@straszny Aha, myślisz że srebro byłoby bezpieczniejsze?
A technicznie jak to jest? Powiedzmy że kupie dziś sztabkę złota za 3 koła i sprzedam powiedzmy z 5 lat za 4k mam tysiaka na czysto. Jeśli wejdę w certyfikaty (INVGLDFIZ powiedzmy) muszę założyć rachunek brokerski i jeśli sprzedam od tego tysiaka zeżrą mi podatek? Czy tak?
A co do legalności sprzedaży np na allegro pytam bo przypomniało mi się o babeczce która poszła za kratki bo sprzedała fortepian czy pianino z mieszkania które odziedziczyła po babci.
Forum > Tematy dowolne > Oszczędzanie przez inwestycje - o akcjach, funduszach, obligacjach v,2
Wysłane 2012-08-28 10:22
Wysłane 2012-08-28 10:26 , Edytowane 2012-08-28 11:22
@beton
bo od sprzedawania na allegro też trzeba podatki odprowadzać, i tyle.
srebro-złoto, te same procesy, te same trendy. Albo jest "run" na surowce metali szlachetnych i bańka spekulacyjna ich cen rośnie tu i tu, albo jak spadają to obydwa.
Serio - pocztaj, poanalizuj, nie warto się spieszyć.
tu masz roczny wykres ceny uncji srebra i ceny uncji złota w dolarach, przeliczony na procentowe zmiany zysku (niebieski srebro, czerwony złoto)
w tym roku żaden z tych dwóch surowców nie dał zarobić inwestorom.
Wysłane 2012-08-28 14:53 , Edytowane 2012-08-28 15:16
a tu jeszcze jeden wykres dla inwestora średnio-terminowego. Ostatni rok.
porównanie 12 miesięcznej inwestycji w złoto (żółty), srebro (niebieski) i w akcje indeksu DAX30 (czerwony)(30 największych firm niemieckiej giełdy) - Niemcy, dzięki najwyższej w Europie innowacyjności swojej gospodarki, doskonale przechodzą kryzys.
inwestycja w indeks DAX30 (możliwa na polskiej giełdzie choćby przez certyfikaty strukturyzowane Reiffeisen Banku RCDAXAOPEN [LINK]) daje przez rok +26% zysku. W tym czasie srebro dało około -6,5% straty a złoto dało około -24% straty.
hmm....
Wysłane 2012-08-29 10:06
wygląda na to że Chińczycy z metodą "na Covec" w Europie przegieli i wkurzyli Niemców... [LINK]
Wysłane 2012-08-29 12:00 , Edytowane 2012-08-29 12:00
@1084
Niemcy nie upadają, ich gospodarka ma się doskonale. Są liderem technologicznym i naukowym nie tylko w Europie ale i trzecim najbardziej innowacyjnym krajem na świecie.
Nie ma chyba w Europie kraju, który miałby tak spokojne i pewne perspektywy rozwoju jak Niemcy.
Wysłane 2012-08-29 12:47
@strasznyRozwoju powiadasz ? Na razie to się rozwijają wstecz. I nie rozumiem co ma tutaj ilość patentów ? W Luksemburgu ich nie mają nawet promila a są o wiele bogatsi. Nie mówiąc o tym, że jeśli się sytuacja mocno pokiełbasi na świecie, to patentami będzie można sobie tyłek podetrzeć.
Wysłane 2012-08-29 12:57 , Edytowane 2012-08-29 13:04
@1084
nie no.. Luksemburg, Liechtenstein, Andora to takie lokalne folkowe klimaty. Te kraje nie muszą utrzymywac ambasad, nie muszą utrzymywać armii, służb celnych. Całą politykę zagraniczną i obronną scedowały na sąsiadów i ich podatników. Liechtenstein scedował wszystkie takie funkcje na Niemcy i Szwajcarię, Luksemburg na Francję i Niemcy.
Można być sobie idealnym królestwem kiedy Twoi sąsiedzi za Ciebie ponoszą połowe kosztów utrzymania Twojego państwa.
giełda niemiecka zachowuje się lepiej niż giełda amerykańska (porównanie DAX30 vs SP500). Giełda niemiecka oznaczona na niebiesko.
i również lepiej niż giełda chińska, przeżywająca problemy centralnego sterowania, giełda niemiecka oznaczona na niebiesko.:
Wysłane 2012-08-29 13:06 , Edytowane 2012-08-29 13:10
@1084
a skądże, jeśli któryś z krajów EU będzie kwitł to własnie Niemcy. Problemy mogą mieć Włosi, Hiszpanie, może nawet Francuzi, może Polska (choć nie sądzę).. Niemcy zapowiadają się na bardzo spokojny i stabilny rozwój.
Zresztą spójrz sobie na wykres giełd wyżej- wszystkie kryzysy Niemcy przechodzą relatywnie spokojnie, a giełda, wyceniająca przyszłość 1-2 lata na przód, zdecydowanie widzi w nich postęp. Silny eksport, inwestowanie w innowacyjność, stabilny przemysł...
