Od siebie dodam ze mialem podobny przypadek wczoraj z jazda na letnich, nie dalo sie normalnie jechac tylko powolutku toczyc sie, droga byla czysta ale opony boksowaly na lekkim sejku..
Po wymianie na zimowe jazda byla normalna.
W auto swiaty i inne pismaki nie wierze. Wiecej od fanow danego modelu mozna dowiedziec sie oraz dobrac odpowiednie opony do swego auta..
Im wiekszy samochod tym lepiej prowadzi sie zima(kluczowa role spelnia tu masa auta). Najlepiej jezdzilo mi sie busem w firmie niz wiesza osobowka..
Osobiscie stosuje zasade jak temp. utrzymuje sie przez kilka dni do 7C nie wazne czy za tydzien bedzie przez pare dni sloneczko i +10C(dzien, dwa) zmieniam na zimowki. Pamietajmy ze zdrowego rozsadku nic nie zastapi. Aktualnie jezdze z punktu a do punktu b sejkiem. I powiem wam ze miota zima nim jak szatan z powodu swojej masy. Ale dobra to jest szkola jazdy, wiele mozna nauczyc sie i wyciagnac lekcje na wieksze auta. Wiesz wtedy jak zachowac sie przy poslizgach itp.

@NetmanWbrew pozorom nie daje za wiele. Więcej śniegu, czy lód i nawet pod górkę nie podjedziesz. Ja tam nawet na dobrych zimówkach nie jestem w stanie zimą podjechać pod dwie górki w okolicy, i nie tylko ja. Traktor ledwo daje rade. A na łańcuchach nawet na całorocznych idzie jak przecinak.

@spider_co

Znasz wyraz na ogól? Widać nie, to czas najwyższy poznać.

@szmalik

Normalnie jesteś mistrzem ciętej riposty. respect

Nie dość że słabo widzisz (nie dostrzeganie suchego asfaltu zimą - patrz cud w Poznaniu wcoraj i dziś tylko taki) to jeszcze nie umiesz czytać ze zrozumieniem i co o zgrozo myśleć logicznie. Ci panowie z AŚ to właśnie po to to pisali, by ludzie się nie nabierali tylko zmieniali opony jak faktycznie warunki tego wymagają. Serio masz problem czas coś z tym zrobić.
Czytając kolejne zdania które najwidoczniej z trudem skleciłeś utwierdzam się w przekonaniu że mam rację (opisane powyżej).
Człowieku nawet nie rozróżniasz brei od asfaltu. Ściana i to żelbetonowa. Czy ja mówiłem krzywymi literami czy co?

Dobrze że całości nie czytałem bo szkoda czasu na ignoranta. Wysil się i czytaj do skutku czyjeś posty, bo marnujesz innym tylko czas na prostowanie twoich idiotyzmów. Żegnam.

@1084 Tak na marginesie. Mam w hondzie jakieś zimowe gumy, które dostałem od poprzedniego właściciela. Niby Micheliny ale mają już 6 lat (albo 7 nawet). Guma sparciała i nie da się na tym jeździć. Czasem koła tracą przyczepność nawet na "światłach" jak trzeba ostro ruszyć. Zeszłej zimy zmieniłem ja w połowie sezonu na letnie bo strach było jeździć. Droga hamowania (bez ABS) to jakieś nieporozumienie. W tym roku wyrzucam je na śmietnik pomimo, że mają bieżnik jak nowy. Nigdy wcześniej nie miałem tak tragicznych opon. Tak więc trzeba każdą oponę traktować sceptycznie i zwyczajnie nie podniecać się reklamami, testami czy pozornym stanem ogumienia.

Co do łańcuchów to w pełni Cie popieram - tyle, że to nie jest rozwiązanie na stałe. Napisz jakie polecasz łańcuchy bo ja jeżdżę na zwykłych stalowych ale choruję na te z tworzywa (spidery czy jak im tam).

@NuCore Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo głęboko mam to co o mnie myślisz. Ignorantem kolego jesteś Ty bo jak sam napisałeś nawet Ci się nie chce czytać. Typowy pieniacz i cwaniaczek, który jakże łatwo konstruuje logiczne i błyskotliwe zdania okraszone betonem, ścianą i wyzywaniem ludzi od idiotów.
Nie gniewaj się ale nie mam ochoty na tą pyskówkę z człowiekiem, który uważa się za specjalistę bo się naczytał gazet. Masz rację jesteś ślepy, nie odróżniam asfaltu od brei i nie widzę twoich wypowiedzi pełnych wniosków z AŚ.

Ach jeździj sobie na czym chcesz tylko uważaj na innych niewinnych użytkowników. Dość tych bredni !.

