przepraszam że post pod postem, ale jutro w Warszawie mega ciekawa dyskusja Marka Migalskiego z Rafałem Ziemkiewiczem

Naród Urojony

W „Narodzie urojonym” autor zadaje pytania: „Jak doszło do tego, że ze wszystkich znanych wartości, naród ogniskuje chyba najwięcej emocji i, być może, pochłonął najwięcej ofiar w historii świata?”. A zaraz potem: „Dlaczego obecnie żyjemy w świecie narodów, choć przez całą prawie historię człowiek obchodził się bez nich?”.

twitter Marka Migalskiego uważam za jeden z najbardziej wartościowych polityczno-społecznych kanałów, jakie czytam z polskich Autorów.

już widzę, że ksiązka nawiązuje do "Boga Urojonego" Richarda Dawkinsa, jednej z dwóch najlepszych książek jakie czytałem w zeszłym roku (obok "Kapitału XXI wieku" Thomasa Pikettego).

@straszku
A gdzie jest powiedziane, że należy wszystko powielać bezkrytycznie? Czy społeczności to są maszyny kserokopiarki, by wszystko i bezrefleksyjnie kopiować, a gdzie tu miejsce na jakąkolwiek odrębność kulturową?


Dlaczego obecnie żyjemy w świecie narodów, choć przez całą prawie historię człowiek obchodził się bez nich?
Równie dobrze można by zadać pytanie: dlaczego obecnie żyjemy w świecie elektryczności, samochodów..., choć przez całą prawie historię człowiek obchodził się bez nich?

Tak się zastanawiam, dlaczego teraz tak bardzo wielu ludziom przeszkadzają narody? Gdy Amerykanie mówią o swoim narodzie, to problemu nie ma, ale gdy zaczynają wspominać o tym Polacy, to zaraz wielkie halo.
Świat się cały czas zmienia i gdy zaszła taka potrzeba, to człowiek powołał do życia też pojęcie narodu. Gdy okaże się zbyteczne, to również i ono zniknie.

@spider_co
przeszkadzają może złe słowo. Samo pojęcie jest pojeciem bardzo świeżym, nienaturalnym w dziejach człowieka (naturalność jest dla kolegów przecież niezwykle ważna), sztucznie wymyślonym przez oligarchię Europy, żeby powstrzymać ekspansję postrewolucyjnej myśli francuskiej (jak przez wolńość równość braterstwo, zaczęły im się nagle niewolnicze monarchie walić), i nie ma chyba pojęcia, które bardziej przyczyniło się do ogromu śmierci na świecie, nawet religia, jak właśnie narodowość i wynikający z niej nacjonalizm

amerykańskie pojęcie narodu jest czymś innym niż nasze, we the people również można tłumaczyć my naród jak i my obywatele, tam naród=obywatelskość, podmiotowość w państwie. U nas naród to obowiązkowa przynależność jako śrubka w maszynie z której oderwanie się, straszna zdrada, z czego wynika ogrom złych emocji. 

zresztą nie mogę się doczekać przeczytania książki

To bardzo proste, kiedyś spoiwem były monarchie i struktury lenne oraz poddańcze. Ale takie prawdziwe z władzą, a nie to co teraz. Ale był kaprys żeby je obalić. A że życie nie lubi pustki, więc coś musiało ją wypełnić. Więc spoiwem stały się narody.

zbliża sie wizyta Donalda Trumpa w Polsce, jak widzą go wyborcy różnych partii:

wiecie za co uwielbiam twitter? Za takie błyskawiczne riposty, prof. Krasnodębski, chyba naczelny ideolog Radia Maryja, próbuje forsować swoją teorię jak to zgniły zachód zaraz zacznie uciekać do Polski i błyskawiczna merytoryczna riposta...

Ciekawe ilu z tych 783 tys. nie boi się wychodzić z domu wieczorami - ot moja riposta.

@maq2
Jakby było tak źle, to by wracali. Ja uważam, że w Polsce łatwiej nazwijmy to eufemistycznie "popaść w tarapaty" na ulicy mimo wszystko. W Niemczech jest aż o tyle gorzej niż w UK czy w Polsce?

@Panzer
nie no miałem przyjemnosć "imprezować" w regionie Dusseldrof i Duisburg i nigdy nie czułem się tam niebezpiecznie, ulice czyściutkie, knajpy otwarte długo, przez całą nockę ludzie sobie spacerują. Mają tego pecha że nie słuchają Radia Maryja i nie wiedzą co myśleć 

@maq2
słaba, dlatego twitter lepszy.

Panzer jest duuużo gorzej niż jeszcze 2-3 lata temu.


straszny droga wolna.

@straszny, to obadaj tą mapkę co zapodałem na stronce wcześniej i zobacz na Dusseldorf. Jak byłeś to może miałeś szczęście... Może imprezowałeś 10 lat temu...

Problemem nie jest 16% Polaków. To pikuś. Problemem jest 440% Syryjczyków, 230% Afgańczyków czy 150% Irakijczyków. Ale Panu Piechocińskiemu chyba limit znaków się skończył, że tego nie napisał. Czy może wolał nieco zmanipulować...!!?

@krzyss
nie w zeszłym roku ostatni raz, mam tam rodzinę. Świetnie jest. Wiesz jak wygląda mapka zabójstw w Polsce? 450 zabójstw rocznie, czyli z 5 lat trzeb zaznaczyć ok 1300-1400 punktów, tak zrobiona durnie jak tamta twoja, która jest szczytem manipulacji, byłaby jednym gigantycznym miejscem zbrodni, przerazająco wyglądającym jako takie duże punkty .

@maq2
nie jest, w skali kraju to nie jest żaden problem. Ani w Niemczech ani we Francji. 

@straszny, jakbyś do tej mapki dodał Niemców to też by było więcej. Po co do mapy Polski dodawać jeszcze uchodźców?
Ja jej nie robiłem. Do każdego punktu masz artykuł, wzmiankę itp. Durna??? Ślepy jesteś...

@krzyss
widzisz i nie rozumiesz na co patrzysz, w skali 80 mln kraju tych incydentów nie jest dużo, gdybyś taką samą mapkę zrobił o dowolnych gwąłtownych wydarzeniach w dowolnym kraju, wyglądałaby równie durnie - zsypana dużymi punktami.

Ale co tam durnego? 
To są tylko punkty z uchodźcami i zapewne nie jest to odzwierciedlone w 100%. Biorąc pod uwagę ile jest tam niechcianego społeczeństwa przypływającego z innego kontynentu, to można powiedzieć, że punktów jest mnóstwo.

@krzyss
wizualizacja, wielkośc punktów która sprawia wrażenie że to jest coś dużo, coś gwałtownie przyrastające itd
nie lubie takich manipulacji.

To Polacy tam emigrują i to w dużych ilościach

Ale to nie manipulacja. Odbieraj jak chcesz. Chyba ktoś Tobą manipuluje...

@krzyss
ale ja tam jestem, raz na rok, raz na 2 lata, od Belgii po Dusseldorf robiliśmy wycieczki, do tego jeżdzę co 2 lata na wystawy sprzętu przemysłowej poligrafii. W tym roku znowu pewnie pojedziemy na weekend. Przelot samolotem to 40 minut z Warszawy do Zagłebia Ruhry, LOT lata do Dusseldorfu. Oni też nas regularnie odwiedzają tutaj. 

I na podstawie jednej wycieczki na rok czy na dwa lata wyrobiłeś sobie zdanie. Super, tak trzymaj.