Kogoś kto zna się na ekspresach do kawy - chciałbym prosić o pomoc, otóż moja mama chciał wymienić swój stary ekspres, bo już szwankuje.. - ma jakiś tam Philips (bodajże ciśnieniowy) coś takiego jak na obrazku niżej..
Ma być naprawdę tani i porządny - do wydania powiedzmy 200 zł.
z góry dzięki :)
Forum > Tematy dowolne > jaki "Ekspres do Kawy" ?
Wysłane 2012-11-25 22:06 , Edytowane 2012-11-25 22:10
Wysłane 2012-11-26 14:27
@Dead.Pixel
na saszetki i jak się okazję jest droższy jeśli idzie w przeliczeniu na filiżankę
[LINK]
Wysłane 2012-11-27 08:28
Fu, co to za jakieś plastiki. Do 200zl to trudna sprawa. Dobry kosztuje ze 600zł. Ale proponuję kupić taki [LINK].
Koszt ze 30zl i bije smakiem kawy na głowę te świństwa z saszetek i tańsze modele. Przede wszystkim dobrze gotuje wodę, nie czuć plastikiem, łatwo się myje (np w zmywarce). No i jest tani jak barszcz.
Wysłane 2012-11-27 19:39
@1084 takie coś to raczej dla mnie - jako początkującego kawopijcy :)
Mama raczej na to nie pójdzie.. W sumie wiadomo że za 200 zł. nic porządnego do picia się nie kupi, ale bardziej się rozchodzi o to żeby można było z tego korzystać jak najdłużej i się nie psuło.. :)
Wysłane 2012-11-28 11:09
@Dead.Pixel Początkującego ? We Włoszech takie zaparzarki to standard w wielu domach. Miałem kilka tanich ekspresów i nie byłem zadowolony. Nie dogotowują solidnie wody, czuć plastikiem, trudno domyć, po pewnym czasie na rurkach i zbiorniczkach są całe kolonie bakterii. A dobry ekspres jednak swoje kosztuje.
Wysłane 2012-11-28 11:41
Zależy co kto lubi ja od paru miesięcy używam tchibo Cafissimo Nobel Silver , kawa jest przepyszna łatwa obsługa kapsułki w przystępnej cenie
Wysłane 2012-11-28 11:56
@1084
Taka kawiarka oczywiście robi kawę bez fusów? Bo strasznie nie lubię fusów w kawie i w domu kombinuję z przelewaniem kawy przez chusteczkę i sitko.
Wysłane 2012-11-28 12:11 , Edytowane 2012-11-28 12:12
@1084 W pełni popieram.
Jedyna rozsądna alternatywa, to taki zaparzacz, albo porządny ekspres.
A skoro to sprzęt do domu, czyli w większości wypadków mało intensywnie użytkowany, więc wybór wydaje się oczywisty.
@Lasica Oczywiście. Nie trzeba cedzić przez zęby.
PS,
Kiedyś był jeszcze fajny ekspres przelewowy Zelmera (można było też parzyć w nim herbatę), ale już go nie ma w ofercie.
Wysłane 2012-11-28 12:11
Moka zrobi o wiele lepsze espresso niż tani ekspres, oczywiście bez fusów. Do kompletu młynek żarnowy i można działać. Jedyne co może ulec awarii to uszczelka, która kosztuje grosze. Ewentualnie jeżeli będzie używana na kuchence gazowej można przypalić plastikową rączkę...:)
Wysłane 2012-11-28 14:17
@LasicaTaka kawiarka to nic innego jak ekspres ciśnieniowy i to o naprawdę wysokim ciśnieniu, tylko bez własnego ogrzewania. Dodasz pompkę wody, dodasz grzałkę przepływową i masz ekspres. Z tym, że tutaj komora w której zaparzasz kawę, jest dodatkowo ogrzewana na skutek przewodnictwa cieplnego i w momencie zaparzania niema zjawiska spadku temperatury. Wszystko jest poddawane działaniu co najmniej 100 stopni C, co zabija większość bakterii. Kawa, może przez jakiś czas zostać w kawiarce na malutkim ogniu i być podgrzewana bez znaczącej utraty smaku. Jedyna niewygoda polega na konieczności podgrzania
urządzenia.
Wysłane 2012-11-28 14:44 , Edytowane 2012-11-28 14:45
Podana w linku kawiarka to 600ml, zatem całkiem spora pojemność, na 6 espresso, lub 1-2 polskie siekiery. Są jeszcze takie jak ta i podobne [LINK] i absolutnie ich nie polecam. Pomimo wysokiej ceny i atrakcyjnego wyglądu, jest to aluminiowy fajans, z którego czuć kawę metalem.
Wysłane 2012-11-28 15:08 , Edytowane 2012-11-28 15:10
@1084 po prze "początkujący" miałem na myśli, że nie znam się i nie potrafię odróżnić dobrej kawy od plastikowej - wiec jak będę co dzień popijał kawki z kawiarenki, to bym miał jakieś porównanie :)
A pomysł z ta kawiarenką naprawdę super
Wysłane 2012-11-28 15:22 , Edytowane 2012-11-28 15:24
@Dead.Pixel Kawiarkę kupiłem jak rozleciał się mój ostatni ekspres, dokładnie ten bubel [LINK].
Ma aluminiowy pojemniczek na kawę, który jest nie do domycia i nie wolno myć w zmywarce, szybko padają uszczelki, po każdym użyciu spieniacza jest on zasyfiony i trzeba go mozolnie szorować. A na domiar złego, jak się nie pilnowało, to potrafił wariować z podawaniem wody (bo parą tego nazwać nie można było). Stracona kasa. Wtedy kupiłem na chwilę kawiarkę i teraz ma takie pół rodziny i masa znajomych .
A i ta taca też zaraz jest brudna. I jak to umyć potem ?
Kto jest online: 0 użytkowników, 193 gości