@spider_co Przypadek, który opisałeś to przykład złej praktyki, który może się zdarzyć wszędzie. W każdym stadzie znajdzie się czarna owca.

U mnie np. ceny są utrzymywane na poziomie podobnym do sklepów internetowych i sieciowych, bo inaczej dzisiaj nie da się wiele sprzedać - zysk firmy oczywiście głównie bierze się z usług.

@djluke

z toba sie nie da dyskutować bo ty jesteś roszczeniowym komunistą .... włąsnie takim efektem "hodowania idiotów przez system"...

od tego sa umowy konsumenckie, sądy - żeby każdy egzekwował swoje prawa a nie czesc idiotów byłą pod ochroną bo jest nieświadoma i przy..bana z urodzenia lub wychowania ....

napisze wprost: dzis prawo doskonale i wystarczajaco chroni umysłowo zdrowego i nie upośledzonego konsumenta

(przypominam, że upośledzony lub niezdrowy umyslowo obywatel - tj. na skutek upośledzenia lub choroby umysłowej ubezwłasnowolniony - nie jest zdolny do czynności prawnych, w tym do zawierania skutecznych prawnie i wiążących umów i takim ludziom nie nalezy nic sprzedawać ... ustawodawstwo jakiekolwiek dotyczy tylko podmiotów zdolnych z zasady do czynności prawnych)...

przykład skuteczności ustawy konsumenckiej:

kupiłem byty w RYŁKO, zapłaciłem za mokasynki 469 PLN, zgubiłem paragon .... mokasynki się rozpruły, nie na szwie tylko pękła skóra, zaniosłem, pani pyta gdzie paragon .... nie ma paragonu - nie oddam ....

wołam kierowniczkę sklepu, mówie Jej, że nie muszę mieć paragonu (rzucam ustawą i paragrafem) - wystarczy mi świadek zakupu butów i nic więcej .... pani się śmieje i pyta (choć juz wiem, że Ją mam): "Proszę Pana, ale czy to nie jest uszkodzenie mechaniczne tego bucika?" odpowiadam: "ależ oczywiście ale uszkodzenie mechaniczne wynikłe nie z niewłasciwej eksploatacji buta - ktorą ewentualnie Wy musielibyście udowodnić jakbym się uparł - tylko z niskiej jakości skóry gdyż pękł on po dosłownie 3-cim założeniu na nogę, na skutek powtarzajacego sie zginania w miejscu łączenia się palców z resztą stopy" ...

odpowiedź: "Ma Pan rację, czy życzy PAn sobie nowe buciki? mozę jakieś inne? czy gotówkę?

wziąłem gotówkę ...


takie prawodawstwo o jakim tutaj mowa, tj. wprowadzajace ochronę ustawową nad każdym idiotą, niezdolnym do ponoszenia odpowiedzialności za własne decyzje prowadzi tylko do degeneracji umysłowej społeczeństwa i w rezultacie obniża zdolnosć jednostki do przetrwania ....

ale do teg owlasnie zmierza system :P ulomnymi jednostkami latwo sie manipuluje i z czasem - eliminuje je ze spoleczenstwa uniemozliwiajac im skuteczne rozmnazanie ...

wlasciwie to im nie trzeba nic uniemozliwiac ani utrudniac - oni sami z siebie wyginą :P

@Maveriq

Kolejny problem to zupełne odmoralnienie klienta. Plusem fizycznie stojącego sklepu z handlowcem w środku zawsze było to, że towar można było obejrzeć, pomacać, zobaczyć, jak działa PRZED ZAKUPEM i uzyskać poradę od osoby, która temu klientowi patrzy w oczy. Ja nie raz i nie dwa spotkałem się z klientem, który przyszedł, popytał o parę rzeczy, co często trwało powyżej godziny, po czym oficjalnie oświadczył, że już wie, co ma kupić z Allegro za 10zł mniej.

Tak samo turyści, którzy przyjeżdżają na wczasy, kupują adaptery WiFi USB, żeby łączyć się z siecią w hotelu, a po tygodniu, jak się wynoszą, to przychodzą to zwrócić, bo "już im nie jest potrzebne" - to jest sklep, a nie darmowa wypożyczalnia.

