Nie widzę źródła więc to chyba twórczość własna autora ale jeśli to prawda to:
1. Jestem ciekawy czy dotyczy wszystkich od przysłowiowej sprzątaczki do Premiera/Prezydenta i szefów prywatnych firm.
2. Nie potrafię sobie wyobrazić czy tak mogłoby być w Polsce

[LINK]

@thor2k
Wszystko to jest prawda, potwierdzone z pierwszej ręki, możesz uzyskac info o zeznaniu podatkowych od sprzątaczki w gminie po premiera.

W Polsce, w zaborczym wychowaniu w zakłamaniu i nepotyzmie? No błagam... jeszcze bardzo długo Polacy nie będą mieli nawet zbliżonego poziomu zaufania do państwa jaki cechuje wszystkie państwa skandynawskie. Jak Szwed usłyszy w telefonie że dzwoni kontroler z urządu skarbowego, to się uśmiechnie bo pewnie coś nadpłacił i państwo chce mu pomoc w oddaniu kasy, jak usłyszy to Polak to majty mokre bo matko boska czego oni "dopatrzyli się"

Ja proszę jeszcze o wgląd w dokładny spis partnerów seksualnych. Skoro mamy w pupie prywatność...

A tak po prawdzie likwidując dochodowe likwidujemy i ten problem.

@Lukxxx
system ma swoje wady i zalety, powstał w państwie które od setek lat wychwoało ludzi w niesamowicie szorstkim ostrym klimacie, gdzie wszyscy mają wbite do głowy że bez zorganizowanego społeczeństwa jednostka nie przetrwa. Klimat bardzo dużo zmienia w kształtowaniu społeczeństw, serio. Polaka to mierzi bo nauczył się że wszelkie nadbudowy społeczne są narzucone przez zaborców/okupantów/sowietów i nie potrafi nawet tak podejść do państwa jak Skandynawowie.

Efektem pozytywnym jest to że choć w Szwecji też zdarzają sie przypadki korupcji to są one niebywale rzadkie i nagłasniane od razu.

straszny 

Efektem pozytywnym jest to że choć w Szwecji też zdarzają sie przypadki korupcji to są one niebywale rzadkie i nagłasniane od razu

link  link. Korupcja jest obecna również w krajach skandynawskich, jak niemal wszędzie. Tylko inaczej się ją stosuje w Szwecji, inaczej w Japonii i inaczej w Rosji.  
Korupcji sprzyja tam np. długi czas oczekiwaną na mieszkanie i ich wysokie ceny. Aż prosi się aby posmarować w tym temacie. Poza tym tam łapówki są raczej w formie hmm prezentów, zaproszeń, załatwienia czegoś. Tak aby nie wyglądało na łapówkę. W kręgach myśliwych najbardziej powszechne są zaproszenia na polowania. Często nie całkiem oficjalne, nie całkiem opłacone jak trzeba itd. Mamy długą tradycję ubijania dzików czy jeleni przez Szwedów i z drugiej strony Łosi. 
Nawet coś o tym ostatnio piszą link.  
Czy jest mniej łapówek niż w Polsce? Pewnie mniej, bo jesteśmy biedniejsi. Szwecja dopiero od 1935 roku zmieniła swój stosunek do Hitlera, wcześniej sprzedawali mu surowce pełną parą, co pozwoliło im na znaczny wzrost gospodarczy. Oni nie mieli obozów koncentracyjnych i zrównanych z ziemią miast. Niema się co dziwić, że są bogatsi. 

w sumie nie radosne ale ciekawe - w południowo koreańskich marketach wprowadzono dwie kategorie koszyków - dla osób które chcą pomocy obsługi sklepów i takie które sobie tego nie życza...

straszny  Zupełnie sensowne rozwiązanie. Ale sprawdzi się tylko w sklepach typu market. 

Ja nie cierpię gdy wchodzę do sklepu i sobie oglądam, a leci do mnie sprzedawca i pyta w czym mi może pomóc. 
Jak mam zły humor, to zwykle odpowiadam, że mi może auto umyć. 

Sprzedawca powinien w sklepie udawać, że go niema i dyskretnie obserwować klienta. A jak ten uczyni gest, lub rozejrzy się chcąc o coś zapytać, to wtedy powinien się zjawić u jego boku. Inaczej gnębi się klientów i ci mniej odważni po prostu uciekają z takich sklepów, gdy są nagabywani. 

@1084
Ja tam w sumie nie mam nic przeciw. Podejdzie, spyta, odpowiem "nie" i odejdzie. Czasem odpowiem "tak" i o coś zapytam, innym znowu razem muszę się nalatać by kogoś znaleźć pomocnego bo nikt się nie narzuca...także nie ma tutaj złotego środka no i koszyki takie to bardziej ułatwienie dla personelu niż klientów.

djluke Ale ty i ja nie jesteśmy ludźmi nieśmiałymi. A mój szwagier odpowie dziękuje tylko oglądam i wyjdzie i więcej już nie wejdzie do takiego sklepu. Bo on musi zobaczyć cenę, skalkulować czy go stać itd. 

Dla mnie ideał, jest taki, że wchodzę, oglądam obracam głowę rozglądając się za sprzedawcą i on się pojawia obok. 
Oczywiście nie dotyczy to wielkich sklepów, jak market. 

@1084
Ej, ja jestem! no i to nie działa tak że obracasz się i wyrasta koło Ciebie pracownik. To nie magia, tych ludzi jest zwykle za mało, a ich stopień empatii też jest różny.
Poza tym jest wiele powodów dla których nie pójdziemy więcej do danego sklepu - bo personel jest niekompetentny, drażniący, nieuprzejmy, zarozumiały, rudy/piegowaty/brzydki, śmierdzi itp. itd. Nieśmiałość bo ktoś podszedł i spytał nie jest dobrym wytłumaczeniem problemu, zresztą dlatego właśnie chodzi się do dużego marketu by być bardziej anonimowym.

Ja też zwykle odpowiadam "dziękuję tylko oglądam" z uprzejmości - bo jakbym był nieuprzejmy to bym powiedział "oglądam a kupię i tak w sieci bo macie drogo!", czyli prawdę

Haha, świetny jest ten profil :)

@Panzer
Ten żart jest akurat słaby i napisany jest akurat na poziomie hejtera - i tutaj widać że hejterzy Androida dopiero zaczynają i od hejterów Apple muszą się jeszcze bardzo wiele nauczyć

Tylko tu się nadaje

[LINK]

@djluke
Przejrzyj sobie cały ten profil na Twitterze.

@Panzer
profil jest generalnie bardzo anty-apple, mam go na twitterze od dawien dawna, czasem naprawde smieszne teksty wrzuca o firmie... rzadko tam widuje dowcipy z Androida, ale ten z 3 userami Nugata imho doskonały.

Hahahaha link Michalkiewicz rozmawia z wyborcami PIS na temat Smoleńska.   Warto zobaczyć całe, nawet jak nie przepadamy za redaktorem, bo pokazuje drastyczny kontrast i uświadamia wiele rzeczy. 

@Panzer
Całe szczęście jestem wśród tych 3 osób :D

@emitar
No, ciekawe kto jest tym trzecim

@djluke
Ja!

Robot (napisałbym inaczej, ale włącza mi się autocenzura) tylko dla mężczyzn

U Pani Halinki pojawiły się, po latach, nowe wpisy.