Wczoraj na A4 poszła mi Pirelka P7 (przód). Na szczęście w bagażniku mam zapas 205 na stalówce a nie dojazdówkę czy jakiś pakiet naprawczy. W wulkanizacji powiedzili mi że opona nadaje się na szrot. Szukam P7 ale jest słabo. Znalazlem za 390PLN ale w opisie piszą że ostatnia opona z produkcji w 2006 roku (sick) coś takiego można w ogole sprzedawać? Myślalem że opony 5 lat max a później to tylko sparciała guma. Mniejsza jednak o to. W wulkanizacji gość powiedział że może dorwać nowsze P7 ale sporo powyżej 5 stów. Wię zastanawiam się czy nie kupić innych opon? No właśnie jakich? Moje wymagania, cicha, o niewielkim oporze toczenia, trwała (żeby po 15k km nie zszedł cały bieżnik – tu Pirelki spisują się świetnie moim zdaniem dużo lepiej niż Turanzy) i o lepiej niż przeciętnych właściwościach trakcyjnych. Cena tak w granicach 400PLN za sztukę. Rozmiar 225/45 R17 91W jak będą 94W lub Y to chyba nic się nie stanie. Ale indeks nośnosci musi być min 91.
Biorąc pod uwagę parametry jakie wylistowałem wyżej zastanawiam się nad:
Goodyear OptiGrip
Dunlop SP Sport Fastresponse
Pirelli Cinturato P7
Michelin Energy Saver odpadają ze względu na cenę. Prawie 200 więcej niż za powyższe opony.
Chodzą mi też po głowie jescze 2 modele:
Nokian Z G2 i Hankook Ventus S1 Evo 2
Są to bardzo dobre opony ale nie wiem jak z ich ścieralnością? Ktoś może sie wypowiedzieć na ten temat?
BTW kiedy zaczynają sie wyprzedaże opon letnich? Przewiduję że w przeciągu najbliższego miesiąca zrobię około 400km wieć moge poczekać i pojeżdzić troche na zapasie.
Jakby ktoś wiedział gdzie w dobrej cenie kupić nowe nie stare P7 (bez cinturato) to proszę o info.

Dunlop SP Sport moi znajomi sobie sprawili na lato . Sa zadowoleni.

W zasadzie z wymienionych wszystkie oprócz tego Dunlopa bardziej kiepskie, niż dobre.
P7 również.

C.Drive [LINK] jest fajny, ale nie należy do najcichszych.

Prawda jest taka, ze w tym rozmiarze dobre opony zaczynają się od Primacy [LINK] albo Continental PremiumContact5 i SportContact5.

@Maveriq Miles odpisac mi jak Twoje oponki sprawuja sie, chyba zapomniales odpisac w temacie pochwaleni

Osobiście używam nokianów H7 hmm 4 sezon? Jakoś tak. Nie ścieraja sie za szybko, trudno powiedzieć ile na nich przejechałem bo nie rejestruje ile na danym komplecie ale na zimówkach i letnich łącznie przechasałem już prawie 110tys. Opony w każdym razie nie są do wymiany, spokojnie jeszcze jeden sezon posłużą minimum. Bardzo fajnie trzymają sie na mokrym. Z tym podobno mają problem Michellin energy saver. Coś za coś cichsza opona i nizsze opory toczenia nie mogą brać się z nikąd, zwykle kosztem przyczepności.

@ELLIOTT Ano zapomniałem...
Opony są fajne, ale potrzebują trochę więcej powietrza. Przy moim rozmiarze dobrze mi się na nich jeździ przy 2.4bar - dopiero wtedy reakcja na ruchy kierownicą jest faktycznie bardzo dobra - nawet lepsza, niż w Paradach, tylko tam była większa tolerancja co do ciśnienia.
Na mokrym podobna do Parady, czyli całkiem ok, jednak przy mocniejszym laniu z nieba Yokohamy radziły sobie słabo, a Adrenalinki wręcz wyśmienicie. Hamowanie odczuwalnie lepsze. Jeden minus "poza przymusem dość wysokiego ciśnienia" to trakcja - nie powala, jest najwyżej poprawna jak na "sportową" oponę. Na pewno jest bardziej cywilizowana i uniwersalna, niż semislick'i, na których jeździłem wcześniej.

