Witam. Za pół roku będę bronił pracy licencjackiej z Pedagogiki (doradztwo zawodowe). I teraz mam problem z wyborem kierunku. Mógłbym np. robić magistra z informatyki? co byście wybrali na moim miejscu?

Cokolwiek. Skoro do liceum nie wiedziałeś jeszcze i nadal nie wiesz, co chcesz w życiu robić, to i tak są Ci te studia potrzebne tylko do tego, żeby kolejnych parę lat nie iść do pracy = nie wkroczyć przypadkiem w dorosłość.
Kierowanie się opiniami innych osób w wyborze kierunku to tak, jakbyś wkleił dwa zdjęcia z metrykami urodzenia i pytał, którą babkę wziąć za żonę.

Edit: Pardon, dopiero teraz zauważyłem, że pisze niewiasta. W takim razie nie którą babkę, a którego gacha
Edit2: Chociaż znów czytam i jak to w końcu jest... "broniła", czy "Mógłbym"?

@Maveriq - Ona się nazywa Paweł wg profilu

Właśnie też już zauważyłem. Paweł, ale Babkiewidz :)
Tylko, że w dzisiejszych dziwnych czasach to jeszcze nic nie znaczy

Znów nie rozumiem. Przed wyborem studiów był zakładany przez Ciebie temat o wyborze kierunku. Każdy Ci radził, abyś przemyślał wszystko 10x i wybrał coś technicznego. Wybrałeś jakieś (sorry) pierdoły i dalej nie wiesz co robić w życiu...Co Ci mamy doradzać teraz....? Idź na co chcesz bo i tak nie ma to już znaczenia zbytnio.

Pedagogika + informatyka = nauczyciel informatyki?

Czy mógłbyś? Owszem. Będziesz miał licencjata, to nic nie szkodzi by dokształcić się dalej. Na ile % chciałbyś pracować jako informatyk. I jako kto się widzisz w zawodzie? (programista, administrator sieci, bazodanowiec, itp?).

@Next Zastanów się, co chcesz w życiu robić, a potem zacznij to robić. Nie patrz na to, co kto i co Ci tutaj zaproponuje.

Z doradztwem zawodowym rzeczywiście nie widzę przyszłości, kiedy nie potrafimy doradzić w tej kwestii samemu sobie.

wyczuwam jakieś takie niezdecydowanie, zarówno genderowe jak i zawodowe
może zastrzyki z testosteronu pomogą

@Next a powiedz nam dlaczego się nas pytasz o tak poważne sprawy?

Ja to nie jestem po studiach ,ale myślałem ,że jak się jest humanistą ,to można później dalej klepać tylko pokrewne tematy do humanisty ,a nie jak tu ,że zrobie sobie psychologa ,nie wiadomo do czego ,to później pan psycholog zrobi sobie magistra budowlanego ,no ale jak napisałem ,nie jestem po studiach to moge się mylić

@Next
Jak Ty widzisz mgr z informatki? Na tym poziomie, to trzeba posiadać taką wiedzę, której nie da się nadrobić na bieżąco. Jedyna opcja, to zaczęcie od nowa, najlepiej zaocznie, a w między czasie samemu się doszkalać i zatrudnić się gdzieś np. jako tester aby podpatrzeć nieco fachu.
Oczywiście taki scenariusz jedynie, gdy serio poważnie myślisz o takiej karierze zawodowej.

Przede wszystkim teraz, żeby zacząć studia techniczne (np. z informatyki) 2-go stopnia (mgr), to najpierw trzeba chyba mieć tytuł inżyniera.

Na pewno trzeba zdać egzamin wstępny identyczny jak inżynierski na tych studiach na które chcesz się przenieść (czyli informatyka). Tak było/jest na AGH.

No a do tego jest cały proces rekrutacji.

Chyba, że koledze chodzi właśnie o to, żeby zacząć od nowa i mieć kolejne 5 lat dzieciństwa.

@Maveriq
Czemu 5? Sama inż. 3,5 lata wystarczy. Mgr to jest kompletna strata czasu.

Studia inżynierskie trwają 4 lata, licencjat 3.5 roku.
Moim zdaniem licencjat w przypadku informatyka to szczyt lenistwa i bezmyslnosci ( +6 miesiecy "męki" dla tytulu inzyniera to tak duzo? ). Licencjat jest dla ludzi bez ambicji i checi do dalszego rozwijania sie. Szczerze odradzam
Jak kolega koniecznie chce isc na informatyke to moze na grafike?

a ja powiem tak zrób licencjata - popracuj rok - zobacz co chcesz w życiu robić/ co ci się w życiu przyda - może warto wyjechać za granicę?

@Mike*[PL]* u mnie było 3,5 roku inż 3 licencjat.

W każdym razie studia same Ci pracy nie dają. Trzeba się wysilić i nauczyć czegoś. A do tego być przygotowanym na prace w różnych branżach na różnych stanowiskach..

@Netman W tytule tematu jest mowa o mgr.