Chciałbym zainwestować w siebie, dokładnie chodzi mi o jakiś kurs, szkolenie, które pomogłoby mi znaleźć lepszą pracę. Co teraz jest najbardziej poszukiwane na rynku za w miarę dobre pieniądze, nie mówię to o kokosach.

Jeżeli nie znasz języków obcych na takim poziomie ujmijmy to "biznesowym" - bo domniemam że piwo, czy ser w sklepie byś kupił, to polecam inwestycję w tym kierunku.

[LINK] Jest to kurs + certyfikat. Oczywiście możesz iść na sam egzamin, ale z kursem łatwiej.

Drugim certyfikatem który warto mieć jest CAE [LINK] ( oczywiście certyfikatów jest o wiele więcej )

W chwili obecnej jestem na ostatniej prostej odnośnie BEC Higher ( CAE już posiadam )

Kolejnym kursem który mi się przydał w szukaniu dobrej pracy, były zagadnienia związane z Officem. Oczywiście jak masz go opanowanego w małym palcu ( ja umiałem tylko podstawy ) to tylko lepiej dla Ciebie. Natomiast wpis do CV z zakresu CAE,BEC,Office ułatwiają dużo sprawę ( mnie np nikt nie pytał na rozmowie z angielskiego, czy Offica, gdzie inni zainteresowani musieli się wykazać, tylko została mi rozmowa kwalifikacyjna- ostatni etap ).

Tak samo w obecnej pracy. Przychodzi bardzo dużo młodych osób z CV, gdzie jest napisane : " Biegła znajomość języka angielskiego ". No niestety...padają jak muchy bo potrafią jedynie opisać obrazek z matury


Na przyszły rok planuję zapisać się na : [LINK] ( albo coś pokroju tego ). U mnie w firmie na stanowiskach ujmijmy to " dyrektorskich " wiele aspektów jest poruszonych w tematyce kursu. Ale sam nie wiem, nie wiem..może ktoś mądrzejszy się na ten temat wypowie

Zapisz się do jakiejś partii - to jest bardziej przyszłościowe rozwiązanie od zapisów na kolejne kursy.

@KrzysztofT Najlepiej jakiejś będącej na topie.

@TonySoprano znam wiele osób z certyfikatami językowymi, ale gdy przychodzi potrzeba zaprezentowania swoich umiejętności, to zaczynają się schody. A jednocześnie wielu samouków, którzy biegle władają językiem obcym, bez jakichkolwiek papierków.
Inteligentny pracodawca na papierzyska rzuci tylko okiem, a potencjalnego "poborowego" w mig sam sprawdzi.

@spider_co

Oczywiście że tak. Wiesz...papierek to teraz każdy może mieć. Np w ProfiLingua dają wręcz GWARANCJE zdania egzaminu u nich Natomiast oczywiście ja mam nadzieje że autor tematu jest osobą rozumną i chce się czegoś nauczyć, a nie zdać i zapomnieć, bo akurat kwestia języka wyjdzie od razu.

Certyfikat to tylko ma pomóc w przyszłości. Człowiek sam musi się uczyć i napierać, nawet jak go zda. To że ja posiadam liczne kursy, nie znaczy że pozżerałem w firmie wszystkie rozumy. Natomiast, ja jestem dopiero na początku swojej drogi zawodowej, i zauważyłem że dają one sporego plusa


Pamiętam jak kiedyś ktoś złożył CV, gdzie było napisane TYLKO, że skończył mgr. Podczas rozmowy szef zadał pytanie : " No i? ". I na tym się skończyło.

Jestem poważnym człowiekiem i nie chcę ewentualnie najeść się wstydu i świecić oczami, a chcę coś umieć. Z angielskim nie jest źle. Pracowałem w przemyśle, zastanawiam się nad kursem operatora CNC, ponoć w Rzeszowie tego dobrze uczą, ale nie wiem gdzie jest taki ośrodek i ile ewentualnie wołają za taki kurs. Generalnie zależy mi też na czasie, żeby to w miarę jakoś ogarnąć.