Kolejny typ klienta - często ludzie chcą kupić router, czy też jakąś antenę i nikt nie jest w stanie zagwarantować im, że uzyskają z tym urządzeniem zamierzony efekt (najczęściej chodzi o zasięg). Ja zawsze umawiam się z klientem, że jeśli nie będzie zadowolony, to zwróci albo wymieni. Trafiłem jednak na kilka osób, które najpierw kilka razy w ten sposób pożyczały sprzęt na próbę, a potem przy zakupie czegoś innego stwierdzały, że nie wezmą, bo towar był rozpakowany...
Miałem nawet klienta, któremu rozpakowałem drogą klawiaturę, żeby mógł ocenić jej wykonanie, po czym poprosił o taką, ale nierozpakowaną, bo ta już jest opalcowana (sam ją opalcował).

W związku z powyższymi możliwość zwrotu towaru zawsze powinna być uzależniona od oceny sytuacji przez sprzedawcę

100% się zgadzam. Obecnie pracuje w sklepie i niestety ale bezczelność niektórych nie zna granic.
Miałem już wielu klientów którzy kupowali przez neta komputery i oddawali przed upływem 10 dni (i robili tak kilka razy w ciągu miesiąca). Więc się pytam czemu to ma służyć ? Nie powie mi nikt że klientowi akurat nie przypasowały 3 najdroższe z oferty komputery

Jeżeli chodzi o marże, nawet w sklepach stacjonarnych, to osoby nie pracujące w branży naprawdę nie wiedzą NIC na ten temat Zatrudniając się też liczyłem na taniego laptopa czy stacjonarny Niestety.

@spider_co

a taką sytuację miałem chociażby miesiąc temu i musiałem się nieźle nagimnastykować, by sprzedawca towar z powrotem przyjął.

Mówisz, że miałeś nietrafiony prezent na gwiazdkę? no zdarza się. Ale kupując coś innego jak paczkę skarpetek trzeba się liczyć z tym, że może to ktoś kupić. Do nas po świętach spłynęła rzeka ludzi którzy chcieli towar zwrócić bo już ktoś to kupił. I co mam przyjąć wtedy 30 laptopów ? Na jakiej podstawie?

@spider_co
ok... niby fajnie ale tutaj na forum masz wiele osób pracujących właśnie w handlu detalicznym. Wiesz jaka jest zasadnicza róznica miedzy handlem detalicznym a hurtowym? Własnie taka (poza tymi paroma procentami marży) ze w hurcie nie ma możliwości "rozmyślenia się" a rozpakowany towar nie ma możliwości zwrócenia.

Nie mam pojęcia co mały sklepik osiedlowy sprzedający drogiego laptopa raz na kwartał miałby zrobić jak mu nagle kupią dwa i dwa zwrócą.... Gość może rocznie mniej zarabiać niż takie dwa zwroty, z którymi nie ma co zrobić.

@Przemuko
A bo widzisz...Ty znasz prawo i sypniesz paragrafem. Ale 99% klientów nie zna, a jak buty kosztowały nie 469 a 46.90 to "za taką kasę nie będą się po sądach włóczyć" (ani za 2-3x większą bo życia i nerwów szkoda). I na takich sprzedawcy żerują i nie mów mi że tak nie jest.
Nie znasz mnie a mnie oceniasz - skąd wiesz czy ja zwracam towar bo mam takie prawo i w dupie mam sprzedawców? Ano właśnie - nie wiesz tego. Ale do oceniania i wyzywania pierwszy
OK niech zamiast noweli wprowadzą kampanie społeczne czy inne cuda-wianki żeby społeczeństwo uświadomić a sprzedawców przycisnąć/ostrzec - koszty podobne a skoro wynik lepszy to czemu nie...

Dla mnie to ukłon dla hipermarketów.
Czy jak ktoś kupi laptopa z dotacji "PFRON", "MOPS" to też mam oddać kaskę?

@djlukeA ja sobie nie życzę aby moje pieniądze wydawali na bzdury. Może zorganizujmy kampanie informującą, że od cukru się tyje, a może że od siedzenia przed TV ma się pośrednio raka bo niema ruchu ? Bo wiesz 99 ludzi nie wie, i potem chorują a to kosztowne jest, takie ich leczenie.

A i proponuję kampanię na temat higieny, bo w Polsce zamiast myć tyłek, większość ludzi tylko rozciera sobie gówno papierem toaletowym. Potem wali na kilometr od delikwenta, a wiesz, ludzie nie mają pojęcia, że wystarczy mieć obok kibla kranik i wąż z wodą, albo nawet kubełek.