@Yoshi_80 4 sezon? Nie stwardniała?

Michelin EnergySaver ze wszystkim mają problem :)

Ja jak czytam często te wasze hasła opona 4 sezony i szrot to mi się śmiać chce ja jestem ciekawy ile procent ludzi na forum tak robi ? 15%? ,a w Polsce ? może 5 % znam masę ludzi które kupuje 5 letnie opony i dla nich to są nówki i jeżdżą na nich kolejne 5 lat tak na prawdę mało kto kupuje nowe opony taka prawda

PS co do opon polecam te [LINK]

@zlotnik No niestety, stąd tyle wypadków. Ja już nie kupuję używanych opon, bo właśnie po 3-4 roku na nowych odczuwam wielką różnicę w przyczepności. Ostatnich opon pozbyłem się, jak miały 3mm bieżnika po 3 latach - podejrzewam, że niestety następny użytkownik będzie na tym jeździł aż do ogranicznika.

@zlotnik uzywki to mozna roczne lub dwuletnie kupic, ale nie piecioletnie
@Maveriq zgadzam sie z Toba!
ps dzieki za info odnosnie swoich oponek

Opony używane w większości zmieniane są bo coś im dolega, albo użytkownik nie był zadowolony z przyczepności po pewnym okresie użytkowania z racji zużycia.
Moje letnie opony to Falken. Jeżdżę na nich 4 sezony i różnica względem tego jak były nowe jest ogromna. Przyczepność nie jest już tak dobra jak kiedyś, droga hamowania niestety też się wydłużyła. W przyszłym roku najprawdopodobniej będę chciał kupić nowe.
W tym roku tata szukał opon do Lanosa bo stare już były zdarte poniżej ogranicznika.
Szukał czegoś używanego ale w większości opon używanych były one co najmniej 5 letnie i nie znalazł na składach kompletu w którym nie była by choć jedna sztuka felerna.
Kupił nowe i dziękuje mi, że go do tego namówiłem. Teraz ma spokój na te 5-6 lat raczej spokojnie bo nie jeździ zbyt często samochodem.

Czy warto kupić nówki tylko na przód a tył za rok? Obecne oponki mają ok 5mm bieżnika ale mam je już 3 lata i kupiłem jako używki. Wiem, że powinno wymienić się 4 szt. ale co Wy uważacie o kupnie nowych opon tylko na przód?

@maq ja tak wymieniam zimówki. W zeszłym roku kupiłem na przód, teraz one pójdą na tył a do przodu kupię nowe. Ale nie polecam tak robić na oponach zimowych. Tył mi strasznie uciekał, a przód jechał jak należy. Przejechać rondo bez uślizgu to był nie lada wyczyn. Mi to pasowało, a żona nauczyła się kontrować
W przypadku letnich o ile 2 sztuki masz jeszcze w miarę OK to możesz tak zrobić. Ale za rok, czy na jesień dokupić kolejne 2 sztuki.

@Yoshi_80 4 sezon? Nie stwardniała

@Maveriq a niby jak mam to sprawdzić . Prawdę mówiąc ja nie wiem jak wy lub ile jeździcie, że po 3 sezonach bieżnik jest już zdarty. Na swoich faktycznie widze zurzycie ale jeszcze sporo bieżnika jest. Jak odczuwacie gorszą przyczepność (to da sie wyczuć ale raczej na zimówkach w śniegu) ale na asfalcie? No może na mokrym.
Być może źle jeżdżę, nie hamuje na maxa, nie biore zakrętów na limicie itd żeby odczuwać pogorszenie przyczepności. Po prostu przy spokojnej jeździe opona starcza na długo. Do poprzedniego auta jak kupowałem nowe pirelki to producent na stronie pisał o nich ze starczaja nawet na 80 tys mil.