@NuCore jakąś menstruację przechodzisz, czy co???

Moja odpowiedź tyczyła się twojego całego ciągu myślowego:
"[...] Na jakąś przeciętną wystarczy ale coś co jest do wszystkiego to jest do niczego."
Ja akurat przy tych konkretnych oponach nie zauważyłem tej korelacji, a na podstawie własnego doświadczenia (oraz opinii testerów i użytkowników) uważam, że V4S są lepsze niż zdecydowana większość opon letnich i zimowych.

@spider_co

Chyba właśnie przechodzi Ubiegłeś mnie z tym pytaniem

@szmalik

Mówisz o Civicku z 97? Bo ja miałem bardzo podobne odczucia. Koła zawsze "buksowały" czy jak to się tam zwie, a o drodze hamowania nie wspomnę ( szczególnie na śliskim ). No ale miałem tam założone najtańsze opony Dębica Passio...

Teraz w nowym Civicku mam Micheliny Pilot Sporty III i jestem super zadowolony Szerokie, twarde oponki super się spisują

@TonySopranoTak o identycznym jak twój "były" . Widocznie nie "typy" tak mają. Będę musiał poszukać lepszych gum.

panowie to tylko opony.....

@szmalik Polecam Thule. Model k-summit Zakładają się niemal same, można wręcz w garniturku wyjść na dwór i zamontować (ale ta cena, kurna, boli). Ale zwykłe też są ok. trochę wprawy i jest git. Ze zdejmowaniem więcej problemu niż zmontowaniem. W każdym razie, jak jest lód, albo śnieg po zderzak, to ja od razu zakładam, nawet nie próbuje jechać. Bywało, że objeżdżałem sobie zakopane w śniegu auta po prostu po polu i darło bez problemu, a goście w wypasionych brykach latali z saperkami, mimo super opon.
Zimowa opona, to jest dobra, na trasę, jak jest ślisko, chlapa, śniegu kilka cm. Ale niema jej co przeceniać, dobra wielosezonowa, niewiele jej ustępuje. A obie wymiękają na lodzie. Tam potrzeba ogniwek, które mogą zaryć się w lód i hamować. W śniegu też, koło zaczyna tylko żłobić wokół zagłębienie i auto osiada, zamiast iść.

No i opony słabe, stare, ze złej gumy, nawet jak to będą zimówki, to mogą okazać się gorsze niż letnia, dobrej jakości.

@szmalik

Na suchym to nawet dawało to radę...ale jak miałem ruszyć z przysłowiowego kopyta na mokrym...to...

@straszny skończyło się ełro, w polityce posucha, to trzeba się gdzieś wyżyć...

@spider_co

To masz rozrywkę nie ma co

@do tych osób, które chyba za bardzo się "podnieciły".

1. Czy ktoś napisał o idealizowaniu AŚ? napisałem o ich jednym tescie a nie tym, że są wykładnią.
2. Jak bedzie 6,5*C to rozumiem, że wg. niektórych z ww. "speców" mam zmieniać opony, a jak będzie 7,5*C to już nie? - @Tony co sam ma chyba owulację A co jak będzie 7,5*C a będzie błoto pośniegowe na drodze? No według tej żelaznej zasady jest powyżej 7*C to nie trzeba.
3. Jakoś mało kto pamięta, że nie tylko typ bieżnika ma znaczenie, ale tez stan opon (wysokość bieżnika oraz to czy opona nie ma 20 lat na karku, bo to grozi jej niespodziewana i bardziej prawdopodobna awarią), który wiekiem się przecież nie poprawia. Co komu po zużytej całorocznej czy zimówce vs. nowa letnia w warunkach jak nie ma śniegu? No fakt jest mniej jak 7*C to trzeba zmieniac bo inaczej koniec świata.
4. Jak nasz forumowy spec ocenia opony palcami a jakiekolwiek testy nawet producentów czy redakcji nie robią na nim wrażenia bo jego magiczny palec jest lepszy to po co są testy w rajdach czy F1? Przecież jak napisałem mogliby oszczędzić setki milionów $ czy euro na testach i zamiast tego dotykać opon. no ale później taki jeden spec z drugim się spotka i mają rozrywkę bo im się w domu nudzi.
5. Nasz forumowy ignorant numer 1 sam nie czyta i na dodatek nie rozumie czyichś wypowiedzi, a poucza kogoś, że nie doczytał 100% tylko około 95% (bo nie mogłem już tych bredni czytać pod koniec postu).

