@1084

W 2011r było to ledwo 34% firm.

Ilość firm jakie ma tu znaczenie? Liczy się to że zatrudniają gros pracowników w Polsce. Pozostałe 66% mikro-firm zatrudnia mniej niż 1/4 pracowników. Więc pamiętajmy o proporcjach.

Żeby było zabawniej wliczone są w to zarobki urzędników.

ale urzędnik to też pracownik, więc nie wiem dlaczego nie mieliby być uwzględniani?

Sa przeciez tez wyliczenia dla konkretnych zawodów i konkretnych regionów Polski, bez urzędników itd.

Bankier w zeszłym tygodniu robił zestawienie konkretnych zawodów i konkretnych regionów Polski [LINK]

Co do GMO to ja tam niema nic przeciwko. O ile będzie dokładnie oznaczona taka żywność i produkty pochodzące od zwierząt karmionych takimi roślinami. Nie mam nic przeciwko temu aby biedny Kowalski kupił sobie tanie kotlety sojowe czy jajka po 40 groszy. Od cukru też się umiera, pewnie częściej niż na skutek jedzenia GMO i jakoś ludzie jedzą sobie

mam dokładnie takie same zdanie o GMO... tak długo jak jest wybór i wyraźne oznaczenie, nie mam nic przeciwko...

@1084
Po to jest ta sztuczna kwota 'zarobki brutto' przecież. Żeby taki Tusk mógł wmawiać ludziom że płacą tylko 27,676% podatku dochodowego, a nie 38,957%


@straszny
'ale urzędnik to też pracownik, więc nie wiem dlaczego nie mieliby być uwzględniani?'

Bo płaca w sektorze publicznym wskazuje nie na to 'o ile się ludziom lepiej żyje' a na to 'jak władza sama sobie płaci' za swoją ciężką pracę rzecz jasna

@Cursed
no ba ... ale teraz wchodzimy w moralne oceny takiego a nie innego stanu gospodarki, a nie w dane o zarobkach, które powinny być pozbawione emocji.

@straszny
No ale ciężko moim zdaniem oceniać stan gospodarki wliczając w to sektor publiczny
Jednak za bardziej obiektywne uważłbym branie pod uwagę tylko sektora prywatnego


Edyta:

A co do GMO to się nie zgodze!
Ale może jest jakiś sens w tym co piszecie?

To może zrobimy tak: przedsiębiorstwa mogą wylewać chemikalia do jezior i rzek - ale dane dotyczące tego co zostało wylanie muszą być wyraźnie zakomunikowane!!

@strasznyNawet jeśli zatrudniają jedynie 1/4 pracowników, to może się diametralnie zmienić średnia.

A co do urzędników państwowych, to oni swoją pracą, (czasami naprawdę dzieżką i ofiarną) nie przyczyniają się do zwiększenia dochodu w kraju. Są utrzymankami pozostałej części pracujących. Tak naprawdę ta cała praca jest w większości zupełnie zbędna i tylko marnuje środki.

@Cursed/1084

znalazłem zestawienie uwzględniające mikro-firmy... zestawienie nie uwzględnia urzędników państwowych.

@Cursed

To może zrobimy tak: przedsiębiorstwa mogą wylewać chemikalia do jezior i rzek - ale dane dotyczące tego co zostało wylanie muszą być wyraźnie zakomunikowane!!

Oczywiście. Ale dowolny obywatel chcący użytkować rzekę może zażądać przywrócenia jej do stanu pierwotnego i zadośćuczynienia za okres w którym rzeka nie działa a on chce korzystać. Obawiam się, że nikomu nie opłacało by się czegokolwiek wylewać.

@straszny
Dzięki
Trochę mało tych danych...

Jakieś wnioski z nich? Im mniejsza firma tym więcej idzie pod stołem? ;p

[LINK]
Chyba trzeba będzie się zarejestrować

@1084
Dobra
A jak ja będe chciał użytkować środowisko naturalne zniszczone przez GMO - to na kogo wystawiamy rachunek?

@CursedA kto ponosi konsekwencję tego, że spaliny zanieczyszczają powietrze? Że fale radiowe generowane przez telefony i TV szkodzą zdrowiu?

@1084
Ten kto na to zezwala
Podejscie 'mi to nie przeszkadza' jest chyba częścią tego zezwolenia, hmm?

@Cursed
Czyli sam również ponosisz tego konsekwencje. Błędne koło

@Cursed czyli nie rozumiesz zwrotu "żyć utopią" - no ok, przyjąłem, ze lubisz czepiać się słówek no, ale nie wymyślaj - pisałem o podatku VAT Polsce i policji w Polsce, czy to było niejasne? gdzieś napisałem o tym, że 3RP jest najsprawiedliwsza? tłumaczę Ci tylko podejście ludzi, ale coś mi mówi, że to akurat masz gdzieś

@djluke
Tak no, wszyscy ponosimy konsekwencje.
Ale odpowiedzialność za to to już nie na mnie leży - ja się na te rzeczy nie godziłem.

