Niszczenia świątyń też nie lubię, z tych samych powodów co niszczenia pomników. W Gdańsku, koło stadionu Lechii, cerkiew prawosławna stoi sobie spokojnie. Jakiś kilometr, może dwa od rektoratu UG, w kierunku na Wrzeszcz, stoi sobie meczet. Ostatnio mniej spokojnie, trzy, czy cztery lata temu go czymś tam obrzucili, ale stoi. W Lublinie się cerkiew nie uchowała. Może my z Pomorza i Wy z Lublina się różnimy? 

Oczywiście to była tylko próbka odpowiedzialności zbiorowej - przypisywania jakiemuś ogółowi cech wspólnych, wcale tak nie myślę, ale spotyka się takie myślenie. Polacy to to i tamto, a Niemcy, a Rosjanie... Szwed, rodowity Szwed mi kiedyś opowiedział dowcip, żeby mnie uspokoić, że nie tylko w Polsce są dowcipy o sąsiednich narodach, a u naszych sąsiadów o nas. Brzmiało to jakoś tak: Najgłupszy Szwed wyjechał do Norwegii, średnia IQ w obydwu krajach wzrosła. Pewnie są też dowcipy w drugą stronę. Dopóki to humor, da się z tym żyć, ale jak przedstawiasz zniszczoną cerkiew i nie tłumaczysz dlaczego i czemu była symbolem niewoli, to myślę że przedstawiasz nie całą prawdę. Poza tym piszesz jakbym nie tylko był za to zburzenie odpowiedzialny, ale i je popierał. To nie ja lubię burzenia, że Ci tak przypomnę piewco burzenia pomnika generała Lee.

Uwaga uwaga .., w ilości testów koronawirusa per capita właśnie wyprzedziła nas ostatnia Rumunia.... nie ma już kraju w Europie robiącego mniej testów 

GREAT SUCCESS 

@kotin

nie tłumaczysz dlaczego i czemu była symbolem niewoli

zastosowałem dokładnie ten sam sposób jak Ty pisząć o burzeniu pomników generała Lee - dla czarnoskórej ludności Ameryki symbolu niewolniczego państwa (dla Ciebie Lee nie jest takim symbolem, ale to nie Twoi pradziadkowie zapierdzielali w metalowych maskach na twarzach, pod batem, na polach w Luizjanie). Klimat wypowiedzi jest bardzo dokładnie wyważony do standardów które nie ja narzuciłem w tej wymianie zdań. 

Oczywiście że cerkiew dla katolików kojarzyła się z uciskiem, choć głosowanie w radzie miejskiej Lublina w 1923 było "on edge": przeciwko bezczeszczeniu kościoła prawosławnych opowiedziały się wszystkie mniejszości narodowe i PPS, za katolicy-endecy i PSL, no i wygrała katolicka większość na styk - burzyć bo nie nasze i źle się kojarzy. Żadne tam pomniki, szacunek dla religii itd. 

tak na marginesie honorowego wyjątkowego człowieka i gentelmańskich zachowań. W armii Północnej Virginii (jak i we wszystkich armiach Konfederacji) każdy złapany do niewoli czarny z bronią był natychmiast wieszany, nawet jeśli miał mundur armii federalnej na sobie. Konfederaci obdzierali mundury z dystynkcji, okradali, a potem jak zwierze wieszali na najbliższym drzewie. Nie rozstrzeliwali ich bo na czarnych szkoda było kul. Dlatego federalne jednostki czarnych biły się zaskakująco dobrze wywołując zaskoczenie oficerów północy - dla nich to dosłownie była walka o śmierć i życie za każdym razem.

Jestem ciekawy skąd ta opinia, że pomniki burzą komuniści? Pomniki burzy się od kiedy pamiętam. Burzą Ci którzy aktualnie rządzą, lub zdenerwowany lud i nie pasują im poprzednie symbole. Nie tylko komuniści. Burzą wszyscy.

Z całą resztą zgadzam się z tym co pisze @straszny. Rozumiem, że można być honorowym człowiekiem i służyć w imię własnych zasad nawet różnym okrutnym dyktaturom, szczególnie, że kiedyś te zasady były pojmowane zupełnie inaczej niż teraz.Mimo wszystko nie powinno się takich postaci wznosić na pomniki.

