Mam Zimną Wojnę, Claustrophobię i X-Winga. Polecam wszystkie trzy aczkolwiek każda jest inna.

Zimna Wojna [LINK] to sporo główkowania, mało kostki i 3-4h lekką ręką. Straszny ciężko myśli to mu się schodzi 6h ale spokojnie w 4h da się zagrać pełne 10 tur (gdyby nie udało wygrać wcześniej). Zasady wbrew pozorom bardzo łatwe ale już sama rozgrywka daje mnóstwo różnych kombinacji.

Claustrophobia (jest po polsku [LINK]) to taka fajna i lekka przygodówka, świetnie wykonana, solidne kafle od mapy (te losowo budowane) i pomalowane gotowe figurki. Rozgrywka trwa około godziny, półtorej, zasady dość proste. Sporo rzucania kośćmi ale przemyślane to i daje różne wybory. Np. grający ludźmi wyrzuca 3,4,5,6 i przydziela te wyniki poszczególnym postaciom (każdy wynik to nieco inne parametry bohatera). Grający demonami rzuca kości np. 2,5,6 i na swojej karcie przydziela kostki uzyskując różne efekty.

X-Wing [LINK] - bardzo prościutki bitewniak figurkowy (sama podstawa to trochę mało i warto od razu dokupić ze 2 stateczki po jednym dla strony). Zasady wręcz banalne do wytłumaczenia w 5 minut. Figurki bardzo ładne. Do wszystkich możliwych manewrów ruchu (i strzału) są dołączone odpowiednie wzorniki więc nie potrzeba miarek (jak w zaawansowanych bitewniakach). Rozgrywka dynamiczna i dość szybka (godzinka to już spora bitwa). Trochę turlania kośćmi (8-mio ścienne) ale wyniki zależą nie tylko od szczęścia ale od użytej broni, odległości od przeciwnika czy skupienia pilota przed walką. Ogólnie jak na tak banalne zasady gra wyjątkowo dobra.

Z innych gier dla 2 osób polecam bardzo fajne i szybkie Drako (polska gra [LINK]). Gra na 15-20 minut, gdzie jeden z graczy ma drużynę krasnoludów i poluje na smoka (drugi gracz). Połączenie prostej gry strategicznej z karcianką. Gra się nie nudzi i chce się często zagrać kilka partii. Jest małych rozmiarów więc nadaje się idealnie w podróże (da się rozłożyć na stoliku w wagonie PKP lub w samolocie).

Z niezbyt skomplikowanych strategii ciekawa jest Memoir '44 (dla 2 osób) [LINK]. Gra z II wojny światowej, z mapą na hexach którą konstruuje się zależnie od scenariusza, figurkami żołnierzyków i wydawaniem rozkazów kartami. Gra ma karty po angielsku ale większość z tych kart to rozkazy ze strzałkami i cyframi. Część ma specjalne działania i tam są opisy po angielsku (są to karty zaawansowane których można nie używać aczkolwiek są dość proste w stylu "rusz 4 jednostki pancerne z dowolnej części mapy"). Gra ma sporo scenariuszy, do tego dużo darmowych w PDFach do ściągnięcia ze strony producenta. Jak się spodoba są dodatki wprowadzające armie ZSRR, Brytyjską i Japońską, a także książki do grania całych kampanii, a nie tylko pojedynczych bitew.

ja tam polece
Caylus'a [LINK]

...no masz.. i jeszcze mnie podniecacie wieczorową porą

był ktoś na Falkonie w tym roku?

Był

@NetCop jak rozumiem to już cały reportaż?

Ha ha - a ja po Pionku w Gliwicach! W piątek zaczęliśmy grać po robocie, zeszło do rana, w sobotę cały dzień na Pionku, w nocy graliśmy do 5:00 rano, 4 godziny snu i ciąg dalszy na Pionku przez całą niedzielę :D

Ale wczoraj - jak niemowlak - padłem już o 3:00 rano :D


Wracając do pytania - świetny poradnik dla początkujących jest tutaj:

[LINK]

Długie ale baaaardzo warto przeczytać - szczególnie że planszówki najtańsze nie są a to ważna decyzja.

I nie linczujcie mnie ale od kilku lat dobre planszówki cenię dużo wyżej niż gry komputerowe ;)