Jeśli jakiś duży kraj Unii ma mieć poważne kłopoty to stawiam na Włochy i Francję - niska innowacyjność, ujemny bilans handlowy (przewaga importu nad eksportem), zbyt wysoki procent PKB pochodzący z usług a nie przemysłu. Te same elementy pognębiły właśnie Hiszpanię.
Wysłane 2012-08-29 17:18 , Edytowane 2012-08-30 12:39
@1084
Polska gospodarka ma się coraz lepiej, wszystko wskazuje że dołek właśnie zaliczyliśmy, albo zaliczymy za pół roku, do 2015 roku PKB ma przekroczyć 5% i rosnąć dalej.
Poprawia się innowacyjność, mamy zbliżony do Niemiec, jeden z wyższych w Europie dodatnich bilansów w handlu (więcej produkujemy i sprzedajemy za granicę, niż kupujemy gotowych towarów za granicą), polskie firmy przemysłowe są w coraz lepszej kondycji - KGHM, Synthos, Boryszew, PGNIG, Orlen, Tarnów, Puławy... żadna z nich nie wykazuje poważnych problemów. O polską chemię (Ciech, Tarnów, Pulawy) zabijają się inwestorzy.
Gospodarkę dusi dość wysoki dług i spore bezrobocie, którego przyrost na szczęście już się zatrzymał.
Wzrost polskiego poziomu innowacyjności - 100% w ciągu 5 lat, robi wrażenie:
wartość polskich obligacji systematycznie spada, pokazując że rośnie zaufanie zachodnich inwestorów do naszej gospodarki (wyższa wartość obligacji jest wymuszona brakiem chętnych do udzielania kredytu, albo jak kto woli niskim zaufaniem do konkretnego państwa).
Wartość polskich obligacji przez ostatnie 10 lat (czym mniej tym lepiej):
pewnym problemem jest inflacja na poziomie ok 4%, która zabija sens depozytów i oszczędzania przez obywateli.
Wysłane 2012-08-30 12:43 , Edytowane 2012-08-30 12:45
@I want to believe
no tak. Ogólnie jak uważam że rynek akcji i obligacje to dwa bieguny w finansach.
Jeśli rosną obligacje oznacza że inwestorzy uciekają od niebezpiecznych papierów (akcje, certyfikaty na indeksy itd) i szukają sobie tzw "safe heaven", bezpiecznych przystani dla swojego kapitału (mały zysk, ale pewny zwrot kasy). Ilość kasy inwestowanej w akcje, zarówno w emisje pierwotne (IPO) jak i na rynku wtórnym zmniejsza się wtedy co pośrednio utrudnia rozwój gospodarczy.
Jeśli spadają obligacje, wcześniej czy później zaczynają rosnąć akcje, kapitał nie znika, więc powoli przechodzi na bardziej ryzykowne papiery rynku akcji, wspierając rozwój gospodarki. Co jest bardzo ważne szczególnie przy IPO i pozyskiwaniu kapitału z pierwotnych emisji, ale także przy przejęciach i konsolidacjach firm w których płaci się akcjami (więc czym droższe tym firma ma większe możliwości).
Wysłane 2012-09-05 09:23 , Edytowane 2012-09-05 09:32
Dwa ciekawe wpisy mojego ulubionego blogera z rynku finanse-giełdy
* Co na przyniesie jesień: [LINK]
* Zabić leszcza, którego mamy w sobie (o psychice inwestorów): [LINK]
Wysłane 2012-09-05 11:34
Tak więc jak każda osoba analizująca sytuację na giełdzie muszę powiedzieć: Będzie rosło albo będzie spadało, no chyba że będziemy mieli trend boczny.
Też tak to widzę
Wysłane 2012-09-05 11:47
@Kurak Malutki
ta ale mam nadzieję że wyłapałeś sarkazm ;) Frog nabija się z telewizyjnych analityków giełdowych, którzy zawsze tak tłumaczą sytuację żeby być krytym i nie strzelić gafy
Wysłane 2012-09-05 12:25 , Edytowane 2012-09-05 15:21
@1084
Frog? Absolutnie już nie. Frog jest kontrolerem finansowym w korporacji międzynarodowej, i jednym z bardziej znanych inwestorów fundamentalistów (szuka i inwestuje w firmy niedowartościowane, ale mocne fundamentalnie, na giełdzie).
Owszem próbował różnych innych form ryzyka na giełdzie (przynajmniej ma jaja i nie wstydzi się do błędów na giełdzie przyznać, co rzadkie), ale od wielu lat inwestuje z jedną filozofią i to zyskownie.
Frog napisał najlepszą w Polsce publikacje poświęconą różnym formom inwestowania:
[LINK] - swoją drogą polecam, naprawdę warto, doskonała książka i nie ma w Polsce alternatywy.
EDIT: eee wyczerpany nakład. O proszę, czyli poszło wszystko. Pozostaje nadzieja że wznowią.
Kto jest online: 0 użytkowników, 217 gości