Ja Straszny wiem, że chodzi o USA a nie Europę. W Europie chyba nie ma pomnika generała Lee. 
Natomiast to nie mnie ideologia zaślepia. Święty Ogień zaślepia tych, którzy w imię politycznej poprawności czyszczą historię. 
Tacy ludzie zupełnie serio na youtube pod sceną z Krzyżaków Forda, zadają pytanie dlaczego w tej bitwie nie ma żadnych czarnoskórych ? Ktoś im tłumaczy , że to średniowieczna Europa, na to pytanie - To w średniowiecznej Europie też był rasizm ?
Zaślepieni ideologią korektorzy historii pokazują nam w Netflixie czarnego Achillesa mieszając młodym ludziom w głowach. Potem czytamy, że przecież w sumie to pierwotnie czarni byli wszędzie, wiec skoro ich nie było przez jakiś czas to w Europie musieli ich wymordować. Takie wątki są na forach anglojęzycznych. To jest zaślepienie. Na pohybel z prawdą. Ważne są emocje i słuszność.
Paradoksalnie ten sam Netflix pokazuje najlepszy jaki prawdopodobnie istnieje dokument na temat Wojny Secesyjnej. Tyle, że to stary film z 1990 roku, z czasów sprzed nowego Świętego Ognia.

zastosowałem dokładnie ten sam sposób jak Ty pisząć o burzeniu pomników generała Lee - dla czarnoskórej ludności Ameryki symbolu niewolniczego państwa (dla Ciebie Lee nie jest takim symbolem, ale to nie Twoi pradziadkowie zapierdzielali w metalowych maskach na twarzach, pod batem, na polach w Luizjanie).

Napisałem o afroamerykanach. Wystarczy jakbyś przeczytał.

Natomiast moi przodkowie zapierdzielali na polach takich samych złych ludzi jak Twoi przodkowie. Badania polskich i amerykańskich cmentarzy z XIX wieku dowodzą, że afroamerykanie na południu USA mieli lepiej, byli lepiej odżywieni i zdrowsi, niż moi przodkowie w rękach światłych, dowcipnych, ale niestety nieczułych i bezwzględnych Twoich przodków.

Nawiasem mówiąc odwrócenie się od polityki Kazimierza Wielkiego, "króla chłopów", dało taki efekt, że Polska upadła pod zabory, bo potem, w XVIII i XIX wieku, w dobie masowych armii, okazało się że bez chłopów, bez ich świadomości sama szlachta Polski nie utrzyma.
Może stąd to lekceważenie Polski i Polaków, bo przecież nic się nie stało? Oj tam oj tam zagłodzeni przez ludzi bez sumienia moi przodkowie polscy chłopi, mieli w XVIII wieku wymiar pańszczyzny 12 dni w tygodniu, czyli chłopscy mama i tata musieli wyżywić dzieci pracą w swoim ogródku w niedzielę, bo od poniedziałku do soboty włącznie sympatyczni i kulturalni Twoi pradziadowie korzystali z ich darmowej pracy.

Nawiasem mówiąc to absolutna prawda z moim pochodzeniem. Przynajmniej jeżeli chodzi o tego z moich dziadków, który nadał ton wychowaniu rodziny w której wyrosłem. 

@cichy
pomieszałeś teraz zupelnie pojecia -  w swoim ogniu ideologii o niby bronieniu prawdy, co zupełnie prawdą nie jest, do jednego wora wrzucasz obronę pomników generała rasistowskiego państwa i filmy gdzie pojawiają się czarni aktorzy - czyli poplątanie z pomieszaniem, poprzeplatane rozpaczaniem na niby czarny rasizm w świecie gdzie ciągle to biała rasa zachowuje się rasistowsko.