@pi_nio
Widocznie nie rozumiem - wyjaśnij

'lubisz czepiać się słówek'

pff wypraszam sobie ;p

'pisałem o podatku VAT Polsce i policji w Polsce, czy to było niejasne?'

Aha, czyli prosty VAT i kompetentna policja są możliwe... gdzie indziej, ale nie w Polsce?
Udowodnij

'tłumaczę Ci tylko podejście ludzi'

Podejście ludzi jest wypadkową systemu w jakim żyją, zmień system a zmieni się ich podejście

' ale coś mi mówi, że to akurat masz gdzieś '

Jeżeli chodzi o biadolenie w stylu 'nieee tu sie nic nie uda bo Polacy są tacy a tacy' to masz rację, mam to gdzieś.

@CursedJa jestem za takim ustrojem w którym sąsiad budujący na swojej działce może sobie robić co chce bez zezwoleń. Ale jeśli zasłoni mi światło a wcześniej nie uzyska ode mnie zgody na to, to wtedy chcę mieć prawo go zaskarżyć. I chcę aby sądach byli ludzie którzy będą w stanie ocenić na zasadach zdrowego rozsądku, czy sąsiad postawił względnie normalny dom, czy też przesadził. Tak samo z GMO. Niech sobie sąsiad sadzi GMO na polu, ale jak mi jego ziarna wejdą w moją uprawę, to niech mi zapłaci odszkodowanie. Tak wysokie, abym mógł kupić czyste ziarno. Następnym razem przeliczy czy taniej wyjdzie uprawiać GMO i odgrodzić je w sposób uniemożliwiający zanieczyszczenie mojego pola czy też uprawiać co innego. Ale równie dobrze może być tak, że ja się zgodzę na jego uprawę, wypijemy razem flachę z kiszonym ogórkiem i będzie. ok.

@Cursed co mam udowadniać? wystarczy przez okno spojrzeć i masz dowód: na chwilę obecną to nie jest możliwe, bo jakby było to byś nie marudził, nie? podejście może się i zmieni, ale najpierw trzeba zmienić system, a do tego trzeba zmienić podejście tych, którzy to prawo mogą zmienić - masz pomysł jak to zrobić? ....ale sam biadolisz czaaad

@1084 wszystko pięknie, ale zakładasz oczywiście, że wszyscy są normalni?

@pi_nioAle niech sobie nie będą normalni. Niech sobie latają z piórkiem w tyłku po swoim domu, jak im to sprawia radość. Co mi do tego.

@1084
I rozumiem że lasy, góry, jeziora to też własność prywatna?

Nie podoba mi się ten Twój ustrój. Pewnie lepszy niż obecny, ale nie podoba mi się ;p

@pi_nio
Udowodnij że w Polsce nie jest możliwe to co jest możliwe gdzie indziej - dopóki tego nie zrobisz, nie przedstawisz dowodów lub racjonalnego uzasadnienia, to będę traktował takie gadania jak standardowe marudzenie.

Ja rozumiem, też tak czasem mam: dziś mnie dziewczyna poprosiła żebym cośtam odkręcił, spróbowałem, powiedziałem 'nie da się' i poszedłem
Ale wiesz co? Jakoś nie stałem nad nią i nie trułem że to odkręcenie jest niemożliwe i basta

PS: Założyłem niegdyś temat z propozycją burzy mózgów co do zmiany systemu: odezwu nie było

@CursedA dlaczego? Były by czystsze i lepiej zadbane.

Nie wierzę, że średnia brutto wynosi 3 tys. 709,99 zł
Zaczynając po najbliższych, po znajomych, bliższych i dalszych, kończąc na sąsiadach i ludziach na ulicy, kompletnie nie widzę takich zarobków.

Te średnie zarobki, to chyba liczone są w Warszawie, to wówczas bym się zgodził.

Oczywiście sporo ludzi nie zdaje sobie faktu co tak naprawdę oznacza średnia.
Mimo tego, ja jej kompletnie nie widzę 'na ulicy'.

Jak widzimy na wykresie, powinniśmy rozpatrywać dominantę, a ona wynosi 2k brutto. Czyli wartość jak najbardziej realna.

@Netman
Te dane są generalnie o kant d*** rozbić, bo uwzględniają jedynie osoby pracujące na etacie w przedsiębiorstwach powyżej 10 zatrudnionych. W praktyce nie uwzględniają więc ok 60% pracujących osób. Zarówno skrajnie mało zarabiających na umowach śmieciowych, jak i przedsiębiorczych, zarabiających miliony na samozatrudnieniu (19% podatek liniowy).
Nie mam pojęcia jaka jest prawdziwa średnia, jednak wyciąganie jakichkolwiek ogólnych wniosków na podstawie danych z GUS może być mocno mylące.