W zeszłym roku kupiłem sporo żarówek ledowych u jednej z firm na Allegro. Pech chciał, że jedna mi się popsuła, po prostu przestała świecić. Napisałem więc do sprzedawcy z pytaniem jak wygląda sprawa reklamacji. Dostałem odpowiedź, że gwarancja już nie obejmuje moich żarówek ponieważ minęło 15 miesięcy od daty zakupu.
Czy mogę taką żarówkę zareklamować z tytułu niezgodności towaru z umową?
Forum > Tematy dowolne > pyt. dot. gwarancji po raz kolejny
Wysłane 2013-06-26 16:20 , Edytowane 2013-06-26 16:25
Wysłane 2013-06-26 19:10
@beton na fakture(na firmę) obowiązuje 12 miesięcy gwarancji
Wysłane 2013-06-26 19:16
@xoot W to już nie zagłębiałem się dalej ponieważ nie mam firmy i mnie nie dotyczy
Wysłane 2013-06-26 19:45
@1084
Kupione od firmy, przez 'kup teraz' i na fakturę ale na osobę prywatną.
Więc jak powinienem sformułować kolejną wiadomość do sklepu?
Że w takim razie chciałbym zareklamować towar z tytułu niezgodności towaru z umową i już? :)
Wysłane 2013-06-27 00:58 , Edytowane 2013-06-27 00:59
Zakup na fakturę oznacza: Jestem znawcą tematu, zajmuje się tym profesjonalnie, nie przysługuje mi zatem roszczenie z tytułu niezgodności, mam tylko 12 miesięcy rękojmi o ile sam udowodnię po 6 miesiącach, że wada w sprzęcie już była. Gwarancji może zupełnie nie być.
Jeśli nie prowadzi się firmy i nie jest nam niezbędna faktura, to radzę wszystkim kupować z PARAGONEM. Jeśli na fakturę, warto kupić sprzęt z dobrą gwarancją.
Dlaczego kup teraz ? Bo ustawy o niezgodności i gwarancji nie obejmują aukcji. W praktyce można nagwizdać takiemu.
Tutaj sprawa trudna. Można próbować udowadniać, że zakup jako prywatny użytkownik.
A przy okazji pokazuje to jak hurtownie i producenci mogą w naszym kraju lecieć sobie w kulki ze sprzedawcami.
Wysłane 2013-06-27 09:54
@1084
A przy okazji pokazuje to jak hurtownie i producenci mogą w naszym kraju lecieć sobie w kulki ze sprzedawcami.I to niestety się zdarza... klient reklamuje towar, sprzedawca odsyła do dystrybutora - ten pokazuje mu środkowy palec, a sprzedawca ma zobowiązania wobec klienta, z których musi się wywiązać... czasami dochodzi do sytuacji, że to sprzedawca musi pokryć koszty z własnej kieszeni, które niejednokrotnie przewyższają zarobek nawet kilkukrotnie. A potem się dziwić, że małe firmy ledwo wiążą koniec z końcem.

Wysłane 2013-06-27 12:38 , Edytowane 2013-06-27 12:40
@1084
To chyba nie chodzi o "Jestem znawcą tematu, zajmuje się tym profesjonalnie", tylko o fakt, że statystycznie w firmie sprzęt jest mocniej eksploatowany. Jest to zgodne z prawdą. W firmie (pracy) traktuje się sprzęt jako narzędzie, a nie gadżet, do którego ma się "stosunek osobity". Eksploatuje się go do zarżnięcia i kupuje nowy.
Czy twoim zdaniem jeśli firma kupuje papier toaletowy, czy spinacze na fakturę oznacza to "Jestem znawcą tematu, zajmuje się tym profesjonalnie".
Wysłane 2013-06-27 15:35
Czyli jednak przepadło... no trudno, mam nadzieje, że reszta dłużej pociągnie bo kosztowały mnie prawie 24zł / szt :)
Wysłane 2013-06-27 17:01
@kowgliTak, jak kupujesz profesjonalnie papier toaletowy i wywoła on uczulenie na tyłkach twoich klientów to ty za to odpowiesz, a nie producent. Bo ty masz być znawcą papierów. Co do eksploatacji może i tak jest, że klienci biznesowi częściej i mocniej się wypróżniają, ale według mnie jest to bardziej zależne od diety.
Wysłane 2013-06-28 11:48 , Edytowane 2013-06-28 11:50
Faktura wystawiona na osobę fizyczną nie ma żadnego wpływu na czas trwania okresu w którym można zgłosić niezgodność towaru z umową. Jest to tylko dokument potwierdzający zakup danego towaru.
Ja zawsze biorę faktury jak mogę bo nie bledną jak paragony. Radzę również płacić kartą płatniczą. Wydruk z banku o dokonaniu płatności też jest dowodem dokonania zakupu. Takie zabezpieczenie w razie zagubienia paragonu/faktury.
Wysłane 2013-06-28 14:45 , Edytowane 2013-06-28 14:51
@Lasica
I to jest właśnie to co chciałem wspomnieć o tym na forum.
Kupując towar ze sklepu komputerowego to otrzymuję fakturę (na żądanie jako osoba fizyczna), która jest jednoczeście dokumentem wydania towaru. Na dokumencie jest zapisana pełna informacja o produkcie, czas trwania gwarancji, cena, vat oraz pełne dane firmy i dane posiadacza towaru. Nie ma tam dołączonego paragonu, który traci z czasem druk. I do tego płacę za niego kartą płatniczą, bo otrzymuję paragon z użytej karty płatniczej oraz zostaje zapisana informacja w historii transakcji na koncie bankowym. Jak się zniszczy przypadkowo ten dokument to zawsze można wydrukować dane z transakcji z użycia karty płatniczej. Ale lepiej zrobić też ksero dokumentu.
Tylko raz zdarzyło mi się, że zgłosiłem problem z działaniem żarówki LED i poszłem do sklepu elektrycznego tam, gdzie kupowałem. Zabrałem pudełko od żarówki i paragon. Sprzedawca tylko wymienił tą żarówkę z wadą na nową bez wad, zabrał wadliwą żarówkę dla siebie, a mi zostawił paragon z pudełkiem, bo wspomniał, że gwarancja trwa dalej, a nie od nowa (od nia zakupu). W tej chwili moje pierwsze diody LED świecą od 2 lat. Od sprzedawcy dowiedziałem się, że zmienili producenta na innego.
Kto jest online: 0 użytkowników, 258 gości