Widzisz, prawda jest taka, że kupuje się tam, gdzie jest dobra obsługa, pomoc w przypadku problemu ze sprzętem, tam gdzie dobrze doradzą i gdzie cena nie jest zbytnio wygórowana. I dzięki temu sami dokonujemy selekcji sprzedawców. Ci którzy są dobrzy zostają na rynku, nieuczciwi szybko giną. Ale to właśnie molochy w których jest tanio nie są w stanie zapewnić należytej obsługi i pomocy klientowi. Weź np. Leroy Merlen. Ma w swojej ofercie folię dachową, membranę. Ba, ma ją nawet na metry. Całkiem niedrogo. Ale co z tego skoro leży ona wystawiona na słońce a sprzedawca nawet nie raczył przeczytać, że po 6 miesiącach kontaktu z UV ulega ona korozji. Ale w takim molochu pracownik to ktoś z ulicy, nie zależy mu na dobru sklepu bo to nie jego i nie przekłada się bezpośrednio na pieniądze dla niego.


A teraz ci powiem, że takie prawo zwrotu i tak komputerowego sprzętu nie będzie dotyczyć. Bo karty graficzne, procesory itp. to CZĘŚCI ZAMIENNE. A części zamienne mogą mieć np. 6 miesięcy gwarancji.
Ba nieautoryzowana naprawa może prowadzić do utraty gwarancji i z czasem korporacje będą chciały aby klient nie mógł sam zrobić nic. Do tego prowadzi ustawa o E. Którą bez trudu się omija.

@Przemuko Słyszysz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele.

""ależ oczywiście ale uszkodzenie mechaniczne wynikłe nie z niewłasciwej eksploatacji buta - ktorą ewentualnie Wy musielibyście udowodnić jakbym się uparł"

Dwukrotnie przez to przechodziłem i gdy producent się uprze napisać w odmowie uznania gwarancji, że uszkodzenie wynikło z niewłaściwej eksploatacji obuwia, to koszty wykonania ekspertyzy dla sądu ponosi klient. Dopiero po wygraniu sprawy przed sądem, producent zwraca koszty wykonania tejże. I dlatego giganci w branży z automatu odrzucają większość roszczeń gwarancyjnych.
I dwukrotnie zrezygnowałem z dalszego postępowania i poszedłem na ugodę (50% "rabat"), bo mój czas, który musiałbym stracić na ganianie po sądach jest więcej warty, niż ewentualny "zysk" z wygranego postępowania.

@Deathblow Nie wiem, czy zauważyłeś, ale wiele sieci przyjmuje zwroty nietrafionych prezentów. A skoro tak, to zastanów się, dlaczego ludzie coraz chętnie wybierają właśnie sieci (pomijając różnice w cenach), a nie małe sklepy?

@straszny "ok... niby fajnie ale tutaj na forum masz wiele osób pracujących właśnie w handlu detalicznym. Wiesz jaka jest zasadnicza róznica miedzy handlem detalicznym a hurtowym?"
Nie wiem, do czego niby to nawiązanie?

@spider_co

dlaczego ludzie coraz chętnie wybierają właśnie sieci

Bo są coraz biedniejsi. Dla mnie jest to na rękę, zwykle po zakupie komputera w sieci, klient zjawia się u mnie z prośbą o doprowadzenie do działania. Okazuje się zazwyczaj, że trzeba wymienić pół komputera a oddać nie może, bo system został aktywowany.

Dwukrotnie przez to przechodziłem i gdy producent się uprze napisać w odmowie uznania gwarancji, że uszkodzenie wynikło z niewłaściwej eksploatacji obuwia, to koszty wykonania ekspertyzy dla sądu ponosi klient.

I ty jeszcze kupujesz w takim sklepie który ci nie pomógł ? Ja tam kupuję buty tylko ze skóry, tylko od sprzedawców niewielkich i zawsze gdy jest jakikolwiek kłopot otrzymuję pomoc. A na dodatek cena jest niewygórowana a obuwie dobrze wygląda przez wiele lat.

@1084 "I ty jeszcze kupujesz w takim sklepie który ci nie pomógł ?"
Za każdym razem był to inny sklep. Ja w momencie, gdy mnie sprzedawca zlewa, robię to samo.

jak się cieszę, że zmieniam branżę!

@pi_nio Ja tak samo.

@Maveriq też chcesz produkować stringi ze sznurka?

@pi_nio Ja będę w nich tańczył

A serio to je woził.