W dyskusji fachowo nazywa się to Galop Gisha - rzucasz tak dużo argumentów na tak kompletnie niezwiązanie ze sobą tematy że uniemożliwiasz merytoryczną odpowiedź na meritum problemu

btw: czy Achilles mógł być czarny, czy raczej brązowy? Wyobraź sobie że mógł być, choć szansa na to jest raczej mała. Czarni wojownicy byli bardzo cenieni w imperium perskim i przez nie mogli trafić do Grecji jak najbardziej. Ale nie było to masowe, raczej okazjonalne, choć raczej nie byłoby dziwne czy jakieś egzotyczne dla ludzi w Grecji. Z drugiej strony Achilles nie był zwykłym Grekiem i wyróżniał sie na tle reszty niesamowitą prędkością, co wg mnie wskazywałoby na to że właśnie np mógł być mulatem. Mógł być, choć wydaje mi się że inny odcień skóry raczej zostałby gdzieś wspomniany... a może nie? Zmiana składu etnicznego falangi Aleksandra Macedońskiego o żołnierzy pochodzenia perskiego/hinduskiego nie została jakoś specjalnie szeroko opisana a była faktem. W grecko-egipskiej falandze Ptolemeusza Sotera służyli czarni i nikt z tego halo nie robił. Po prostu byli.


a zupełnie przy okazji - Grecja była zamieszkana przez czarnoskórą ludność, i to cała. Tyle że mniej więcej na początku mezolitu została zasymilowana przez napływowe plemiona.


btw: w rozpaczaniu o prawdzie historycznej cichy robisz zasadniczy błąd myląc swoje wyobrażenie o niej z tym co jesteśmy pewni na 100%. Ty sobie wyobrażasz że nie mogło być czarnych/brązowych ludzi w Grecji, co wcale nie znaczy że takich nie było. Masz utrwalony stereotyp, co wcale nie zbliża nas do uzyskania prawdziwej odpowiedzi tylko do uklepywania stereotypu. A ja nie cierpię stereotypów ;)

@straszny
Taka mała uwaga.
W wypadku U$A, to na strącenie z pomników zasługuje tam cała plejada generałów i prezydentów: począwszy od niesławnego Castera, którego pomniki jednak stoją w wielu miejscach. Wszak U$mani złamali, przynajmniej do pierwszej dekady XX, bodajże wszystkie traktaty, podpisane z rdzenną ludnością.

@spider_co
słuszna uwaga... to że gdziekolwiek stoją jeszcze pomniki Castera nie mieści mi się w głowie.

@spider_co
To taki paradoks USA, ale w końcu to państwo stanowe ze swoją indywidualną odrębnością.
Rdzenni mieszkańcy USA w ramach "łapówek" dostali lokalne przywileje tworzenia własnych społeczności z administracją i sądami a także przywilej organizowania bardzo popularnych w USA miejsc do uprawiania hazardu co pozwala lokalnym gminom czerpać dochody i mieć względną niezależność.

Jeszcze do kolegi Piotra: twoje historyczne zacieńcie dokucza Ci jak alergia powracając co róż w komentarzach z odniesieniami dotyczącymi minionych epok.

@Straszny Nie chce mi się dłużej tego ciągnąć. Moim zdaniem niczego nie pomieszałem i sprawy pomników i Netflixa mają te same powody. Widzimy to i różnie oceniamy. Ja w polityce White Guilt widzę eskalację problemu i analogie do punktów za pochodzenie na studiach w PRL, ty słuszne działania. PAS

@cichy
USA cały czas jest przeżarte silnym, choć sprytnie skrywanym rasizmem wobec wszystkich nie-białych

nie wiem czy miałeś okazję zapoznać się z doskonałym artykułem Trystero z 2013 roku na ten temat: LINK
dla mnie zestawienie było, podobnie jak dla Trystero, dosłownie mind-blowing.  Sorry dla mnie ale żyjesz pseudo-prawicowymi mitami.

@lami
To prawda, historia dla mnie, to nie tylko zawód wyuczony. Straszny słusznie mnie wypunktował za to, że niepotrzebnie, trochę bezpardonowo napisałem o pomniku generała Lee, ale naszych przodków to się już sam uczepił.  
Historia jednak trochę nas uczy. Czasem tego żeby pochopnie nie budować pomników, a czasem żeby komuś ich na siłę nie burzyć. 