Skrócę męki forumowego speca by nie musiał wysilać szarych komórek. Zimówki mam i to od kilku dni z uwagi na to, że tu nie mam gdzie trzymać 2 kompletów kół z oponami. Tak samo jeździło mi się na letnich teraz jak i na zimówce. Będą gorsze warunki to odczucia będą inne na korzyść zimówki, ale jak nie ma grama wody ani śniegu na drodze a temperatura nawet blisko 0 nie jest to konieczności nie ma na zmianę. Oj widać to 1 krótkie zdanie co niektórym stwarza wielkie problemy by je zrozumieć. Już jaśniej czy trzeba wielkimi literami napisać?

@specjalista
Byś się chłopie nie zdziwił kto jest zagrożeniem na drodze. No ale tyś jest specem, to myśl o sobie jako o Tommim Mäkinenie polskich szos.

@pkt2
M.in. z linku Mydoom'a

"Oponiarze radzą montować „zimówki”, kiedy średnia dobowa temperatura spadnie poniżej 7 °C, bo w takich warunkach ryzyko wystąpienia porannych przymrozków jest już duże. Niestety, zapominają o tym, że jesienią olbrzymie jest również prawdopodobieństwo opadów deszczu. Tymczasem na mokrej nawierzchni opony zimowe w porównaniu z ogumieniem letnim radzą sobie fatalnie, wydłużając drogę hamowania nawet o kilkadziesiąt procent!"

@Tony i "spec"
Palec powie co innego nawet jak pomiar i metry powiedzą co innego?

@NuCore

Co za człowiek Przecież wyraźnie napisałem wyżej pewien zakres temp jak np 6-8C, i że nawet jak będzie jakiś czas +10 to nic się nie stanie . Nawet @Yoshi napisał że ma takie samo zdanie Kto tu pisze o stałej granicy temp? Czytaj ze zrozumieniem bo tylko się ośmieszasz

@TonySoprano

"Teraz zapowiadają że za kilka dni będzie temperatura w okolicach 6-8C, czyli w sam raz na zimówki. " - no fakt to samo co do joty.

Ośmieszające to są wypowiedzi pana "speca" o jego palcu.

Następnym razem jak będę kupował opony czy to letnie czy zimowe to nie będę patrzył na firmę i testy oraz opinie tylko będę je dotykał palcem i na tej podstawie wybiorę. Tu mam więc pytanie którym palcem testować? Wskazującym czy serdecznym, a może kciukiem, bo może akurat jeden palec pokazywać lepiej, a inny gorzej.

@NuCore

Taaaa a potem napisałem że byłem w Alpach i jechałem na przełomie marca/kwietnia na zimówkach gdy temperatura wskazywała po +15C na trasie i wszystko było ok Nic nie pisałem SZTYWNO o granicy 7C. Patrzę na pogodę i wiem że jest listopad, temperatury spadają to zmieniam. Jak będzie dzień czy dwa po +10 to nic się nie stanie.

PS Nie wiem o jakim placu mówisz

@TonySoprano

W oczekiwaniu na odpowiedź który palec testuje opony najlepiej napiszę. No i było o to się tak podniecać czepiać? Wolę zaufać testom, opiniom oraz własnej logice i rozumowaniu niż jakimś wyimaginowanym teoriom pana specjalisty o testowaniu opon palcem.

To jak mu ktoś pokaże naocznie z "linijką" że na danej oponie droga hamowania jest dłuższa to co nastąpi Guru Meditation czy inny error, bo system się zawiesi i czaszka się przegrzeje?

O jakim palcu? - to poczytaj posty szmalika. Pan specjalista ma zdolności nadprzyrodzone. Nawet na forum był temat o tym, że płacą grubą kasę za to jak ktoś im to udowodni. Nic tylko niech korzysta to się chłop wzbogaci.

Zaufasz im czy palcowi szmalika?

[LINK]

Bardziej zaufam ich aparaturze testowej niż jego. Pan specjalista zmacał oponę na wieszaku i twierdzi, że twarda i do dupy. Ciekawe czy słyszał o tarciu i cieple, które wytwarza się podczas jazdy na linii opona-jezdnia. Ciekawe po co w F1 i rajdach sa koce grzewcze na opony by ta z miejsca miała optymalne właściwości jezdne i nie trzeba było jej dogrzewać dopiero podczas jazdy. Po co w takim razie jest okrążenie formujące w F1? Tu chyba wypada spuścić zasłonę milczenia nad słowami kolegi szmalika i oszczędzić sobie i innym nerwów i straty czasu.

Sam się sobie dziwię, ze poświęciłem czas na przeczytanie całego wątku, ale stało się.
Wiecie co? Kupcie sobie gąsienice - będzie 100% przyczepność w każdych warunkach (do zwolenników opon wielosezonowych).

