@Yoshi_80 Nie chodzi o samo pękanie, bo oczywiście, że przy jeździe wyczynowej można uszkodzić ramę, widelec, czy urwać tylną przerzutkę, ale o traktowanie klienta, przez światowego producenta. Podałem akurat przykład ramy, uchodzącej za solidną u tego producenta.
Ja staram się unikać takich firm, które wykorzystując złe prawo, traktują klientów jak wrogów (przynajmniej w naszym kraju).

Natomiast faktem jest, że są ramy lepiej lub gorzej zaprojektowane, lepsza lub gorsza kontrola jakości. W przypadku Gianta czytałem dosyć sporo takich wpisów i nie dotyczyły tylko rowerów wyczynowych, ale także modeli do rekreacyjnej jazdy. Osobiście jeżdżę na mało popularnym rowerze, krajowego producenta: Northtec Halycon ze względu na solidną ramę - jest masywniejsza, sporo cięższa od konkurencji, ale dzięki temu wytrzymalsza. Wagę zbiłem lżejszym, wyższej klasy osprzętem.


PS,
Nie musisz mi pisać o jakości osprzętu, bo akurat rowery to mój konik.

Padło jednak na tego Gianta, był na miejscu można było zrobić jazdę próbną. Nie wspomnę już o tym, że wygląd też odgrywał ważną rolę. No ale siostra zadowolona i wygodnie się jej na nim jeździ. Ja natomiast nie mogę tego powiedzieć.
@spider_co Mam nadzieję, że nie będzie "a nie mówiłem!"

Ja tam jeżdzę od lat górskim rowerem z czeskiej firmy Lincoln za 700 zł - będzie miał on z 10 lat. Wymieniłem w nim pedały, wolnobieg, dwa małe kółka, łańcuch i jedną dentkę. Lubię czasem ostro poszaleć, ale trzyma się on nieźle. Mieszkam blisko terenów, gdzie odbywają się 2 razy w roku imprezy Bike Maraton.

Jakie jest wasze zdanie na temat rowerów z firmy Best?

@Krzys81 Moja żona ma Besta. Typowo podwórkowe wykorzystanie. Latem kilka razy robi trasy po kilkanaście kilometrów. Ma 2 lata i zero usterek na koncie.