Co do kupowania starych uzywanych opon to jest to moim zdnaiem głupota. Pozorna oszczędność. Wolałbym kupic 1 komplet nowych całoroczncyh niż dwa komplety używancyh zimówek i letnich. Pewnie lepiej jeździć na nowej dębicy niż starej zdartej markowej oponie. Zawsze śmieje sie gdy ktoś płacze ze opona kosztuje mu 400 czy 500zł szt. To sobie myślę, po coś sobie chłopie kupował takie auto z wielkimi laczkami? Lansik ponad zdrowy rozsądek ;).

@Yoshi_80 "ja nie wiem jak wy lub ile jeździcie, że po 3 sezonach bieżnik jest już zdarty"
Bieżnik nie jest starty, bieżnika może być i 7mm, a opona traci nawet kilkadziesiąt procent przyczepności ze względu na starzenie się - twardnienie gumy na czole i zmęczenie boczków, które przez mikropęknięcia stają się zbyt miękkie, żeby radzić sobie z zakrętami.

"producent na stronie pisał o nich ze starczaja nawet na 80 tys mil"
O ile przejedziesz tyle w ciągu powiedzmy 4 lat.

"ktoś płacze ze opona kosztuje mu 400 czy 500zł szt. To sobie myślę, po coś sobie chłopie kupował takie auto z wielkimi laczkami? Lansik ponad zdrowy rozsądek"
True true...

@maq Wszystko zależy od konkretnego samochodu i stylu jazdy kierowcy.
Kierowca, który zawsze jeździ rozważnie i z rozsądną prędkością właśnie na tylnej osi powinien mieć lepsze opony - w samochodzie z silnikiem z przodu.

@krzyss chodzi właśnie o zimowki,
@Maveriq Słyszałem, że lepiej mieć lepsze opony z tylu ale w ten sposób nie polepsze drogi hamowania. Bardziej chodziło mi o Wasze doświadczenia

@maq
Do tylnionapędówki lepiej zimówki na tył, do przednionapędówki na przód, takie moje zdanie. Zimą liczy się zdrowy rosądek, bo jak się przegnie pałkę to nawet opony nie pomogą.

@Frost Podczas hamowania nie ma znaczenia, jaki jest typ napędu.
Hamowanie jest skuteczniejsze, kiedy mamy dobre opony na przedzie, stabilniejsze, jeśli mamy lepsze z tyłu - zakładam auto z silnikiem z przodu, kiedy tył samochodu jest lżejszy od przodu lub rozkład mas na osie jest zbliżony. Pomijam kwestię trakcji, która ma mniejsze znaczenie pod względem bezpieczeństwa, niż hamowanie i kierowalność.

Ja nie mam takiego problemu, bo jeżdżę z innym rozmiarem opon z tyłu i z przodu - dobranym do właściwości konkretnego samochodu.

To taka ciekawostka: odkąd w firmie zakładamy Michaliny Energy Saver, okazało się, że można dłużej jeździć na jednych gumach niż max 20kkm(!) i dwa, kierowcy narzekają na trzymanie się na nierównej mokrej drodze ale... żaden nie miał w tych warunkach jakiegokolwiek zdarzenia drogowego Może bardziej się pilnują?

Z doświadczenia: zawsze lepsze na tył. Poślizg tyłu zawsze dużo trudniej opanoważ niż cokolwiek na przedniej osi.

