Czekać na ciepło i ostre słońce i suszyć w nim czy jest na to jakiś inny sposób. Najgorzej jest pod nogami kierowcy i pasażera, pod dywanikami normalnie gnój. Jak to wysuszyć? Bo chyba już odkryłem przyczynę wiecznie zaparowanych szyb w aucie.
Forum > Tematy dowolne > Suszenie wnętrza auta po zimie.
Wysłane 2013-04-08 08:59
@xoot
No nie mów że zimą nie wkładałeś gumowych wycieraczek...Powiedz jeszcze że ani razu tego nie odkurzałeś, czy nie prałeś przez te 4-5 miesięcy wilgoci/bagna
Ja zawsze po zimie ( choć odkurzam auto co tydzień i czyszczę wycieraczki ) po prostu otwieram na przelot i się wietrzy cały dzień
Wysłane 2013-04-08 19:55
@TonySoprano
nawet jakby dbał, chuchal, dmuchał, gumowe dywaniki zakladał badź kapcie na stopy do samochodu wkladał i nie wiem co jeszcze robił badź i nie robił , to i tak bedzie miał zima wilgoć pod wykladziną/okładzina
i to z prostej przyczyny : różnicy temeperatur wewnątrz (ogrzewanie) i zewnątrz oraz wigotności, która w kabinie skrapla sie po zetknieciu z zimną blacha samochodu
Wysłane 2013-04-09 18:26
Gnój po nanoszonej odrobinie śniegu? Oj bratu, cosik mi się wydaje, że przyczyna jest zupełnie inna. Podpowiedz co to za auto bo może nie uwierzysz ale są takie modele, które mają takie przypadłości zapisane genetycznie (np. Toledo II, Golf IV). Co do gumowych dywaników one nie chronią a wręcz szkodzą na zimę. Przyczyna jest bardzo prosta, jakieś ilości wody zawsze dostaną się choćby z przyczyn podanych przez Fergusa. Gumowe dywaniki bardzo skutecznie utrudniają suszenie, odparowywanie wilgoci zwłaszcza jeśli woda dostaje się z powody jakieś usterki. Od bardzo dawna nie mam gum na podłodze i nie mam problemu z wilgocią.
Co do wiecznie zaparowanych szyb, możliwa jest jeszcze jedna, bardzo prozaiczna przyczyna. Na 100% winę ponosi za taki stan rzeczy stary, niewymieniany filtr kabinowy ORAZ, uszkodzona klapa obiegu wewnętrznego (w pozycji obieg zamknięty).
Wysłane 2013-04-09 21:22
@xoot
To chyba nie przypadek, skoro 2 auta takie same maja podobny objaw. Musi być coś skopane, szukaj na forach Toyoty. W Golfach IV i Tolkach była taka wada, że w drzwiach zatykały się otworki odpływowe z latami i woda normalnie przelewała się przez drzwi do środka -pod listwą plastikową ochronną wewnętrzna progu. Nie widać tego, można szukać wszędzie. Mój kolega miał podobny przypadek w Lanosie kiedyś.Inna klasa, wiadomo ale auto 6 miesięczne było i brało wodę jak talala właśnie przodem. Oddał auto do serwisu, tam je rozebrali do blachy w środku i coś zrobili, bo po serwisie wszystko uspokoiło się.
Kto jest online: 0 użytkowników, 159 gości