś mi mówi, ze zachorowalność i umieralność podawana przez chiński reżim jest bardzo zaniżona, a to co widzimy we Włoszech to dane bardziej zbliżone do realnych

@albercik

Z jednej strony na pewno.Z drugiej strony to inny świat niż ten który my znamy. Mają już doświadczenia z SARS, wiedzą wiec jak działać. 
To bardzo karne społeczeństwo.Tam zakaz to zakaz, i konsekwencje są dużo bardziej posunięte niż 5000zł za złamanie kwarantanny.
Dodatkowo totalitarny.Państwo robi z obywatelami co chce, bez żadnych konsekwencji. 

Wyobraź teraz sobie Włochy, gdzie wybucha epidemia np. w Milanie i nagle wojsko otacza miasto czy prowincję nikogo nie wypuszczając.
Nierealne.

Włochy płacą najwyższą cenę za "zachodni" styl życia. Padło na nich. Jestem pewny, że gdyby inny kraj EU dostał jako pierwszy - byłoby podobnie.

Tak samo Japonczyk siedzi w swoim brudnym domku tak długo, aż w TV usłyszy, że nie jest to juz zalecane

Za to w NZ jestem przerażony. Co bardziej odpowiedzialne osobniki próbują działać (czyli nie działać), np z drużyną siatkarską postanowiliśmy do odwołania zrezygnować z treningów.
Ale co noc widzę duże grupy pijanych nastolatków wracających z klubów, barów i kafejek internetowych z dziewczętami oblizującymi po 4 róznych kolegów na odległości 100m chodnika.