Witam,
Chcę uzyskać jakiś certyfikat z angielskiego który będzie miał jakieś znaczenie w całej Unii Europejskiej, a szczególnie w branży logistycznej. Mój obecny poziom j.ang. to ~B2.
Ograniczeniem są powiedzmy także certyfikaty które zwolniły by mnie z obowiązku chodzenia na zajęcia na uczelni, są to:

Uznawane przez uczelnię:
1. TELC B2 - 500zł, wersja B2 Biznes 550zł
2. TOEFL - od 550 punktów - 155USD - 500zł
FCE
CAE
CPE
PITMANS (higher intermediate)

Polecane spoza uczelni:
1. TOEIC - 320-370zł
STANAG 6001 - 3x 200zł (wg. standardu NATO; trzeba podbijać poziomy kolejno 1, 2, 3)

Który z nich byście polecili? Na forach jest wiele odmiennych opinii i w dodatku brakuje aktualnych.

Pozdrawiam,
Paweł

Znalazłem coś takiego [LINK], edytuje sobie temat i pozapisuje ceny. Mam nadzieję, że się nie obrazicie, jak zrobie z tego temat z prywatnymi rozważaniami, pewnie komuś też się przyda.

@MrRazoR

Zajrzyj tutaj

[LINK]

Jak masz jakieś pytania to wal. Sam studiuję Logistykę Inżynierską ( w zasadzie to już końcówka ) i pracuję już jakiś czas w branży ( w Niemczech/Polsce ) więc pomogę jak tylko będę mógł

A co do zwolnienia z zajęć to musisz indywidualnie z wykładowcą się dogadać, bo niektórzy to reflektują, a niektórzy nie, ponieważ na studiach logistycznych jest język typowo techniczny i biznesowy.

Jak masz jakieś konkretne pytania to najlepiej poczta, ewentualnie gg 7331729 ( po 20 )

Logistyka z inżynierem? Na jakiej uczelni się uczysz?
Informacje które podałem są ze strony SJO, z dowolnym z tych certyfikatów mogę iść prosto do kierownia.

@MrRazoR

UE Katowice + Politechnika Śląska Na UE jest sam licencjat, ale jest też inżynier i wówczas zajęcia z przedmiotów "ekonomicznych" są z ludźmi z UE, a przedmioty techniczne ( których jest zdecydowanie więcej od zwykłej logistyki -> w ogóle logistyka licencjacka, a ta inżynierska to dwa różne światy ) z ludźmi z Politechniki, bądź zajęcia są na Politechnice Studia 3,5 letnie + potem mgr.

Z tego co wiem w Warszawie też otworzyli taki kierunek, i w Poznaniu planują

No ale jak coś to pisz na gg bo ja znów znikam w ramach pracy z forum na jakiś czas

Wiem, ja robię inżyniera z log. na WATcie i pierwszy raz się spotykam z inną uczelnią która ma kierunek z logistyką nie licencjacką. Stąd moje pytanie, myślałem że też na Akademii jesteś;)

Przyjrzę się tym polecanym przez Ciebie certyfikatom, chociaż planowałem zdać coś 'na szybko' ucząc się samemu. BTW. jak z czasem trwania certyfikatów? Słyszałem że większość wygasa po dwóch latach i trzeba je odnawiać.

@MrRazoR

W branży stricte logistycznej to one Ci mało dadzą. Zresztą jak każdy inny. Ja operuję językiem typowo technicznym. Od ciągników, przez pakiety blach, po wszystkie mocowania w kolejówce/naczepach etc. Dokumenty celne, przewozowe, uzupełniające też mają swoje określenia, których nie pozna się na "ogólnych" certyfikatach -> i nie wiem czy są w ogóle takie certyfikaty z takim językiem.

Zdecydowanie polecam zdanie któregoś z certyfikatów bo dogadać i tak się musisz, natomiast uzupełnił bym tą naukę słówkami/zwrotami z branży transportowej ( jak sobie przypomnę nazwę słownika tematycznego branżowego to napiszę. Było tam blisko 1000 określeń branżowych dość specyficznych i trudnych ).

A tak btw.... ucz się powolutku Niemieckiego, bo tak naprawdę to on rozdaje karty w tej branży

Tu masz zbiór słówek naprawdę bardzo przydatnych. Praktycznie używa się ich dzień w dzień [LINK]

100 słówek, z których korzysta się w spedycji

Jeżeli chodzi o słownictwo logystyczne to mam książkę/ćwiczenia My Logistics - Matulewskiej, którą polecam jako dobry start, jest jeszcze jakaś nowa pozycja z branżowym słownictwem, ale jej jeszcze nie miałem okazji przejrzeć. Ogólnie nie jestem zielony w angielskim, ale 'papiera' chcę mieć żeby w CV nie być gołosłownym mówiąc o znajomości języka, no i automatycznie moja wartość na rynku pracy trochę się zwiększy.

Uczę się włoskiego od jakiegoś czasu, niemiecki nie jest nawet językiem który chciałbym umieć.

@MrRazoR

Oczywiście że zwiększy. Ja też po to robiłem, ale w logistyce ( jak chce się osiągnąć sukces )to trzeba działać na rynku gdzie ma się styczność z PROFESJONALISTAMI. Niemcy, Holandia, Austria . Te kraje, a w szczególności Niemcy i Holandia to prawdziwi liderzy w tej dziedzinie. Wszystkie dokumenty są albo po Angielsku, albo Niemiecku. Oczywiście rozmawiamy tutaj o wykorzystaniu języków w danej dziedzinie, więc Włoski jest ok, ale na wakacje z dziewczyną. W branży zupełnie nie przydatny

Druga sprawa. Ja CAE,CPE pozdawałem na grubo ponad 90%, a i tak potrzebowałem kilku miesięcy rozmów telefonicznych z Anglikami, Irlandczykami, Niemcami, Austriakami aby mówić naprawdę super.

niemiecki nie jest nawet językiem który chciałbym umieć.

Mnie też się nie podoba, ale życie to nie koncert życzeń. Płacą w Niemczech 6-7x więcej jak u nas w kraju, i 2-3x więcej jak w Anglii. Niemcy w Logistyce to prawdziwi znawcy i wszyscy się od nich uczą Rynek jest pusty, potrzeba inżynierów specjalistów w konkretnej dziedzinie i znając język ENG perfect masz zarobki na poziomie 3,5-4k euro, a jak znasz dodatkowo GER to ~ 5k

Zacznij od ENG, bo teraz byle cymbał umie gadać w tym języku, ale tez Ci radzę ( z mojego doświadczenia -> nic na siłę przecież ) warto chociaż znać mocne podstawy GER

No ale teraz naprawdę uciekam na 7-10 dni bo wyjazd czeka. Jak coś to wal via gg,meil

pozdr