@ELLIOTT Ale SP Sport Fastresponse? Bo są jeszcze SP Sport 01, SP Sport Maxx... te ostatnie z tego co wyczytałem ścierają się szybciej niż Fastresponsy. Mówili coś więcej z czego są zadowoleni?
@zlotnikTeż o nich myślałem ale nie znalazłem w testach. Możesz powiedzieć coś o hałasie, ścieralności, właściwościach jezdnych?
@MaveriqMógłbyś jakoś rozwinąć i umotywować swoją wypowiedź? Piszesz o SportContactach i Yokohamach że dobre a te które wymieniłem nie bardzo. Przejrzałem testy ADACa, Auto Builda i inne. Pamiętam że kiedyś pisałeś o P7 że są słabe na mokrym. Wg testu który widziałem te Yokohamy miały na mokrym podobne ale minimalnie gorsze noty. Natomiast ścierały się wg testu szybciej i miały większe opory toczenia. Np w teście Auto Builda Z G2 i Hankooki wyszły lepiej niż SportContact5 czy SP Sport Maxxy czy Potenzy (nie widziałem jednak szczegółowego testu a tylko wyniki) dlatego pytałem o ścieralność i hałaśliwość tych opon. Dlatego proszę o rozwinięcie twojej wypowiedzi. Link do jakiegoś testu czy umotywowanie.
Np wg ADAC P7 Cinturato uzyskały opinię "szczególnie polecane" tak samo jak np SportContacty czy SP Sporty Maxx z tym że P7 mają minimalnie gorsze noty za jazdę na mokrym i suchym za to sporo lepsze za hałas, opory toczenia i ścieralność.
Ja nie będę się ścigał więc wolę wybrać oponę minimalnie "gorszą" ale ciągle z czołówki za to o mniejszym hałasie i ścieralności. Dlatego nie biorę pod uwagę SportContactów które w teście może i były najlepsze na suchym (choś P7 i tak nie mają dużo gorszej noty) o włos lepsze na mokrym za to 2 razy szybciej się ścierały i były sporo głośniejsze.

@beton "SP Sport Maxx... te ostatnie z tego co wyczytałem ścierają się szybciej niż Fastresponsy" - ścierają się szybciej i mają większe opory toczenia - to już prawie sportowa opona jest.

Opieram się na opiniach i własnych odczuciach.
Testy opon (niezależnie od tego przez kogo robione) dają tylko pobieżne informacje w formie suchych liczb, a trzeba zwrócić uwagę na to, że opona jest wypadkową kompromisów, na które poszedł producent na etapie jej projektowania. Nie ma np. opony, która jednocześnie dobrze hamuje i ma dobrą trakcję - bo zawsze lepszą trakcję będzie miała ta, która jest szersza (różne opony o tym samym rozmiarze mają różną szerokość czoła) i ma bardziej miękki bieżnik, hamować z kolei lepiej będzie nieco twardsza - szczególnie z twardymi bokami. Do tego na mokrym lepiej hamować może węższa (chociaż nie musi), a na suchym kiepska bardzo szeroka opona zahamuje skuteczniej, niż najlepsza wąska.
Drugą rzeczą są parametry, których nie da się sprawdzić w takim teście - czas reakcji na ruchy kierownicą, czy podatność na mikrouślizgi, które w trosce o kierowce informują go o granicy przyczepności, albo tego nie robią - wtedy opona sprawi wrażenie lepszego trzymania bocznego, niż inna, kiedy jest odwrotnie.
Trzecia rzecz, że we wszystkich testach porównawczych wszystkie opony są testowane przy ciśnieniu rekomendowanym przez producenta samochodu, co tez nie ma sensu - to ciśnienie producent auta ustala na podstawie parametrów opony, z którą auto jest sprzedawane - inna opona najlepiej zachowuje się przy innym ciśnieniu.
Czwarta rzecz, że jedna opona lepiej sprawdzi się w kompakcie ważącym 1100kg, a inna w 1700kg. kombi segmentu D.

Wniosek - czytając testy porównawcze można dojść do jakichś tam wniosków, ale nie powiedzą nam faktycznie, która opona jest najlepsza dla nas i dla naszego samochodu. Najlepiej byłoby, gdyby można było przed zakupem pojeździć sobie swoim samochodem na różnych oponach, oczywiście nikt (albo prawie nikt) takich możliwości niestety nie ma.

Edit: Raczej nie pisałem o P7, że są słabe na mokrym... pewnie, ze są słabe ogólnie. Dochodzi w nich jeden problem - jak większość modeli firmy Pirelli sporo egzemplarzy już jako nówki ma duże problemy z wyważeniem. Podobnie Toyo PX4.