Najlepsze są te teorie dot. wpływu temperatury na oponę.
Kto wymyślił, że przy 7 stopniach powinno się zmieniać na zimówkę?
Producenci opon, w pierwszy był chyba Pirelli. Wszystko po to, żeby więcej jeździć zimówkami po asfalcie i je ścierać, ścierać ścierać... i kasa leci.

Guma twardnieje w niskiej temperaturze, ale:
1 - Każda letnia opona jest zrobiona z innej mieszanki i nie da się zgeneralizować, że wszystkie przy jakiejś tam temperaturze nagle tracą przyczepność.
2 - podczas jazdy opona się nagrzewa niezależnie od tego, czy jedziemy po rozgrzanym asfalcie, czy po śniegu, a najbardziej na lodzie.
3 - Dobra letnia opona i przy -30 stopniach na asfalcie legitymuje się znacznie lepszą przyczepnością, niż jakakolwiek opona zimowa, czy całoroczna - przeszkadzają tu lamelki (te same, które pomagają w kopnym śniegu) oraz kształt opony, który powoduje, że czoło jest nieco węższe, niż w oponie letniej tego samego rozmiaru.

To, że opona całoroczna nadaje się na wszystkie sezony tym, którzy nie szaleją za kierownicą powiedzcie wszystkim tym, którzy stracili kończyny w wypadkach, bo zabrakło 50cm, kiedy rozsądnie jadący kierowca hamował awaryjnie, bo ktoś z przeciwka zasnął za kierownicą i zajechał mu drogę, albo w takiej samej sytuacji próbując ominąć śpiocha uderzył w inny samochód, bo łuk poszedł kilkanaście centymetrów za daleko.

W kopnym śniegu oponie całorocznej przeszkadza układ bieżnika zaprojektowany do odprowadzania wody - znacznie zmniejsza ciąg w porównaniu do typowo zimowych opon. Stąd jak spojrzymy na testy porównawcze opon zimowych zwykle opony wygrywające porównanie to te, które najgorzej radzą sobie w śniegu ...bo zyskały masę punktów w porównaniach w różnych innych warunkach - woda, lód, suchy asfalt, poza tym te, które najlepiej radzą sobie w śniegu są najgłośniejsze.

Do jazdy latem nadaje się opona letnia, do jazdy zimą zimowa.
Osobiście widzę sens jazdy na oponach całorocznych tylko w jednym wypadku - zimą, jeśli w końcu będzie można spokojnie w Polsce używać łańcuchów na kołach.

@Maveriq

bo zabrakło 50cm, kiedy rozsądnie jadący kierowca hamował awaryjnie, bo ktoś z przeciwka zasnął za kierownicą i zajechał mu drogę

Znacznie częściej brakuje tych 50cm, bo miał opony letnie, a tutaj nagle śnieg spadł, albo zimowe, a tutaj nagle złapała odwilż. A najczęściej brakuje, bo jedzie się po prostu za szybko. Ja tam przy takiej sytuacji jechałem 40km/h i miałem zimowe opony, i ABS i na lodzie jak mi wyjechał przed maskę koleś i tak nic nie pomogło, pomogło wdepniecie gazu i zjechanie z drogi kolizji. Ale gdybym miał wtedy łańcuch, to po prostu bym spokojnie sobie wyhamował.

W kopnym śniegu oponie całorocznej przeszkadza układ bieżnika zaprojektowany do odprowadzania wody

W głębokim śniegu to sobie możesz jakie chcesz opony mieć i tak nie pojedziesz. Te niby zimówki, są ok, jak jest kilka cm. I tyle. A w Polsce można przecież spokojnie używać łańcuchy. Niemal co roku z nich korzystam.

@1084
"Znacznie częściej brakuje tych 50cm, bo miał opony letnie, a tutaj nagle śnieg spadł, albo zimowe, a tutaj nagle złapała odwilż."
Mówiłem raczej o sytuacji w czasie lata. Zimą nigdy nie będzie opony, która zawsze będzie dobra.

"W głębokim śniegu to sobie możesz jakie chcesz opony mieć i tak nie pojedziesz."
Zależy, co mamy na myśli, mówiąc, że w głębokim, ja póki co na taniutkich Frigo 2 nie miałem nigdy problemu i w 20cm śniegu mimo, że w obniżonym samochodzie przedni zderzak robił za pług. Oczywiście na całoroczne w takich warunkach trzeba założyć łańcuch.
Żeby nie było... gdyby można było jeździć z łańcuchami, to i na zimówki bym je zakładał, żeby mieć jeszcze łatwiej.

"A w Polsce można przecież spokojnie używać łańcuchy. Niemal co roku z nich korzystam."
Na publicznej drodze korzystasz? Zatrzymała Cię kiedyś z nimi policja?