Witam, przyszedl czas na kupno nowego roweru. Stary kilkuletni wyzional juz ducha. Jak ma sie sprawa z rowerami z supermarketow? Moj budzet 500zl~. Zalezy mi na wygodzie a co za tym idzie na amorach oraz dobrych hamulcach. Co myslicie o tym z gazetki Reala?
Opis: Rower Fullsuspension 26', 18 biegow, rama stalowa amortyzowana, widelec amortyzowany, obrecze stalowe, hamulec przod i tyl v-brake.
Cena: 399zl.
Forum > Tematy dowolne > Nowy rower - porady
Wysłane 2013-03-06 15:05
Wysłane 2013-03-06 15:38
Ten rower, który podałeś będzie ważył chyba z tonę
Wysłane 2013-03-06 15:58 , Edytowane 2013-03-06 16:00
@piniux
jeśli to już ma być rower z marketu (ja osobiście jestem fanem trekkingowych rowerów Authora, cała rodzina ma) to niezłe, nie za ciężkie i w miarę (oczywiście w miarę do ceny) wyposazone rowery mają sklepy Decathlon.
z tym że 400 zł to nie ma sposobu żeby kupić coś co nie będzie się w czasie pierwszego sezonu rozsypywać a do tego będzie mieć bardzo ciężka (bo z taniego stopu) ramę. Taki rower odbiera połowę frajdy z jazdy, no i jest po prostu niebezpieczny.
Wysłane 2013-03-06 16:24 , Edytowane 2013-03-06 16:25
Ja kupiłbym używkę. Takie nówki to tylko na 1 Komunię
Wysłane 2013-03-06 20:35
A co myślicie na temat tego rower:
[LINK]
Warty swojej ceny? Mam właśnie kupić rower który będzie służył raczej do spokojnej jazdy ( miasta i czasami jakieś nie utwardzone drogi).
Wysłane 2013-03-07 06:48 , Edytowane 2013-03-07 06:48
Moj wieloletni rower gorski z ktorego korzystalem sporadycznie w sezonie jest z 97r. , dlatego na pewno odczulbym roznice miedzy nim a rowerem za 400zl z supermarketu. Nie chce sie bawic w zmieniany osprzet, chce nowy rower ktorym bede jezdzil do pracy (8-10km w jedna strone). W piatek mam zamiar dokonac zakupu, popatrze jeszcze w Decathlonach i tego typu sklepach sportowych...
Wysłane 2013-03-07 07:43
@piniux Pewnie z jeden czy dwa sezony da się tym pojeździć, z tym że istnieje spore ryzyko, że rama nie wytrzyma i w najlepszym wypadku skończy się potłuczeniami.
Ceny osprzętu rowerowego są obecnie wysokie, dlatego nawet rower budżetowy, na najniższej klasy podzespołach będzie kosztował co najmniej 2 stówki więcej.
Jeżeli chcesz się zamknąć w 4 stówkach, to jak pisze @maq - poszukaj dobrej używki.
Wysłane 2013-03-07 12:01 , Edytowane 2013-03-07 12:01
@piniux zapomnij o rowerze z marketu. Tu nie chodzi o czucie różnicy, którą i tak byś odczuł ale o jakość tego roweru która jest tragiczna. Zepsuje Ci sie w nim wszystko co da sie zepsuć a do tego nigdy nie uda Ci sie go dobrze wyregulować.
Za 400zł kup używanego np gianta lub kellysa. Używany markowy rower będzie długo jeszcze jeździ i nawet jak sie zepsuje to warto go naprawiać bo jest zbudowany z porządnych części. Wymienisz zębatkę, łańcuch, czy hamulec i dalej masz w pełni sprawny bradzo dobry rower z aluminiową ramą i całą resztą dobrej jakości.
Ja osobiście złożyłem sobie sam rower, wydałem na ten cel sporo (osprzęt shimano LX / XT) ale od wielu lat jeżdże i absolutnie nic mi sie w nim nie psuje. Po wielu tys km zmieniłem np. opony i tylna przerzutę którą ukręciłem po tym jak wpadła mi gałąź. Przy mojej ekplatacji takich rowereów z marketu zabiłbym już conajmniej kilka (o ile sam bym się najpierw na nich nie zabił)
Wysłane 2013-04-14 21:23
Zima juz chyba nie wróci, tak więc jutro jadę kupić rower. Postanowiłem trochę dołożyć i wybór padł na [LINK] Jakieś opinie? ;)
Wysłane 2013-04-14 21:42
dobry wybór
Wysłane 2013-04-14 22:50
piniux 500zł to dobre amortyzatory kosztują. Nie za bardzo rozumiem to ma być rower górski (przynajmniej tak widać po linkach ) ? Gdzie chcesz jeździć (szosa czy teren)? Ile kilometrów zamierzasz pokonywać?
może ci potrzebny tylko zwykły rower lub rower trekkingowy to co wyżej nie pojechałbym szybciej niż 10km/h w stroju hokeisty
P.s. full za 500zł z makrokreszu
full raczej służy do zjazdu...w sumie tania śmierć
P.s.2 markowy rower za ponad 1000zł oczywiście nowy i no problem przez 2lata pod warunkiem że pokonasz poniżej 1000km w umiarkowanym terenie
Wysłane 2013-04-15 10:45
@piniux Wróćmy może do samego początku:
"Zalezy mi na wygodzie a co za tym idzie na amorach oraz dobrych hamulcach."
Ten rower z Decathlona, wydaje się być w miarę sensownym wyborem, za te pieniądze.
Jeżeli jednak myślisz o wygodzie użytkowania, to zapomnij - to najniższa półka osprzętu, więc o jakiejkolwiek wygodzie nawet nie maco marzyć. Moim zdaniem, lepiej kupić używany rower w dobrym stanie na porządnej klasy podzespołach, oddać do serwisu na pełne czyszczenie i regulację, i cieszyć się z naprawdę komfortowej jazdy.
Kto jest online: 0 użytkowników, 271 gości