@TonySoprano
Tony ten kontroler to bzdura. Biegły rewident, ACCA to jest dobry kierunek. A takie "pierdółkowate" kursy nic nie dają.

@xoot
Sam się zastanawiałem nad progrmowaniem CNC -> z czystego zainteeresowania i przyjemności.
Dla najlepszych praca jest i to raczej szukają pracowników niż pracownicy pracy.

@xoot musisz zawęzić dziedzinę. Chodzi o ogólne (jak angielski itp) czy specjalistyczne czyli właśnie CNC itp. No bo wiesz z każdej dziedziny jest sporo kursów, certyfikatów i niepotrzebnych papierków.

@koradon generalnie powiem tak. W języku angielskim potrafię się porozumieć i na pewno bym za granicą nie zagubił się itp, ale to nie jest biegle. Znam HTML znam CSS-a, ale to mało, żeby podziałać w tym kierunku przydałoby się PHP i JS, ale niestety tu jest czarna magia póki co, bo czytam i czasem mam wrażenie że nie wiem co czytam , a wiedzę czerpię stąd oraz stąd. Chodzi mi o takie coś że po prostu znajdę po kursie, szkoleniu lepszą pracę. Dzieci dorastają, a mi wieczorem w pewnym momencie zapaliło się pomarańczowe światełko, że jednak czas na jakieś zmiany, lepsze pieniądze. Generalnie na razie to dość chaotycznie mam w głowie, ale jedno wiem na pewno że chcę zainwestować w nowe umiejętności.

@xoot

A jesteś mobilną osobą? Rozchodzi mi się, czy nie boisz się pracy za granicą Np w Niemczech? Kasa genialna jest, no ale to też szprechać trzeba trochę więcej niż na zasadzie "dogadać się" bo teraz to wiesz jak jest..baba na lotnisku co gazety sprzedaje mówi w obym języku

@TonySoprano Pracy za granicą się nie boję, bo byłem wiele razy, no ale kurde nie wiem czy byłbym w stanie odjechać od dzieci, a zwłaszcza od 3,5 letniego synka, który jest niesamowicie przywiązany do mnie. To byłoby trudne i wolałbym nie stanąć przed takim wyborem

@xoot
Kurs operatora CNC organizują bezpłatnie urzędy pracy, trwa on chyba 3 miesiące. Szału na takim kursie nie ma ale poznasz podstawy rys technicznego, doboru narzędzi. Dowiesz się jak pisać programy w heidenhain i w ISO. Ogólnie skubniesz wszystkiego po trochę. Ale żeby być operatorem to trzeba popracować na jakiejś maszynie, a przede wszystkim pisać programy z ręki. Są też kursy pod konkretny sterownik i te będą lepsze ale nie wiem jak to się kształtuje finansowo. Zdarza się że firma kupując nową maszynę wysyła pracowników na szkolenie.

Jeżeli interesuje cię programowanie komputerowe CAM to musiałbyś się dowiedzieć w twojej okolicy jakich tam programów używają i pod konkretne się kształcić. A jest tego trochę z popularniejszych to Catia, Inventor, Solid Edge, ProEngineer, Edge CAM, Master CAM. Wiele z tych programów to prawdziwe kombajny np Catia złożone z różnych nakładek dokupywanych w zależności od potrzeb danej firmy. Niestety kursy obsługi są raczej drogie i mają dużo stopni.

@Elessar dzięki za odrobinę oświecenia, widzę że to nie takie proste i szybkie

@xootTrudne to to nie jest. Podstawy łapniesz szybko. Co do praktyki to już zależy gdzie trafisz. Jak na maszynę co robi krótkie serie to będzie moment a nauczysz się obsługi, a jak na taką co tłucze serie po kilka tysięcy sztuk to dłużej bo nikt specjalnie maszyny przestawiał nie będzie. Jest jeszcze jedna opcja maszyna która dostaje programy ze wspomagania, wtedy to masz lajcik bo programista robi za ciebie program. Tak jest przeważnie na maszynach które wykonują kształty złożone np. formy
Ogólnie nie ma strachu bo nikt Cie samego na maszynę nie puści, a na większości maszynach często używane programy są gotowe tylko zmieniasz parametry.