Nie widzę tu nic mind-blowing. To typowe zestawienie dwóch parametrów bez uwzględniania innych . Wtedy łatwo o pozorne mind-blow. Akurat to z socjologii zapamiętałem. Pytanie brzmi skąd te rozbieżności. Ty już wiesz - z rasizmu w Policji. A może z innych przyczyn ? Np inne zachowania które na to wpływają ? Sposób w jaki się konsumuje, bardziej w ukryciu czy bardziej na pokaz ? Z wzorcami kulturowymi - np raperzy ostentacyjnie palący i manifestujący tym swą wolność ? Może bardziej ryzykują ? Może dzielnice bardziej czarne są objęte specjalnymi programami ? Jeśli tak - dlaczego ? Najpewniej to synergia wielu czynników, rasizmu także ale nie tak wprost. 

@kotin

Historia jednak trochę nas uczy. Czasem tego żeby pochopnie nie budować pomników, a czasem żeby komuś ich na siłę nie burzyć. 

i oto mi generalnie chodzi ;) .. ja sam naprawdę szanuję korzenie kultury, wszelkie źródła kultury, zawsze mam szacunek dla miejsc kultu - ale pomniki są bardzo specyficzną sprawą, szczególnie stawiane ludziom kontrowersyjnym, którzy dla jednych są bohaterami dla innych potworami. Czy chciałbyś np codziennie przechodzić obok pomnika niemieckiego generała, nawet tak honorowego jak wspomniany przeze mnie Heinrici? Ja absolutnie nie chciałbym żeby w okolicy mojego domu stał taki pomnik (w sumie nie chciałbym żeby stał gdziekolwiek). Podobnie mam z bolszewickimi marszałkami, którzy "wyzwalali" nasz kraj. Niektórzy z nich autentycznie lubili Polskę i Polaków i nawet zrobili wiele pozytywnych drobnych dobrych gestów dla nas, ale byli bezwzględnie częścią absolutnie złego systemu. Dlatego rozumiem czarnych, którzy kategorycznie nie życzą sobie pomników generałów Konfederacji w swoim sąsiedztwie. 

Swoją drogą jak bardzo Ci ludzi byli zgnębieni "w wolnym kraju" że dopiero teraz o tym mówią otwarcie.

a propo rozmów o zatrzymywaniu wody i dramacie jaki czeka Polskę w tym roku i w tej dekadzie (dramacie suszy)

o to renaturyzacja w Singapurze, betonowy kanał rzeki zostaje znaturalizowany i zamieniony w normalne koryto, dzięki któremu ziemia wokół zatrzyma kolosalne ilości wilgoci



Można? Można.

Heh, mam zdjęcie na tej kładce ;) (lub identycznej). Generalnie jadąc pociągiem z Singapuru do Malezji to równolegle do torów na granicznym moście jest gigantyczny rurociąg - Singapur importuje wodę zza granicy. Gigantyczne ilości wody.

A mój ogródek nadrobił odrobinę po ostatnich deszczach, ale generalnie deficyt oceniam na 2,5 tygodnia ulewy bez przerwy. Susza. No ale zważywszy na kolejny rok bez śniegu...

Jeszcze o pomnikach, oglądałem niedawno program o RPA (Republika Południowej Afryki) gdzie od niespełna 30 lat zniesiono Apartheid a biali i czarni muszą jakoś funkcjonować obok siebie pomimo wielu lat brutalnych podziałów, niewolnictwa i wojen. Właśnie tam znajdują się pomniki bohaterskich osadników czy angielskich korpusów gdzie poległo lub zostało zmasakrowane  w walce dziesiątki tysięcy Zulusów a nieopodal postawiono pomnik upamiętniający krwawą wiktorię zuluskiej armii, takich przykładów jest tam więcej ale nikomu nie przychodzi do głowy aby się wyżywać na pomnikach. Mając tak skomplikowaną historię doszli do wniosku że lepiej się szanować zamiast co kilka dziesięcioleci rżnąć się wzajemnie maczetami.

Zapomniałem dopisać o Singapurze, tam przywracanie terenów do stanu "pierwotnego" wychodzi szybciej gdyż w strefie równikowej wysoka wilgotność, nasłonecznienie i ilość opadów szybciej pozwalają zadziać się naturalnym procesom.

No i tyle było z buntu Gowina. Wyjątkowo niskiej moralności człowiek który próbuje od czasu do czasu udawać męża stanu. Tfu

@Lasica
ja naprawdę się dziwię, że ktoś się jeszcze dziwi...