@xoot

Sam programuję obrabiarki CNC, tyle że pracuję w NX.
Żeby być dobrym programistą CAM na pewno trzeba wcześniej popracować przynajmniej rok na maszynie, żeby wiedzieć czym to się je. Dobór odpowiednich narzędzi, parametrów skrawania, strategi obróbki, sposoby bazowania i mocowania detali, to zagadnienia których ciężko się nauczyć siedząc przy komputerze. Generalnie gościu po studiach, który nigdy nie pracował na frezarce długo nie będzie pisał dobrych programów.
Ja miałem to szczęście, że sobie popracowałem 3 lata na frezarkach CNC, w tym 5 osiowych i po takim czasie już coś wiem. Narzędziownie raczej niechętnie przyjmują do przyuczenia, ale po jakimś kursie może by się udało gdzieś zaczepić. Podstawa to oczywiście rysunek techniczny.

słyszałem że operator CNC dobrze zarabia i dlatego mnie to kusi. Byłbym nawet skłonny przez 2-3 miesiące pracować za połowę pensji byleby tego się praktycznie nauczyć w fabryce, a potem to już zawsze z górki.

@xoot ok można się przebranżawiać ale ja bym raczej zaczął powoli myśleć o jakichś kursach czy umiejętnościach które pozwolą Ci później szybko wejść na stanowisko kierownicze. No bo do końca życia chyba nie chcesz robić na CNC. Czyli mówiąc krótko trzeba sie wykazywać inicjatywą, wiedzą itp. Z takich chodzi mi o np NLP jeżeli Cię temat zaciekawi (tu można sobie wykładów z neta posłuchać bo to chodzi o przełamanie bardziej niż o świstki). Natomiast jeśli chodzi o specjalistyczne kursy z np. CNC to ja niestety mało się orientuję

@koradon a co to NLP?

@xoot
NeuroLingwistyczne Programowanie.

@xoot
Firma evatronix evatronix prowadzi kursy swojego Hipermilla(CAM) - mają teraz akcje marketingową, że ten kurs jest for free i rozsyłają to do firm. Wiadomo, że to marketingowa zagrywka i trzeba się tam dostać pod płaszczykiem jakijś firmy bo prywatna osoba nie otrzyma zaproszenia - ale zawsze możesz spróbować.
Ogólnie jeżeli chodzi o soft to polecam nauke Solidworksa + edgeCAM - w Polsce 80% dużych firm na tym pracuje - inny problem, że tam gdzie mieszkasz mogą być mniejsze firmy, które nie stać na taki soft bo to jeden z droższych wariantów. Catia odradzam - soft za kosmiczne pieniądze i pojedyncze firmy go posiadają, te co posiadają to stać ich na fachowców i nie sa zainteresowane początkującymi.
Poza tym nie wiem co znaczy dla Ciebie dobrze zarabiać? Ci przy maszynie to zarabiają fajne pieniądze jak mają lata doświadczenia.
Przyjemny też jest SolidCAM - ogólnie jaki byś nie wybrał to zacznij od CAM-a 2.5D
W firmach z którymi miałem styczność drabinka zarobków wygląda tak (mówimy o pracownikach nie kadrze kierowniczej):
magazynier/pracownik hali -> operator maszyny (w tym CNC) -> technolog -> kosztorysant oraz projektant CAD/CAM(w firmach usługowych bez produkcji niepotrzebny) -> handlowiec (oczywiście dobry bo zarobek to prowizje)
Prawdą też jest to co wcześniej wspomniano, że jak sie dostaniesz do fachu i jesteś dobry to później praca Ciebie szuka a nie Ty pracy

@Elessar
Inventor, Solid Edge, ProEngineer - są CAMem? dla mnie to zawsze był CAD